kredyt mieszkaniowy bez umowy przedwstępnej

[robiert]

Witam,

Jestem w trakcie sprzedaży mieszkania. Pojawił się klient
zdecydowany na kupno. Po uzgodnieniu ceny przeszliśmy do ustalania
warunków płatności.
20% gotówka
80% kredyt
Warunki chyba standardowe, zdziwiłem się natomiast, bo przyszły
nabywca nie chce podpisywać umowy przedwstępnej.
Twierdzi, że jest mu niepotrzebna do uzyskania kredytu.
czy jest to możliwe???

uzyska kredyt na zakup mieszkania, bez dostarczenia bankowi umowy
przedwstępnej???
nie wiem, czy to banki złagodniały, czy Pan nabywca dał się ponieść
wyobraźni?
...a gdzieś tam rodzi sie podejrzenie - Czy Pan Nabywca nie okarze
się przypakiem Panem Kombinatorem i Oszustem?

[robiert]

"okaże się" miałem zamiar napisać. teraz kiedy poprawiłem błąd,
odpowiedzi popłyną rzeką...prawda??

[decort]

:-))) Tak, nabywca może uzyskać kredyt bez umowy przedwstępnej.
Wszystko zależy od wymagań jego banku. Nie mniej jednak, jeśli umowa
przedwstępna nie jest wymagana, zazwyczaj jest tzw. Oświadczenie
zbywcy. Ale też nie koniecznie.

[warsiawiak-jeden]

Kredyt może być rozpatrzony bez umowy przedwstępnej, ale muszą być dokumenty dotyczące nieruchomości oraz tzw. oświadczenie zbywcy, gdzie macie zapisane takie rzeczy jak cena, terminy itp. Generalnie to co znajduje się w umowie przedwstępnej.
Dla Ciebie jedno z zagrożeń to, że człowiek będzie załatwiał kredyt i szukał innej nieruchomości, więc za miesiąc-dwa być może będziesz szukał nowego kupca.
Zagrożeń jest więcej, znajdź jakiegoś prawnika lub chociaż pośrednika - samemu nie znając się - to jazda trochę po bandzie. Moim zdaniem podpisz przedwstępną i weź zadatek.

[robiert]

dzięki piękne za info...
Ów gentelmen twierdził, że kredycik dostanie w niecałe trzy tygodnie.
i mniej więcej w tym terminie zapraszał na podpisanie aktu
notarialnego. ja miałem tylko dostarczyć wypis z kw info o
wymeldowaniu, braku zaległości od wspólnoty. Gość forsował zdanie
kluczy w momecie podpisania aktu, opowiadał o umowie kredytowej
itp...
a ja cóż, prosty człowiek jestem, bank bankiem, umowa kredytowa
umową kredytytową. a pieniądz jest, albo go nie ma. wolałem
mieszkanie wydawać w momencie wpływu pieniążków na konto. mieliśmy
jeszcze ponegocjować termin wydania kluczy ale w międzyczasie
stwierdziłem, że jednak przedwstępną umowę chciał bym podpisać.
a niedoszły kupiec stwierdził, że się wycofuje z zamiaru kupna.

eh, byc może przez moją prostotę i brak wiary w ludzi straciłem
okazję sprzedaży. i znów czekać będę na kolejnego kupca, spławiając
jednocześnie agentów nier, co to chca umowy podpisywać i ogłoszenia
zamieszczać bez oglądania mieszkania.

Dzięki raz jeszcze za odpowiedzi.

[Gość: zdziwiony]

Zabawne. Czyli coraz więcej banków z ludzką twarzą :)
Moi znajomi dostali podobną propozyję. Oferta kupna: część w
gotówce, część kredytem i też bez umowy przedwstępnej. A fizyczne
przekazania mieszkania w bardzo interesujący sposób - klucze
zedponowane u notariusza, który wydać je miał kupcowi w momencie
wpływu kaski na konto.

[al9]

A fizyczne
> przekazania mieszkania w bardzo interesujący sposób - klucze
> zedponowane u notariusza, który wydać je miał kupcowi w momencie
> wpływu kaski na konto.
-------
a skąd kupujący - nowy właściciel - i notariusz - będą wiedziec,
że "kaska" wpłynęła na konto sprzedającego?
al

[eurofan74]

Dla mnie trochę to "śmierdzi" - tak szybnko banki nie dają teraz
kredytów, poza tym nie widzę powodów, dla których ktoś by się tak
mocno miał wzbraniać przed podpisaniem umowy przedwstępnej.

[decort]

a ja widzę, kupujący nie chcą ryzykować zadatku.
"świat staje na głowie" :-) Kupujący nie chcą płacić zadatku, nie chcą płacić
pośrednikowi, nie chcą płacić notariuszom za umowy przedwstępne; ale dość
chętnie płacą prowizje bankowe :-). Może ci kupujący to w ogóle pracownicy
instytucji finansowych są, którzy wspierają własny biznes?

[robiert]

no nie da się ukryć, że płacic nie chcą. bedąc nabywcą, tez starał
bym się minimalizowac koszty...tym bardziej, że rynek nieruchomości
jest obecnie rynkiem nabywcy. Pozostaje albo dostosować się
dowarunków albo z pokorą czekać na nieco bardziej ugodowego kupca.

dziękuje wszytkim, którzy zabrałi głos w dyskusji.