Nieuczciwy najemca Agnieszka Łuczyńska

[miroslawpiotr]

Ostrzegamy przed parą nieuczciwych najemców: Agnieszka Łuczyńska (rocznik 80) i Marcin Peciak (plus dwójka dzieci). Nie płacą i demolują mieszkanie. W 2017 r. wynajęli w ten sposób dwa mieszkania na Białołęce. Na adres pierwszego wzięli dodatkowo wysoką pożyczkę w Providencie.
Przy pierwszym kontakcie wydają się wiarygodni: natychmiast wpłacają gotówką kaucję, zależy im na szybkim wynajmie przynajmniej na rok (dzieci po sąsiedzku w szkole/przedszkolu). W naszym przypadku kaucja była jedyną otrzymaną wpłatą: nie zapłacili ani czynszu, ani za media. Unikają kontaktu, twierdzą, że przelew już posłali, ale nie mogą przedstawić potwierdzenia.
Mieszkanie zostawiają w stanie do remontu (brudne ściany, wypaczony parkiet, zasikane łóżko, smród, pety na podłodze, spleśniałe jedzenie w lodówce i szafkach, kilka worków psich kup w ogródku). Umawiają się na zapłatę, dzień wcześniej uciekają z mieszkania, zostawiając klucze w skrzynce.
Link do zdjęcia: postimg.org/image/5of4gwlk9/

[Gość: złylokator]

Dzięki za ostrzeżenie przed tymi ludźmi - obyście uzyskali zasłużoną satysfakcję, gdy im się wreszcie powinie noga.

[Gość: Oszukana]

To trwa nadal, od nas wynieśli się 17 października 2020, w sposób opisany powyżej. Meble mamy do wyrzucenia. Mieliśmy i tak szczęście, bo mieszkali pół roku, a nie zapłacili tylko za jeden miesiąc.

[Gość: Baba]

Działają dalej....

[ania_51]

To trzeba gdzies zglosic. Moich znajomych tak oszukali. Czuja sie bezkarnie.

[Gość: Baba]

Zaczęłam już procedurę dwóch spraw sądowych. Kluczy nie oddali ale zastawili pluskwy. Teraz też gdzieś muszą siedzieć. Mam pełne dane parki

[Gość: Baba]

Może Znajomi się do mnie odezwą[e-mail]

[Gość: Baba]

Wynieśli się teraz, w długi weekend, po cichaczu

[ania_51]

Bezczelnosc ludzi nie zna granic. Skontaktuje sie ze znajomymi i powiem im. Prosze wyszukac Agnieszka Luczynska na facebook, tam pani zobaczy jak sie swietnie bawia . Wyjechali w swieta nad morze. Ona ma zdjecie z mezczyzna(pewnie to jej partner).

[Gość: Baba]

Niestety nie mam fejsa, mam jakieś zdjęcie i pełne dane z nr PESEL. Czy znajomym nic nie zginęło?

[ania_51]

Na szczescie nic nie zginelo. Niestety zostawili brud i nie zaplacili. Czy pani cos zginelo z mieszkania? Mam pytanie czy zostawione pluskwy to podsluch czy robaki.

[Gość: Baba]

Robale, pełno wersalka chodzi i nie tylko, już był gość od tych spraw, za trzy tygodnie poprawka. Ogołocili mi prawie wszystko, od ocieplaczy i talerzy począwszy na lodówce i dywanach skończywszy. Wypoczynek do wyrzucenia. Ale mam super piekarnik Amica i nie wydaje mi się że to ich. Chciałbym oddać właścicielowi. Czekam na wiadomości od znajomych. Podliczylam ich na prawie 20 000. Wysłałam już pisma i mam dwa tygodnie , potem znowu policja i sprawa do sądu cywilnego, z policji prokuratura i sądy karny. Czy znajomi coś z tym zrobili?

[ania_51]

Moich znajomych nie zdazyli okrasc. Zostawili wielki balagan, raczej syf. Z tego co pamietam to stalego adresu zameldowania nie maja, ciezko bedzie ich znalezc. Ewentualnie moga ich znalezc przez dzieci bo chodza do szkoly.

[Gość: Baba]

U mnie syf i dewastacja, najgorsze te robale. Wypoczynek do wyrzucenia. Mam dwa adresy, jeden na Nocznickiego podobno meldunek, drugi szwagra. Mam też ich numery PESEL.Chyba wiem do której szkoły mały chodzi.Mloda do jakieś fryzjerskiej.

[ania_51]

Jezus skąd te robale?Szok.
Na nocznickiego mieszkali dziadkowie tej pani. Watpie, że jest tam zameldowana bo nie miała prawa do tego mieszkania, a nowi lokatorzy wymeldowaliby ją.