Minister Ryszard Kalisz w Szczecinie

[Gość: żabka]

Zupełnie jak za dawnych, dobrych komunistycznych czasów!! Pan minister
wręczyl, coś wmurował, rzucił słowem, a potem nażarł się napił i zostawił
ludzi z problemami... Prosiak Lalisz, akyż!!!

[Gość: dzielnicowy]

Patrząc na to jako osoba doswiadczająca-i zyjąca w tej skrajnej nędzy-zmuszona
do żebrania wszystkich niezbędnych art.biurowych sprzętu-by sobie zorganizować
ludzkie i na miarę XXI w.warunki do pracy-to dzisiejsza wizyta,przemówienia i
kolejne bzdurne obietnice budzą we mnie odrazę i wstręt do tych którzy są
odpowiedzialni za tę agonię i umysłowe upodlenie funkcjonariuszy.Z każdym dniem
nabieram przeświadczenia,że decyzja o "wypisaniu sie z tej organizacji kolesi"-
była słuszna i licze z utęsknieniem dni kiedy wrócę "z dalekiej podróży"do
współczesności do życia w XXI w. a nie.........erze kamienia łupanego-przykre
ale......prawdziwe.

[Gość: Okienna]

Mam to niszczęście, że mieszkam w "trójkącie bermudzkim" - urząd marszałkowski,
wojewódzki i komenda wojewódzka policji, więc wizyta ministra Kalisza to dla
mnie przede wzystkim pokaz megalomanii ministerialnej, dzięki ktorej pies wył w
łazience, a wiekowa sąiadka z przerażeniem budziła się i wołała do mnie przez
balkon, czy znowu Niemcy napadli na Polskę i wyją syreny na nalot bombowy.
Rozumiem, że przejazd dla dygnitarza "od policji i strazaków" musi być
ułatwiony, ale takie pokazy atrybutów i ekwizytów władzy budzą obrzydzenie. Te
pędząc przez miasto kolumny samochodów na sygnale, policja na motorach itp.
były zupełnie zbędne.
Przydent Kwaśniewski przyjeżdżając do Szczecina zachowuje się skromniej niż ten
ex-prezydencki adwokacina.
Nie dziwię się dzielnicowemu i innym, któzy mają dosyć takich zachowań. Polecam
zobaczyć jak porusza się po Berlinie kanclerz Schroeder i jego ministrowie. To
dobra lecja pokory wobec społeczeństwa, pragmatyzmu wobec używania służbowych
samochodów i ograniczania nieusadnionych wydatków. Nawet były kanclerz Helmut
Schmidt przyjeżdząjąc kilka lat temu do Kulic pod Nowogardem kanclerskim wozem
nie angażował takiej świty jak chwilowy minister - mecenas Kalisz.

[Gość: mamoniowa]

Otarlismy sie o ....wielki swiat he he he

[Gość: bonio]

Nie rozumiem jednej rzeczy po jaką cholerę kolumna 29 wozów strażackich
przemieszczała się z prawobrzeża na wały i z powrotem alarmowo na sygnałach
siejąc postrach wsród mieszkańców i popłoch wśród kierowców. Panów decydentów
już chyba rozum opuścił,przecież można było te wszystkie pojazdy zgrupować bez
chałasu na wałach,tym bardziej,że niektóre z nich już od kilku tygodni służa w
swoich jednostkach.

mr big

[Gość: mamoniowa]

Od rana wyja syreny, czyzby minister big Kalisz chrzcil jakas krype???:-)

[Gość: rzeźnik]

Dzisiaj mamy ministra Olejniczaka!
Nieczęsto zjawiają się w Sz-nie dwa ministry dzień po dniu.

[Gość: mamoniowa]

o rany, to pewnie krowy ryczaly, a nie statki he he

[absztyfikant]

Jesli nie malowali trawy na zielono, to chyba raczej wszystko w normie;)

[Gość: mamoniowa]

Ale chyba na Walach zbudowano scene na wystep Kola Gospodyn Wiejskich ???

[Gość: rzeźnik]

Chyba tą na wodzie zwaną mariną! :-)

[Gość: mamoniowa]

Ha, to pewnie zaspiewaja dostojnemu ministrowi "Corke rybaka" !!!

[blackexit]

te gospodarksie wizyty sa cudowne. przyjedzie poklepie po pleckach raczke poda
potrabi autkiem i zadowolony ze dobrze robote zrobil autka sfinansowalo d
najwiekszej czesci phare to prodi powinien chybab przyjechac z gospodarska
wizyta jako pierwszy. pozdrawiam blackexit