Dodaj do ulubionych

Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec

09.06.22, 20:15
Jest taka myśl że lepiej być nieszczęśliwym Sokratesem niz szczęśliwym głupcem.

Myślę że jest fatalnie błędna. Nieszczęście człowieka ma bowiem swoje źródło w poznaniu i odróżnieniu dobra i zła na poziomie intelektualnym. Co nie koniecznie znaczy dobrym. Owszem nieszczęście jest motorem rozwoju, ale w przypadku intelektualisty jest wręcz celebracja nieszczęścia konieczna, bez chęci przekroczenia tego stanu. Konsekwentny intelektualizm to cynizm . Jeśli sobie cały świat przedstawimy i podzielimy na kawałki cóż w nim ma dać szczęście. Jest tylko pustka.

Życie wymaga zaangażowania, w którym intelekt jest tylko w tle do rozwiązywania problemów na drodze i niczego więcej.
Obserwuj wątek
    • dotera Re: Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec 09.06.22, 20:19
      Dodam przy tym że myśliciel nie dlatego jest nieszczęśliwy że chce poznawać, tylko dlatego że robi to na drodze intelektualnego opisu. W tym dialektycznym rozróżnianiu wprost wchodzi na drogę którą Budda wymienia jako przyczyny cierpienia
      • dotera Re: Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec 09.06.22, 20:21
        Świat poznawany intelektualnie coraz bardziej jakby z pozycji władzy jest jak władza która robi i widzi brzydkie rzeczy , z tym że dodatkowo taki myśliciel bez realnej władzy musi dorzucić do tego resentyment z powodu jej braku.
        • dotera Re: Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec 09.06.22, 20:31
          Tylko wtedy nieszczęsny myśliciel ma wyższość nad głupcem gdy głupiec rozbił głowę o real i stał się myślicielem. I tu są dwie drogi.

          A . Myśleć dalej tylko inaczej.neofici. sądzę że są jeszcze bardziej głupi a na pewno bardziej cyniczni.

          B. Zrozumieć granice tego co można zrobić myśleniem. I jak sądzę wejść na następny etap. Miłości.
          • dotera Re: Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec 09.06.22, 20:58
            Są różne aspekty władzy. I często są nęcące. Ale jak mówił pewien ksiądz śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą . Świat o którym wie się zbyt dużo też ucieka. Zaangażowanie zawsze jest jakby zawężeniem. Skoncentrowaniem uwagi w jedną stronę. Miłość jest akceptacja wszystkiego co ta droga przyniesie
            • dotera Re: Smutny Sokrates i szczęśliwy głupiec 10.06.22, 04:47
              Wiedza jest smutna sama w sobie jeśli zgubi subiektywną autentyczność zaangażowanej jednostki w działanie.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka