Dodaj do ulubionych

Żałuję i przepraszam

29.12.22, 08:25
Indiańska bajka mówi :


"Pewnego wieczoru dziadek opowiedział swemu wnuczkowi (…) o bitwie, która toczy się wewnątrz każdego człowieka:

Mój drogi, ta bitwa dotyczy dwóch wilków, które się w nas znajdują.

Jeden z nich jest Złem. Jest złośliwy, zawistny i zazdrosny, smutny i zrozpaczony, chciwy, arogancki, użalający się nad sobą, winny, zawstydzony, fałszywy, kłamliwy i próżny, z kompleksem mniejszości lub wyższości, egoistyczny.

Drugi jest Dobrem. Jest radością, miłością, pokojem i spokojem, nadzieją,optymizmem, pokorą, uprzejmością, dobrocią, współczuciem, hojnością,empatią, odwagą i wiarą.”

Wnuczek pomyślał chwilę i zapytał:
– „Który z nich zwycięża?”
Dziadek odpowiedział:
– „Ten, którego karmisz”.
radioniepokalanow.pl/od-ciebie-zalezy-kogo-karmisz-czyli-indianska-opowiesc-o-dwoch-wilkach/
W ostatnim tygodniu zacząłem karmić złego wilka na całego. Aż poczułem jak resentyment mnie wykrzywia . Bardzo mi się podoba to odwołanie do karmy. Bowiem właśnie tak jest. Jeśli głowę wsadzisz do miski że złym jadłem , z resentymentami innych, będziesz się tym karmił aż ci się uleje.

Obserwuj wątek
    • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 08:30
      Psychoanaliza całkowicie zniszczyła sens wewnętrznej przyczyny psychicznej. Karmiąc tylko złego wilka. Odpowiedzią jest odstawienie miski że zła karma. To powoli wtedy odpada jak tynk z nieodnawialnej ściany.
      • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 08:45
        Jeśli nie panujemy nad naszym umysłem jest jak gabinet krzywych luster w którym odbicia krzywe odbijają się od innych luster potęgując zapętlenie. Jeśli te odbicia wytwarza zła karma budzimy się w piekle choroby psychicznej.

        Sposobem na wyjście z tego gabinetu jest wybór dobrych wartości i odstawienie złych. To łaźnia dla pobrudzonej duszy .
        • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 08:56
          Współcześnie w sposób całkowicie manipulacyjny wytworzono idee wyzwolenia emocjonalnego. Jedyny cel tego jest taki by podgrzać resentymenty. Pierwotny sens cnoty umiarkowania, powściągliwości jest taki by wyjść z gabinetu krzywych luster. Kuszenie Jezusa na pustyni czy też wiele bajek ludowych mówiących na wytrzymałość na pokusy. Ta mądrość nie bierze się z tego by kogoś zniewolić tylko wyzwolić . Co nie znaczy że emocje są złe. Dokładnie odwrotnie. Tylko muszą być czyste
          • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 09:12
            Jest też analogiczna metafora platońskiego rydwanu z dwoma końmi czarnym i białym. Pierwszym jest odwaga drugim pożądanie. Co ważne obydwa koniec sa potrzebne do ciągnięcia rydwanu. Ale jednego trzeba ujarzmic
            • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 09:33
              Wyjście z gabinetu oznacza też chęć bycia niewidzialnym. Bardziej być światłem niż tym co widziane.
              • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 09:46
                Męski narcyzm jest w pewnym aspekcie kobiecy. Kobieta powinna być widziana. Mężczyzna powinien nie tyle błyszczeć co być samym oświetleniem..dlatego kobiety na balu mają różne suknie, a mężczyźni te same garnitury . Garnitur łączy w sobie przeciwne aspekty. Jest w tym zarówno godność ale jest i pokora.
                • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 10:01
                  Muzyk rockowy na scenie zaczyna od dumy lecz czy zaraz nie zada sobie pytania czy nie jest tylko striptizerem? Iggy Pop do do starości z gołym torsem . Dobra forma ciała czy upadek duszy? Iggi pop powiedział że nie ma problemu z tym żeby założyć sukienkę bo kobiecość to nie coś gorszego. Oczywiście że nie, pytanie brzmi czemu niechęć mężczyzn do kobiecych strojów ma być wyrazem pogardy do kobiet? Tu nie o mizoginie chodzi tylko o odrębną naturę mężczyzn i kobiet. Stawanie się mężczyzna jest w pewnych aspektach odróżnianiem się od kobiecości. W pewnych bo też jak sądzę całkowite wyzbycie się pierwiastka kobiecego skończy się największą kastracja mężczyzny.
    • dotera Re: Żałuję i przepraszam 29.12.22, 11:09
      Na tym kończe swoją ostatnia spowiedź. Mam nadzieję nie grzeszyć . Może musiałem być przez chwilę małym potworkiem bo mnie pokurczylo. Ale przecież nie chcę być pogańskim wojownikiem tylko szlachetnym rycerzem. Ok, pogańskim trochę też ale z większa dawka swiatla

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka