Widzieliście już obrazy Malczewskiego

[renepoznan]

Ewakuowane ze Lwowa na czas wojny?

[l.george.l]

Widzieliśmy we Lwowie, ale w Poznaniu też zobaczymy.

[qwardian]

Od pięciuset lat malarze w swojej pracy rzemieślniczej posługiwali się technikami dzisiaj znanymi z fotografii, tyczące proporcji i perspektywy. Czysta geometria stosowana w obiektywach, współcześnie najbardziej zaawansowanych w lens tilt and shift. Malowane ręką artysty posiadają element boży, bo mózg każdego z nas jest nim zaznaczony. Ale są również malowane mózgiem i ręką Belzebuba, zazwyczaj osób bez talentu i te obrazy współcześnie osiągają najwyższe ceny, wpleciono tam perełkę Leonardo da Vinci, nie bez powodu.

imgur.com/gallery/s7Zzxrw

[kiks4]

"Czysta geometria stosowana w obiektywach, współcześnie najbardziej zaawansowanych w lens tilt and shift."
Zabawne, e najbardziej zaawansowana technika "lens tilt and shift" była znana i stosowana w aparatach ery mieszkowej, czyli jakieś 100 lat temu. Pochylenie czołówki aparatu w stosunku do kliszy pozwalało unieść ku górze aparat i fotografować np. wieżę kościelną bez zaburzeń perspektywy. To znaczy linie równoległe w naturze pozostawały równoległe na zdjęciu. Dzisiaj zaburzenia perspektywy bez trudu można korygować programami do obróbki zdjęć cyfrowych.

[qwardian]

Tamci producenci mieli doskonałą znajomość optyki i nie byli ograniczeni przez rozmiar aparatu, z kolei dawni mistrzowie fotografii wiedzieli jak je obsługiwać. Idealna współpraca obydwu. Kilkadziesiąt lat później lustrzanki spłyciły aparat mnóstwem kompromisów, które następnie ratowano obiektywami daleko przewyższającymi koszt aparatu. Ale to nic w porównaniu z czym mamy do czynienia obecnie, nikt nie zawraca sobie głowy optyką, bo ta jest w i-phonie w formie programu.

[kiks4]

Niedawno zaobserwowałem inne zabawne pomieszanie epok technologicznych. Byłem świadkiem odprawiania pociągu na najnowocześniejszym dworcu kolejowym Europy- na Hauptbahnhoff w Berlinie.
Zbliżała się godzina odjazdu pociągu, na peron, jak za dawnych dobrych lat, wyszedł kolejarz w czerwonej czapce ale zamiast obserwować pociąg podszedł do panelu sterowania wyposażonego w kilka monitorów, mnóstwo światełek, przełączników i temu podobnych bajerów. Na ekranach kamery pokazują każdy z wagonów, więc pan kolejarz po upewnieniu się, że wszyscy wsiedli, do odpowiedniej dziurki na panelu włożył specjalny klucz, przekręcił, światełka zamigotały i ... pociąg wcale nie odjechał. Dopiero gdy z górnej kieszonki bluzy kolejarskiej wyciągnął blaszany gwizdek i donośnie zagwizdał- pociąg ruszył.
Elektronika - elektroniką ale gwizdek musi być...

[smurfmadrala]

Dziwna recenzja Malczewskiego, gwizdek i malarstwo...

[kiks4]

Widzisz- drogi Smurfie- już Starożytni mówili: spiritus flat ubi vult!
I dodam, że nie mówili o spirytusie 96%

[qwardian]

Na pewno Kiksie odniosłeś się do nie tak starożytnego "de gustibus non est disputandum", niż nowotestamentowego przekazu Świętego Jana..

[kiks4]

Miałem na myśli potoczną trawestację tego cytatu, sprowadzającą się do stwierdzenia, że myśl ludzka chodzi niezbadanymi drogami, krąży, gdzie chce.
W tym przypadku myśl skacze od Malczewskiego do gwizdka i nie wiadomo, gdzie jeszcze zabłądzi w tej wędrówce...

[renepoznan]

I tak możemy dojść do konstatacji, że to wszystko Wina Tuska. ;)

[kiks4]

I tu się z tobą zgadzam!

[smurfmadrala]

Malczewski malował a właściwie reżyserował swoje prace. Przekaz literacki zawsze rozbudowany, operowy wręcz, dramatyczny. Facet gadał pędzlem. Kłócił się sam ze sobą. Także warsztatowo . Akademik i impresjonista ze straszliwą siłą . Przesadzał z barwą .

[smurfmadrala]

Uwielbiam detal Malczewskiego: oczy, dłonie , stopy, cycki damskie .

[qwardian]

smurfmadrala napisał:

> Uwielbiam detal Malczewskiego: oczy, dłonie , stopy, cycki damskie .


Słowo klucz "cycki damskie", znaczy, że jeszcze może sztuka być normalna i Forum Poznań jednocześnie. Chociaż tradycyjnie muszę Tobie Smurfie wbić szpilę w tyłek, te damskie cycki powinny być we własnym wyrku, a nie okazyjnie w galerii sztuki..

[kiks4]

Chyba bał się kobiet. Jego kobiece postaci tchną przerysowaną siłą i żywotnością, pewnie to trauma z dzieciństwa spowodowana dominującą rolą matki.
To się zdarza nawet znanym czołowym politykom, chowanym przez zaborczą matkę, która nawet ojca usunęła w cień. No i jeden z nich trafił na mądrą kobietę, starszą, rozsądną która potrafiła go z tego leku wyciągnąć. Drugi nie miał tego szczęścia i dożywa teraz dni swoich zgorzkniały, samotny, bez rodziny...

[renepoznan]

I tak od Malczewskiego doszliśmy do stwierdzenia "Je...ać Jarosława."
Nieodgadnione są meandry myśli naszych dyskutantów.
;)

[smurfmadrala]

Wolę przekaz Malczewskiego niż Kiksa. Nie wadzi mi, wręcz przeciwnie PATRIOTYZM Mistrza Jacka. A Kobiety kochał, malował je DUMNE I MOCNE. Nie tylko piękne lecz myślące, przenikliwie myślące. To malarski hołd nie jakiś tam strach wg spekulacji Kiksa.