Węglarze i wypał drewna - już tylko w skansenie

[Gość: Łapa]

Węglarze i smolarze pojawili się w Bieszczadach nie w latach sześćdziesiątych XX wieku, a w XVI wieku. Co najmniej... Warto też zrobić Muzeum Kiszenia Kapusty oraz Lepienia Pierogów. I koniecznie - Oliwienia Łańcucha do Roweru.

Węglarze i wypał drewna - już tylko w skansenie

[zbujowachata]

I znowu jak zwykle dzienikarskie Ble, ble, ble nieudaczników !!!!
I krew mnie zalewa jak takie ONO któremu ..śmierdzi..dym olchy bieszczadzkiej
i widok pracującego w pocie czoła ,,smolarza ,, jest odrażający i takie ONO podczepia
się pod ..fundusz UE,, i już medialnie organizuje ,kontroluje tworzy etaty /oczywiście dla
siebie/ ale dym to mu Śmierdzi - ten dym który jest niepowtarzalnym zapachem krainy
Bieszczadzkiej . A może by takie ONO odwiedziło region Mucznego lub Kalnicy i tam zobaczy
prawdziwych młodych ,,patriotów ziemi Bieszczadzkiej ,, przy pracy w wypalarni i mają oni
max. 25 - 30 lat z nikąd nie uciekli a oprócz dobrej kawy piją czystą wodę i pepsi .
A moze lepiej by było ruszyć tyłek z nad laptopa sprawdzić jak to jest naprawdę i
podać nazwiska tych ,,cwaniaczków,, od organizowania co się jeszcze da oczywiście za
odpowiednią Kasse !!!!! I bez komentarza !!!

Miłośnik kochający ,,smród dymu olchy Bieszczadzkiej ,,

Węglarze i wypał drewna - już tylko w skansenie

[red.kris]

Tlenek węgla, dwutlenek węgla, metan, wodór, kwas octowy, metanol, aceton.
nie dziwota, ze na kaca po tym pięknym "olchowym" gó...e używa się pepsi, LOL

Głównie o kasę niektórym chodzi, wiadomo :). Jednak czym kasa bez zdrówka?

[Gość: abba]

Ale jakoś nikomu nie śmierdzi dymek z grilla na węglu wypalonym w Bieszczadach .Ach te nasze
paniska zadżumione eurokołchozowymi głupawymi pomysłami Natura 2000 .Amen.

[red.kris]

żarcie z grilla to jeszcze większe gó..., gorsze niż ćmiki, gorzała i gandzia razem wzięte - no ale ludki są, jakie są :)