Lewica zaczyna mieć problem z joga

[dotera]

Wcześniej ona promowała New Age w opozycji do Chrześcijaństwa i wraz z tym jogę.

Podobnie jak Zachód zawsze miał jakiegoś ulubionego guru którego elity przyjmowały. Sadhguru jest przyjmowany przez korporacje, uniwersytety, organizacje międzynarodowe. Tylko okazuje się że jest krytyczny wobec polityki USA , popiera nacjonalizm indyjski, i krytyczny wobec agendy lewicowej globalizmu.

Ale teraz jest seria artykułów w mainstrimowych mediach amerykańskich o tym że z joga idzie poparcie dla teorii spiskowych , i prawicowych idei.

Też to zauważyłem że ludzie którzy szturmowali Capitol przypominali nie tylko wizualnie długowłosych hipisów w wieku średnim ale niektórzy opowiadali kawałki całkiem New agowe jak człowiek bizon na przykład.


Ja na przyklad poprzez jogę zrozumiałem całkiem nie jogiczne kwestie jak sens całkowicie tradycyjnego klasycznego wychowania, które lewica odrzuca.

Elity zawsze jogę lansowały w poczuciu że jeśli ktoś medytuje odwraca się od kwestii politycznych. Tylko nie wzięły pod uwagę że gdy przejmą nowi władzę , już ci lewicowi, oni też od nich odwrócą głowę i mogą odkryć sens przeciwnego światopoglądu tradycyjnego.

[dotera]

Nieporozumienie związane z joga polega na tym, że ludzie biorą jej efekt do którego zmierza jako punkt startu i opowiadają bez zrozumienia ezoteryczny bełkot który może się kojarzyć z lewica. Podczas gdy droga do oświecenia jest całkowicie tradycyjna. To nie droga dla naćpanego hipisa tylko zdyscyplinowanego wojownika.

[dotera]

Moim zdaniem współczesne teorie spiskowe niewiele się różnią od dawnych lewicowych. Tylko że teraz różnica jest taka że elity globalistyczne postawiły na swoją wersję lewicy . Zmienił się punt siedzenia

[dotera]

Taka jest bowiem natura świata że jak w znaku tao w przeciwieństwie zawiera się kropka drugiej strony. I manipulacja która działa na krótką metę w dłuższej obraca się w przeciwieństwo w polityce idee wydawałoby się skrajne nagle się łączą z przeciwną strona bardziej niż ze środkiem. Tak jest ze wszystkim w życiu . Koło samsary.

[dotera]

W polityce widzę trójkąt ideowy w którym dwa punkty mogą dowolnie się łączyć przeciwko trzeciemu.