Dodaj do ulubionych

Pragnienie to przesad

05.08.22, 06:45
Nurtuje mnie kwestia nawodnienia. Teraz w modzie jest zalecane coraz większe spożycie wody. Ja zaś nie mam pragnienia, myślałem że może je straciłem . Miałem epizod picia dużej ilości wody który możliwe że doprowadził mnie do hiperwentylacji bo wypłukałem z siebie składniki ale może zbieg okoliczności. Pod filmem na temat dużo osób się wpisało że nie ma pragnienia.

W upały na początku lata zacząłem pić bez problemu duże ilości wody. Tylko czy to mi służyło?

Teraz zaś zacząłem jeść większe niż zwykle ilości owoców i ogólnie surowizny, ograniczyłem picie i jakbym gardło miał bardziej wilgotne. Upały a mi brak picia nie przeszkadza .

Czy czasem te składniki pokarmowe nie są istotniejsze do nawodnienia niz woda
Obserwuj wątek
    • dotera Re: Pragnienie to przesad 05.08.22, 06:50
      Teraz sobie przypomniałem że gdy jem bardziej niezdrowo mam w upały coraz większy apetyt. Teraz zaś jem mało i głównie z bazaru rolniczego i zapomniałem co to glod
      • dotera Re: Pragnienie to przesad 05.08.22, 06:54
        Jest jeszcze kryterium bólu głowy rano z odwodnienia. Czasem musiałem pamiętać żeby coś wypić bo ból głowy rano. Teraz muszę sprawdzić ograniczając wodę jeszcze bardziej przy zdrowszej diecie.
    • dotera Re: Pragnienie to przesad 05.08.22, 08:41
      Tytuł wątku może być przeciwnie zrozumiały. No chodziło mi właściwie o to by pić tylko jeśli się chce.

      Żyjemy w czasach przerostu intelektu który chce coś naprawiać a tylko molestuje ciala. W zasadzie minimalizm je naprawia a nie dodanie do nich czegos
    • dotera Re: Pragnienie to przesad 05.08.22, 18:49
      Nareszcie rozwiązanie znalazłem.

      Woda nie pomaga w nawodnieniu. Trzeba jeść dużo owoców i warzyw i tym się nawadniać. Woda dodatkowo zakłóca proces trawienia.

      Dziś szedłem w upale. Wzrost wytrzymałości . Poczucie nawodnienia mimo że nie sikam co chwilę gdy wylewałem w siebie litry i byłem zmęczony.
      • dotera Re: Pragnienie to przesad 07.08.22, 15:24
        Wczoraj trasę która robiłem pięć i pół , sześć godzin, przeszedłem w cztery i pół.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka