Dodaj do ulubionych

Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora?

23.07.08, 19:21
Chodzi o moderatora ogólnie nielubianego przez forumowiczów, z powodu
notorycznego wycinania postów tylko i wyłącznie z powodu własnego
widzimisię(Np.z powodu niezwiązania posta z tematyką forum Kobieta..tematyka
dość szeroka).Uznaje swoje poglądy za jedynie słuszne.Cała rzesza forumowiczów
jest przeciwna dalszemu pełnieniu funkcji moderatora.Czy można coś z tym zrobić?
Obserwuj wątek
    • Gość: hik Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.07.08, 19:41
      jak wierny jest taki fanatyk to nie masz szans
    • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 23.07.08, 19:58
      Dołączę się do pytania. Można jeszcze dodać, że nieagresywny wątek o sposobie
      moderacji na forum został skasowany (całkowicie a nie na oślą ławkę), mimo że
      moderator się w nim wcześniej wypowiadał - gdyby z założenia był niewłaściwy to
      poleciałby od razu, a w ten sposób wychodzi na to że zrobiło się niewygodnie.
    • eela Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 23.07.08, 20:19
      Fakt nielubienia przez grupkę forumowiczów nie jest powodem do zwolnienia. Jeśli masz dowody wycinania wg własnego widzimisię a konkretnie linki, to wyślij to wszystko administracji na forum@agora.pl Wątki powinny być, choćby luźno, związane z tematyką forum. Gdyby była pełna dowolność to o samochodach byśmy pisali na Kuchni. :-)
      • sundry Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 23.07.08, 20:23
        Ale trzeba przyznać,że na Kobiecie można pisać niemal o wszystkim.
      • brumbak Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 23.07.08, 21:49
        eela napisała:

        > Fakt nielubienia przez grupkę forumowiczów nie jest powodem do zwolnienia.
        ........
        żadne łamanie regulaminu netykiety czy dobrych obyczajow nie jest powodem do
        zwolenia
        jedynym powodem może byc podpadnięcie " towarzyskie"

        Jeśli masz dowody wycinania wg własnego widzimisię a konkretnie linki, to wyślij to
        > wszystko administracji na forum@agora.pl
        .........
        nie odsyłaj na Berdyczów


        Wątki powinny być, choćby luźno, zwią
        > zane z tematyką forum. Gdyby była pełna dowolność to o samochodach byśmy pisali
        > na Kuchni. :-)
        .......
        to nie wiesz ,ze na niektorych forach tematycznych jest praktykowana przez
        moderację pełna dowolność ? :)))
      • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 12:29
        Po pierwsze, jak podać link do postu który już nie istnieje?
        Po drugie, forum kobieta nie posiada tematyki i cięcie postów według tego klucza
        jest co najmniej dziwne. Przykłady wątków które mieszczą się w "tematyce" forum:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82548099
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82538077
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82535150
        a teraz te które złamały prawo(!) lub regulamin:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=396&w=82544869
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=396&w=82538730
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=396&w=82514041
        czy tylko ja nie widzę różnicy pomiędzy tymi wątkami? Zaznaczam że nie chodzi mi
        o usunięcie przytoczonych tu wątków tylko o jakąś konsekwencję - pozwólcie
        wypowiadać się swobodnie na forum.

        Po trzecie nei chodzi o "grupkę forumowiczów", bo kiepską atmosferę na forum
        czuje każdy kto nie zagląda tam jednorazowo aby zapytać o swój problem sercowy.

        Po czwarte wreszcie, brak odpowiedzi na pytanie sundry jest chyba jasną
        odpowiedzią? W takim razie z radością poobserwuje jak FK zmienia się w poradnik
        Bravo Girl, z pytaniami "czy jestem w ciąży" i "czy umówić się z młodszym facetem"
        • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 13:18
          Postanowilismy przyznac się do błędu wykazywanego nam ostatnio przez
          wielu forumowiczów. Faktycznie na FK wisi zbyt wiele wątków, które
          wedle zasad ( dla tych, którzy jeszcze nie zaapali: wszystko jest w
          nagłówku forum ) nie kwalifikują się do pozostawienia ich na forum.
          Zatem zgodnie z wiatrem wiejącym od uzytkowników podążyliśmy w tym
          właśnie kierunku.

          Dodatkowo chciałabym powiedzieć o następujących sprawach:

          - nie wiem dlaczego osoby uważające się za rozsądne nie są w stanie
          zrozumieć zdania "Wszelkie pytania o powody usunięcia wpisów należy
          kierować na adres forum@agora.pl lub papryczka_ag oraz jan-w" i
          potem oburzają się że ich pytania są usuwane z forum.

          - nie wiem dlaczego nikt nie rozumie wpisu o forach dla dorosłych

          - nie wiem dlaczego nikt nie splamił sie najwyraźniej przeczytaniem
          zbioru porad autorstwa koleżanki Kohol.

          Dodatkowo - jesli nie odbieracie maili, nie miejcie pretensji o brak
          wyjaśnienia.
          • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 13:34
            papryczka_ag napisała:

            > Postanowilismy przyznac się do błędu wykazywanego nam ostatnio przez
            > wielu forumowiczów. Faktycznie na FK wisi zbyt wiele wątków, które
            > wedle zasad ( dla tych, którzy jeszcze nie zaapali: wszystko jest w
            > nagłówku forum ) nie kwalifikują się do pozostawienia ich na forum.
            > Zatem zgodnie z wiatrem wiejącym od uzytkowników podążyliśmy w tym
            > właśnie kierunku.
            >

            A można liczyć na jakąś jawność w tym temacie (na FK), czy pozostają domysły o
            kształcie moderacji wysnuwane z tego jakie wątki lecą i jak szybko? Do tej pory
            wszelkie wątki o moderacji na forum były kasowane, nawet jeśli moderator miał na
            początku zapał żeby w nim odpowiadać. Dopiero teraz, po PONOWNYM powtórzeniu
            pytania dowiaduję się że jakieś ustalenia zostały poczynione. Inni pewnie też
            chcieliby się o tym dowiedzieć. W ten sposób znikną pytania o podstawę
            uznaniowego wycinania wątków. Moim zdaniem będzie wam ciężko zachować
            bezstronność tnąc wątki które nie należą do grupy: o seksie, wulgaryzmów, spamu
            - takie jak przytoczone powyżej dyskusje z oślej. Ale skoro coś ustaliliście to
            pewnie wiecie co robicie.


            PS: o co chodzi z tym wiatrem wiejącym od użytkowników? :)
            • jan-w Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 13:43
              Tu jest szczegółowa informacja na ten temat:
              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82539809&wv.x=2&a=82549268
              Jeżeli ktoś udaje że nie widzi, powtarzanie jej co kilka minut też nie pomoże.
              • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:01
                > Jeżeli ktoś udaje że nie widzi,

                wybacz, ale nie spodziewałam się ogólnodostępnej informacji o moderacji w
                drzewku wątku o księdze świętej, ale w takim razie Ty też udajesz że nie widzisz
                wielu wątków. Tylko że w tym przypadku nazywa się to "przeoczeniem wątku", wątku
                w którym się wcześniej wypowiadałeś.

                A teraz wybacz, ale pytanie było do papryczki
                • jan-w Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:10
                  Te informacje są ogólnodostępne na każdej stronie forum w stopce. Regulamin,
                  netykieta, pomoc. A jeżeli masz prywatną sprawę do Papryczki_ag i nie chcesz
                  żeby odpowiadał ktokolwiek inny, napisz do niej e-maila. To też jest w
                  netykiecie opisane.
                  • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:14
                    Chodziło mi o to, że ten wątek wisi tu od dawna, i nie uznałeś za stosowne
                    odpowiedzieć, mimo że kręciłeś się w pobliżu. Konsekwencja wymaga żebyś teraz
                    również pokręcił się gdzie indziej - miałeś okazję przedstawić swoje stanowisko
                    na FK, na Proteście, a także tutaj.


                    PS: yavorius wie że mu gwizdnąłeś sygnaturkę? :)
                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:13
                  Napiszę dużymi literami:

                  TO NIE SĄ NOWE INFORMACJE
                  ZASADY SĄ WYTŁUMACZONE W NAGŁÓWKU FORUM I ZAWARTYCH W NIM LINKACH
                  LUDZIE SĄ NA OGÓŁ MYŚLĄCY - ZNAJDĄ INFORMACJĘ JEŚLI BĘDĄ CHCIELI
            • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 13:43
              No to własnie napisałam - pietro wyżej, na stosownym forum. Poza tym
              od tego żeby wiedzić co jest nie tak są przecież netykieta,
              regulamin, wątek pomocniczy kohol, i nasze maile na które
              odpowiadamy.

              Niestety kasować i przenosić będziemy oczywiście według własnego
              zdania.
              Już poprosiłam administracje o dodanie nam możliwości przenoszenia
              wątków na większy wybór forów.

              A co do wiatru - uzytkownicy na ogół piszą "skasowaliście mi wątek a
              TKIE ( tu linki ) głupoty wiszą."
              Zgadzam się. Trzeba podejść do sprawy bardziej regulaminowo.

              A teraz przepraszam ale muszę na klatce chwilę posiedzieć.
              • tygrysio_misio sama sie dyskwalifikujesz jako admin 26.07.08, 14:55
                Niestety kasować i przenosić będziemy oczywiście według własnego
                > zdania.

                przeciez to co tutaj napisalas dyskwalifikuje Cie z bycia adminem spolecznym

                jesli chcesz kasowac cos wedlug swojego uznania to zaloz sobie forum prywatne

                na forum publicznym obowiazuje Cie netykieta, regulamin i obowiazujece w Polsce
                prawo
                • papryczka_ag Re: sama sie dyskwalifikujesz jako admin 26.07.08, 19:05
                  Kurczę - czytaj wczesniejsze posty. Nie mówię że wedle widzimisię
                  będziemy zostawiać nieregulaminowe posty, albo wywalać regulaminowe.
                  Mówię że nadal to MY będziemy decydować co kasujemy a NIKT na
                  świecie nie jest w stanie zachować w takiej kwestii stuprocentowego
                  obiektywizmu. I że będziemy to robbić wedle ustalonych norm. Zarówno
                  narzuconych regulaminem, jak i sytuacja i zasobami ludzkimi forum!
                  • tygrysio_misio Re: sama sie dyskwalifikujesz jako admin 26.07.08, 22:22
                    nie myslisz,ze fajnieby bylo raz na jakis czas (poki nie nastapi wymiana
                    forumowiczow) napisac jakie sa granice watkow o seksie...jakie sa granice
                    "podsmiehujek"...jakie sa granic bycia nienatemat kobiecy??
                    • papryczka_ag Re: sama sie dyskwalifikujesz jako admin 27.07.08, 19:07
                      Mam szczery zamiar to zrobić.
          • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 13:52
            rozumiem że to wypowiedź poufna, i forum kobieta nie może się o niej dowiedzieć
            ani ustosunkować?
            • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:11
              Forum Kobieta służy nie do tego.
              Nauczcie się korzystać z odpowiednich forów a nie bedzie musiało
              powstawać więcej śmieciowych wątków!
              Poza tym rokojarzonym i zapartym tłumaczę że te wszystkie
              informacje OD DAWNA SĄ W NAGŁÓWKU FORUM!
              • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:17
                Nie chodzi o dyskusję nad ZASADAMI a SPOSOBEM ICH STOSOWANIA. Nauczcie się to
                odróżniać.
                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:21
                  Alez to jest sotosowane od dawna. Teraz bedzie po prostu wyższe
                  natężenie. Nie mamy obowiązku nikogo o tym informować.
                  • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:31
                    > Alez to jest sotosowane od dawna. Teraz bedzie po prostu wyższe
                    > natężenie. Nie mamy obowiązku nikogo o tym informować.

                    Oczywiście że nie musicie nikogo o niczym informować, w końcu to wasze prywatne
                    podwórko. Szkoda tylko że zamiast budować, rozwalacie sympatyczne forum.
                    • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 14:50
                      Nie chodzi o prywatne podwórko, ale o to że nie musimy informować o
                      czymś co dla użytkowników forum jest oczywiste. Choć min. tym postem
                      to robię.
                      De facto moderacja na Kobiecie zawsze była tolerancyjna ( choć
                      oczywiście połowa "pokrzywdzonych" będzie protestować.
                      Reagujemy po prostu na protest. Jak widać piszemy o tym na stosownym
                      forum więc o co chodzi?
                      • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 15:13
                        Najwyraźniej nie jest takie oczywiste (vide: zacytowane przeze mnie posty). I
                        nie "piszemy o tym na stosownym forum" tylko "wyciągnięto to z nas wielokrotnie
                        zadawanymi pytaniami, których mniej lub bardziej umiejętnie unikaliśmy".

                        Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że to mi bardziej zależy na atmosferze na
                        forum. Opiekunowie z kolei przyjmują pozycję obronną i ich jedynym wysiłkiem
                        poprawy forum jest machanie groźnie nożyczkami. W takim razie ja także przestanę
                        się wysilać i zakończę tę dyskusję, bo to niewarte zachodu.

                        Zasygnalizowałam tutaj problem, to co się dzieje na forum. Mam jeszcze nadzieję
                        że jakiś admin też się wypowie.

                        a wam życzę powodzenia, pewnie i tę burze przeczekacie - sprawa przyschnie,
                        stali użytkownicy się znudzą i odejdą, a przypadkowi będą mieli to gdzieś.
                        • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 15:19
                          No to szybko daliśmy to z siebie wyciągnąć skoro sprawa weszła w
                          życie dziś...
                          Na forum Kobieta atmosfera bedzie zawsze - czy ciężka czy lekka oto
                          jest pytanie.
                          Problem z forum jest od dawna i przyznam - okrzepliśmy nieco. A
                          burzy nie widzę. Widzę kolejne przyznawanie się do olewania
                          informacji zamieszczonych w stosownych miejscach.
                          Po raz kolejny mówię - nie jest sztuką znaleźć na forum informację
                          której się potrzebuje. I nie jest sztuką napisać maila. Ja jestem od
                          odpowiadania na maile z pytaniami a nie od rozsyłania biuletynu
                          moderatorskiego. A już na pewno nie od umieszczania go na forum.
                          Zwłaszcza że już tam takowy jest.
                          • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 17:07

                            > Po raz kolejny mówię - nie jest sztuką znaleźć na forum informację
                            > której się potrzebuje. I nie jest sztuką napisać maila. Ja jestem od
                            > odpowiadania na maile z pytaniami a nie od rozsyłania biuletynu
                            > moderatorskiego. A już na pewno nie od umieszczania go na forum.
                            > Zwłaszcza że już tam takowy jest.

                            No tak, ale Wy ciągle o tym samym.
                            A może by tak przestać linkować i postarać się nawiązać dialog?

                            Moderacja była wybiórcza i dalej taka jest. A jak zaczniecie się przykładać, to
                            naprawdę na fajne, najbardziej ruchliwe forum będą wpadały same trolle i
                            jęczadła. :-) Ale może o to chodzi? Nie będziecie wtedy mieć zbyt dużo pracy.

                            Dla mnie uznanie Pawła za trolla i zbanowanie - za to, że ciągle wysyłał ten sam
                            post (a dlaczego wysyłał? bo post ciągle znikał) to już jest przegięcie.
                            • eela Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 17:40
                              Jeśli komuś się dwa razy kasuje ten sam post, to znaczy, że jest coś z nim nie tak. Zamiast wysyłać go w nieskończoność i narażać się na blokadę, prościej jest wysłać maila do aesa z zapytaniem, dlaczego jest kasowany.
                              Na moderację zawsze narzekają ci, którym się kasuje posty. Nie martw się, forum tak szybko nie ginie :-). Natura nie znosi próżni i szybko zapełnia puste miejsca i niekoniecznie są to trolle.
                              To forum
                              forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=35293
                              jest efektem niezadowolenia sprzed kilku lat. Część forumowiczów, którym nie odpowiadała ówczesna aeska, założyło sobie forum prywatne.
                              A forum Kobieta jak istniało, tak istnieje.
                              Lepiej przestrzegać regulaminu i netykiety, nie spotykają wtedy niespodzianki. W sprawach niejasnych warto kontaktowac się mailowo i z aesami i z administracją. :-)
                              • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 18:19
                                > Jeśli komuś się dwa razy kasuje ten sam post, to znaczy, że jest coś z nim nie
                                > tak.

                                ale z postem czy z adminem? :)

                                a jeśli ktoś usunie zupełnie w 100% normalny post tylko ze względu na osobę
                                autora i swoje widzimisię (przecież admin też człowiek i swoje sympatie ma) to
                                też trzeba się prosić prywatnie żeby łaskawie wyjaśnił? zapewniam Cię że powód
                                zawsze się znajdzie, najłatwiej wytłumaczyć to tematyką forum.
                                a jeśli to się powtarza to też trzeba z każdym postem zgłaszać się po wymówkę?

                                mi by się nie chciało bawić w ten sposób, i wielu osobom też nie, dlatego
                                powstał ten wątek.

                                > jest efektem niezadowolenia sprzed kilku lat. Część forumowiczów, którym nie od
                                > powiadała ówczesna aeska, założyło sobie forum prywatne.
                                > A forum Kobieta jak istniało, tak istnieje.

                                rozumiem że jak się użytkownikom nie podoba forum to mają sobie iść w cholerę? w
                                takim razie wkradł się jakiś błąd, bo Kobieta nadal jest w katalogu for publicznych.
                                • eela Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 19:51
                                  > ale z postem czy z adminem? :)
                                  Z postem, tak wynika w mojego wpisu. :-)

                                  > rozumiem że jak się użytkownikom nie podoba forum to mają sobie >iść w cholerę? w takim razie wkradł się jakiś błąd, bo Kobieta >nadal jest w katalogu for publicznych.

                                  A w czym tkwi błąd? Na forum może pisać każdy pod warunkiem, że przestrzega regulaminu. Każdy zakładający konto do tego się zobowiązuje. Odejście kilku niezadowolonych osób nie spowoduje zmiany kategorii forum. Zmieni sie tylko w pewnym procencie skład osobowy. :-)


                                  • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 19:59
                                    eela napisała:

                                    > > ale z postem czy z adminem? :)
                                    > Z postem, tak wynika w mojego wpisu. :-)

                                    a z mojego wpisu wynika że może być coś nie tak z adminem :-)

                                    > A w czym tkwi błąd? Na forum może pisać każdy pod warunkiem, że przestrzega reg
                                    > ulaminu. Każdy zakładający konto do tego się zobowiązuje. Odejście kilku niezad
                                    > owolonych osób nie spowoduje zmiany kategorii forum. Zmieni sie tylko w pewnym
                                    > procencie skład osobowy. :-)

                                    to była ironia
                              • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 19:44

                                Nie martw się, forum
                                > tak szybko nie ginie :-). Natura nie znosi próżni i szybko zapełnia puste miej
                                > sca i niekoniecznie są to trolle.

                                Nie martwię się.
                                Ale to w końcu o co chodzi? O to, żeby przegonić z FK grupę aktualnych stałych
                                bywalców? A kolejna 'generacja' i tak po jakimś czasie będzie pisać o tym, o
                                czym piszemy teraz, offtopować i te wątki już nie będą kasowane.
                                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:03
                                  Chodzo o to, żeby TWA nie zaśmiecało forum które nie ma służyć
                                  grupie 10 osób ale ogółowi.
                                  Chodzi o to żeby nie prowadzić 100-postowych pogawędek o "dupie
                                  maryni"
                                  Chodzi o to, żeby nie używać wulgaryzmów
                                  Chodzi o to żeby przestać traktować forum jak ring.

                                  Zacytuje jedną z forumowiczek, która napisała gdzie indziej że idzie
                                  popisać na FK bo tam jest ( cytuję niewiernie ) locha która daje po
                                  sobie jeździć. No to już wiesz po co niektórym jest forum.
                                  • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:06

                                    Ok, jestem w stanie zgodzić się z tym, co piszesz.
                                    Tylko ciekawa jestem jak długo będziecie konsekwentni. Zwłaszcza, że
                                    konsekwencji próżno szukać teraz. Jedne wątki są kasowane - bliźniacze zostają...

                                    > Zacytuje jedną z forumowiczek, która napisała gdzie indziej że idzie
                                    > popisać na FK bo tam jest ( cytuję niewiernie ) locha która daje po
                                    > sobie jeździć. No to już wiesz po co niektórym jest forum.

                                    Uważasz, że to jest norma? Chyba nie.
                                    Możesz podać link do tej wypowiedzi?
                                    • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:10
                                      to był eksperyment

                                      tu link
                                      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=64121&w=82539210&a=82569643
                                      • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:19

                                        > to był eksperyment

                                        No ładnie, a my jako te króliki doświadczalne. ;-)

                                        > tu link
                                        > forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=64121&w=82539210&a=82569643

                                        No cóż... Nie skomentuję.
                                        • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:23
                                          Nie króliki... Czas był najwyższy żeby pokazać jak wyglądałoby forum
                                          gdybyśmy byli szatanami w ciałach moderatorów. Takimi którzy nie
                                          zwracają uwagi na atmosferę forum, panujące układy towarzyskie,
                                          pewne wypracowane normy zachować. Ot nożyce patrzące tylko na treść.
                                          Bo chcieliście sprawiedliwej moderacji - to była ta regulaminowa.
                                          Ja wole poprzednią.

                                          Co do linka, IMHO świetnie pokazuje intencje niektórych użytkowników
                                          i moim zdaniem rozkłada skądinąd dobry pomysł PROTEST FK. :(
                                          • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:34

                                            > Nie króliki... Czas był najwyższy żeby pokazać jak wyglądałoby forum
                                            > gdybyśmy byli szatanami w ciałach moderatorów.

                                            Gdyby faktycznie to zrobić, to z dnia dzisiejszego powinno tam zostać jakieś 5
                                            wątków. No ale już w to nie wnikajmy.

                                            > Co do linka, IMHO świetnie pokazuje intencje niektórych użytkowników
                                            > i moim zdaniem rozkłada skądinąd dobry pomysł PROTEST FK. :(

                                            Nie wiem kogo mogła mieć na myśli Funny i znam ją z tej pozytywnej strony, więc
                                            wydaje mi się, że to był żart. Ale tak naprawdę nie wiadomo o co chodziło.

                                            A powiedz czy Ty jako moderator wycięłabyś wątek od którego to się wszystko
                                            zaczęło? Czyli wątek 'z ogłoszeniami prostytutek' (sic!). :-) Jeśli go nie
                                            widziałaś, to mogę gdzieś odszukać. Moim zdaniem Jan się zagalopował i po prostu
                                            nie potrafi/ł się przyznać do błędu. A przecież każdy może się mylić. :-) A
                                            moderator też człowiek. :-)
                                            • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:39
                                              też mi się wydaje że to wszystko przez upór jana. paweł wkleił żart, i nawet po
                                              dokładnym wyjaśnieniu o co chodzi, jan wciąż utrzymywał że to ogłoszenie
                                              prostytutki..

                                              szkoda że moderator nie potrafi przyznać się do błędu, ale ten konkretny
                                              przypadek tak ma;) byłam świadkiem jego dyskusji z którąś z dziewczyn, w której
                                              nieźle na nią nawrzucał (np. niedopchnięta frustratka) i nie potrafił
                                              przeprosić, brnął dalej tłumacząc się że daje tylko dobre rady i że właściwie
                                              powinna dziękować. ten człowiek chyba nie zna słowa przepraszam :P a odrobina
                                              pokory ze strony admina potrafiłaby zdziałać cuda w atmosferze forum
                                              • jan-w Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:45
                                                wanilinowa napisała:
                                                > przypadek tak ma;) byłam świadkiem jego dyskusji z którąś z dziewczyn, w której
                                                > nieźle na nią nawrzucał (np. niedopchnięta frustratka) i nie potrafił
                                                Łżesz. Nie używam takich sformułowań. Jeżeli masz zamiar zamieszczać kłamstwa,
                                                wszelkie dyskusje z tobą nie mają sensu.
                                                • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:46
                                                  iberia się chwaliła że ma ten post, naprawdę chcesz żeby to teraz tu wywlekać?
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:48
                                                    Z cytowanym przez ciebie tekstem? Oczywiście. A kiedy okaże się że kłamiesz,
                                                    przeprosisz tu i teraz?
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:50
                                                    jeśli ktoś z nas łże to ty

                                                    ale pro forma: tak, przeproszę, JA nie mam z tym problemu
                                                • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:48
                                                  > Łżesz.

                                                  i uważaj na słowa
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:50
                                                    wanilinowa napisała:

                                                    > > Łżesz.
                                                    >
                                                    > i uważaj na słowa
                                                    Zaraz zapewne będziesz przepraszać ;-)
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:50
                                                    zachowajcie spokój
                                                    najpierw źródło może, a potem przepychanki
                                                    nie robić mi tu awantur, ja tu sunę...
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:52
                                                    post został usunięty za złamanie regulaminu, ale iberia mówiła że go ma, więc
                                                    trzeba na nią poczekać

                                                    w kwestii awantur weź jana na smycz bo mnie wkurza
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 20:53
                                                    wybatożyć? na klatce?
                                                    :)
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:06

                                                    > zachowajcie spokój
                                                    > najpierw źródło może, a potem przepychanki
                                                    > nie robić mi tu awantur, ja tu sunę...

                                                    Szczerze mówiąc, ja też widziałam tę wypowiedź Jana. :-(
                                                    Nie pamiętam dokładnie jakich słów użył, ale z pewnością były to słowa obraźliwe
                                                    - frustratka? zgorzkniała?

                                                    Pamiętam jak kiedyś proponowałam Tobie, żebyś włączyła się bardziej w dyskusje
                                                    na FK. Ale po tym jak włącza się w nie Jan (moim zdaniem nieco przesadza),
                                                    skłaniam się ku temu, że moderator nie powinien zabierać głosu na forum, którym
                                                    się opiekuje.
                                                  • cheekymonkey Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:09
                                                    kitek_maly napisała:
                                                    Ale po tym jak włącza się w nie Jan (moim zdaniem nieco przesadza),
                                                    > skłaniam się ku temu, że moderator nie powinien zabierać głosu na forum, którym
                                                    > się opiekuje

                                                    dokładnie, zwłaszcza że ostatnio nie potrafi niestety oddzielić własnego osobistego zdania w dyskusji od funkcji moderatora.
                                                    Bo jak inaczej wyjaśnić kasowanie wątków (całych!! nie tylko pojedynczych postów) w których brał udział, które nie łamały zasad, a w pewnym momencie zaczęły mu przeszkadzać?
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:09
                                                    Nic nie powiem dopóki nie zobaczę.

                                                    Ja się nie włączam w dyskusje odkąd zostało mi pokazane wyraźnie, że
                                                    każda taka akcja z mojej strony skończy się nieprzyjemnymi
                                                    odpowiedziami.
                                                    Teraz nie mam ochoty się włączać tym bardziej.
                                                  • cheekymonkey Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:13
                                                    Tylko jak tu pokazac cos, co zostalo usunięte? Nie nabralam zwyczaju zapisywania wsystkiego - bo nie dało się przewidzieć w wielu przypadkach,że cos zostanie usuniete.

                                                    Spokojnie - przeciez wlasnie o dyskusje chodzilo, prawda? I nam i Tobie.
                                                    Czemu zakladasz ze beda nieprzyjemne odpowiedzi?
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:16
                                                    Nie zakładam. Tak było.
                                                    Ale już próbuję jak widać.
                                                  • cheekymonkey Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:30
                                                    I to jest ok :)
                                                    Gdy już nie ma wygądającego na "jedynie słuszną argumentację" przywoływania regulaminu i mowienia o cięciu wg własnego zdania, można normalnie pogadać. I Twoją agrumentację w większości rozumiem i uznaję. :) Niestety jan tego nie potrafi >:|
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:12
                                                    > Szczerze mówiąc, ja też widziałam tę wypowiedź Jana. :-(
                                                    > Nie pamiętam dokładnie jakich słów użył, ale z pewnością były to słowa obraźliw
                                                    > e
                                                    > - frustratka? zgorzkniała?

                                                    na 100% było coś o niedopchnięciu, to było chyba w tym wątku:

                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82352141&a=82352141
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:16
                                                    wanilinowa napisała:
                                                    > na 100% było coś o niedopchnięciu, to było chyba w tym wątku:
                                                    To kłamstwo, świadczy tylko o wiarygodności twoich wypowiedzi.
                                                    Każdy kto czytał trochę moich postów, doskonale wie że nie posługuję się takim
                                                    językiem.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:20
                                                    jan im bardziej się teraz pogrążasz tym gorzej dla ciebie. świadkowie ci nie
                                                    wystarczą, ciekawe co powiesz na cytat
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:18

                                                    > > Szczerze mówiąc, ja też widziałam tę wypowiedź Jana. :-(
                                                    > > Nie pamiętam dokładnie jakich słów użył, ale z pewnością były to słowa ob
                                                    > raźliw
                                                    > > e
                                                    > > - frustratka? zgorzkniała?
                                                    >
                                                    > na 100% było coś o niedopchnięciu, to było chyba w tym wątku:
                                                    >
                                                    > forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=82352141&a=82352141

                                                    Wiem, że Iberia też linkowała tę wypowiedź Janowi w innym wątku z prośbą o
                                                    przeprosiny. No ale jak Jan usunął, a Iberia nie zapisała, to dowodu nie będzie.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:21
                                                    Nie ma tam słów frustratka, niedopchnięcie, zgorzkniała ani
                                                    odpowiedników tychże. Zapewniam.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:24
                                                    powtarzam że jan nazwał iberię niedopchniętą, nawet ktoś zwrócił mu uwagę.
                                                    później administracja usunęła ten post bo był wulgarny
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:25
                                                    dodam jeszcze że facet nei ma odwagi cywilnej i zwykłych jaj żeby przeprosić lub
                                                    teraz się przyznać że się zapędził
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:29
                                                    A może ty byś przeprosiła za powtarzane wielokrotnie ewidentne kłamstwo? Nie
                                                    potrafisz się przyznać do pomówienia?
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:33
                                                    nie wstyd ci tak w żywe oczy..?
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:38
                                                    wanilinowa przysięgam że jan takiego języka nie użył
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:41
                                                    to może nie ten wątek zalinkowałam.. przysięgam że tak napisał, każdemu może się
                                                    zdarzyć ale wk... mnie to co on teraz wyprawia mając nadzieję że nikt nie
                                                    skopiował jego WULGARYZMÓW
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:47
                                                    poczekajmy w takim razie na konkretnego posta
                                                    jeśli ktoś ma zachowanego screena bedzie podstawa do dyskusji
                                                  • jureek Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:01
                                                    papryczka_ag napisała:

                                                    > wanilinowa przysięgam że jan takiego języka nie użył

                                                    Dosłownie tak nie napisał, ale taka właśnie była wymowa, że niby Iberii chłopa
                                                    trzeba, czy coś w tym stylu.
                                                    Jura
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:28
                                                    powtarzam że jan nie użył tego slowa ani żadnego jego synonimu
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:27

                                                    > Nie ma tam słów frustratka, niedopchnięcie, zgorzkniała ani
                                                    > odpowiedników tychże. Zapewniam.

                                                    Może to nie był ten wątek.
                                                    Ja na 100% widziałam obraźliwą wypowiedź Jana w kierunku Iberii.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:29
                                                    W tym wątku żadne tego typu, obelzywe w formie sformułowania się nie
                                                    pojawiły.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 21:18
                                                    Przeczytałam i nie widzę nic co brzmiałoby tak jak piszecie.
                                                    Przypominam że widzę więcej.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:12
                                                    papryczka_ag napisała:

                                                    > Przeczytałam i nie widzę nic co brzmiałoby tak jak piszecie.
                                                    > Przypominam że widzę więcej.

                                                    a nie ma tam merytorycznej uwagi, że chłopa jej potrzeba? i innych uwag za które
                                                    mężczyzna z jajami by przeprosił zamiast pogrążać się w kolejnych "dobrych radach"
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:15
                                                    Merytoryczna uwaga jest. Nie jest agresywna. Użyto tekstu
                                                    stosowanego na forum wielokrotnie, wielokrotnie zbywanego żartem lub
                                                    machnięciem ręki.
                                                    Nie ma tam żadnych epitetów pod adresem iberii - z cała pewnością
                                                    nie sugeruje jej się bycia kretynką czy też frustratką. I "chłopa"
                                                    sugeruje jej się w znaczeniu nieseksualnym.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:19
                                                    Się ucięło.
                                                    Jesli iberia wklei screena wszystko będzie jasne. Dla mnie
                                                    interpretacja tego postu jest dość jednoznaczna i szczerze mówiąc
                                                    nie wiem dlaczego jest wycięty bo tego typu teksty często są
                                                    zostawiane.
                                                    Nie wyciął tego postu także jan i nieprawdziwe jest twierdzenie, że
                                                    zrobił tak żeby się chronić.
                                                    Ręczę słowem, być może dla Was nic nie wartym. Chcę wyprostować
                                                    sytuację więc może uwierzycie.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:30
                                                    sytuacji nie wyjaśnimy bo jest moje słowo (i paru świadków) kontra jego. iberia
                                                    przysłała mi tylko ten post w którym jan każe jej chłopa znaleźć, reszty
                                                    dyskusji nie jestem w stanie udowodnić.

                                                    żeby nie ciągnąć tego pobocznego tematu i nie wkurzać się dodatkowo wrzucę sobie
                                                    tego pana do niewidocznych i po problemie. po tej wymianie zdań nie darzę go
                                                    żadnym szacunkiem
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:05
                                                    wanilinowa napisała:

                                                    > sytuacji nie wyjaśnimy bo jest moje słowo (i paru świadków) kontra jego. iberia
                                                    > przysłała mi tylko ten post w którym jan każe jej chłopa znaleźć, reszty
                                                    > dyskusji nie jestem w stanie udowodnić.
                                                    >
                                                    > żeby nie ciągnąć tego pobocznego tematu i nie wkurzać się dodatkowo wrzucę sobi
                                                    > e
                                                    > tego pana do niewidocznych i po problemie. po tej wymianie zdań nie darzę go
                                                    > żadnym szacunkiem

                                                    Nie tak szybko, moja droga. Obiecałas przeprosić jeżeli twoje pomówienia okażą
                                                    się fałszywe. Podać ci linka do twojego posta z obietnicą w tym wątku? Kłamiesz,
                                                    wiesz o tym i teraz próbujesz uciec w mysią dziurę.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:18
                                                    >
                                                    > Nie tak szybko, moja droga. Obiecałas przeprosić jeżeli twoje pomówienia okażą
                                                    > się fałszywe. Podać ci linka do twojego posta z obietnicą w tym wątku? Kłamiesz
                                                    > ,
                                                    > wiesz o tym i teraz próbujesz uciec w mysią dziurę.

                                                    nie sądź innych według siebie. nie przeproszę cię bo sam dobrze wiesz że się
                                                    zapędziłeś. to że nie mogę ci tego udowodnić print screenem nie oznacza wcale że
                                                    nie łżesz (pożyczyłam słówko, mam nadzieję że się nie obrazisz) i nie zależy mi
                                                    co o mnie myślisz, bo jak już wspominałam darzę cię zerowym szacunkiem

                                                    ale zdaje się ty masz więcej do sprostowania:
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=82525467&a=82583014
                                                    wklejam żebyś nie przeoczył i nie napisał później że nie czytasz wszystkiego od
                                                    deski do deski;-)
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:27
                                                    Groziłaś mi w tym wątku wywlekaniem czegoś, obiecałaś że przeprosisz, a teraz
                                                    kiedy się okazało że kłamałaś, zmieniasz temat. Wstydź się.
                                                    BTW: Miałaś mnie sobie wygasić ;-) Żeby nie mieć wyrzutów sumienia.
                                                    -
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:29

                                                    > Groziłaś mi w tym wątku wywlekaniem czegoś, obiecałaś że przeprosisz, a teraz
                                                    > kiedy się okazało że kłamałaś,

                                                    A w jaki sposób to się okazało?
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:30
                                                    W taki:
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=82525467&wv.x=2&a=82585591
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:31

                                                    > W taki:
                                                    > forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=82525467&wv.x=2&a=82585591

                                                    Z Tobą nie ma sensu rozmawiać.
                                                    Wklejanie linków i zero klasy.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:31
                                                    jan-w napisał:

                                                    > Groziłaś mi w tym wątku wywlekaniem czegoś, obiecałaś że przeprosisz, a teraz
                                                    > kiedy się okazało że kłamałaś, zmieniasz temat. Wstydź się.
                                                    > BTW: Miałaś mnie sobie wygasić ;-) Żeby nie mieć wyrzutów sumienia.

                                                    skończę ten temat i wygaszę, spoko;) ciekawa jestem jeszcze jak odpowiesz
                                                    Pawłowi - tzn czy potrafisz podejść do sprawy profesjonalnie i bez zapienionego
                                                    tonu o trollu, co wygląda komicznie w porównaniu z tonem Pawła
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:50

                                                    > skończę ten temat i wygaszę, spoko;) ciekawa jestem jeszcze jak odpowiesz
                                                    > Pawłowi - tzn czy potrafisz podejść do sprawy profesjonalnie i bez zapienionego
                                                    > tonu o trollu, co wygląda komicznie w porównaniu z tonem Pawła

                                                    Wanilinowa, nie licz na to.
                                                    Ciężko mi zrozumieć skąd takie postępowanie Jana. Nie jest w stanie przyznać się
                                                    do błędu a tak się emocjonuje tym, że Ty miałabyś go przepraszać gdyby tylko
                                                    udało się udowodnić to, że zgodnie z umową powinnaś.

                                                    Naprawdę dziwię się, że ktoś wybiera na admina osobę, która nie potrafi podejść
                                                    do moderowania z dystansem przez co przekracza granice. A to nie jest przecież
                                                    świeżynka, więc wcześniej też jakieś konfliktowe sytuacje miały miejsce. A tu
                                                    kolejne forum pod opiekę dostaje.
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:25

                                                    > Nie tak szybko, moja droga. Obiecałas przeprosić jeżeli twoje pomówienia okażą
                                                    > się fałszywe. Podać ci linka do twojego posta z obietnicą w tym wątku? Kłamiesz
                                                    > ,
                                                    > wiesz o tym i teraz próbujesz uciec w mysią dziurę.

                                                    Jak ma Ciebie przeprosić, skoro nie wiemy czy miała rację czy nie?
                                                    Ja też pamiętam obraźliwego posta Twojego autorstwa pod adresem Iberii. A to, że
                                                    nie jesteśmy w stanie do tego dotrzeć to inna sprawa. Przecież nie poprosimy,
                                                    żeby Papryczka przeglądała każdy wątek, w którym to się mogło znaleźć.

                                                    Poza tym to, co wkleiła Iberia... Hmm czy a taki sposób powinien się wypowiadać
                                                    moderator (nawet wtedy, gdy pisze jako użytkownik). Możesz kogoś nie lubić, ale
                                                    jakiś tam admin nad Tobą dał Ci kredyt zaufania licząc, że będziesz
                                                    reprezentował Gazetę z kulturą i klasą. A przynajmniej ja to sobie tak wyobrażam.

                                                    I trzecia sprawa... To jakaś obsesja? Tak się domagasz przeprosin a sam nie
                                                    jesteś w stanie przyznać się do błędu. Poza tym KŁAMIESZ i to tak, że w jednej
                                                    chwili zniknęła całą moja sympatia do Ciebie.

                                                    Dobrz widzę, że słowa Pawła:

                                                    'Ogolnie mialem juz przygode z administratorem na forum regionalnym swojego
                                                    miasta, ktory koncertowo rozwalil to forum (kiedys zgrane, opiniotworcze, dzis
                                                    tablica ogloszen - nie ma tam juz stalych forumowiczow, ktos co jakis czas
                                                    oglasza, ze szuka dobrego dentyste itp.). Dlatego jak zobaczylem pierwsze
                                                    jaskolki to sie we mnie bunt wlaczyl. I tu fakt, moglem odpuscic.'

                                                    w Twoim przekładzie to:

                                                    "Zaczęło się" nie od wklejenia łamiącego regulamin zestawu ogłoszeń prostytutek.
                                                    Takie rzeczy są codziennie usuwane na wielu forach. Zaczęło się od ataku
                                                    urażonego trolla, który zapowiedział że tak jak zniszczył już jedno forum,
                                                    zniszczy też kolejne - forum Kobieta. Nie masz pojęcia ile w to włożył wysiłku.
                                                  • jan-w Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:28
                                                    Iberia już się wypowiedziała na ten temat. Jej też nie wierzysz?
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 23:30

                                                    > Iberia już się wypowiedziała na ten temat. Jej też nie wierzysz?

                                                    Wkleiła Twoją dłuższą wypowiedź, w którym piszesz o tym, że potrzebny jej
                                                    mężczyzna a nie chłopiec itd... Dla mnie taka wypowiedź ADMINISTRATORA to dno.
                                                  • wanilinowa Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:19
                                                    czyli komuś z administracji omskły się nożyczki i wycięli normalny post, czy tak?
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:23
                                                    ja bym pewnie w takim składzie dyskusyjnym przymknęła oko ale iberia
                                                    reaguje na takie posty na ogół żądaniem kosza zatem wyleciało
                                                    wśród mnóstwa wątków ad personam ten nie przekroczył IMHO granic
                                                    kasowania, ale ja przez KOBIETĘ byc może jestem spaczona
                                                  • kitek_maly Re: Bezczelne kłamstwo 24.07.08, 22:29

                                                    > czyli komuś z administracji omskły się nożyczki i wycięli normalny post, czy ta
                                                    > k?

                                                    Pewnie parę osób kliknęło KOSZ i wyciął admin zawodowy. :-) Z tego co wiem wątki
                                                    zkoszowane właśnie do adminów zawodowych trafiają.
                                                  • iberia.pl kitek 24.07.08, 22:21
                                                    kitek_maly napisała:

                                                    >
                                                    > Pamiętam jak kiedyś proponowałam Tobie, żebyś włączyła się
                                                    bardziej w dyskusje
                                                    > na FK. Ale po tym jak włącza się w nie Jan (moim zdaniem nieco
                                                    przesadza), skłaniam się ku temu, że moderator nie powinien zabierać
                                                    głosu na forum, którym
                                                    > się opiekuje.


                                                    nie do konca masz racje, jesli opiekun sie na forum rzadko udziela
                                                    co dla mnie jest rownoznaczne z tym, ze malo co na forum czyta to
                                                    skad ma wiedziec gdzie jest jakis dym? Tylko z maili wysylanych
                                                    przez forumowiczow?

                                                    >
                                                  • kitek_maly Re: kitek 24.07.08, 22:24

                                                    Chodziło mi o branie udział w dyskusjach. Dla mnie to zupełnie co innego niż
                                                    czytanie forum. Nie stawiam między tym znaku równości.
                                                  • iberia.pl Re: kitek 24.07.08, 22:32
                                                    kitek_maly napisała:

                                                    >
                                                    > Chodziło mi o branie udział w dyskusjach. Dla mnie to zupełnie co
                                                    innego niż czytanie forum. Nie stawiam między tym znaku równości.


                                                    uwazam, ze opiekun moze sie na "swoim" forum wypowiadac jako zwykly
                                                    forumowicz, takim przykladem moze tu byc tiges_wiz, ktory opiekuje
                                                    sie forum Auto-Moto i Bezpieczenstwo na drodze.Tyle, tylko ze po
                                                    pierwsze ma swiecie przykladem i umiec oddzielic swoje prywatne
                                                    zdanie od zdania opiekuna.Jana to chyba przeroslo-tak bywa.
                                                  • papryczka_ag Re: kitek 24.07.08, 22:24
                                                    to że ktoś nie pisze nie oznacza że nie czyta
                                                    to że czyta, nie oznacza że tylko pod kątem moderacji

                                                    ja czytam
                                                    i to naprawdę intensywnie
                                                    nie wypowiadam się ze względów wczesniej wymienionych
                                                  • kitek_maly Re: kitek 24.07.08, 22:27

                                                    > ja czytam
                                                    > i to naprawdę intensywnie

                                                    O matko, intensywnie czytasz te bzdury, które my produkujemy na kilometry? :-DDD
                                                  • iberia.pl Re: kitek 24.07.08, 22:34
                                                    papryczka_ag napisała:

                                                    > to że ktoś nie pisze nie oznacza że nie czyta

                                                    mam nieodparte wrazenie, ze jest na odwrot, oczywiscie moze sie
                                                    myle.Ale chocby po forum Egipt widac, ze Giwi dosc rzadko czyta....
                                                    Wiem, nie wszyscy sa tacy.


                                                    > ja czytam
                                                    > i to naprawdę intensywnie
                                                    > nie wypowiadam się ze względów wczesniej wymienionych

                                                    zawsze mozesz miec drugiego nicka jak np. ok_vip czy yaa na forum
                                                    auto-moto.
                                                • iberia.pl Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 24.07.08, 22:30
                                                  jan-w napisał:

                                                  > wanilinowa napisała:
                                                  > > przypadek tak ma;) byłam świadkiem jego dyskusji z którąś z
                                                  dziewczyn, w której
                                                  > > nieźle na nią nawrzucał (np. niedopchnięta frustratka) i nie
                                                  potrafił
                                                  > Łżesz. Nie używam takich sformułowań. Jeżeli masz zamiar
                                                  zamieszczać kłamstwa,
                                                  > wszelkie dyskusje z tobą nie mają sensu.


                                                  Zastanawia mnie czemu nie widzisz tego nieszczesnego postu Jan-a,
                                                  ktory naprawde nie jest godny by wyglaszal je opiekun.
                                                  Prosze bardzo :

                                                  "Kobieta


                                                  Iberia, chłopa ci trzeba!
                                                  Autor: jan-w? 19.07.08, 23:15
                                                  Dodaj do ulubionych Skasujcie
                                                  Odpowiedz cytując Odpowiedz
                                                  Sądząc po twoich ciągłych zgryźliwych odcinaniach się, widać
                                                  wyraźnie że chłopa
                                                  ci trzeba. Ale nie doraźnego chłopaczka, a mężczyzny który wprowadzi
                                                  cię w życie
                                                  dorosłych.
                                                  Na razie dyskusja z tobą jest jak ze ślepym o kolorach. Wiesz o
                                                  ludziach tyle,
                                                  ile przeczytałaś w kolorowych pisemkach.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 25.07.08, 08:39
                                                    1. Ten tekst narusza netykietę w stopniu, który IMHO na forum
                                                    Kobieta rzadko jest kasowany. Ja mam nieco inną interpretację, ale
                                                    ok - miałaś prawo się poczuć dotknięta. Nie można jednak z takiego
                                                    powodu zakładać, że Jan się na kogokolwiek uwziął.

                                                    2. Jan-W ma prawo powiedzieć co chce kiedy pisze na czarno. Jak
                                                    każdy uzytkownik ryzykuje wykasowaniem. Odróżnijmy w końcu pracę od
                                                    normalnego życia.

                                                    3. Nie ja skasowałam, nie Jan skasował. A nie mamy zwyczaju
                                                    przywracać skasowanych przez kogoś postów. Tym bardziej kiedy są
                                                    częścią dłuższej wywalonej dyskusji.

                                                    Na razie tyle mogę powiedzieć - temat jest mi nieco obcy. Zagłębię
                                                    się.
                                                  • iberia.pl Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 25.07.08, 15:33
                                                    papryczka_ag napisała:

                                                    > 1. Ten tekst narusza netykietę w stopniu, który IMHO na forum
                                                    > Kobieta rzadko jest kasowany. Ja mam nieco inną interpretację, ale
                                                    > ok - miałaś prawo się poczuć dotknięta. Nie można jednak z takiego
                                                    > powodu zakładać, że Jan się na kogokolwiek uwziął.

                                                    Dla mnie taka osobista wycieczka jest po prostu totalnym brakiem
                                                    kultury.Nigdzie nie pisalam, ze Jan sie na mnie uwzial.

                                                    >
                                                    > 2. Jan-W ma prawo powiedzieć co chce kiedy pisze na czarno. Jak
                                                    > każdy uzytkownik ryzykuje wykasowaniem. Odróżnijmy w końcu pracę
                                                    od normalnego życia.


                                                    ja odrozniam, co nie zmienia faktu, ze jest w jakims sensie na
                                                    swieczniku i on jako ostatni moze obrazac innych forumowiczow.

                                                    >
                                                    > 3. Nie ja skasowałam, nie Jan skasował. A nie mamy zwyczaju
                                                    > przywracać skasowanych przez kogoś postów. Tym bardziej kiedy są
                                                    > częścią dłuższej wywalonej dyskusji.


                                                    czyli pelna dowolnosc w interpretacji akurat tego kokretnego postu.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 25.07.08, 17:42
                                                    > Dla mnie taka osobista wycieczka jest po prostu totalnym brakiem
                                                    > kultury.Nigdzie nie pisalam, ze Jan sie na mnie uwzial.

                                                    Ty nie, ale wielu innych użytkowników uważa że to poprzez brak zgody
                                                    w dyskusjach z janem ich posty sa kasowane.

                                                    > ja odrozniam, co nie zmienia faktu, ze jest w jakims sensie na
                                                    > swieczniku i on jako ostatni moze obrazac innych forumowiczow.

                                                    Fakt. Tylko pamiętajmy o tym, że to co jednego obraża innego nie
                                                    ruszy. Każdy ma jakieś własne spojrzenie na sprawę i niestety za to
                                                    nikt inny nie odpowiada. W tym przypadku podczas kasowania
                                                    zadziałała interpretacja postronnego moderatora. Ok - masz tu rację
                                                    i to bezapelacyjną.

                                                    > czyli pelna dowolnosc w interpretacji akurat tego kokretnego postu.

                                                    Nie wypowiem się za kogoś. W kwestii interpretacji - oczywiście
                                                    widzę różnicę jak powie mi cos takiego ktoś znajomy i lubiany, a jak
                                                    zrobi to obcy facet. Miałaś pełne prawo się wkurzyć i zażądać
                                                    wykasowania postu co też zrobiłaś.
                                                  • cheekymonkey Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 25.07.08, 18:12
                                                    papryczka_ag napisała:


                                                    > Ty nie, ale wielu innych użytkowników uważa że to poprzez brak zgody
                                                    > w dyskusjach z janem ich posty sa kasowane.

                                                    Papryczko, to nawet nie tyle posty, ile całe wątki,które były w porządku, do momentu, gdy rozgorzała dyskusja, w której brał udział jan- jako mod i jako osoba prywatna, a gdy dysputanci byli przeciwko niemu. Gdy nie zgadzali sie z jego opinią, lub gdy zarzucali mu nieuprzejmość i agresywne narzucanie innym jego własnej opinii.
                                                    Wiadomo, że są forumowicze, o bardzo ostrych i kategorycznych poglądach, osoby, które nie słuchają argumentów i bywają napastliwe, ale nie moze być sytuacji, w któej mod wykorzystuje swoją pozycję "zawodową" gdy dyskusja jest nie po jego myśli.
                                                    Dla mnie to jest największy problem.

                                                    I to ciągłe wykręcanie kota ogonem, brak jasnej rzeczowej odpowiedzi na zarzuty i pytania, a jedynie atakowanie rozmówców.

                                                    Post wobec iberii jest jedynie przykładem tego. Inne trudno przytoczyć, bo nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw i nie zapisywał wszystkiego jak leci, a nie przywołamy przykładów z nikąd.
                                                  • papryczka_ag Re: Bezczelne kłamstwo ???? do papryczki 25.07.08, 18:36
                                                    Rozumiem. Ale nie potrafię się ustosunkować do tej sprawy z prostego
                                                    względu - nie jestem Janem.
                                                    Te sytuację musicie próbować rozwiązywać wyłącznie z nim. Ja w tej
                                                    kwestii nie mogę się wypowiadać bo nie jestem de facto żadną stroną.

                                                    Ja chciałabym jedynie żebysmy doszli do jakichś porozumień w
                                                    kwestiach moderacyjnych.
                                                    Czytam protest i usiłuję cos wyłowić - przepraszam ale na razie
                                                    wypowiadać się nie chcę coby forum nie przytruwać, ale już coś tam
                                                    mi się kłębi...

                                                    Mogę zaproponować że na poniedziałek wypiszę w miarę skrupulatnie i
                                                    postaram się z przykładami, co na forum jest nieakceptowalne.
                                                    Zarówno ze względu na regulamin i netykietę jak i specyfikę forum.
                                                    Ową specyfikę wezmę także pod uwagę przy dostosowywanu interpretacji
                                                    regulaminu do Waszych potrzeb.
                                                  • jan-w Nieprawdą jest jakobym wycinał takie wątki. 25.07.08, 19:36
                                                    Nigdy nie wyciąłem żadnego wątku w którym brałem udział w dyskusji. To
                                                    nieprawdziwy zarzut.
                                                    Jeżeli wycinam wątek, to robię to natychmiast gdy ktoś zgłosi mi jego
                                                    problematyczność i się z nim zgadzam, albo kiedy sam taki wątek zauważę.
                                                    Oświadczam to dla jasności sytuacji, ale nie będę prowadził na ten temat
                                                    jałowych przepychanek z tymi którzy "wiedzą lepiej".
                                                  • kitek_maly Re: Nieprawdą jest jakobym wycinał takie wątki. 25.07.08, 20:29

                                                    > Nigdy nie wyciąłem żadnego wątku w którym brałem udział w dyskusji. To
                                                    > nieprawdziwy zarzut.

                                                    :-(
                                                    Jak czytam coś takiego, to wydaje mi się, że jedno z nas ma rozdwojenie jaźni. Z
                                                    tym, że nie tylko ja widziałam takie sytuacje. Więc albo kilka osób ma problem z
                                                    pamięcią albo Ty...
                                                  • cheekymonkey Re: Nieprawdą jest jakobym wycinał takie wątki. 25.07.08, 22:19
                                                    kitek - nie tylko ty masz problemy z rozdwojeniem jaźni. A może omamy wzrokowe...
                                                    jedynym wyjaśnieniem tego by było to, że admini "wyżej" je wycięli - ale tego
                                                    nie jesteśmy w stanie sprawdzić i jakoś ciężko mi uznać, że to oni usunęli je
                                                    wszystkie... :/
                                                  • kitek_maly Re: Nieprawdą jest jakobym wycinał takie wątki. 25.07.08, 22:56

                                                    > kitek - nie tylko ty masz problemy z rozdwojeniem jaźni. A może omamy wzrokowe.
                                                    > ..

                                                    Po prostu ulegliśmy zbiorowej halucynacji.
                                                    Dziwne jednak, że dotyczy ona tylko i wyłącznie wydarzeń na FK. :-)
                                                  • cheekymonkey Re: Nieprawdą jest jakobym wycinał takie wątki. 25.07.08, 22:14
                                                    jan-w napisał:

                                                    > Nigdy nie wyciąłem żadnego wątku w którym brałem udział w dyskusji.

                                                    Ręce opadają - czy mam założyć, że zostały one wycięte przez wyższych adminów?
                                                    Wszystkie?

                                                    > Oświadczam to dla jasności sytuacji, ale nie będę prowadził na ten temat
                                                    > jałowych przepychanek z tymi którzy "wiedzą lepiej".

                                                    Jak na razie to jawisz sie jako Jedyny ktory Wie Najlepiej.
                                                    A inni nie mają racji. A jeśli nawet mają, nigdy im tego nie przyznasz.
                                                • aszel666 Re: Bezczelne kłamstwo 30.07.08, 23:13
                                                  ty zapchlony kundlu :)
                                            • jan-w Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:42
                                              "Zaczęło się" nie od wklejenia łamiącego regulamin zestawu ogłoszeń prostytutek.
                                              Takie rzeczy są codziennie usuwane na wielu forach. Zaczęło się od ataku
                                              urażonego trolla, który zapowiedział że tak jak zniszczył już jedno forum,
                                              zniszczy też kolejne - forum Kobieta. Nie masz pojęcia ile w to włożył wysiłku.
                                              • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:45
                                                Nie mam nic do dodania :(
                                              • wanilinowa Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:45
                                                zawsze chodzi o "atak urażonego trolla" gdybyś był w złym humorze to ja też bym
                                                już dawno dostała taką etykietkę
                                                • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:47
                                                  wanilinowa błagam nie porównuj...

                                                  co do kwestii wycięcia wątku o ogłoszeniach - trzeba było zapytać
                                                  wcześniej
                                                  teraz nie odpowiem w sposób obiektywny, za późno na to
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:01

                                                    > co do kwestii wycięcia wątku o ogłoszeniach - trzeba było zapytać
                                                    > wcześniej
                                                    > teraz nie odpowiem w sposób obiektywny, za późno na to

                                                    Ok, ale też jeszcze jedna kwestia.
                                                    Dlaczego wątek, który Paweł wklejał kilkadziesiąt razy ciągle był kasowany?
                                                    Chodzi mi o wątek z Protestem w tytule. Nie był zgodny z tematyką czy
                                                    niewygodny? Wiszą tam setki wątków niezgodnych z tematyką, więc dlaczego taki, w
                                                    którym mogłoby wielu użytkowników mogłoby zająć stanowisko w sprawie moderacji
                                                    nie mógł zostać? Na to forum już niewielu zainteresowanych dotrze. :-(
                                                  • wanilinowa Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:03
                                                    Wiszą tam setki wątków niezgodnych z tematyką, więc dlaczego taki,
                                                    > w
                                                    > którym mogłoby wielu użytkowników mogłoby zająć stanowisko w sprawie moderacji
                                                    > nie mógł zostać? Na to forum już niewielu zainteresowanych dotrze. :-(

                                                    przecież o to chodzi
                                                  • cheekymonkey Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:03
                                                    nie tylko pawla
                                                    były też innych osób,takie ktore zahaczaly o ten temat i polecialy
                                                  • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:08
                                                    Paweł powinien napisać do aesa ( jana lub mnie ) z pytaniem o
                                                    skasowanie wątku. Mógł umieścić też post na forum o moderacji.
                                                    Wszystko to mógł wyczytać w nagłówku forum.

                                                    Postanowił jednak wybrać drogę sprzeczną z zasadami i zaparł się
                                                    wpisując wątek na forum. Osobiście wywaliłam chyba ze dwa, ponieważ
                                                    kilkukrotne ponowienie wykasowanego wątka jest spamerstwem. I znając
                                                    zasady forum paweł powinien był to wiedzieć.

                                                    Tyle na temat pawła, do którego osobiście nie mam zastrzeżeń poza tą
                                                    jedną akcją. Oczekiwałam więcej po osobie mającej pozytywny dorobek
                                                    forumowy.
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:15

                                                    > Paweł powinien napisać do aesa ( jana lub mnie ) z pytaniem o
                                                    > skasowanie wątku. Mógł umieścić też post na forum o moderacji.
                                                    > Wszystko to mógł wyczytać w nagłówku forum.

                                                    Ok, ale tak naprawdę NIC nie stoi na przeszkodzie, żeby ktoś z Waszgo końca
                                                    barykady ;-) wyciągnął pierwszy rękę i sam napisał maila. Zwłaszcza jeśli jest
                                                    to ktoś kogo widzicie na forum od długiego czasu...

                                                    W tym wszystkim też trochę chodzi o to, że trzeba prosić a w odpowiedzi i tak
                                                    dostaniesz dwa linki do punktów regulaminu. Czyli w kółko powtarzane dwa zdania
                                                    o niezgodności netykietą i regulaminem.
                                                  • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:20
                                                    Ja nie wysyłam linków do regulaminu.
                                                    Nie moge pisać maila do każdego usunietego postu czy wątku bo bym
                                                    zwariowała. Zakładamy że jeśli ktoś nie pyta na maila, nie
                                                    interesuje go odpowiedź. Jeśli pyta na forum, zwłaszcza uparcie,
                                                    zakładamy że interesuje go jątrzenie i eskalacja problemu.
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:21

                                                    Jeśli pyta na forum, zwłaszcza uparcie,
                                                    > zakładamy że interesuje go jątrzenie i eskalacja problemu.

                                                    Eee tam, źle zakładacie. ;-)
                                                  • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:22
                                                    Zatem czemu taka osoba nie stosuje się do wyraźnie zapisanego
                                                    zalecenia?
                                                    Czemu, o czemu?
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:29

                                                    A dlaczego Wy jesteście takimi formalistami?
                                                    Wątek nt. moderacji nie może być na FK, bo nie jest związany z tematyką forum,
                                                    ale już wątek o pogodzie (
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16&w=80381745 )- jak najbardziej.
                                                  • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:30
                                                    No toż mówiłam że akcja zakończona :P
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:34

                                                    :-(
                                                  • papryczka_ag Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 21:40
                                                    no i czego się wykrzywia kitek?
                                                    czemu kitek się marszczy?
                                                    przestać
                                                    wykonać

                                                    ***
                                                    litości mam cały sezon Dr House na DVD i już mnie pilot świerzbi...
                                                  • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 22:37

                                                    Się marszy, bo ehh z Tobą to jeszcze można pogadać. Naprawdę, szczerze to mówię,
                                                    bez żadnego podlizywania. Dlatego nie chce mi się już drążyć tej sprawy. :-)
                                                    Aktualnie. ;-)
                                              • cheekymonkey Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:54


                                                Zaczęło się od ataku
                                                > urażonego trolla, który zapowiedział że tak jak zniszczył już jedno forum,
                                                > zniszczy też kolejne - forum Kobieta.

                                                Zaraz zaraz - to raczej było inaczej - mówił jak przez osobistą=prywatną moderację zostały zniszczone inne znane mu fora
                                              • kitek_maly Re: Nie od jednego z wielu ogłoszeń się zaczęło. 24.07.08, 20:56

                                                Zaczęło się od ataku
                                                > urażonego trolla, który zapowiedział że tak jak zniszczył już jedno forum,

                                                Oooo matko, nie wierzę w to co czytam.
                                                Paweł (według Ciebie troll a według naprawdę wielu stałych - i nie tylko
                                                bywalców - niezwykle wartościowy i pomocny człowiek) napisał, że widział jak
                                                niejedno forum w taki sposób jak teraz FK rozwalili MODERATPRZY.

                                                Jeśli masz zamiar przekręcać wypowiedzi innych, to nie ma sensu z Tobą
                                                dyskutować. A dotychczas zdawało mi się, że mimo potknięć, jesteś naprawdę w
                                                porządku.
                                  • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:07
                                    nie odwracaj kota ogonem, kto kiedykolwiek narzekał na wycinanie wulgaryzmów i
                                    wątków o d. maryni?

                                    pytanie o faceta przy porodzie było wulgarne czy o d. maryni? nie osłabiaj mnie..
                                    • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:07
                                      To akurat była inna kategoria o której autorka została powiadomiona
                                      mailem.
                                      • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:08
                                        ja też o to zapytałam mailem - odpowiedź: to wątek nie na temat..
                                        • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:11
                                          nie T byłas autorką więc nie czepiaj się że nie rozpisano się na
                                          dwie strony
                                          ja osobiście odpowiedziałam autorce, do Ciebie pisał na pewno ktoś
                                          inny
                                          • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:13
                                            nie czepiam się tylko rozmawiam jak z człowiekiem, znowu źle?;)

                                            i cieszę się że zaglądasz na forum protest, może jakieś wnioski do was trafią -
                                            oczywiście wyłączając niektóre wulgarne wpisy, ale tych jest tam niewiele
                                            • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:18
                                              Przeciez ja też chcę dobrze ( łkanie )
                                              Myslicie że dla mnie ta sytuacja to jakaś frajda jest?
                                              Tylko że niektórzy po prostu z założenia nie chcą w żaden sposób sie
                                              dogadać. Dla mnie ten cały protest to nie jest akcja "naprawić
                                              forum" tylko "zniszczyć modów". Chciałabym móc widzieć to inaczej.
                                              :(
                                              • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:26

                                                Dla mnie ten cały protest to nie jest akcja "naprawić
                                                > forum" tylko "zniszczyć modów". Chciałabym móc widzieć to inaczej.
                                                > :(

                                                A ja Cię mogę zapewnić, że to na pewno nie jest akcja zniszczenia. Wszyscy zdają
                                                sobie sprawę z tego, że admin musi być na FK, żeby nie było tam śmietnika.

                                                Niestety, stoimy po dwóch stronach barykady i ciężko nam obiektywnie to wszystko
                                                ocenić. Może to nawet niemożliwe?..

                                                Natomiast nie wiem po co wychodzisz z argumentem nt. TWA. To chyba logiczne, tak
                                                jak w życiu, niektórzy lepiej się dogadują ze sobą i się razem trzymają.
                                                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:29
                                                  Żeby było jasne - nie używam TWA w znaczeniu pejoratywnym.
                                                  Skrót myślowy. TWA utrzymuje to forum przy życiu. Bardzo aktywnym
                                                  życiu trzeba przyznać ;)
                                                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:32
                                                  Ach... nie jest moim zdaniem prawdą że stoimy po dwóch stronach
                                                  barykady. Raczej na jej różnych końcach :)
                                                  • kitek_maly Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:39

                                                    > Ach... nie jest moim zdaniem prawdą że stoimy po dwóch stronach
                                                    > barykady. Raczej na jej różnych końcach :)

                                                    O kurczę, to kogo widzisz, po tej drugiej stronie? ;-))
                                                  • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:41
                                                    Naprawdę nie sądzę żeby wymienianie po nickach coś dało poza burzą.
                                                    Jak na razie zadowolona jestem że jest jakaś dyskusja. Coś może się
                                                    nareszcie udać.
                                              • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:27
                                                nie wiem czy w ogóle chcesz jakiekolwiek porady, w końcu coś tam sobie z janem
                                                ustaliliście.. ale może zostawcie w spokoju tematykę forum a zajmijcie się
                                                spamem i wulgaryzmami?

                                                to że teraz parę osób czepia się wątków nie na temat to bezpośredni efekt
                                                Waszego wybiórczego cięcia, bo jeśli ktoś widzi swój wątek na oślej to normalne
                                                że pyta czemu inny, podobny ciągle wisi?


                                                i nie płacz, Stalin nie płakał ;)
                                                • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:31
                                                  My nic nie ustalamy. Nas obowiązują zasady administracji a każde z
                                                  nas ma ich nieuniknioną interpretację w głowie i nożyczkach.

                                                  Będziemy sie starać i chcemy rozmawiać, ale czasem po prostu trzeba
                                                  pokazać różnicę w sposobach moderacji.
                                                  Cały czas wierzę że damy radę. O ile wszyscy będą chcieli.
                                                  • wanilinowa Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:33

                                                    > My nic nie ustalamy. Nas obowiązują zasady administracji a każde z
                                                    > nas ma ich nieuniknioną interpretację w głowie i nożyczkach.

                                                    wyżej napisałaś że coś postanowiliście

                                                    > Będziemy sie starać i chcemy rozmawiać, ale czasem po prostu trzeba
                                                    > pokazać różnicę w sposobach moderacji.

                                                    aha.. rozumiem, w takim razie dajcie znać aż ta demonstracja siły się skończy
                                                  • papryczka_ag Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 20:36
                                                    Dziś tak. Ze względu na sytuację. Zwykle reagujemy indywidualnie. Ja
                                                    nie będę się wypierać że dziś to głównie ma ciachałam.

                                                    Co do zakończenia - pisałam że na skutek niekończących się
                                                    interwencji był to wyjątkowo regulaminowy dzień. Myslę że dyskusja
                                                    nareszcie trwa i wystarczy.
                              • jureek Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 22:51
                                eela napisała:

                                > Na moderację zawsze narzekają ci, którym się kasuje posty.

                                Ale nie tylko ci.
                                Jura
                                • james_bond007 Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 25.07.08, 00:59
                                  To prawda.
                                  Większość stanowią ci, którzy twierdzą, ze czegoś niesłusznie NIE SKASOWANO.
          • cheekymonkey Re: Czy jest możliwość "zwolnienia"moderatora? 24.07.08, 19:50