posrednik nieruchomości - studia - warto??

[sol24]

mam pytanie,
zastanawiam się nad zrobieniem podyplomówki, ale nie po to zeby mieć papier
ale żeby w przyszłosci zdobyć ciekawa i dobrze płatną pracę. myslałam nad
wyceną nieruchomości - ale z przedmiotów wynika ze jest ekonomi, matematyka,
finanse ( miałam to na mgr i nie cche więcej przedmiotów za bardzo związanych
z matematyką) drugim ciekawym kierunkiem który by mi bardziej pasował jest
Pośrednik Obrotu Nieruchomości.( myślałam o Poznaniu :
www.wsb.poznan.pl/wwwPoznan/312081.xml )
Czy ktoś studiuję ten kierunek i może się na ten temat wypowiedzieć? jakie sa
zajecia, czy jest naprawde bardzo trudno? czy można potem bez problemu
znaleźć pracę???
prosze o opinie NA TEMAT:-)
pzdr

[Gość: Jaga]

Podbijam wątek, bo też zastanawiam się nad zostaniem pośrednikiem. I również
nad tą samą szkołą w Poznaniu, ale mnie interesują 3-letnie zaoczne studia
licencjackie.

droga do zdobycia zawodu

[Gość: Jaga]

Czy jeżeli ukończę studia licencjackie o specjalności ,,Gospodarka
Nieruchomościami", to potem mogę zrobić praktyki i zdawać egzamin?

[www.informatorkredytowy.pl]

obecnie: podyplomowe studia + obowiązkowe praktyki + zdanie trudnego 2-etapowego egzaminu państwowego = Licencja pośrednika w obrocie nieruchomościami. Droga dosyć długa, a czy warto sama musisz sie zastanowić. Pozdrawiam.

[Gość: kris]

Jedyny pewny i stabilny zawód to rzeczoznawca. Pośrednicy póki co mają nieźle
ale to sie szybko skończy wraz z koniunkturą. Zarządcy będa mieli coraz gorzej.

zdanie pośrednika

[Gość: al9]

Zawód ciekawy, coraz lepiej postrzegany, dający prawdziwa satysfakcję, nie
tylko finansową.... UoGN znowlizowana, zlikwidowano egzaminy.
Dobry pośrednik radzi sobie nie tylko w okresie koniuktury, a ta potrwa u nas
lata..
Zachęcam, zwłaszcza że w Poznnaiu jest silne środowisko...
Pozdr
al
ps. rzeczoznawca to psi zawód, wycenia tak jak inni każą i bierze za to 300,
400 zł

[Gość: Kaha]

za to pośrednik zdziera niewspółmierną do wykonanej pracy prowizję - i
uważasz,że to uczciwe?
dla mnie to chore.. i tak naprawdę jego odpowiedzialność jest znikoma.
na pośrednika przyjmą każdego ,kto czytać i pisać umie - byle sprzedawał.
(panie w starszym wieku preferowane:)głównie chodzi o pośredników bez licencji,
których działa na rynku znakomita większość.
nie każdy może być rzeczoznawcą, za to pośrednikiem każdy:)
dla mnie zawód pośrednika kojarzy się z cwaniactwem i nie zawsze mówieniem
prawdy - najważniejsze - sprzedać i zedrzeć prowizję.

kazdy moze zostac posrednikiem

[al9]

to prosze bardzo...
al

[sony75]

Jeśli lubisz pracować 7 dni w tygodniu, być uważanym za złodzieja który łupie
biedaków,w śniegu i deszczu pokazywać nieruchomości,zarabiać średnio 2 tysiące
miesięcznie, być narażonym na cwaniaków i nieuczciwych właścicieli, przybywaj do
naszego grona. I zgadnij czemu w tym fachu jest taka rotacja/przejrzyj
ogłoszenia w >gazeta praca</.
Te zarobki owszem mają ale właściciele, a żeby nimi być trzeba duuuuużo wiedzy
posiąść.>przede wszystkim żeby wiedzieć co i jak sprzedać aby nikogo z klientów
nie wsadzić na minę wartą kilka lub kilkadziesiąt tysięcy

[Gość: zenek]

może być "blondynką"
jak na ten przykład Kaha

[Gość: Kaha]

piszę o doświadczeniach z "własnego podwórka"
tak się składa,że pracuję w nieruchomościach, kiedyś też jako pośrednik.
Na kilkanaście osób w agencji nikt nie miał nawet wykształcenia związanego z
nieruchomościami, nie mówiąc o licencji. Założę się, ze jest tak w większości
biur nieruchomości.

to się nie zakładaj

[al9]

a czas przeszły twoich doświadczeń wyjasnia wszystko....
al

[Gość: Kaha]

czas przeszły - koniec ubiegłego roku:)
a Ty pracujesz jako pośrednik, że taki jesteś urażony?

ni jestem urażony

[al9]

raczej rozbawiony
tak, jestem pośrednikiem
al

[sony75]

Gość portalu: Kaha napisał(a):

> czas przeszły - koniec ubiegłego roku:)
> a Ty pracujesz jako pośrednik, że taki jesteś urażony?
A ja jestem urażona.Nieważne czy jesteś chirurgiem i robisz operację na otwartym
sercu, czy pośrednikiem. Wykonuj swoją pracę z sercem najlepiej jak umiesz,ucz
się od najlepszych bo nie ma ludzi nieomylnych i tylko tyle.

[dejwid32]

egzaminów już w ogóle nie będzie??

powtórzę zatem

[al9]

w 2008 roku obowiązują dwie ścieżki:
z egazaminem - dla osób z wykształceniem średnim i wyzszym, studiami
podyplomowymi lub KURSEM, praktyką i egzaminem
i równoczesnie - dla odób TYLKO z wyzszym wykształceniem (studiami
podyplomowymi - jesli studia wyzsze nie sa związane z gospdarką
nieruchomościami), praktyka i BEZ egzaminu..
od 1.1.2009 - bez egzaminu ale ZAWSZE z wyzszym wyksztłaceniem...

wszystko jest napisane w UoGN

Pozr
al

[Gość: mia]

ja mam pytanie związku z nowy przepisami:
w tym roku 2007/2008 robie licencjat z Gospodarki Nieruchomościami, jestem w
trakcie odbywanie praktyki (pośrednik) i czy muszę iść dalej na studia
uzupełniające z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami żeby zdobyć
licencje?

[al9]

nie.
bedziesz miec kierunkowe wykształcenie.
jeszcze tylko zakonczenie praktyki (postaraj sie zeby data
zakonczenia praktyki była PO zakonczeniu studiów i koniec..
Licencja w kieszeni..
Pozdr
al

[Gość: olo]

ile trwa sam kurs i praktyka oraz ile to wszystko kosztuje bo słyszałem że około
6 tys. zł.
a jeśli kurs skończy się jeszcze w 2008 roku a już praktyka w 2009r. to jeszcze
będę mógł podejść do egzaminu?

[j666]

> Jedyny pewny i stabilny zawód to rzeczoznawca.
> Pośrednicy póki co mają nieźle ale to sie szybko skończy wraz z koniunkturą.
> Zarządcy będa mieli coraz gorzej.


Po 15 latach od Twojego wpisu potwierdzam :-) Ale to tak statystycznie, bo w każdym zawodzie może iść dobrze lub marnie, nawet lekarza czy prawnika.

[Gość: marta]

witaj,
ja tazke wybieram sie na sudia podyplomowe do wsb na posrednika. Byc moze
znajdziemy sie tam razem;-0 jakby cos podaje moj numer gg:7819401.
Pozdrawiam!;-)

pilne pytanie

[Gość: Jaga]

W necie znalazłam taki wpis:

"W 2007 roku wystarczy tylko posiadanie średniego wykształcenia,
odbycie kursu, półrocznej praktyki i zdanie egzaminu państwowego
(pisemnego i ustnego). Licencję może uzyskać wyłącznie osoba
fizyczna."

Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?

[kszysek]

co tu tłumaczyć zmieniły się przepisy, ale kurs kosztuje podobno 6000zł,
praktykę jest ciężko załatwić, egzamin jest dość ciężki no i nie sądzę żeby na
samym początku udało się na lokalnym rynku nieruchomości dużo zawojować,
konkurencja jest ogromna.

[Gość: Jaga]

Koszt kursu nie gra roli. Pytanie: czy do końca roku można jeszcze
gdzieś takowy kurs odbyć (jestem z Poznania)? Po kursie jest jeszcze
praktyka. Jak to wygląda obecnie?