zielony.promien
19.04.18, 18:13
Witam. Chcę sprzedać mieszkanie. Na razie czekam na termin umowy przedwstępnej (cywilno -prawnej, przez agencję nieruchomości).
I mam wątpliwości. Kupujący będzie załatwiał kredyt. Razem z umową kupujący ma zapłacić zadatek. Ale co w sytuacji kiedy kupujący nie dostanie kredytu?
Wydawało mi się oczywiste, że wtedy wina niewywiązania się z umowy jest po jego stronie. Ale zaczęłam zgłębiać temat i okazuje się, że jeżeli kupujący zachował "należytą staranność" przy załatwianiu kredytu, to nie po podstaw do przypisania mu odpowiedzialności za niedotrzymanie przyrzeczonej umowy. W efekcie zadatek powinien zostać mu zwrócony!
Jeżeli natomiast klient wykaże się "niedbalstwem" , wtedy ponosi winę za niedotrzymanie umowy i zadatek zatrzymuje sprzedający.
I teraz pytanie, czy faktycznie tak jest? Przecież jako sprzedający nie ponoszę winy za to, że kupujący nie dostał kredytu. Przez ok. 2 miesiące straciłabym szansę na znalezienie innych klientów, a w dodatku musiałabym zwrócić zadatek.
Może jakiś wpis w umowie przedwstępnej? Np. "zadatek nie podlega zwrotowi w przypadku nie otrzymania przez kupującego kredytu". Ale kto się na to zgodzi?
Co robić??