dotera
24.03.22, 06:11
Tylko świadomie i w swoim mniemaniu kulturalnie.
W przyrodzie jest agresja. Zwierze głodne je inne zwierzę. Samce biją się o samice choć tu akurat nie koniecznie jest na śmierć. Poza tym każde zwierzę ucieka jeśli ma wybór.
Człowiek nadal je w cywilizacji zwierzęta. Tylko tym razem musi robić wojny żeby mógl konsumować coraz więcej. Okrutne automatyczne farmy. Paradoks polega na tym że intelekt człowieka który teoretycznie chce lepiej powoduje coraz większą brzydotę świata. I jest to nieuchronne. Biologia jest o jedzeniu się gatunków intelekt tylko zwiększa tego skalę .
Nie może być postępu i wyrwania się z tego wyścigu zbrojeń bez ograniczenia konsumpcji napędzanej biologicznymi instynktami.
Religie krytykowano jako przeciwna życiu. Ale czy na pewno przeciwna? Może dokładnie odwrotnie. Jest rezultatem owoców do których doprowadza intelekt. Coraz brzydkiej coraz mniej witalne w wzroście konsumpcji. Dokładnie jak u narkomana
