Wpadka grafficiarza. Fotografował zniszczone el...

[lkleon]

Po co go zamykać! Niech teraz czyści po sobie

[Gość: ok]

Niech lepiej sobie łeb psiknie.
Podobno kazdy idota-graficiarz ma mały interesik i dlatego tez zdobi ściany, by laski przyciągać.
Jakies dokonania na Wyścigach masz, gamoniu?

[Gość: Ax]

Mam nadzieję, że oprócz kary odsiadki sąd wyda nakaz uregulowania przez wandala wszystkich faktur za odnowienie zdewastowanych elewacji. Jeżeli nie będzie miał z czego zapłacić, może wszystko odpracować - co do złotówki, niezależnie od tego, jak długo miałoby to trwać. Trochę szkoda, że w tej kwestii nie obowiązuje u nas prawo takie jak w Singapurze. Przed kilkunastu laty schwytano tam Amerykanina mażącego po ścianach i skazano na karę publicznej chłosty. Wyrok wykonano i nie pomogły nawet apele Billa Clintona "o wyrozumiałość".

[b-ania]

W polskim prawie (tak mi się zdaje) nie istnieje pojęcie zadośćuczynienia. A wielka szkoda.

[Gość: vik]

Ależ jest, spokojnie vide art. 46 K.K.. Pozostaje tylko i aż kwestia udowodnienia pseudoartyście zarzucanych mu czynów, a to nie będzie takie proste.

[Gość: spoma]

po procesie karnym proces cywilny i tyle, a jak nie spłaci długu to do znajomej celi :)

[Gość: leff]

b-ania napisała:

> W polskim prawie (tak mi się zdaje) nie istnieje pojęcie zadośćuczynienia. A wi
> elka szkoda.
-----------------
jeżeli jesteś katolik to powinieneś wiedzieć (talk mi się wydaje )

[Gość: f]

przykładnie ukarać