Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: Grzes]

Mieszkałem w Anglii w latach 1996-1999. Pobyt w Anglii otwarl mi oczy
na miedzynarodowa kuchnie. I calkowicie sie zgadzam z Jami'm - dobrze
zrobiona, tradycyjna kuchnia angielska ma wiele swietnych potraw (moze
nie najzdrowszych, ale tradycyjna kuchnia polska tez nie jest zdrowa),
choc pewnie nie wszyscy by sie ze mna zgodzili.

[Gość: Bark]

Dokladnie tak jak przyjechalem do anglii to smialem sie z tutejszego zarcia ale
po czasie zmienilem zdanie dobrze przygotowane i z dobrej jakosci produktow
English Breakfast czy Sunday Roast sa super.
Podobnie jest zreszta z Polska kuchnia.

[Gość: mniam]

To prawda. Typowe angielskie śniadanie jest rewelacyjne. Wprawdzie troszkę przyciężkawe, ale bezwzględnie smaczne. Z innymi daniami bywa różnie. Fakt faktem, że większość z nich byłaby naprawdę niezła, gdyby nie jeden drobny szczegół: dziwna awersja Anglików do używania przypraw. Zwykła ryba z frytkami - danie banalne, ale potencjalnie smaczne, zwyczajnie nie ma żadnego smaku, jeśli przy okazji smażenia ryby nie użyje się nawet soli...

[Gość: joanna]

a ja znam (probowalam) jego przepisy. sa dobre. fish and chips -
nie ma sobie rownych, chociaz deep fried food nie jest moim
ulubionym. facet zburzyl stereotyp o zlej kuchni brytyjskiej (ale
tez te kuchnie bardzo wzbogacil).

[Gość: xxx]

otworzyl.

[Gość: visitor]

Denerwuja mnie artykuly zywcem sciagniete z UK, a moze tak cos o
Australii lub Nowej Zelandii, Oliviera mam na codzien, w reklamach i
chcialbym sie czegos dowiedziec o innych szefach z innej polkuli.

[Gość: anna26]

wogole to on nie jest kucharzem i szczerze mowiac to jego przepisy
sa na moja kieszen zbyt drogie. nie stac mnie na zywnosc organiczna,
ktora po kilku dniach i tak jest do wyrzucenia bo za szybko sie
psuje. napiszcie cos o jamiesie martinie, nigelli lawson, delii
smith, mary berry. oni sa swietni, mam ich ksiazki kucharskie.
pionierka jest tu nigella, ktora nawet bialka zamraza zeby sie nie
zmarnowaly i wykorzystuje je np do robienia bezy!!! napiszcie tez
cos o gordonie ramsayu!!

[juliu]

Ależ część z nich przynajmniej jest znana w Polsce miłośnikom programów kulinarnych. TVN Style puścił ze 3 serie Nigelli (boskie kształty!!!), a Kuchnia TV prezentowała np. sezonowe programy Delii Smith (teraz chyba zima). Były (są) też takie dwie grubaski na motocyklu, Anthony coś tam :) (Antony Worrall Thompson - poszukałem) okrutnie gadający przez nos. Są reprezentowane kuchnie australijska i zwłaszcza amerykańska. Więc oglądać i gotować!!!

[Gość: visitor]

Tu z Nigelli sie smieja, ze wlasciwie wystepuje aby sie wyginac i
prezentowac wdzieki przed kamera. A tak prawde mowiac, to ona jest
strasznie no....dobrze obdarzona w dolnej czesci, zbyt dobrze.

[Gość: Grzes]

Mam ksiazke Delia for the 90s i jest rewelacyjna. Widac ze kobieta
autentycznie wszystkie przepisy wyprobowala i jej wskazowki sa bardzo
trafne i co najlepsze prowadza do pozytywnych wynikow

[rikol]

Organic food nie tlumaczy sie na polski jako 'organiczny', tylko jako 'zdrowa
zywnosc' lub 'zywnosc ekologiczna'.
Na pewno zywnosc ekologiczna jest lepsza od 'zwyklej', bo nie uzywa sie tam
konserwantow, pestycydow i innych trucizn (dzieki czemu zywnosc sie nie psuje, a
jakze).

Nigella Lawson byla w tvn style. O gustach sie nie dyskutuje, ale ja akurat
Nigelli nie jestem w stanie ogladac, lukier plus obsypany cukrem pudrem.
Gordon Ramsay to jest zwykly cham, jakich nie powinno sie pokazywac ludziom.
Niech lepiej siedzi na zapleczu w kuchni, jesli dobrze gotuje i nie otwiera ust.

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: Panie Autorze]

Pan czasem W IAUW nie robi(ł) doktoratu??

[Gość: mbp]

> Pan czasem W IA nie robi(ł) doktoratu??

Robił i zrobił :). Pozdrawiam serdecznie NŚ4!

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: Ja]

Uwielbiam faceta od samego poczatku jego kariery. Jest nieziemski. Kazdy przepis
ktory wyprobowalam wyszedl swietnie. I nie trzeba zawsze uzywac organicznej
zywnosci. Ja nie mam do niej dostepu, takze uzywam tego co mam pod reka i
specjalnie to roznicy nie robi.

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: zbig]

na Swiecie? prosze zapytac o tego goscia w USA, w Kanadzie, w Australli , o
jakim swiecie pisze autor? Kolejna sprawa ocena kuchni angielskiej przez Polakow
obawiam sie, ze przedstawiciele ubogiej kuchni polskiej cokolwiek sprobuja w
Anglii bedzie im smakowalo z uwagi na odmiennosc. Generalnie chlopak zostal
wypromowany przez Tele-wizje i koniec. kolejny produkt dobrego marketingu.
bardzo dobrym testem na jego profesjonalizm byl jego autorski projekt (o czym
Autor artykulu nie pisze)lekko sie Pan Oliver zdziwil i jego sztab ludzi od
marketingu gdy jego akcja zmiany kuchni w szkolach Anglii (z posilkow typu fryki
i Coca Cola w strone zdrowych i smacznych posilkow) okazala sie totalnym
niewypalem i chlopak "zaliczyl" fiasko.
do czego zmierzam: sila telewizji jest niesamowita, chlopak jest krzykaczem a
tacy w UK ostatnio duzo potrafia osiagnac (podobnie Gordon Ramsey byly
football'ista) co drugie slowo to "kur.." - kolejny wielki ekspert od kuchni,
wypromowany przez swoje pieniadze i telewizje.
(posilkuje sie znajomoscia kuchni miedzynarodowej, od 26-letnim doswiadczeniem w
branzy w Londynie - uslug dla restauracji, dostaw, booking dla grup itd itd)

[Gość: zbig]

... dodam, do tego stwierdzenia "na Swiecie" , nie trzeba daleko jechac do USA,
Kanady czy Australii i pytac o pana Olivera, - prosze tylko popytac we Fracji,
Hiszpani, Italii, - tam gdzie mamy kuchnie przez duze "K" , w Azji prosze
popytac o pana Olivera,
w Anglii kuchania od lat byla na samym koncu zainteresowania, obecnie jest
wszedzie, jeden wielki marketing i szalenstwo wielkiego gotowania jakby sie ktos
obudzil z dlugiego snu.
dlatego uwazalbym ze stwierdzeniami jaki to Pan Oliver jest "good".

pozdrowienia dla czytelnikow Gazeta.pl

Ech ,za bardzo się przejmujesz :)

[Gość: KoTek]

Każdy średnio rozwinięty Homo Sapiens znający obecne realia świata mediów wie
,ze promowanie gwiazdek a la Olivier to tylko business. Tak naprawdę taki ktoś
nie musi nawet umieć gotować wystarczy ,że poprawnie czyta wyświetlany monolog.
Acha, stwierdzenie ,że Pan Olivier to najbardziej znany kucharz na świecie jest
rzeczywiście nieprawdą.

[Gość: modelorz]

Wskaż tego bardziej znanego.

[Gość: modelorz]

Idź sobie Zbysiu zrób tradycyjną kromeczkę z serem żółtym na śniadanko i skończ
chrzanić o rzeczach, o których nawet najmniejszego pojęcia nie masz.

Każdy chce być jak Dżon Makłowicz

[Gość: witek]

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: Sylwek]

hmm. w artykule przy biografi nie wspomnieli ze oliver jest pedalem :/ tzn..
gosciem normalnym inaczej hehe :D

[Gość: zeontka]

nie sadze ,kiedys czytalam o nim artykul ,ze ma zone.

[Gość: Ja]

Tak, ma zone - babka z ktora jest od szkoly sredniej - i dwojke dzieci. Z
gejostwem to totalna bzdura.

Nagi kucharz nie gotuje nago

[titerlitury]

fatalny wywiad... na poziomie jakiegos tabloidu. Wstyd, redakcjo
Kuchni, wstyd!

a dlaczego polski burak je tylko buraki

[Gość: bydle i cham]

debilne pytanie, dlaczego anglicy jedza angielkie a nie inne? a dlaczego burak w londynie chce bigos i schabowe, a hinczyk ryz?

angielskie frytki?

[krissey]

Tak, jesli sam sobie je usmazysz.
to co serwuja na ulicy jest ohydne - uparowane, niedopieczone pyry... dwa razy probowalem i nigdy, nigdy wiecej tego chlamu.

Najlepsze frytki jadlem w amsterdamie "flamse frites", chrupiace, pachnace z gora majonezu - za dwa i pol guldena
reklamowane przez Travolte w "pulp fiction" ;]

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: kk]

uwielbiam gościa ;) świetnie opowiada jak gotuje i naprawdę z pasją
to wszystko robi ;)

Nagi kucharz nie gotuje nago

[sliwka1977]

Świetny facet, świetny kucharz, robi to z pasją. Uwielbiam oglądać
jego programy i często gotuję dania z jego repertuaru.
Jeżeli chodzi o Anglię, to uważam, że Anglicy są bardziej otwarci na
kuchnie świata niż Polacy. A panierowana ryba z frytkami mi nie
smakuje ble.

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: vixen]

Z Jamiem zetknęłam się w angielskiej tv, gdy mieszkałam w Londynie w
1999/2000 roku. Wtedy mnie zachwycił, teraz trochę gwiazduje. Każdy
ma swoich ulubionych kucharzy telewizyjnych. Mnie np. Delia nudzi, a
Gordon Ramsay jest zbyt chamski (mój mąż go uwielbia, zupełnie nie
wiem czemu). Ważne, że są, że poszerzają nasze horyzonty kulinarne a
przez to i kulturowe. O ile będziemy wcielać ich przepisy w życie, a
nie tak jak większość Anglików: po obejrzeniu programu kulinarnego
udają się do zamrażarnika, wyjmują paluszki rybne lub pizzę, do
mikrofali i zjadają to przed telewizorem podziwiając następnego "TV
chefa". Dobrze, że Jamie próbuje to zmienić. A angielskie jedzenie
nie cieszy się dobrą sławą między innymi z powodu drugiej wojny
światowej. Podczas nalotów ciężko było coś wyhodować, więc promowano
jedzenie proste, bez przypraw, gotowanie czegoś z niczego. Anglicy
się przyzwyczaili i tak zostało. Wiem, że des gustibus non est
disputandum, ale full english breakfast, a szczególnie baked
beans ... łee

Dziękuję za pytania!

[Gość: mbp]

Dzień dobry,

Chciałbym raz jeszcze podziękować wszystkim Czytelni(cz)kom forum, którzy
niegdyś zaproponowali swoje pytanie do tego wywiadu. Jak widać, kilka z nich się
przydało :)

A ciekawe, czym on

[zigzaur]

miesza potrawy,

[reniatoja]

najczesciej lapami, niejednokrotnie wzbogaconymi o brud za
paznokciami i skaleczenia na palcach :) Ale i tak go lubie, jamie
jest swietny :)

[salsa7]

Przecież i tak tego nie jemy ;)
Przepisy ma świetne!

nie no - porażka....

[Gość: Luna]

"Też mamy dzielnice, w których sfrustrowana młodzież podpiera ściany" NO TO
ZRÓBCIE COŚ SAMI zamiast czekać na zbawcę z Anglii!!! Pomysł jest, wzór jest -
weźcie się sami do roboty!

Nagi kucharz nie gotuje nago

[Gość: eryk]

belfast schef