scotom
11.12.18, 08:55
Dzień dobry, moja niespełna 9 miesięczna córka, w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia poparzyła się kawą. Poparzona była klatka piersiowa, lekko ramiona oraz część brzuszka, do przyjazdu zespołu ratowniczego córka chłodzona pod prysznicem, opatrzona opatrunkiem jałowym polewanym chłodną wodą. Ratownicy dołożyli swój opatrunek, polewając roztworem soli fizjologicznej tak została przewieziona do szpitala gdzie oszacowano wielkość na 10%, wstępnie klasyfikowano to na IIB° punktowo III°. Po 48h zmieniono na IIA°/IIB°. Po oczyszczeniu się rany dziecko zostało zakwalifikowane na zabieg usunięcia martwego naskórka i przeszczep alloplastycznego substytutu skóry Suprathel®. W 96h od oparzenia przeprowadzono zabieg, po trzech dniach i oględzinach opatrunku zostaliśmy wypisani do domu. Tydzień po zabiegu wizyta kontrolna, opatrunek bardzo dobrze spełnił swoje zadanie, został zdjęty, nikłe ryzyko blizn i przerostów. Teraz pytanie jak pielęgnować taki naskórek? Obecnie używamy kremu z witaminą A (5,6 razy dziennie) aby dobrze natłuścić tą skórę. Czy możemy zastosować coś jeszcze? Jak wygląda sprawa napływania melaminy, boję się, że córka może mieć przebarwienia, plamy itp a wiadomo jest to dziewczyna i życie przed nią.