Dodaj do ulubionych

CO robicie gdy..-do korepetytorow!

26.02.05, 15:23
..Wasz uczen nie pojawia sie na lekcji? Zakladamy, ze nie placi z gory, tylko
po kazdej godzinie.
..Wasz uczen w ostatniej chwili odwoluje lekcje?
..uczen nie robi zadan, tlumaczac sie nawalem pracy?
Dotyczy to osob doroslych uczacych sie jezyka.
Obserwuj wątek
    • Gość: mia Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! IP: *.mia.bellsouth.net 26.02.05, 15:29
      nalezy wyraznie uzgodnic warunki wspolpracy!!! nie bedzie niespodzianek.
    • Gość: baba Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! IP: *.acn.waw.pl 26.02.05, 15:39

      To zalezy, jak czesto to sie zdarza.
      Jesli czesto, a przychodzi do Ciebie, to przesun go na mniej atrakcyjny termin
      tlumaczac, ze taka wspolpraca blokuje Ci dobra godzine ewentualnie powiedz, ze
      oczekujesz gratyfikacji wysokosci 50 % za kazda odwolana lekcje powyzej 1 w
      miesiacu.
      Dziala- gosc albo rezygnuje, albo decyduje sie na mniej uczeszczany termin, a
      Ty mozesz sobie znalezc kogo innego.
      Jesli nie robi prac domowych a jest doroslym czlowiekiem, to sam placi za swoje
      lenistwo- nie twoj cyrk, nie Twoje malpy- co innego dziecie- tu trzeba poskarzyc
      rodzicom.
      Pozdrawiam
      • teacherka Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! 28.02.05, 14:11
        >Jesli nie robi prac domowych a jest doroslym czlowiekiem, to sam placi za swoje
        > lenistwo- nie twoj cyrk, nie Twoje malpy

        No nie tak calkiem - bo nie robiac zadan, nie wykorzystuje okazji do nauki w
        domu, wiec wie tyle ile wyniesie z lekcji. Nie ma wiec takich efektow jakie
        moglby miec odbrabiajac zadania. W zwiazku z czym jest niezadowolony i
        przestaje chodzic na lekcje.
        Ale z tym przesunieciem godziny to dobry pomysl!:)

    • amused.to.death Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! 27.02.05, 09:17
      1)& 2) jeżeli od czasu do czasu to...cieszę się, bo dzięki temu mam trochę wolnego czasu. Jeżeli częściej - pytam się czy na pewno chce się uczyć.

      3) w przypadku dorosłych:
      - to jego sprawa
      - też mam nawał pracy i często nie daję rady zrobić swoich zadań na niemiecki więc doskonale rozumiem
    • Gość: amy Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.02.05, 19:30
      nie spodziewaj sie że dorosli beda robic zadania domowe - to błedna teoria
      rzadko trafia sie naprawde zdyscyplinowany w tej kwestii
      u doroslych nauka najczesciej odbywa sie w trakcie zajec i to co wyniosą z tego
      to bedzie ich - a praca domowa, eh szkoda słów?? więc moze sie skup na
      przygotowywanym materiale na zajecia
      z dziećmi to fakt ze jest prosciej, odwołanie sie do ich rodziców zawsze skutkuje
    • Gość: kylie Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! IP: *.va.shawcable.net 28.02.05, 04:50
      Ask him to pay ahead of time. If he doesn't show up that's his loss. Make it
      known to him that you will always be available and you won't be the one that
      will screw up.
      • justa_79 Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! 28.02.05, 11:47
        płacenie za lekcje, które się nie odbyły, chyba się jeszcze u nas nie przyjęło.
        rozumiem, że w przypadku ciężkiej choroby zakaźnej ten nauczyciel będzie mnie
        nauczał przy mym łożu, przecież nie chcę tracić zapłaconej z góry kasy ;)

        cóż, w przypadku dorosłych tak bywa, że często mają różne nieprzewidziane
        zajęcia, a to trzeba dziecko odebrać z przedszkola, bo mężowi samochód się
        zepsuł, a to nagłe spotkanie biznesowe itp. itd. ale nieodrabiania zadań
        domowych to ja nie rozumiem, jestem dosyć zajętą osobą, ale skoro decyduję się
        za coś płacić, to nie chcę, żeby to była kasa w połowie stracona.
        • kociamama Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! 28.02.05, 17:13
          Nie tylko dorosli maja nieprzewidziane zajecia. dzieci tez maja olimpiade z
          chemii, turniej szachow, odrabianie zaleglych korkow z polaka, wizyte u lekarza
          i tez waznych powodow moznaby mnozyc. PO prostu jest typ ludzi, ktorzy zawsze
          przychodza, a jak nie przychodza to dzwonia z wyprzedzeniem. Drugi typ to
          osoby, ktore wiecznie maja jakas bardzo wanza wymowke, i w istocie w nia wierza
          (zakladajac ze chca sie uczyc) i obiecuja sobie ile to nadrobia w nieokreslonej
          przyszlosci.

          MOja rada to ten drugi typ ze swoich lekcji wyeliminiowac, albo traktowac nie
          do konca powaznie. NIe mowie tu oczywiscie o "olewaniu", ale nie miwec wyrzutow
          sumienia przy odwolywaniu leckji, bo ma sie bardzo wazne spotkanie (na
          ploteczki z sasiadka, coz relaks jest potrzebny), i tak jak juz ktos radzil
          przesunac na taki termin, ze odwolanie lekcji sprawi Ci bardziej ulge niz
          rozczarowanie.

          Ja takich ludzi generlanie nie mam, z wyjatkiem jednej babeczki, ktora bardzo
          lubie. przyzwyczailam sie do jej spoznialstwa, i czestych nieobecnosci (z
          krotkim powiadomieniem), ale jest bardzo czarujaca osoba, wiec jak przychodzi
          milo sobie gaqwedzimy przy herbatce, a jak nie, ciesze sie ze mam wolne
          wieczorem.

          POzdrawiam,
          KOciamama.
          • teacherka Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! 28.02.05, 19:26

            Dzieki kocia mamo!;)
    • kinkygirl zadania domowe? 28.02.05, 15:06
      przestań zadawać.
      • teacherka Huh?NT 28.02.05, 19:21
    • Gość: Mona Re: CO robicie gdy..-do korepetytorow! IP: *.icpnet.pl 13.03.05, 15:04
      Są sytuacje, które mozna zrozumieć, że są odwołane w ostatniej chwili. Jesli
      jest to nagminne, powinno się podziekować za uwagę.
      Jesli ktoś się nie uczy i nie robi zadań mimo upomnień, to jego problem i jego
      pieniądze w koncu, chociaż jest to przykre i daje mało satysfakcji.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka