Czy depresja jest wyborem?

[dotera]

m.youtube.com/watch?v=bn4t_s-kg4o

W zyciu nic nie jest wyborem dopoki nie chce sie wziąć odpowiedzialnosci, ale wtedy z cala pewnoscia dryf doprowadzi do depresji.

Tam pada takie zdanie ze logiczne myslenie doprowadzi do depresji. To prawda. Logiczne myslenie to budowanie sobie klatki, a nie doswiadczanie nowego. Mozna sobie logicznie rozbudowac olbrzymi swiatopoglad. I cala logika peknie jesli przebije sie przeciwne doswiadczenie. Myslenie musi byc silnie zwiazane z dzialaniem i nie wykraczac na milimetr poza nie. Inaczej to babranie sie w fantazji. A skoro nie ma dzialania beda to fantazje oparte na lękach

[dotera]

Media powoluja depresje albo calkowicie swiadomie jako propaganda wladzy chcacej niewolnikow zarzadzajac strachami winem wstydem, albo przez sam fakt ze mamy duzo tresci oderwanych od dzialania.

Intelektualisci nie tylko nie sa skuteczni co sa przeciwskuteczni.

[dotera]

Pytanie o wybor depresji jest warte rozwazenia gdyz jest oparte na nieporozumieniu.

Jaki wybor? Nic nie moge?

Owszem nie mozemy bo wystawilismy sie na cele niemozliwe do osiagniecia w ramach logiki narcyzmu. W tym sensie wez sie w garsc nie dziala na pewno jesli cele sa odlegle przerastajace. A propos mediow i logicznego myslenia, edukacji. To jest ciagle pranie mozgu od dziecka nierealnymi oczekiwaniami.

Ale niezaleznie w jakiej jest sie w dupie( w dupie sie jest tak jak jedzenie po przetrawieniu, tak samo intelektualnie przetrawilismy siebie) zawsze cos mozna zrobic bo i cos sie przeciez robi tak czy siak majac depresje. Mozna na poczatek sie umyc niezaleznie od humoru.

[dotera]

To jest to co mowilem o edukacji. Prawdziwa edukacja to nauka precyzji odzwierciedlenia.

Nas zas odwrotnie uczy sie od dziecka przyjmowac miliony informacji o czyms innym niz nasze dzialanie w swiecie. To musi powodowac depresje. Zamiast drogowskazu jednego , wskazuje sie milion . Ttlko jeden moze wskazac droge dobrze. A to sa tylko drogowskazy a gdzie sama podroz? Absurd wspolczesnej edukacji intelektualnej jest porazajacy.

[dotera]

Mapa nie jest terytorium. A my w zasadzie uczymy sie nawet nie map tylko ich klejenia z przypadkowych fragmentow wielu map. Bo zeby jeszcze to bylo wychowanie w duchu klasycznym ksztaltowania cnot ktore nie tyle mape co porzadna busole daja ci w zyciu i dobrze przygotowany statek.