Gość: Oldtimer
IP: *.krak.tke.pl
19.11.07, 19:12
Dzisia, o godz. 16.15 trafiem do EUROMED-u róg Grottgera i
Jabłońskiego z karteczką do okulisty na godz. 16.40. Już w
rejestracji okazało się, że mnie nie ma (i już). Po dyskusji
okazało się,że prawie jestem i usiadłem w poczekalni. Czas mijał,
a p.dr. m. pomijala mnie,jak trędowatego. O 18.00 odesłała mnie
do rejestracji, twierdząc, że to ich sprawa. Rejestracja przyznała
sie do błędu, ale po konsultacji z p. dr. kazała mi dalej czekać!
Tego już nie wytrzymałem, poszedłem do domu.
Jestem po 60-ce, mam obuoczną,postępującą zaćmę, pszedłem po pomoc
pomimo ciężkiej grypy!
Czy tak się traktuje ludzi, p. mazurek? Czy szmal przesłonił wam
świat? Czy ci "lekarze" chcą zarabiać po 120 zł/godz.?
Prędzej piekło zamarznie!