4balon
16.04.20, 16:06
Dzień dobry
Chciałbym prosić o opinie w sprawie nagłego wypadania włosów u córki. Dziecko ma 6 lat, bujne gęste, grube, długie włosy. Cztery tygodnie temu z dnia na dzień pojawiło się bardzo nasilone wypadanie włosów. Ilości włosów jakie wypadają od tego czasu dzień w dzień można liczyć nie w setkach co jest naturalne ale w tysiącach. Co rano żona ze szczotki zdejmuje dwie, trzy gaście włosów. W tym momencie widać już na główce prześwity, włosy bardzo się przerzedziły. Z naszych obserwacji wynika, że włosy wypadają z całej powierzchni głowy, nie są to ubytki miejscowe. Zrobiliśmy morfologie i mocz wszystkie wskaźniki w normie, tarczyca OK. Żelazo w surowicy (O95): 69 μg/dl, Ferrytyna : 27,6 ng/ml
Pierwsza konsultacja i diagnoza Dermatologa wskazywała na łysienie telogenowe w wyniku przebytej infekcji lub silnego stresu klika miesięcy temu. Co prawda infekcja z gorączką była jakieś 2 miesiące wcześniej, ale nie była to pierwsza tego typu infekcja, gorączka chwilowo do 39 stopni. Traumy u dziecka także nie zauważyliśmy, choć wydarzenia stresogenne występowały. Zalecenia jakie otrzymaliśmy to Minovivax 2% plus Locoid Crelo. Druga konsultacja u Dermatologa była podobna, również zalecono nam stosowanie Minovivax 2% aczkolwiek na razie bez podawania sterydu, dodatkowo zalecono suplementacje żelazem. Wykonaliśmy także badanie trichoskopi, które wykazało nasilony łojotok i brak możliwości oceny mieszków. Pani doktor zaproponowała leczenie skóry głowy sterydem Elocom i szamponami leczniczymi (Nizoral)
Na razie wstrzymujemy się ze stosowaniem wszystkich zapisanych leków gdyż niepokoi nas lista działań niepożądanych tych preparatów a nie wiemy czy lek okaże się skuteczny.
Proszę o poradę co dalej robić i czy stosować wymienione leki?
