waclaw_kzn
07.06.05, 20:06
Domyślacie się, o fakt zamknięcia którego lokalu mi chodzi. Ach! ileż
wieczorów się tam spędziło w miłym towarzystwie... te wieczory filmowe,
koncerty... i funkcja czytelni, dzięki prasie...
Żal też, że nie było czasu na realizacje wieczoru czeskiego, na który miałem
nadzieję. Na szczęście stało się to w okresie letnim, więc w czsie, gdy i tak
większość ucieka w plener, ale co zrobimy zimą, bracia miła?
Czy mamy jakąś alternatywę?
Czy jest szansa na jkaś reaktywację?
jak się czujecie w tej ciężkiej chwili? Wagonik, nośnik narzędzi, a teraz
to... Cóż nam na tym świecie pozostanie? Chyba tylko Forum!!!