Martwiąc się

[dotera]

ze nie spełniam norm społecznych, doznałem olśnienia, ze w zasadzie nie mam takiej potrzeby. Moge po prostu stać się takim jakim chce. Już teraz. Tragedią jest takie rozdwojenie, zamiast po prostu robić co się chce.

M,owią ze rozdete ego jest problemem. Nie wiem czy mam specjalnie rozdęte . Raczej już nie, ale jeszcze większym problemem jest rozbudowane super ego. Te mam kosmicznie surowe. Z braku alternatywy dla ego lepszej po prostu za nim pojde , a super ego pozegnam

[dotera]

W zasadzie wyższość zajmowania się sobą nad zajmowaniem się innymi jest taka, ze przynajmniej nikt cie nie obwinia o wszystko. Swiadomy narcyzm jest lepszą alternatywą niż to jak społeczenstwo patologicznych narcyzów chce obwinić za wszystko innych.

[dotera]

Człowiek ma prawo do swojego szczęścia
Nawet jeśli będzie musiał sam za tym stać przeciwko wszystkim . Zmęczony jest słuchaniem całe życie co jestem winien ludziom który nie czuli się względem mnie zobowiązani nawet elementarnie respektować jak powinno się każdego człowieka