Dodaj do ulubionych

K O T - chory, biedny, ale moze...????????

19.04.06, 17:05
moze znajdzie dom dzieki Wam, co?

ja po prostu skopiuje jego historie.... (bo pisac w swoim imieniu nie moge, bo mnie szlag jasny trafia >:-[ )


....ten kot został wyciągnięty z płockiego schronu, jest w domu tymczasowym, ale tam z bardzo wieleu powodów nie może zostać,
szukamy domku, w ktorym zostanie wyleczony, jest to kot domowy, przytulasty
w zeszły piątek został wykastrowany i odebrany w środę w takim stanie,
kot był zamknięty w malym ciemnym pomieszczeniu, leżał na płytkach, bez kuwety
....po narkozie po kastarcji kot nie mogł dojść do siebie, teraz jest leczony an koci katar, ma świerzb w uszach i chyba tyle,
nie jest u mnie w domu tylko u Mariszy ( chwała jej za to, ze go zabrała )
ale z wielu powodów nie powinnien tam zostać dlatego szukamy mu domku,
kot jest mruczącym przytulastym kotem
załatwia sie pod siebie, nie wiem czy to wynik choroby czy pobytu w schronie, tam prawie nie wychodził z budki, był mocno zestresowany,
najważniejszę, ze je i ze jest aktywny, u Mariszy w domu, zaczął nawet się myć .....


kontakt :
paulina.galli@gazeta.pl

mi rece opadły....jak to przeczytałam...





Obserwuj wątek
    • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 19.04.06, 23:57
      doczytalam, ze kot zaczal kozystac z kuwety ;)
      ma koci katar ;( ale jest intensywnie leczony ;)

      wolontariuszka ktora go zabrala do domu tymczasowego zostala oskarzona o to ze to ona doprowadzila kota do takiego stanu (szok!)
      tak jakby 3 dni wystarczyly zeby z normalnego kota zrobic taka kupke nieszczescia
      Kazdy kto mysli normalnie wie ze to chyba oczyswiste ze musialo to jakis czas trwac... mi po prostu brak słów....


      powiem szczerze zastanawiam sie czy nie zrobic jakiejs rozroby z tym schroniskiem - tylko ze nie wiem za bardzo jak, pozatym nie wiem czy wolontariuszki zechca mowic o tym , chyba boja sie ze zakbroni im sie wstepu do schroniska :-/
      ale powiem szczerze - ja jestem w szoku jak schronisko moglo doprowadzic do takiego stanu (teraz sie wypieraja)
      link i wiecej informacji tutaj
      forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42149&postdays=0&postorder=asc&start=0
      • ogrom Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 20.04.06, 00:57
        o bosze biedny kotek!!
        to schronisko tak go urządziło!!!!!!!!!

        to trzeba zgsic to na policje!!! nie słyszeli oprawach wierzat???
        • misia007 Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 20.04.06, 12:24
          To potworne, jak mozna doprowadzic kota do takiego stanu.To nie schronisko a obóz
          zagłady.Nie wiem jak pomóc, czuje sie taka bezradna.
    • Gość: Mara Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.04.06, 13:42
      A już myślałam że był w schronisku w Sosnowcu, ale tam by mu nikt nie pomógł -
      oni nie potrzebują wolontariuszy. Biedny kotek.
      • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 24.04.06, 16:45
        KOT BEDZIE MIAL DOM!!!!!
        Zaopiekuje sie niem pewna Katy ;)
        zdaje sie ze jutro czeka Bazyla (fajne imie) wycieczka do Warszawy!
        Trzymajcie kciuki!!!!!!
        • misia007 Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 24.04.06, 17:20
          Trzymam kciuki , tylko szczęśliwych dni Bazylku Ci zyczę.Oby sie udało.
        • biljana Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 24.04.06, 21:34
          Wspaniale Paulino! Masz dobra reke do ratowania zwierzat. trzymam kciuki!
          • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 25.04.06, 19:21
            Kochani....
            wlasnie sie dowiedzialam ze ten dom...jest tylko tymczasowy....;(
            to zostalo tak napisane na forum miau ze bylam pewna ze Bazyl ma stala pania ;(
            :(:(:(:{
            wiec narazie w domu tymczasowym zeby doszedl do siebie ale
            CALY CZAS SZUKAMY STALEGO DOMU DLA BAZYKLA!!!
    • Gość: bella Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? IP: *.um.wroc.pl / *.um.wroc.pl 18.05.06, 10:26
      Co slychac u Bazylka? Czy czuje sie lepiej? Czy znalazl juz staly domek?
      Moze jakies aktualne zdjecia?
      • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 27.05.06, 15:19
        witam u Bazykla bylam osobiscie - zrobilam zdjecia - zaraz wkleje - domek ma
        tymczasowy - juz z nim dobrze , byly badania na kocia bialaczke - na szczescie
        negatywne , juz jest prawie wyleczony
        no ale...szukamy dla Bazyla domu na STAŁE!!!!!
        • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 28.05.06, 11:45
          Wklejam zdjecia BAZYLA!!!

          Porownajcie prosze tego pieknego kota z ta kupka nieszczescia jaka byla na
          poczatku.... :)

          Bazyl SZUKA DOMU - caly czas! Obecnie jest w Warszawie w domu tymczasowym -
          dlugo zostac tam nie moze- jesli nikt sie nie znajdzie to... to kot wroci do
          schroniska - i...nie wiem co sie z nim stanie :( Albo zostanie doprowadzony do
          stanu w jakim byl :( albo po prostu szok psychiczny bedzie tak duzy ze...
          obawiam sie ze moze tego po prostu nieprzezyc....

          Bazyl jest bardzo przyminy - lasi sie, grucha, daje glaskac , taraca łebkiem -
          jedno ale - nie lubi gwaltownych ruchow - wtedy uceka i nie lubi byc brany na
          kolana... jak sam wejdzie to ok, jak go sie wezmie to kreci sie i ucieka.
          Wiec na sile nie wolno ....:)

          Potrzebny bylby wlasciciel cierpliwy i rozumiejacy psychike kotow :)
          Ja i tak jestm w szoku ze kot po takich traumatycznych przejsciach ma tyle
          zaufania do ludzi ;)
          (z tego co mi mowiono inne koty toleruje dobrze )

          A oto fotki - podziwiajcie :):):):):)





          • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 01.06.06, 13:54
            SPRAWA SIE ROBI PILNA!!!!

            Niestety w bazyla cos wstapilo i .... zaczyna bic 2 koty Katy....
            to dziwne bo do tej pory wobec innych kotow byl obojetny a tu nagle wyszedl z
            niego maly diabelek

            do ludzi jest ekstra - laszacy i przymilny , moze probuje ustalic hiererchie?
            nie wiadomo
            wiadmomo natomiast ze
            KOT PILNIE POTRZEBUJE DOMU!!!!

            w obecnym zostac nie moze...
            co go czega?
            znowu schronisko?:(:(:(:(:(?????
            • mamba30 Jestem wstępnie zainteresowana 05.06.06, 15:31
              w 50% znalazłam Bazylkowi domek (sama nie mogę wziąć z racji okazałego własnego
              zwierzyńca). Chiałabym bliżej porozmawiać, może się umówić..... Jestem z Wawy,
              proszę o kontakt na adres mamba30@gazeta.pl
              • jaania3 I jak tam? 07.06.06, 00:16
                I jak tam, jak w temacie? Udało się?
                Nóż się w kieszeni otwiera, jak patrzy się na
                takie kocie nieszczęście ^&*%#@*#$@* !!!
                Oby wszystko się udało.
                • mamba30 Re: I jak tam? 07.06.06, 10:13
                  nie miałam jeszcze odzewu od założycielki wątku :(((
                  • pierozek_monika Re: I jak tam? 07.06.06, 10:19
                    forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42149&postdays=0&postorder=asc&start=60&sid=91fe4637d98439cc04ca677ddcbf3bbe
                    Mamba30 zaloguj się na forum miau i dopisz tutaj u góry.
                    • aneczka126 Re: I jak tam? 07.06.06, 13:21
                      On jest z Warszawki, tak? Jakiś e-mail, telefon lub coś w tym stylu by się
                      przydał ( do człowieka który przetrzymuje kotka na tymczasowym). Jeżeli mam
                      pomóc, to proszę o szybką reakcję.
                      • mamba30 Re: I jak tam? 07.06.06, 13:32
                        hej, ja przed chwilą rozmawiałam z opiekunem kici. Co byś chciała wiedzieć???
                        Napisz do mnie maila mamba30@gazeta.pl. Kicia jest z wawy.
                        • aneczka126 Re: I jak tam? 07.06.06, 20:13
                          A ja już znalazłam w pierwszej wypowiedzi e-mail . Ale dzięki za pomoc. Jednak
                          chodzilo mi o to aby dostac e-mail do sooby ktora teraz ma tego kota.
                          • paulina.galli Re: I jak tam? 07.06.06, 21:59
                            przepraszam - przez 3 dni nie zabardzo mialam dostep do forum :(

                            mamba - masz kontakt do obecnej opiekunki Bazyla?
                            • mamba30 Re: I jak tam? 07.06.06, 22:22
                              nie ma problemu, rozmawiałam już z Katy i nawet Bazyl był dzisiaj u mnie w domu
                              przez chwilę. Poznał si ę z moim Zygmuntem, sama chciałabym go mieć jako
                              swojego domownika :)
                          • mamba30 Re: I jak tam? 07.06.06, 22:23
                            Aneczko, ja właśnie rozmawiałam z teraźniejszym opiekunem
                            • paulina.galli Re: I jak tam? 08.06.06, 16:27
                              Aneczka - przekazalam Katy twoj mail - odezwie sie do Ciebie!
                              • aneczka126 Re: I jak tam? 08.06.06, 20:46
                                Podaj jej ten : rybcia122@tlen.pl

                                • paulina.galli Re: I jak tam? 08.06.06, 23:17
                                  ok!!!
                                  juz pisze do Katy
                                  • aneczka126 Re: I jak tam? 09.06.06, 08:10
                                    Wporządku!
    • Gość: Katy Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.06.06, 21:24
      Witm!
      Tu Katy - tymczasowa opiekunka Bazylka.
      Wszytkiewiesci o kocie sa tutaj: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42939 i
      tutaj: forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44477
      Przepraszam, ale nie mam czasu pisać na kilku forach; ograniczam się do MIAU
      gdzie piszę od kilku lat.

      Paulina - trochę przesadziłaś z tym, ż kot wróci do schroniska - nie jestem
      osobą, ktora po wyciągnięciu kota ze schroniska znów by go tam oddała. Jeśli
      jużo Bazyli wrócilby do Mariszy - dziewczyny, która go miala po wyciągnięciu ze
      schroniska. Znalazłam dom ogromnej ilosci kotow i wyciagalam koty z schronisk. W
      zyciu bym czegos takiego nie Bazylowi nie zrobila, poswiecilam mu mnostwo czasu
      i serca, przykro mi ze tak napisalas.
      Aneczka - ja sie do Ciebi odezwalam, na mail z ktorego tutaj piszesz, ale
      niestety to ja nie mam od Ciebie zadnego odzewu.

      Bazylek ma sie dobrze. Po weekendzie na MIAU beda jego nowe zdjecia.
      • Gość: Katy Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.06.06, 21:58
        Paulina, a tak w ogole to chcialam Ci podziekowac za wszystko co dla Bazylka
        zrobilas :)
        No i mam nadzieje, ze kiedys umowimy sie na dluzsze spotkanko :)
        Co do mojego postu wyzej - nie obrazaj sie, po prostu przykro mi sie zrobilo jak
        przeczytalam o tym schronisku.
        Ale wiem ze chcialas dobrze. Wszyscy chcemy dobrze dla Bazylego :)
        Pozdrawiam Cie cieplo i wszystkich, ktorzy pomagaja i sledza losy Bazylego.
        • aneczka126 Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 11.06.06, 10:08
          Nie dostałam od ciebie żadnego e-maila.

          Napisz jeszcze raz na rybcia122@tlen.pl
          • umfana czy Kotek ma już dom? 11.06.06, 22:40
            Tak pięknie go wyleczyliście! Wyglądał jak ostatnie nieszczęście :((( Jest teraz
            prześliczny :o) Głaski dla niego!
            • Gość: Katy Re: czy Kotek ma już dom? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.06.06, 09:47
              Tak, Bazyli ma domek u mamby30 :)
              mamba zaszczepiła swojego kota, więc Bazyli jeszcze parę dni posiedzi u mnie, a
              potem idzie do nowego domku :)
              • pierozek_monika Re: czy Kotek ma już dom? 12.06.06, 13:33
                to dobra wiadomość :-)
                ogłoszenie zostanie usunięte jutro.
                Pozdrawiam,

                Monika
              • umfana Re: czy Kotek ma już dom? 12.06.06, 22:15
                Gość portalu: Katy napisał(a):

                > Tak, Bazyli ma domek u mamby30 :)
                > mamba zaszczepiła swojego kota, więc Bazyli jeszcze parę dni posiedzi u mnie, a
                > potem idzie do nowego domku :)
                Hip hip hura!
                :o)
          • Gość: Katy Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.06.06, 11:27
            Aniu,
            wyslalam Ci maila na ten adres na tlenie.
            To forward poprzedniej wiadomosci.
            • paulina.galli Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 12.06.06, 20:58
              Mamba dzieki!!!!! wielkie!!!!

              Katy - to Tobie naleza sie podziekowania za wszystko co dla tych kiciuchów
              robisz..... ;)
              (aha - nie napisalam ze na pewno wroci tylko ze moze sie i tak zdarzyc....
              sorry bo faktycznie niezrecznie to zabrzmiało . przepraszam ;) ale nawet samo
              przerzucanie go z miejsca na miejsce bylo by na pewno stresujace)


              wielkie podziekowania i usciski dla Nowej pani Bazyla ;)
              • mamba30 Re: K O T - chory, biedny, ale moze...???????? 12.06.06, 22:00
                Nie za ma co, cieszę sie, że to właśnie na mnie padło:))
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka