Co złego robi efekt Domina?

[dotera]

krytykapolityczna.pl/kraj/cztery-pytania-ktorych-wysokie-obcasy-nie-zadaly-dominice-kulczyk/
Być może ta pani robi dokładnie to samo co robi cały biznes. Zajmuje się PR-em. Przecież wszystkie korporacje mówią ze pracują dla szczęścia ludzkości. Także ostatnio media. Albo miliarder wydaje pieniądze na politykę, a zatrudnieni za te pieniądze piszą, że to darczyńca wspierający dobro ogółu. Nie wiem o co się jej czepiać? Przecież PR od tego jest zeby ze wszystkich go zatrudniających zrobić anioły.

[dotera]

Ja panu nawet powiem więcej. Już wolę jak biznesmeni sobie robią ten PR pozytywny w ramach interesów, niż udający niezależne dziennikarstwo robili PR negatywny w imię rzekomego interesu społecznego.

[dotera]

Bo jeśli ona tylko laptop dała to jednak laptop dała. A niezależni dziennikarze głównie lubią pod siebie grabić. Jako ci produkujący PR.

[dotera]

Czy problem jest w tym ze ta kasa nie przeszła przez ludzi żyjących z fundacji zawodowo? Bo oni mają mieć monopol na dawanie choć nic nie dają?

Ja wolę sytuację uczciwą. Biznesmen jest od zarabiania na rynku i niczego więcej. Prasa jest od służby pr-owej biznesmenowi . I wiemy wtedy w co gramy. I ok.

A to co ludzi okłamuje to ciągła nadbudowa moralnego się brandzlowania nad zwykłymi wymianami handlowymi.

[dotera]

Kiedyś był dokument z Indii.

Jednym bohaterem był młodzieniec lubiący luksus. Syn bogatych rodziców.

Drugim najbogatsza kobieta w Indiach, która doszła do majątku sama z nędzy. I ludziom ze swej wioski pomagała.

Można pomyśleć czysta sytuacja dla moralistów. Ten którego nie znosimy i ta święta.

Tylko że ona zrobiła sobie w swojej lepiance swoje muzeum. A jej pomoc lekarska to w zwykłej budzie zmierzyła ludziom ciśnienie i jakieś okulary przywiozła każde od czapy. A to miliarderka.

A ten koleś mimo ze był z bogatej rodziny i rodzice go rozpieszczali, sam założył firmę informatyczną, sam zarabia niemałe pieniadze na tym. Zatrudnia kobiety jako informatyczki. I inwestuje w innych młodych informatyków, którym pewnie nikt by nie pożyczył kasę na ich projekty.

I ja wolę lubiących życie takich liderów, niż zbudowane na resentymencie budowanie swoich pomników. Bo żeby było jasne. Ta kobieta była wielka i sama z siebie bez tej jej charytatywności była wielką liderką biznesową. Tylko te ja chęć stworzenia obrazku własnej świętności zaczyna budzić podejrzenie, że u niej pracownicy są bardziej tresowani niż u tego chłopaka. Widać było z jaką pogardą wsadzała komuś na nos okulary darczynnie bez nawet zmierzenia wady wzroku

[dotera]

W Wilku z Wall Street była mowa głównego bohatera o tym, że zajebiście jest zarabiać miliony i wymienił tak uciechy życia chyba oraz fakt, że może dać kasę na ratowanie jakiegoś gównianego wyginającego ptaszka w afryce.

W filmie z Douglasem było słynne zdanie : Chciwość jest dobra.

Tak , chciwość jest dobra. Bo nie można być w nieskończoność chciwym. Ale można w nieskonczoność żyć w resentymencie i niemocy.

Niech każdy zrobi sobie dobrze egoistycznie i niczym innym się nie zajmuje. Po jakimś czasie przynajmniej duża część będzie żyła dla innych.

Gdy ktoś orientuje się na innych to czegoś zazdrości, albo postrzega innych jako ciężar moralny. I taka osoba ani do końca sobie dobrze nie zrobi, ani innym nie pomoże.

[dotera]

A co jest złego ze jej programy to układy biznesowe?

Była taka formuła programu. DOktor odchudzał i operował chorobliwie otyłych amerykanów. Te programy kręcił jego syn. Oni je sprzedawali telewizji. Ale za tę kasę dawali ludziom szansę na operacje za darmo. A w Usa to kosztuje o wiele drożej niż gdzie indziej. Moim zdaniem bardzo dobry interes uzyteczny społecznie jak rzadko kiedy.