Mieszkania na Słowackiego 4

[mateuszplock]

Witam. Jestem zainteresowany kupnem mieszkania na ulicy Słowackiego 4 w Płocku.
Z tego co sie dowiedziałem jest to biurowiec z lat 70 przerobiony na mieszkania. Jest skromna strona inwestora ze zdjęciami budynku, oraz wirtualny film pokazujący obiekt.
Niestety film nieco odbiega od rzeczywistości. Budynek pokazany jest tam, jako obiekt dookoła którego można sie przemieszczać, a tuż za nim jest stara komenda i zamknięty teren( no właśnie co dalej z nią?) oraz wysokie drzewa, co prezentacja pomija. Właśnie te drzewa i to ze obiekt umiejscowiony jest stronami front południe tył północ, sprawiają ze z przodu cały dzien jest pełna lampa i mocne słońce, za to tył pozostaje ciemny i niedoświetlony. Poza tym zaobserwowałem po przeciwnej stronie ulicy dwa warsztaty samochodowe i dość głośno tam jest. A okolica jak w opisie inwestora niby, skraj domków jednorodzinnych, ale z lewej i prawej strony byłe hotelowce, same kawalerki i dużo meneli. Czy ktoś moze cos wiecej powiedzieć o tej inwestycji? Czy warto kupować tu mieszkanie?

[Gość: Aleksander]

To biurowiec, strasznie małe okna, zero balkonów, ciekawe gdzie śmietnik wstawią na tak małej działce. No i sąsiedzi zacni...

[Gość: Ula]

Po prawej stronie 3 metry od okien, zaraz za ogrodzeniem jest ławka. W sezonie letnim impreza na niej trwa codzien do późnych godzin. A po prawo w uliczce przed budynkiem jest sklep monopolowy. To opinia człowieka ktory przez chwile mieszkał w tej okolicy, mieszkał, bo czym prędzej sie wyprowadził w spokojniejsze miejsce.

[Gość: JA]

Jak pracowałam w orlen ksiegowosci, to po budynku ciągle biegały karaluchy i robaki. Nie można ich było się pozbyć.

[Gość: Olek]

Byłem jakis czas temu obejrzeć tam mieszkania. Ogólnie zrobione na pokaz dwa a reszta stan do całkowitego remontu i wykończenia. Mnie raziły przede wszystkim parapety z komuny ktore zostawili przy przebudowie. Grube wielkie i popękane.
No i oprowadzała mnie uwaga, podpita ( czuć było alkohol ) i nie umiejąca odpowiedzieć na żadne pytanie pracownica.
Cena na początku była na poziomie 3300 zł za metr. Teraz juz spadła do 3000zl na reklamie, a wiem że sprzedają po 2700 już. Ciekawe do ilu spadnie.
Całkowicie odpuściłem gdy dowiedziałem sie ze na dole ma byc przychodnia. Kto robi przychodnię w budynku mieszkalnym? Te same piony wentylacyjne, kanalizacyjne, odpady medyczne. Masa bakterii w miejscu gdzie sie mieszka. Dziękuje za takie mieszkanie.

[Gość: Z Marynarza .]

Tak ,Szału niema i ta okolica ,ale nie przesadzasz trochę a nawet więcej niż trochę _Jakie bakterie ,co ty piep.....,nie się zamętu i nie rób ciemnogrodu ..Ludzie mieszkają w Marynarzu nad Sabametem i nikt tam jeszcze nie wpad w panikie i nikogo tam jeszcze nie zabiły jakieś bakterie ..Czytają to twoje idiotyzmy _odnoszą e wrażenie jakby czytał średniowieczny wyrok inkwizycji ..Ale mieszkania fakt _nie kupił bym tam..

[Gość: Stasiak]

Kto to pisał? 1 z polskiego :)
A co do bakterii prawda niestety. Sabamed jest w części frontowej i wysuniętej dobre 10 metrów przed budynek mieszkalny. Wentylacja oddzielna.
A z tego co się orientuję, Słowackiego 4 to obiekt biurowy, czyli w każdym pokoju, przerobionym z pomieszczeń biurowych, jest kratka wentylacyjna. Normalnie w mieszkaniach wentylacja jest tylko w kuchni oraz łazience. A tu komin od parteru po wylot na dachu, słabo wygląda koncepcja przychodni pod mieszkaniami na wspólnych pionach.
No i kwestia właściciela...

[Gość: Gość]

Przecież tam na każdym piętrze były dwie wielkie ubikacje, jedna męska druga damska. Tak jakoś w połowie długości piętra. Tak było przez 40 lat... Hurtem to przerobili na mieszkania bo szkoda marnować metrów ;) czyli conajmniej jedna rodzinka będzie mieszkać w sraczu :)
Srogi projektant widać projektował. O zgrozo

[Gość: Olek]

Reasumując...
Zero balkonów, okna biurowe za małe do mieszkań.
Brak odizolowanej i oddalonej od budynku altany śmietnikowej.
Karaluchy i prusaki z hotelowców dookoła przechodzą.
Tył budynku w ciągłej ciemnicy.
Dawna komenda na tyłach i co w niej będzie?
Jedno mieszkanie na każdym pietrze przerobione z dwoch dużych ubikacji.
Na dole będzie przychodnia, zarazki, duży ruch etc.
Podpita obsługa sprzedaży mieszkań, ale u właściciela, tego od helikoptera, wszystko jest możliwe.
Sklep monopolowy naprzeciw bloku niemalże.
Całości dopełniają suche ze 30 drzewek przed budynkiem.
No i mieszkania sprzedają a jakże, od roku, ale aktów notarialnych nie można robić, ludzie sie cofają. Nie dziwię się, bo jeszcze przyjdzie jakiś wierzyciel i zabierze całość a Kowalski zostanie na bruku.

[Gość: Mordziaty]

Przecież to było do przewidzenia, że ta inwestycja nie wypali. Kto mądry tam zamieszka wiedząc kto jest właścicielem :)
Z ciekawostek dodam że klimatyzacja w budynku jest co prawda w każdym mieszkaniu, ale, uwaga, podłączona do wspólnego licznika tego co klatka schodowa.
Czyli jeden mieszkaniec chłodzi sie cały czas bo mu gorąco, drugi nie włącza często bo mu akurat, a obaj płacą tyle samo... w rozliczaniu części wspólnej. Brawa za pomysł zarządco! Klima nie zużywa tyle prądu co światło ale wielokrotnie więcej.
O tych aktach opóźnionych też słyszałem. Rezygnują ludzie z mieszkań, taka prawda. Chodził gadał pilot po Płocku ze ma układ, ze mu zejdą z ilości miejsc parkingowych, a tu zonk. Nie ma odbiorów.

[Gość: tomasz]

Przyznać sie Kto kupil mieszkanie w sraczu? Nie ma sie co wstydzić. Oglądalem apartament bo się ktoś wycofal z kupna. Apartament ma widok na smietnik xd

[Gość: Iwonka]

poważnie zrobili mieszkania z toalet dla pracowników? Ile tych lokali w sumie jest? Jest pięć kondygnacji , to wychodzi minimum 5 a maksymalnie 10 mieszkań z kibli.
jeśli tak to spalili sobie temat, sami tam będą mieszkać

[Gość: Mua]

Ku przestrodze...
Od grubego weź mieszkanie,
Kompletu papierów nigdy nie będzie na nie

[Gość: ilo]

Dlaczego jest problem z odbiorem?

[Gość: Alternatywy 4]

Proponuje zmienić nazwę tej części ulicy na Alternatywy 4. Media naliczają jak im sie podoba, odbiorow brak, miejsc parkingowych brak, piwnic brak. Zeby niedługo anioła nie zabrakło.
Do niektórych mieszkań powinni dawać z kluczami kółeczko i trojkat, zeby sobie na drzwi nakleić ;)

[Gość: Tomek]

Cały budynek zastawiony w kredycie w banku spółdzielczym oraz u prywatnego podwykonawcy na drugim budynku Pana M.
Życzę powodzenia tym co kupili, aby nie stracili...
Dobrze ze nie wziąłem tam lokalu.

[Gość: wóda@koks]

Mój kuzyniak mówi że tam jest sznowane,wesołe towarzystwo.Dają w gardło codziennie.A w wekendy to w pełny gaźnik.Czyli wóda i koksownik.Tak,że gacie spadają.
Poza tym ktoś szczy po kąnty w piwnicach.
Co tam robaki.I bez tego zobaczysz pełnię życia. :)

[Gość: Szmulek]

A co w przypadku gdy bank przejmie budynek. Ludzie którzy kupili mieszkania mają tylko na własność swoje mieszkanie i jakis ułamek w gruncie.
Bank stanie sie właścicielem całego obiektu, czyli korytarze, klatka schodowa, teren dookoła bedą jego własnością.
Mogą windować cenę czynszu jak im sie podoba. Miła perspektywa na długie lata.
Drugi rok wystawiane rabaty na licytacji u Owsiaka, wiec chyba niewielu chętnych, przy tak małym budynku.

[Gość: Stefan]

W bloku działa juz agencja towarzyska, No cóż sasiadow sie nie wybiera

[Gość: P]

Głupoty piszesz , aż żal czytać. Deweloper Pan Jacek jest bardzo fajnym uczciwym człowiekiem. Bardzo dobrze nam sie tu mieszka. W brew pozorom. Inni krytykują nie wiem dlaczego, klatka zadbana, żadnych karaluchów ( chociaż wszędzie mogą sie zdarzyć) Czyżby zazdrość ?. Osoby które głupoty piszą poważne żal czytać. Pozdrawiam

[Gość: Gość]

Pan Deweloper Jacek, to może co najwyżej klocki i olej zmienić, bo pojęcie o deweloperce ma żadne :) :)
Deweloper Jacek hahhahahahaha

[Gość: wóda&koks]

Ja bym tam na agencje burdelową nie narzekał.Dużo plusów.Możesz po kłótni ze starą tam po ru chać albo wypić ciut drogiego drynka. :)
Tak czy siak biznes to biznes.