fraglesi67a
19.08.06, 08:24
Szanowni Moderatorzy
Dzisiaj rano przy próbie zalogowania, pojawił się moim (zdumionym) oczom taki
oto komunikat: "Z tego konta lub z tego komputera naruszano netykiete.
Możliwość zalogowania się została zablokowana. Wniosek o zniesienie blokady
proszę kierować pod adres abuse@poczta.gazeta.pl Ban weekendowy. Prosimy o nie
propagowanie metod spamowania na forum"
Jestem człowiekiem poważnym, mającym swoje lata. Znałem netykietę już wtedy
kiedy większość społecznych moderatorów kończyła przedszkole albo była w
podstawówce. Więc zarzucenie mi łamania netykiety bez podania przyczyny
sprawiło mi przykrość. Zwłaszcza, że na codzień obserwuje setki tego
przykładów, które mogłby znaleźć swój finał w sądzie, gdyby ktoś się uparł.
Wczoraj w godzinach porannych dostałem bana do 10:45. Większość pewnie
machnełaby ręką, przeczekała, ale nie ja. Nie dlatego, że jestem awanturnikiem
. Uważam, że powino trzymać się ustalonych zasad.
Jedyna odpowiedź jaką dostałem to, że: "Twoje wypowiedzi nie były związane z
dyskusją. Ich celem było reklamowanie Twojego bloga - w związku z tym zostały
potraktowane jako spam." Na moje kolejne dość konkretne pytanie "które i w
jaki sposób" nie dostałem żadnej odpowiedzi co wg. "netykiety ogólnoludzkiej"
jest dla mnie dowodem braku szacunku dla interlokutora.
W międzyczasie umieściłem na moim blogu felieton satyryczny pt Harce poranne
(fraglesi.wordpress.com/2006/08/18/harce-poranne/). Powstał on w wyniku
moich obserwacji forum GW. Zakończony bardzo istotnym stwierdzeniem: "A tak na
serio, najskuteczniejsza metoda to… pisać ciekawie, na określony temat i w
miarę często :-) Ot cały sekret powodzenia w blogosferze."
Felieton ten został skomentowany przez jabbura (moderatora forum GW) "To
bardzo ciekawe co piszesz. Niezwykle…. " Szkoda, że Jabbur nie doczytał go do
końca lub zrozumiał na opak czego, jak się domyślam, efektem był właśnie ów
ban weekendowy. Tak po prostu, wedle zasady "bo ciebie nie lubię..."
Szanowni Moderatorzy
Mam wielki szacunek dla waszej społecznej i charytatywnej pracy. Ale nie moge
godzić się z tym, żeby obowiązywała arbitralna metoda oceny wypowiedzi. Muszą
obowiązywać jasne zasady a nie wolna amerykanka. Chyba wszystkim nam zależy by
to forum było miejscem rzeczowej i co najważniejszej kulturalnej dyskusji a
nie czymś co swego czasu, bodajże tygodnik polityka, nazwał "forum.bagno.pl"
Co to znaczy "spam nie mający na celu dyskusję tylko reklamę własnego bloga" ?
Tak, adres do mojego bloga umieszczony jest w sygnaturce. Tym samym każdy wpis
jest reklamą tegoż bloga. Dodam bloga prowadzonego nie dla pieniędzy.
Wspomniany Jabbur napisał: "Zauważ, że za petycję w stopce nikt by Cię nie
zmoderował." (forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=46545467&a=46629724)
Czasem przywołuje link ze wskazaniem konkretnego artykułu na moim blogu gdzie
rozwijam temat związany z komentowanym artykułem. Czy mam kopiować całość,
podobnie jak to czyni wielu ? Czy nie jest to (kopiowanie) łamanie netykiety
(krotkie i treściwe wypowiedzi)
Proszę o poważną rozmowę na powyższy temat.