Gość: Karol
IP: 80.51.255.*
11.02.03, 21:00
W ciekawych czasach żyjemy. Urząd Wojewody bada, czy decyzja o
parcelacji majątków ziemskich (i nie tylko ziemskich) była
zgodna z obowiązującym wtedy (tzn. wtedy gdy rabowano cudzą
własność w imię "sprawiedliwości społecznej") prawem. A jakież
to prawo było? Tony papieru historycy już na ten temat spisali,
a i tak absurd co rusz się pojawia. Prawo spadkowe ma to do
siebie, że jest instytucją długiego trwania; spadkobiercy mogą
się ujawnić w 3-4 pokoleniu. Kiedy przyjdzie czas na prawdziwą
sprawiedliwość (chciałoby się powiedzieć - sprawiedliwą
sprawiedliwość, ale to tautologia).