Zupa miso shiro

[Gość: Wisełka]

Właśnie mam miso i szukam ciekawego przepisu...mniam ten brzmi
smakowicie.Pozdrawiam i "mlaszczę pyszczkiem"-dzieki.

[Gość: Wójcik]

Nie no tragedia!!! Po tym posiłku to dostałem takiej sraczki, że nie wiedziałem
czy dupa służy do srania czy do sikania. -poważnie

[Gość: Julcia]

Nie rozumiem tego , zupa Miso jest naprawde wspaniala a Ty napewno zrobiles cos
nie tak. Spruboj raz jeszcze a przekonasz sie ,ze nie ma nic lepszego a w
szczegolnosci do sushi.

[Gość: aisling]

A ja myślę, że zadziałały dobre właściwości miso. Wszystko było tak, jak trzeba,
ale należy pamiętać, że miso ma walory regulujące nasz układ trawienny.
Moim zdaniem powinien być wdzięczny ;) za oczyszczenie przewodu pokarmowego ;)
Pozdrawiam.

Zupa miso shiro

[Gość: japonista]

nie "miso shiro" tylko "MISO SHIRU"
"shiru" oznacza zupe, wiec
wiec wystarczy powiedziec "zupa miso"
albo "miso shiru"

Zupa miso shiro

[Gość: Lady Stardust]

Przepis jest do kitu. Miso dodajemy po przygotowaniu zupy i NIE GOTUJEMY GO
NIGDY, ponieważ straci swoje zdrowotne właściwości. W miso "żyją" dobroczynne
bakterie, które gotowanie zwyczajnie zabija. Miso można rozpuścic w CIEPŁYM
wywarze zupy w osobnym naczyniu i dopiero po wyłączeniu palnika, kiedy zupa sie
uspokoi wlać do garnka.

[Gość: mastersushi]

przyznaje racje

Zupa miso shiro

[Gość: fox]

troche ten przepis jest naciagany.wakame daje sie do talerza w ktory pozniej sie
zalewa wywarem.nie dodaje sie bialego wina a sezam nie powinien sie tam
znalezc.gotuje sie na lisciach combu a nie na algach.algi dajer sie dopiero do
talerza przed wlaniem wywaru

Zupa miso shiro

[Gość: biały]

osobiście wolałbym posypać odrobiną posiekanego szczypiorku ponieważ
sezam ma bardzo intensywny smak i zabija smak każdej potrawy-a
zwłaszcza zup.

Zupa miso shiro

[Gość: lisica]

skorzystałam z tego przepisu. I muszę przyznać, że zupa udała się doskonale. jest tylko jeden mankament. składniki są nieziemsko drogie!!!

Zupa miso shiro?

[Gość: Marzena]

Nie ma czegos takiego jak miso shiro.Chyba ze chodzi o miso shiru.
Niby roznica mala, ale to tak jakby mowic borszcz a nie barszcz.
Jak nie wiemy to nie piszmy.

Zupa miso shiro

[Gość: Iwona]

Mieszkam w Japonii i zupę miso (czyli miso shiru, a nie shiro!) jem prawie codziennie, ale korzystam z innego przepisu, którego nauczyli mnie znajomi Japończycy. Najpierw rozpuszcza się granulowane dashi w wodzie, a do gotowego bulionu można dodać, co kto woli: pokrojone w kostkę tofu (lub w cienkie paseczki tofu smażonego), cienkie kawałki wieprzowiny, grzyby, kiełki, wakame, ślimaki itd. Całość się gotuje (25 minut wystarczy), a następnie, po wyłączeniu ognia, w zupie rozpuszcza się pastę miso. Należy przy tym korzystać z sitka, ponieważ większość rodzajów miso nie rozpuszcza się zupełnie i zostają grudy, które się wyrzuca. Zupy z już rozpuszczoną pastą nigdy się nie gotuje, ponieważ od tego zmieniają się zarówno jej właściwości, jak i smak. Do już gotowej zupy można dodać np. gotowane jajko albo surowe jajko (trzeba je roztrzepać), ale dodawanie sake czy wina to rzecz, z którą się do tej pory nie zetknęłam, a jadłam już miso w niejednej restauracji. Pozdrawiam miłosników miso i życzę smacznego :)

[Gość: Kalamazoo]

Zamiast wina dodaje sie mirin.