tata.zbiggy
05.12.08, 22:03
witam,
mam taki problem : sprzedałem w czerwcu 2008 mieszkanie (zakupione przed
2007), i w terminie 2 tygodni od tej sprzedaży złożyłem stosowny PIT i
oświadczenie, że zamierzam te pieniądze przeznaczyć na cel mieszkaniowy.
Jakiś czas temu pewnie ok. 2m-ce dostałem od US (Warszawa-Ursynów) wezwanie do
zapłaty podatku w wysokości 10% uzyskanej ceny + koszty upomnienia.
Zadzwoniłem do tego urzędu z pytaniem o co chodzi, przecież mam na to 2 lata
itp. i pani odpowiedziała, że mam nic nie robić, dopiero jak kupię mieszkanie
i będę mieć akt notarialny to żeby im pokazać.
No więc nie robiłem nic w tej sprawie, aż otrzymałem pismo do wiadomości,
główny adresat to mój pracodawca jest to pismo od naczelnika US z tytułem
wykonawczym od komornika do zajęcia wynagrodzenia, do podatku doliczono koszty
egzekucji 15%, odsetki liczone od czerwca no i w ogóle jakoś to nieprzyjemnie
wygląda.
Od chwili sprzedaży mieszkania do wystawienia tego pisma przez komornika
minęło 5 miesięcy, a więc za wcześnie na jakieś podsumowanie na co
przeznaczyłem pieniądze ze sprzedaży mieszkania.
Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją, może w US W-wa Ursynów to nagminna
praktyka? no i co ja mam teraz robić?
Czy jeżeli zajmą mi część wynagrodzenia, to po wygraniu w jakichś odwołaniach
dostanę odsetki wg stopy ustawowej? albo, jeżeli np. zajmując moje
wynagrodzenie uniemożliwiają mi spłatę całości zadłużenia karty kredytowej w
terminie to powoduje powstanie odsetek - czy jest sens o takie coś walczyć ?
A może jest jakiś rzecznik praw podatnika, który się zajmuje takimi rzeczami?
Ogólnie to jestem chętny zrobić jakiś raban w mediach, mam dwójkę dzieci w tym
1-miesięczne, więc w mediach możemy się nieźle zaprezentować, tylko muszę
rozejrzeć się dokładnie w swojej sytuacji.
Jak dla mnie to wygląda na chaotyczne "wykonanie planu" przed końcem roku w
celu otrzymania premii rocznej, a że sprawa się odkręci - ale to będzie
dopiero po nowym roku i nikt im tych premii już nie zabierze.
Z góry dzięki za wszelkie porady!