Dodaj do ulubionych

Przejazd rowerzystów przez miasto

IP: *.math.umd.edu 30.05.03, 22:31
Co to ma byc??!! - wojna policji z cyklistami?! Czy za panstwowe
pieniadze policja sobie happeningi urzadza spisujac kilkaset osob
ktore nic zlego nie zrobily? Przeciez to brzmi jak by znowu byla
potrzebna PA zeby (tym razem) policjanci sobie swoja glupote
uswiadomili? Przeciez policja to jest zwarta hierachiczna
struktura - ktos tam jest na gorze wiec kto moglby im powiedziec
zeby sie nie wyglupiali i nie odbijali sobie prywatnych
frustracji na niewinnych osobach, tylko zeby sie zabrali za
lapanie przestepcow. Nie wiem, moze by sie tak prezydent miasta w
koncu wypowiedzial na jakis temat tego miasta dotyczacy? Poza
wieksza polityka gospodarz jest i po to zeby sie w "obejsciu"
czasem pokazal i cos powiedzial. A tu "gazeta" co rusz o jakichs
bzdurach pisze i nic.
Obserwuj wątek
    • Gość: :) zawsze i wszedzie.... IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 30.05.03, 23:18
      policja tralalalalala !

      pajece jedne !
      dostaly po dupie od szalikowcow (nawet nie maja dowodow na nich)
      i sie teraz proboja odegrac - CIOTY !

      Skad ta brutalnosc? I po co ?
      Gdyby byl 1 radiowoz z przodu i drugi z tylu nie byloby tych
      blokad miasta !!! Wszystko skonczyloby sie dobrze.

      Mysle, ze panowie z policji powinni wyciagnac sami wnioski i
      przebudowac swoje szeregi. Zla strategia... wracaja czasy
      MILICJI !
    • Gość: gosiaaniamarysia Re: Przejazd rowerzystów przez miasto IP: 141.30.96.* 31.05.03, 10:53
      Calkowicie sie zgadzam z przedmowca, to co sie stalo to SKANDAL,
      a dodatkowo przerazajacy jest fakt, ze takie akcje policji juz
      nikogo nie dziwia. Do Unii chcemy?! Mieszkam chwilowo w
      Niemczech, tu rowerzysta to niemalze swieta krowa, ale za to
      oddychac jest czym. Prawdopodobnie recepta na takie akcje jest
      jedna: trzeba MYSLEC, panowie "wladza"!
      • Gość: mmm Re: Przejazd rowerzystów przez miasto IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.05.03, 12:11
        Rowerzyści to nie szalikowcy - więc kogo mają się bać. Przecież większość z
        nich to pacyfiści i nie będą się lali z głupimi palantami z policji. Ale te
        głąby (policja) musi się odfrustrować - najlepiej na niewinnych, bo winni (np.
        szalikowcy) mogliby im wpier.olić. Nie?
    • Gość: agil przecież rowerzyści to przestępcy IP: *.gaj.lanet.wroc.pl 31.05.03, 12:22
      jak ktoś chce pooglądać jak wygląda łapanie przestępców na rowerach to polecam
      skrzyżowanie ulic hubskiej z pułaskiego tam policja jeździ w nocy dwoam
      tranporterami i łapie rowerzystów jadących od strony klubu madnes i bez gadania
      na dmuchanie i jak się okarze że nawet wypiłem jedno piweńko to się zaczyna
      zdjęcia odciski itp. i statystyki wykrywania przestęców rosna. nie popieram
      jazdy po poijaku ale te 0.6 promila to nie jest aż takie pijaństwo zeby odrazu
      karać może jakieśupomnienie czy coś może próg dopuszczalnego alkoholu i jazda
      po nim na rowerze powinna być inna niż na samochód nie wiem ale uważam że to
      jest bez sensu. jest upał pić się chce :) ale nie przesadzajmy. rozumiem jak
      ktoś jedzie węzykiem to łapmy ich ale nie po jednym dwóch piwkach. pozdrawiam
      wszystkich miłośników dwóch kółek
      • Gość: Bicycle Repairman Re: przecież rowerzyści to przestępcy IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.05.03, 12:40
        przeciez kierowca chcac uniknac zdrzenia z rowerzysta,
        ktory zatoczyl mu sie pod kola, albo reagujac odruchowo
        moze np. wjechac w drzewo albo na przeciwny pas ruchu
        zderzyc sie czolowo, itp. itd.

        wg mnie pijani rowerzysci powinni byc karani tak samo
        surowo jak kierowcy

        na mase nie chcialo mi sie przyjechac, ale teraz mam
        wyrzuty sumienia
        • Gość: :) Re: przecież rowerzyści to przestępcy IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 31.05.03, 12:45
          nawet jesli jedzie chodnikiem?
          Jak jestem pijany w nocy to jade tylko chodnikami !!!
          • Gość: Bicycle Repairman Re: przecież rowerzyści to przestępcy IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.05.03, 12:56
            Gość portalu: :) napisał(a):

            > nawet jesli jedzie chodnikiem?
            > Jak jestem pijany w nocy to jade tylko chodnikami !!!

            poslowie SLD tez lubia jezdzic pijani po chodnikach i
            moglbys stanowic dla nich zagrozenie
          • Gość: killla Re: przecież rowerzyści to przestępcy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 01.06.03, 20:36
            a od kiedy to można jeździć rowerem po chodniku ? :)
            • Gość: Rob-35 Zgodnie z przepisami można! IP: *.eko.wroc.pl 02.06.03, 17:16
              Gość portalu: killla napisał(a):

              > a od kiedy to można jeździć rowerem po chodniku ? :)

              Zgodnie z przepisami można - np. jeśli nie da się jechać
              inaczej (bo ulica jest np. jednokierunkowa akurat w stronę
              przeciwną). Można poza tym, ustępując oczywiście pieszym
              pierwszeństwa...
              • tomek854 Re: Zgodnie z przepisami można! 04.06.03, 11:52
                Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

                > Gość portalu: killla napisał(a):
                >

                > Zgodnie z przepisami można - np. jeśli nie da się
                jechać
                > inaczej (bo ulica jest np. jednokierunkowa akurat w
                stronę
                > przeciwną).

                ?

                To jakiś nowy przepis chyba :PPP

                Sam wymyśliłeś?
          • tomek854 Re: przecież rowerzyści to przestępcy 04.06.03, 11:51
            Gość portalu: :) napisał(a):

            > nawet jesli jedzie chodnikiem?
            > Jak jestem pijany w nocy to jade tylko chodnikami !!!

            Super! tylko tego mi było trzeba żebym idąc w nocy
            chodnikiem został potrącony przez pijanego rowerzystę!
      • Gość: :) to sa cioty... IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 31.05.03, 12:42
        mnie tez chcieli wlasnie tam spisac... nie zatrzymalem sie.
        Wlaczyli syreny i jechali za mna - chcieli mi zajechac droge
        wiec przyspieszylem, wjechalem w tunel na PKP i dyla... gonili
        mnie bo slyszalem jak na sygnale pedzili chcac okrazyc
        dworzec... zrobilem ich w balona bo wszedlem na perony i
        wrocilem spowrotem skad przyjechalem :)

        potem bocznymi drogami...
    • wielki_czarownik To blokujcie Urząd Miejski! 31.05.03, 12:52
      Co wam zawinili kierowcy, że powodujecie takie korki? Blokujcie Urząd Miejski
      albo pikietujcie na dojeździe do niego. Uderzcie w rządzących a nie w
      niewinnych niczemu kierowców!
      • Gość: Rozsądny Kierowca Re: To blokujcie Urząd Miejski! IP: *.t8.ds.pwr.wroc.pl 31.05.03, 18:18
        wielki_czarownik napisał:

        > Co wam zawinili kierowcy, że powodujecie takie korki? Blokujcie Urząd Miejski
        > albo pikietujcie na dojeździe do niego. Uderzcie w rządzących a nie w
        > niewinnych niczemu kierowców!

        Ano dlatego że wszystkie urzędasy to jednocześnie kierowcy - wożą swoje tłuste
        dupy samochodami. Intensywna motoryzacja jest najgorszym wrogiem miasta i jego
        mieszkańców. Gdyby ludzie byli mądrzejsi i mieli wyobraźnię, to by korzystali z
        alternatywnych metod dojazdu do pracy: tramwaj, autobus, rower. Nie da się
        pomieścić takiej ilości samochodów, bo trzeba by pół miasta zaorać i przerobić
        na drogi. A przeciez nie o to chodzi. Gdyby znaczna część ludzi przerzuciła się
        na K.M. to MPK nie stałoby w korkach, nie byłoby opóźnień. Sam używam auta
        tylko do jazdy za miasto lub na zakupy na Bielany.
        • wielki_czarownik Re: To blokujcie Urząd Miejski! 31.05.03, 19:33
          Ale inni ludzie nie po to wywalają kilkadziesiąt tysięcy zetów na auto, że by
          jechać na rowerze albo tłuc się w śmierdzącym, zapchanym autobusie. Po to ma
          się auto z klimą, radiem i innymi luksusami aby go co dzień używać. Postępu nie
          zatrzymasz.
          • kk071 Re: To blokujcie Urząd Miejski! 01.06.03, 11:19
            wielki_czarownik napisał:

            > Ale inni ludzie nie po to wywalają kilkadziesiąt tysięcy zetów na auto, że
            by
            > jechać na rowerze albo tłuc się w śmierdzącym, zapchanym autobusie. Po to ma
            > się auto z klimą, radiem i innymi luksusami aby go co dzień używać. Postępu
            nie
            >
            > zatrzymasz.
      • Gość: Rob-35 Odblokuj rozum... a korki znikną... IP: *.eko.wroc.pl 31.05.03, 18:31
        wielki_czarownik napisał:

        > Co wam zawinili kierowcy, że powodujecie takie korki?

        Korki na jezdni powodują codziennie samochody.
        Korki na jezdni podczas MASY KRYTYCZNEJ spowodowała policja.

        Rowerzyści spacerowali chodnikiem prowadząc swoje bicykle

        > Blokujcie Urząd Miejski

        Najpierw sam odlokuj swój rozum a potem zacznij np.
        blokować stacje benzynowe - wtedy korki będą mniejsze
        a może z czasem (jak ci zacznie rozumu przybywać)
        nawet zupełnie znikną z ulic Wrocławia.

        > Uderzcie w rządzących a nie w
        > niewinnych niczemu kierowców!

        W rządzących Miastem uderzą wyborcy przy najbliższej okazji.
        • wielki_czarownik Jesteś autentycznym świrem. /nt 31.05.03, 19:28
        • wielki_czarownik A teraz na serio 31.05.03, 19:36
          Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

          > wielki_czarownik napisał:
          >
          > > Co wam zawinili kierowcy, że powodujecie takie korki?
          >
          > Korki na jezdni powodują codziennie samochody.
          > Korki na jezdni podczas MASY KRYTYCZNEJ spowodowała policja.

          Ale wtedy stoją w nich kierowcy. Jak sam kiedyśpowiedziałęś rower w korku nie
          stoi. Więc czemu chcesz innych na siłę uszczęśliwiać?

          >
          > Rowerzyści spacerowali chodnikiem prowadząc swoje bicykle

          I blokowali pieszych.

          >
          > > Blokujcie Urząd Miejski
          >
          > Najpierw sam odlokuj swój rozum a potem zacznij np.
          > blokować stacje benzynowe - wtedy korki będą mniejsze
          > a może z czasem (jak ci zacznie rozumu przybywać)
          > nawet zupełnie znikną z ulic Wrocławia.

          Twoja "yntelygencja" przyprawia mnie o mdłości. Sposób na korki to nowe ulice,
          a nie likwidacja samochodów. To już kiedyś próbowano zrobić (locomobile act)
          ale się nie udało.

          >
          > > Uderzcie w rządzących a nie w
          > > niewinnych niczemu kierowców!
          >
          > W rządzących Miastem uderzą wyborcy przy najbliższej okazji.

          A ciebie jakiś kierowca uderzy jeszcze szybciej. Np. laską na kierownicę w ten
          twój pusty łeb!
          • Gość: wojtek teraz na serio IP: *.math.umd.edu 31.05.03, 21:28
            Nowe ulice nie sa zadnym sposobem na rozwiazanie korkow, co
            najwyzej na stworzenie nowych. Wystarczy spojrzec na przyklad na
            okolice Los Angeles czy na Atlante - z ich rewelacyjnymi
            systemami autostrad, drog expresowych i obwodnic. Po co samemu
            popelniac bledy skoro mozna sie uczyc na cudzych?
            • wielki_czarownik O to mi właśnie chodzi. /nt 31.05.03, 21:56
          • Gość: Rob-35 Daj po hamulcach! IP: *.eko.wroc.pl 31.05.03, 21:30
            wielki_czarownik napisał:

            > Ale wtedy stoją w nich kierowcy.

            I smrodzą tak samo równo:
            - kierowcom
            - rowerzystom
            - pieszym
            - starym i młodym
            - dzieciom policjantów i dzieciom ekologów

            > Jak sam kiedyśpowiedziałęś
            > rower w korku nie stoi.

            Człowieku - omijanie korków to samobójstwo
            dla płuc rowerzysty

            > Więc czemu chcesz innych na siłę uszczęśliwiać?

            Nic na siłę... za to z głową. I nie wszystkich.
            Ciebie nie uszczęśliwi nawet święta Matka Teresa.

            > > Rowerzyści spacerowali chodnikiem prowadząc swoje bicykle
            >
            > I blokowali pieszych.

            Nie. Rowerzyści nikogo nie blokowali. Rowerzyści prowadząc
            rowery BYLI PEŁNOPRAWNYMI PIESZYMI !!!

            To policja blokując rowerzystów na chodniku
            BLOKOWAŁA dwustu PIESZYCH OBYWATELI WROCŁAWIA!

            > /.../ Sposób na korki to nowe ulice,
            > a nie likwidacja samochodów.

            Widzę, że nie jest ci znany termin "rozpełzania się miast"
            Musisz troszkę pobywać w świecie i troszkę się poduczyć...

            Budowanie nowych ulic to jedynie sposób na NOWE KORKI :-)))

            Miasta nie są z gumy (tym się różnią od policyjnej pałki)
            Nie zbudujesz nowych ulic tam, gdzie już nie ma miejsca.

            Proponujesz zasłonić całe niebo nad Wrocławiem wielokondygnacyjnymi
            estakadami? Może marzy ci się na wysokości okna twojej sypialni
            wielopasmówka - byś mógł z piskiem opon wybrać się po zapałki
            do pobliskiej knajpy? Bez fury nie potrafisz zrobić wrażenia
            na kobietach?

            > A ciebie jakiś kierowca uderzy jeszcze szybciej.
            > Np. laską na kierownicę w ten twój pusty łeb!

            To już groźba karalna - drogi kierowco. Daj po hamulcach
            bo wyrżniesz maską w drzwi garażu wracając do domu
            całkiem zaczadzony parogodzinnym staniem w korkach.
            • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 31.05.03, 22:06
              Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

              > wielki_czarownik napisał:
              >
              > > Ale wtedy stoją w nich kierowcy.
              >
              > I smrodzą tak samo równo:
              > - kierowcom
              > - rowerzystom
              > - pieszym
              > - starym i młodym
              > - dzieciom policjantów i dzieciom ekologów

              Więc przeprowadź się na wieś, jak ci źle.

              >
              > > Jak sam kiedyśpowiedziałęś
              > > rower w korku nie stoi.
              >
              > Człowieku - omijanie korków to samobójstwo
              > dla płuc rowerzysty


              Na wioskę!! Cywilizacji nie cofniesz.

              > > Więc czemu chcesz innych na siłę uszczęśliwiać?
              >
              > Nic na siłę... za to z głową. I nie wszystkich.
              > Ciebie nie uszczęśliwi nawet święta Matka Teresa.
              >

              Mnie uszczęśliwi świat bez lewaków.

              > > > Rowerzyści spacerowali chodnikiem prowadząc swoje bicykle
              > >
              > > I blokowali pieszych.
              >
              > Nie. Rowerzyści nikogo nie blokowali. Rowerzyści prowadząc
              > rowery BYLI PEŁNOPRAWNYMI PIESZYMI !!!

              Jasne - tłum rowerzystów idzie po chodniku i nikogo nie blokuje. To co wy
              duchami jesteście??

              >
              > To policja blokując rowerzystów na chodniku
              > BLOKOWAŁA dwustu PIESZYCH OBYWATELI WROCŁAWIA!

              Nie. Policja wykonywała swoje obowiązki. Kontrolowała obywateli. Ponadto w/g
              kodeksu drogowego chodnik służy rowerom tylko w kilku przypadkach.

              >
              > > /.../ Sposób na korki to nowe ulice,
              > > a nie likwidacja samochodów.
              >
              > Widzę, że nie jest ci znany termin "rozpełzania się miast"
              > Musisz troszkę pobywać w świecie i troszkę się poduczyć...
              >
              > Budowanie nowych ulic to jedynie sposób na NOWE KORKI :-)))
              >
              > Miasta nie są z gumy (tym się różnią od policyjnej pałki)

              Policyjna pałka nie jest z gumy. Chyba, że stara szturmówka.

              > Nie zbudujesz nowych ulic tam, gdzie już nie ma miejsca.
              >
              > Proponujesz zasłonić całe niebo nad Wrocławiem wielokondygnacyjnymi
              > estakadami? Może marzy ci się na wysokości okna twojej sypialni
              > wielopasmówka - byś mógł z piskiem opon wybrać się po zapałki
              > do pobliskiej knajpy? Bez fury nie potrafisz zrobić wrażenia
              > na kobietach?

              Nie. Proponuję zbudować szerokie przelotowe ulice z jednej części miasta do
              drugiej. Takie jak np. Armii Krajowej. Ich skrzyżowania powinny być
              dwupoziomowe, aby nie powodowały korków (a nie tak jak jest na skrzyżowaniu
              Hallera i Powstańców Śląskich). Oraz obwodnicę. Gdyby była obwodnica nie
              jechałbym do Bielan przez całe miasto, tylko ominął je bokiem i wjechał do nich
              od tyłu. Tak samo większość "obcych" aut omijała by Wrocław bokiem, a nie
              przejeżdżała przez jego środek. Tak jak jest to praktykowane na zachodzie i w
              USA. A co do kobiet to nie lubię ich wozić samochodem. Wolę jeździć sam (nikt
              mi nie zrzędzi nad uchem) :)).
              >
              > > A ciebie jakiś kierowca uderzy jeszcze szybciej.
              > > Np. laską na kierownicę w ten twój pusty łeb!
              >
              > To już groźba karalna - drogi kierowco. Daj po hamulcach
              > bo wyrżniesz maską w drzwi garażu wracając do domu
              > całkiem zaczadzony parogodzinnym staniem w korkach.

              To nie jest groźba karalna. Byłaby, gdybym powiedział, że to ja cię walnę.
              • wromario Re: Daj po hamulcach! 01.06.03, 13:25
                wielki_czarownik napisał:

                > Gość portalu: Rob-35 napisał(a):
                >
                > > I smrodzą tak samo równo:
                > > - kierowcom
                > > - rowerzystom
                > > - pieszym
                > > - starym i młodym
                > > - dzieciom policjantów i dzieciom ekologów
                >
                > Więc przeprowadź się na wieś, jak ci źle.

                Tobie wielki cz. przeszkadzają rowerzyści zdaje sie... do
                tego stopnia, że histeryzujesz na naszym forum wyrażając
                jakieś niejasne pretesnje. Może zatem zastosujesz się do
                własnej rady i zaszyjesz się gdzieś, gdzie ich nie ma :P

                > Na wioskę!! Cywilizacji nie cofniesz.

                To czemu się tak starasz? Usiłujesz wszystkich przekonać,
                że Cywilizacja to Ty, tymczasem Twoje poglądy
                przypominają jako żywo przemyślenia wioskowego dresa.
                >
                > > > Więc czemu chcesz innych na siłę uszczęśliwiać?
                > >
                > > Nic na siłę... za to z głową. I nie wszystkich.
                > > Ciebie nie uszczęśliwi nawet święta Matka Teresa.
                > >
                >
                > Mnie uszczęśliwi świat bez lewaków.

                A nie przyszło Ci do głowy, że po prostu dbamy o siebie?
                O to, aby nie poddawać się terrorowi lekceważących
                wszystko nieokrzesanych smrodliwych baranów za kółkami?
                Aut jest w mieście zbyt wiele i trzeba część z nich
                wyeliminować. Jakoś nie czuję się lewakiem koleżko :P

                > Jasne - tłum rowerzystów idzie po chodniku i nikogo nie
                blokuje. To co wy
                > duchami jesteście??

                Ty chodzisz po chodnikach czasem?
                ROTFL

                > Nie. Policja wykonywała swoje obowiązki. Kontrolowała
                obywateli. Ponadto w/g
                > kodeksu drogowego chodnik służy rowerom tylko w kilku
                przypadkach.

                USTAWA
                z dnia 20 czerwca 1997 r.
                Prawo o ruchu drogowym
                Dział I
                Przepisy ogólne
                Art. 1.
                18. pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze
                i nie wykonującą na niej robót lub czynności
                przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa
                się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
                rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny
                lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku
                inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
                rowerem pod opieką osoby dorosłej,

                > Proponuję zbudować szerokie przelotowe ulice z jednej
                części miasta do
                > drugiej. Takie jak np. Armii Krajowej. Ich skrzyżowania
                powinny być
                > dwupoziomowe, aby nie powodowały korków (a nie tak jak
                jest na skrzyżowaniu
                > Hallera i Powstańców Śląskich). Oraz obwodnicę. Gdyby
                była obwodnica nie
                > jechałbym do Bielan przez całe miasto, tylko ominął je
                bokiem i wjechał do nich
                >
                > od tyłu.

                Niestety, a może na szczęście, zabudowa naszego miasta
                nie pozawala na takie rozwiązania. Obwodnica natomiast
                jest bardzo dobrym pomysłem, przydałoby się jednak
                zmotywować dodatkowo kierowców do omijania centrum.
                • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 01.06.03, 13:52
                  wromario napisał:

                  >
                  > Tobie wielki cz. przeszkadzają rowerzyści zdaje sie... do
                  > tego stopnia, że histeryzujesz na naszym forum wyrażając
                  > jakieś niejasne pretesnje. Może zatem zastosujesz się do
                  > własnej rady i zaszyjesz się gdzieś, gdzie ich nie ma :P
                  >

                  Nie przeszkadzają mi rowerzyści na ścieżkach rowerowych, ani prawidłowo jadący
                  po drodze pod warunkiem, że są oświetleni i nie tamują ruchu swoim żółwim
                  tempem.

                  > > Na wioskę!! Cywilizacji nie cofniesz.
                  >
                  > To czemu się tak starasz? Usiłujesz wszystkich przekonać,
                  > że Cywilizacja to Ty, tymczasem Twoje poglądy
                  > przypominają jako żywo przemyślenia wioskowego dresa.

                  Ja się staram cofnąć cywilizację?? To wy chcecie zmniejszać liczbę samochodów.

                  >
                  > A nie przyszło Ci do głowy, że po prostu dbamy o siebie?
                  > O to, aby nie poddawać się terrorowi lekceważących
                  > wszystko nieokrzesanych smrodliwych baranów za kółkami?
                  > Aut jest w mieście zbyt wiele i trzeba część z nich
                  > wyeliminować. Jakoś nie czuję się lewakiem koleżko :P
                  >

                  A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie? O to aby nie poddawać się
                  terrorowi pedałujących idiotów wariujących na chodnikach, tamujących ruch na
                  ulicach itp.? Skoro aut jest zbyt wiele, a ulic w sam raz, to rowerów też jest
                  zbyt wiele, a ścieżek rowerowych w sam raz.


                  > Ty chodzisz po chodnikach czasem?
                  > ROTFL

                  Nawet bardzo często. I ciągle widzę pedałujących debili wariujących na
                  chodnikach.

                  >
                  > > Nie. Policja wykonywała swoje obowiązki. Kontrolowała
                  > obywateli. Ponadto w/g
                  > > kodeksu drogowego chodnik służy rowerom tylko w kilku
                  > przypadkach.
                  >
                  > USTAWA
                  > z dnia 20 czerwca 1997 r.
                  > Prawo o ruchu drogowym
                  > Dział I
                  > Przepisy ogólne
                  > Art. 1.
                  > 18. pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze
                  > i nie wykonującą na niej robót lub czynności
                  > przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa
                  > się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
                  > rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny
                  > lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku
                  > inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
                  > rowerem pod opieką osoby dorosłej,

                  Owszem, ale to jest tylko kilka przypadków. Tak samo jeśli na ulicy obok
                  chodnika dozwolona jest większa szybkość itp. Nie znaczy to jednak, że
                  prowadzenie roweru (szczególnie w takiej grupie) nie utrudnia to życia pieszym.

                  >
                  > Niestety, a może na szczęście, zabudowa naszego miasta
                  > nie pozawala na takie rozwiązania.

                  Zabudowa jest OK. Ewentualnie niektóre domy można wyburzyć, a niektóre
                  skrzyżowania zrobić 2 poziomowe. Np. na 1 maja puścić częśc aut dołem, a dla
                  pieszych wybudować kładki.

                  Obwodnica natomiast
                  > jest bardzo dobrym pomysłem, przydałoby się jednak
                  > zmotywować dodatkowo kierowców do omijania centrum.

                  Chętnie to centrum ominę. Tylko powiedz mi jak. Bez obwodnicy nie ma szans.
                  • Gość: noname Re: Daj po hamulcach! IP: *.t8.ds.pwr.wroc.pl 01.06.03, 14:43
                    wielki_czarownik napisał:
                    >
                    > Nie przeszkadzają mi rowerzyści na ścieżkach rowerowych, ani prawidłowo
                    jadący
                    > po drodze pod warunkiem, że są oświetleni i nie tamują ruchu swoim żółwim
                    > tempem.


                    Zgadzam się, rower musi być oświetlony.


                    > > > Na wioskę!! Cywilizacji nie cofniesz.
                    > >
                    > > To czemu się tak starasz? Usiłujesz wszystkich przekonać,
                    > > że Cywilizacja to Ty, tymczasem Twoje poglądy
                    > > przypominają jako żywo przemyślenia wioskowego dresa.
                    >
                    > Ja się staram cofnąć cywilizację?? To wy chcecie zmniejszać liczbę samochodów.


                    Jeżeli uważasz że samochód jest wskaźnikiem cywilizacji to jesteś w błędzie.
                    Mogę znaleźć Ci rower który będzie bardziej zaawansowany technologicznie i
                    nowocześniejszy od Twojego śmierdzącego Opla. Poza tym to własnie tradycyjna
                    motoryzacja jest dla mnie zacofaniem. Nowoczesne będą samochody latające (jak w
                    bajce o Jetsonach) - wtedy problem korków zniknie.


                    >
                    >
                    > A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie? O to aby nie poddawać się
                    > terrorowi pedałujących idiotów wariujących na chodnikach, tamujących ruch na
                    > ulicach itp.? Skoro aut jest zbyt wiele, a ulic w sam raz, to rowerów też
                    jest
                    > zbyt wiele, a ścieżek rowerowych w sam raz.
                    >

                    Analizując poziom twojej wypowiedzi zacytuję ci co powiedziałby
                    Wielki_czarownik gdyby był rowerzystą:

                    "A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie? O to aby nie poddawać się
                    terrorowi kierującyh idiotów - zawalidrogów wariujących po ulicach i
                    parkujących na chodnikach zastawiając po chamsku przejście, tamujących ruch na
                    ulicach.."

                    Skoro tak cwaniakujesz przed biednym rowerzystą, to podskocz do tramwaju.A tak
                    wogóle to życzę Ci z całego serca żeby cię jakiś rozpędzony 105N przestawił.


                    > >
                    > > Niestety, a może na szczęście, zabudowa naszego miasta
                    > > nie pozawala na takie rozwiązania.
                    >
                    > Zabudowa jest OK. Ewentualnie niektóre domy można wyburzyć, a niektóre
                    > skrzyżowania zrobić 2 poziomowe. Np. na 1 maja puścić częśc aut dołem, a dla
                    > pieszych wybudować kładki.

                    Skoro trzeba wyburzyć, to jednak przeszkadza.


                    >
                    > Obwodnica natomiast
                    > > jest bardzo dobrym pomysłem, przydałoby się jednak
                    > > zmotywować dodatkowo kierowców do omijania centrum.
                    >
                    > Chętnie to centrum ominę. Tylko powiedz mi jak. Bez obwodnicy nie ma szans.


                    Tu popieram, bez obwodnicy to gówno nie miasto.
                    • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 01.06.03, 14:57
                      Gość portalu: noname napisał(a):


                      >

                      >> Jeżeli uważasz że samochód jest wskaźnikiem cywilizacji to jesteś w błędzie.
                      > Mogę znaleźć Ci rower który będzie bardziej zaawansowany technologicznie i
                      > nowocześniejszy od Twojego śmierdzącego Opla. Poza tym to własnie tradycyjna
                      > motoryzacja jest dla mnie zacofaniem. Nowoczesne będą samochody latające (jak
                      w bajce o Jetsonach) - wtedy problem korków zniknie.

                      1. Mój Opel spełnia normy ECO2, jest szybszy, wygodniejszy i bezpieczniejszy od
                      roweru.
                      2. Ja ci wskażę samochód o wiele bardziej zaawansowany technologicznie od
                      dowolnego roweru
                      3. Latający samochód? Pomysł dobry, ale wielu ludzi rowerem jeździć nie umie, a
                      co dopiero taką machiną.

                      > >
                      >
                      > Analizując poziom twojej wypowiedzi zacytuję ci co powiedziałby
                      > Wielki_czarownik gdyby był rowerzystą:
                      >
                      > "A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie? O to aby nie poddawać się
                      > terrorowi kierującyh idiotów - zawalidrogów wariujących po ulicach i
                      > parkujących na chodnikach zastawiając po chamsku przejście, tamujących ruch
                      na
                      > ulicach.."

                      Jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja jestem
                      samochodziarzem i się tego nie wypieram. Nie przeczę, że gdybym był rowerzystą
                      to powiedziałbym to, co zacytowałeś.

                      >
                      > Skoro tak cwaniakujesz przed biednym rowerzystą, to podskocz do tramwaju.A
                      tak
                      > wogóle to życzę Ci z całego serca żeby cię jakiś rozpędzony 105N przestawił.
                      >

                      I tu dochodzimy do sedna sprawy. Ja wiem, że w starciu z TIRem, tramwajem czy
                      autobusem jestem na straconej pozycji i dlatego częst nawet gdy mam
                      pierwszeństwo ustępuję tym pojazdom. Niestety rowerzyści (większość) nie są w
                      stanie pojąć, że w starciu z samochodem są oni w jeszcze gorszym położeniu niż
                      ja w starciu z tramwajem. Dlatego trzeba sobie dla własnego bezpieczeństwa
                      uświadomić, że jadąc na rowerze trzeba siebie uważać za gorszego użytkownika
                      drogi. Marna pociecha mieć napisane na nagrobku "jechał zgodnie z przepisami".

                      > > >
                      > > > Niestety, a może na szczęście, zabudowa naszego miasta
                      > > > nie pozawala na takie rozwiązania.
                      > >
                      > > Zabudowa jest OK. Ewentualnie niektóre domy można wyburzyć, a niektóre
                      > > skrzyżowania zrobić 2 poziomowe. Np. na 1 maja puścić częśc aut dołem, a d
                      > la
                      > > pieszych wybudować kładki.
                      >
                      > Skoro trzeba wyburzyć, to jednak przeszkadza.
                      >

                      Niektóre budynki owszem.

                      > >
                      > > Obwodnica natomiast
                      > > > jest bardzo dobrym pomysłem, przydałoby się jednak
                      > > > zmotywować dodatkowo kierowców do omijania centrum.
                      > >
                      > > Chętnie to centrum ominę. Tylko powiedz mi jak. Bez obwodnicy nie ma szans
                      > .
                      >
                      >
                      > Tu popieram, bez obwodnicy to gówno nie miasto.

                      Ja dodam, że obwodnica śródmiejska to jeszcze gorszy pomysł. Ona jest ciągle
                      zakorkowana. Aby spełniała swe zadanie powinna mieć skrzyżowania bezkolizyjne -
                      tak jak autostrady.
                      • Gość: =] Re: Daj po hamulcach! IP: 62.111.210.* 01.06.03, 17:09
                        wielki_czarownik napisał:

                        > 1. Mój Opel spełnia normy ECO2, jest szybszy, wygodniejszy i bezpieczniejszy
                        > od roweru.

                        NIE JEST szybszy w korkach, NIE JEST wygodniejszy w miescie, a juz na pewno NIE
                        JEST bezpieczniejszy dla OTOCZENIA od roweru.

                        > ja w starciu z tramwajem. Dlatego trzeba sobie dla własnego bezpieczeństwa
                        > uświadomić, że jadąc na rowerze trzeba siebie uważać za gorszego użytkownika
                        > drogi. Marna pociecha mieć napisane na nagrobku "jechał zgodnie z przepisami".

                        To smutne ze tak uwazasz. Jeszcze smutniejsze bedzie jesli okaze sie ze tak
                        postepujesz siedzac w swoim Oplu i widzac rowerzyste.

                        > > Skoro trzeba wyburzyć, to jednak przeszkadza.
                        > Niektóre budynki owszem.

                        Jak bys sie czul, gdyby to Twoj dom stal na drodze planowanej nowej obwodnicy
                        obwodnicy obwodnicy srodmiejskiej ? (bo akurat 2 poprzednie nie starczaja - za
                        duzo samochodow)

                        • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 01.06.03, 19:15
                          Gość portalu: =] napisał(a):

                          > wielki_czarownik napisał:
                          >
                          > > 1. Mój Opel spełnia normy ECO2, jest szybszy, wygodniejszy i bezpieczniejs
                          > zy
                          > > od roweru.
                          >
                          > NIE JEST szybszy w korkach,

                          Nie jest

                          NIE JEST wygodniejszy w miescie,

                          jest

                          a juz na pewno NIE JEST bezpieczniejszy dla OTOCZENIA od roweru.

                          A co mnie obchodzi otoczenie? Dla mnie jest bezpieczniejszy i to się liczy.
                          >
                          > > ja w starciu z tramwajem. Dlatego trzeba sobie dla własnego bezpieczeństwa
                          >
                          > > uświadomić, że jadąc na rowerze trzeba siebie uważać za gorszego użytkowni
                          > ka
                          > > drogi. Marna pociecha mieć napisane na nagrobku "jechał zgodnie z przepisa
                          > mi".
                          >
                          > To smutne ze tak uwazasz. Jeszcze smutniejsze bedzie jesli okaze sie ze tak
                          > postepujesz siedzac w swoim Oplu i widzac rowerzyste.
                          >

                          Tak uważam i tak postępuję - zarówno widząc tramwaj jak i rowerzystę. Znaj
                          swoje miejsce w szeregu a nic ci się nie stanie.

                          > > > Skoro trzeba wyburzyć, to jednak przeszkadza.
                          > > Niektóre budynki owszem.
                          >
                          > Jak bys sie czul, gdyby to Twoj dom stal na drodze planowanej nowej obwodnicy
                          > obwodnicy obwodnicy srodmiejskiej ? (bo akurat 2 poprzednie nie starczaja -
                          za
                          > duzo samochodow)

                          Dostałbym nowy dom :))) Chociaż ten też co mam też jest nowiutki.

                          >
                          • Gość: pafik Re: Daj po hamulcach! IP: *.gen.twtelecom.net 02.06.03, 18:03
                            wielki_czarownik napisał:

                            > a juz na pewno NIE JEST bezpieczniejszy dla OTOCZENIA od roweru.
                            >
                            > A co mnie obchodzi otoczenie?

                            Oto Twoja kwintesencja. Parafrazując ujawniony niedawno SMS: "Niech żyję ja i moje autko. Chuje precz!"


                            > > Dlatego trzeba sobie dla własnego bezpiecze
                            > ństwa
                            > >
                            > > > uświadomić, że jadąc na rowerze trzeba siebie uważać za gorszego użyt
                            > kowni
                            > > ka
                            > > > drogi.

                            To jest ta Twoja cywilizacja i postęp? Jako żywo przypomina prawo dżungli - kto silniejszy, ten lepszy. Uważam się za pełnoprawnego użytkownika drogi niezależnie od tego, czy jadę rowerem, czy samochodem.

                            Rację masz w jednym słowie: "uświadomić". Ja już dawno temu uświadomiłem sobie, że niektórzy kierowcy także prezentują postawę bliźniaczą do Twojej. Dzięki temu uświadomieniu ciągle żyję, bo niemal codziennie tacy jak Ty wymuszają na mnie pierwszeństwo, spychają na pobocze, zajeżdżają drogę. Bo co ich obchodzi otoczenie. Tacy to srają w gacie dopiero na widok TIR-a. No bo pewnie zechce zaprezentować swoją masę i co najmniej wymusi pierwszeństwo. Takich postaw Was uczyli na kursach? Gdzie, kto, i ZA ILE?

                            Na szczęście coraz częściej spotykam normalnych samochodziarzy. I tacy, nawet gdy nie robią nic nadzwyczajnego, bo zgodnie z przepisami ustępują mi pierwszeństwa, mogą czasem liczyć na skinienie głową w podzięce. Chociaż może to chore, żeby za taką normalną rzecz dziękować. Jadąc rowerem niejednokrotnie już - nie mając takiego obowiązku - ustępowałem drogi czy to samochodom, czy autobusom MPK. Ale było to z WŁASNEJ WOLI, a nie WYMUSZONEJ siłą. I wiesz co? Oni także dziękują - awaryjnymi. Mieści się to w Twojej głowie? Żeby 18-metrowy Volvo 7kA dziękował rowerzyście? I vice versa - zdarza się, że uprzejmy kierowca mi ustępuje, za co dziękuję mu gestem ręki. To nazywam cywilizacją, a nie Twój drogowy egoizm!

                            Najwyraźniej nie byłeś nigdy w tej bardziej cywilizowanej Europie. Podpowiem, bo może nie kojarzysz - to ta na zachód od naszych granic. Polecam wycieczkę, ale może na początek bez samochodu, bo ze swoją postawą przyniesiesz nam, normalnym polskim kierowcom, tylko wstyd. Tam najlepiej zobaczysz, co oznacza wzajemne poszanowanie wśród użytkowników dróg. Zobaczysz, jak bezproblemowo mogą współistnieć rowerzyści, motocykliści i samochodziarze w ramach jednej, nawet wąskiej drogi. Może to Ciebie otrzeźwi. Tego Tobie życzę.
                            • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 02.06.03, 18:31
                              Gość portalu: pafik napisał(a):

                              > wielki_czarownik napisał:
                              >
                              > > a juz na pewno NIE JEST bezpieczniejszy dla OTOCZENIA od roweru.
                              > >
                              > > A co mnie obchodzi otoczenie?
                              >
                              > Oto Twoja kwintesencja. Parafrazując ujawniony niedawno SMS: "Niech żyję ja i
                              m
                              > oje autko. Chuje precz!"

                              I wcale się tego nie wypieram.

                              >
                              > To jest ta Twoja cywilizacja i postęp? Jako żywo przypomina prawo dżungli -
                              kto
                              > silniejszy, ten lepszy.

                              Bo to jest prawo dźungli. Jakby nie patrzeć.

                              Uważam się za pełnoprawnego użytkownika drogi niezależ
                              > nie od tego, czy jadę rowerem, czy samochodem.

                              Twój wybór.

                              >
                              > Rację masz w jednym słowie: "uświadomić". Ja już dawno temu uświadomiłem
                              sobie,
                              > że niektórzy kierowcy także prezentują postawę bliźniaczą do Twojej. Dzięki
                              te
                              > mu uświadomieniu ciągle żyję, bo niemal codziennie tacy jak Ty wymuszają na
                              mni
                              > e pierwszeństwo, spychają na pobocze, zajeżdżają drogę. Bo co ich obchodzi
                              otoc
                              > zenie.

                              Sam przyznajesz, że dlateg żyjesz. Więc o co chodzi? Ja żyję dlatego, że
                              ustępuję TIR-om.

                              Tacy to srają w gacie dopiero na widok TIR-a.

                              Czemu zaraz srają w gacie?

                              No bo pewnie zechce zaprez
                              > entować swoją masę i co najmniej wymusi pierwszeństwo.

                              I tak postępuje większość TIR-owców.

                              Takich postaw Was uczyli
                              > na kursach? Gdzie, kto, i ZA ILE?

                              Nie na kursach, a na drogach.

                              >
                              > Na szczęście coraz częściej spotykam normalnych samochodziarzy. I tacy, nawet
                              g
                              > dy nie robią nic nadzwyczajnego, bo zgodnie z przepisami ustępują mi
                              pierwszeńs
                              > twa, mogą czasem liczyć na skinienie głową w podzięce.

                              Ja też ustępuję pierwszeństwa. Przepisów przestrzegam. Problem w tym, że kiedy
                              widzę TIR-a zawsze myślę, że on mi zajedzie drogę. A jeżeli kiedykolwiek będę
                              miał wybór wyrżnąć w TIR-a albo w cyklistę, to wybiorę drugi cel.

                              Chociaż może to chore, ż
                              > eby za taką normalną rzecz dziękować. Jadąc rowerem niejednokrotnie już - nie
                              m
                              > ając takiego obowiązku - ustępowałem drogi czy to samochodom, czy autobusom
                              MPK

                              Ja też.

                              > . Ale było to z WŁASNEJ WOLI, a nie WYMUSZONEJ siłą.

                              A ja musiałem także ustępować z powodu wymuszenia tego pierwszeństwa, a nie
                              pchać na chama, "bo ja mam rację".

                              I wiesz co? Oni także dzię
                              > kują - awaryjnymi. Mieści się to w Twojej głowie? Żeby 18-metrowy Volvo 7kA
                              dzi
                              > ękował rowerzyście? I vice versa - zdarza się, że uprzejmy kierowca mi
                              ustępuje
                              > , za co dziękuję mu gestem ręki.

                              Mieści, ale ja rowerzystom nie ustępuję, jeśli mi przepisy nie każą.

                              To nazywam cywilizacją, a nie Twój drogowy ego
                              > izm!

                              Tak. Jestem egoistą.

                              > Najwyraźniej nie byłeś nigdy w tej bardziej cywilizowanej Europie.

                              Byłem, byłem. O to się nie martw.

                              Podpowiem, b
                              > o może nie kojarzysz - to ta na zachód od naszych granic.
                              Polecam wycieczkę, al
                              > e może na początek bez samochodu, bo ze swoją postawą przyniesiesz nam,
                              normaln
                              > ym polskim kierowcom, tylko wstyd.

                              Za późno!

                              Tam najlepiej zobaczysz, co oznacza wzajemne
                              > poszanowanie wśród użytkowników dróg. Zobaczysz, jak bezproblemowo mogą
                              współi
                              > stnieć rowerzyści, motocykliści i samochodziarze w ramach jednej, nawet
                              wąskiej
                              > drogi.

                              Mogą, pod warunkiem, że ci rowerzyści jeżdżą jak trza, a nie wyczyniają takie
                              cuda jak u nas. Zobacz ilu rowerzystó ma światła? A ilu lusterka? A bez
                              lusterek, jak się odwracasz w tył, to wyjeżdżasz na środek pasa. Wprost pod
                              koła samochodów. Kiedyś bym rozjechał idiotę - na trzypasmowej drodze w nocy
                              jechał bez świateł środkowym pasem! A do motocyklistów nie mam nic, bo oni
                              szybko jeżdżą i nie tamują ruchu.

                              Może to Ciebie otrzeźwi. Tego Tobie życzę.

                              Jestem trzeźwy jak niemowlę. Od dwóch dni nic nie piłem.
                              • Gość: pafik Re: Daj po hamulcach! IP: 130.94.107.* 02.06.03, 19:23
                                wielki_czarownik napisał:

                                > > Zobaczysz, jak bezproblemowo mogą
                                > współi
                                > > stnieć rowerzyści, motocykliści i samochodziarze w ramach jednej, nawet
                                > wąskiej
                                > > drogi.
                                >
                                > Mogą, pod warunkiem, że ci rowerzyści jeżdżą jak trza, a nie wyczyniają takie
                                > cuda jak u nas.

                                Jeżeli jakiś rowerzysta jest kretynem, to ja nie boję się go tak właśnie nazwać. Istota sprawy tkwi jednak w tym, że Tobie przeszkadzają wszyscy, także normalni. Ale przynajmniej o tym wiesz, nazywając siebie egoistą. To rokuje nadzieję w sensie leczenia. Na resztę spuszczam zasłonę milczenia.
                                • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 02.06.03, 19:49
                                  Gość portalu: pafik napisał(a):

                                  > wielki_czarownik napisał:
                                  >
                                  > > > Zobaczysz, jak bezproblemowo mogą
                                  > > współi
                                  > > > stnieć rowerzyści, motocykliści i samochodziarze w ramach jednej, naw
                                  > et
                                  > > wąskiej
                                  > > > drogi.
                                  > >
                                  > > Mogą, pod warunkiem, że ci rowerzyści jeżdżą jak trza, a nie wyczyniają ta
                                  > kie
                                  > > cuda jak u nas.
                                  >
                                  > Jeżeli jakiś rowerzysta jest kretynem, to ja nie boję się go tak właśnie
                                  nazwać
                                  > . Istota sprawy tkwi jednak w tym, że Tobie przeszkadzają wszyscy, także
                                  normalni.

                                  Ale czemu? Po prostu nawet ci normalni jeżdżą zbyt wolno. Tamują ruch, gdyż
                                  czasami nie można ich wyprzedzić. Nie mam nic przeciwko motocyklistom, choć też
                                  mają po dwa koła. Ale oni jeżdżą tak jak się jeździ po ulicach, a nie wloką jak
                                  naćpane ślimaki pod górkę.

                                  • Gość: Rob-35 Niech MASA hasa !!! IP: *.eko.wroc.pl 02.06.03, 20:48
                                    wielki_czarownik napisał:

                                    > Ale czemu? Po prostu nawet ci normalni jeżdżą zbyt wolno. Tamują ruch, gdyż
                                    > czasami nie można ich wyprzedzić. Nie mam nic przeciwko motocyklistom, choć
                                    > też mają po dwa koła. Ale oni jeżdżą tak jak się jeździ po ulicach, a nie
                                    > wloką jak naćpane ślimaki pod górkę.

                                    Jeśli uważasz się za "normalnego użytkownika bryki" to błagam: wypowiadaj się
                                    w takim tonie jak najczęściej. MASA ludzi przyłączy się do rowerzystów DZIĘKI
                                    twoim wysiłkom.
                                    • wielki_czarownik A można wiedzieć czemu? /nt 02.06.03, 21:55
                  • wromario Re: Daj po hamulcach! 03.06.03, 16:31
                    wielki_czarownik napisał:

                    > Nie przeszkadzają mi rowerzyści na ścieżkach
                    rowerowych, ani prawidłowo jadący
                    > po drodze pod warunkiem, że są oświetleni i nie tamują
                    ruchu swoim żółwim
                    > tempem.
                    napisał także:

                    1.
                    > Człowieku! Rower nie nadaje się do jazdy po ulicy!

                    2.
                    > A Kierowców jest więcej więc
                    ulice są dla nas.

                    3.
                    > Musisz zrozumieć, że rower ma na drodze mniej praw!

                    To jak? Przeszkadzają, czy nie? :D Z lekka kręcisz.

                    > Ja się staram cofnąć cywilizację?? To wy chcecie
                    zmniejszać liczbę samochodów.

                    cywilizacja = smochód
                    ROTFL
                    To nawet anarchiści i lewacy mają n i e c o dojrzalsze
                    poglądy :D

                    > > > Mnie uszczęśliwi świat bez lewaków.
                    > >
                    > > A nie przyszło Ci do głowy, że po prostu dbamy o siebie?
                    > > O to, aby nie poddawać się terrorowi lekceważących
                    > > wszystko nieokrzesanych smrodliwych baranów za kółkami?
                    > > Aut jest w mieście zbyt wiele i trzeba część z nich
                    > > wyeliminować. Jakoś nie czuję się lewakiem koleżko :P
                    > >
                    >
                    > A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie?

                    Przecież nikt Ci tu lewactwa nie zarzuca? Bez sensu ta
                    odpowiedź.


                    > > Ty chodzisz po chodnikach czasem?
                    > > ROTFL
                    >
                    > Nawet bardzo często. I ciągle widzę pedałujących debili
                    wariujących na
                    > chodnikach.

                    Za to debili na drogach już nie dostrzegasz. Jednak mam
                    taką radę wynikającą z przyjętej przez Ciebie filozofii
                    organizacji ruchu: rozpędzony rower nie jest w stanie
                    zatrzymać się w miejscu. Po prostu schodź im z drogi,
                    wskakuj na latarnie, chowaj się po baramach. Co z tego,
                    że będziesz miał rację, kiedy ktoś rozbije Ci głowę albo
                    połamie kości? To mój apel do Ciebie :D I uważaj na
                    ścieżkach rowerowych - jeśli kiedyś nieopatrznie na nie
                    wejdziesz, jakiś burak prezentujący postawę, której
                    hołdujesz, potrąci Cię, bo pozwalają mu na to przepisy.

                    > > > Nie. Policja wykonywała swoje obowiązki. Kontrolowała
                    > > obywateli. Ponadto w/g
                    > > > kodeksu drogowego chodnik służy rowerom tylko w kilku
                    > > przypadkach.
                    > >
                    > > USTAWA
                    > > z dnia 20 czerwca 1997 r.
                    > > Prawo o ruchu drogowym
                    > > Dział I
                    > > Przepisy ogólne
                    > > Art. 1.
                    > > 18. pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze
                    > > i nie wykonującą na niej robót lub czynności
                    > > przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa
                    > > się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
                    > > rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny
                    > > lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku
                    > > inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
                    > > rowerem pod opieką osoby dorosłej,
                    >
                    > Owszem, ale to jest tylko kilka przypadków... Tak samo
                    jeśli na ulicy obok
                    > chodnika dozwolona jest większa szybkość itp. Nie
                    znaczy to jednak, że
                    > prowadzenie roweru (szczególnie w takiej grupie) nie
                    utrudnia to życia pieszym.

                    Ależ to nie byli rowerzyści, to byli pełnoprawni piesi.
                    Właśnie to chciałem Ci uświadomić. Przeczytaj jeszcze raz
                    ten fragment KD.

                    > Chętnie to centrum ominę. Tylko powiedz mi jak. Bez
                    obwodnicy nie ma szans.

                    W takim razie wybierz rower :P Chyba że lubisz spalinowe
                    inhalacje.
                    • wielki_czarownik Re: Daj po hamulcach! 03.06.03, 16:52
                      wromario napisał:

                      > wielki_czarownik napisał:
                      >
                      > > Nie przeszkadzają mi rowerzyści na ścieżkach
                      > rowerowych, ani prawidłowo jadący
                      > > po drodze pod warunkiem, że są oświetleni i nie tamują
                      > ruchu swoim żółwim
                      > > tempem.
                      > napisał także:
                      >
                      > 1.
                      > > Człowieku! Rower nie nadaje się do jazdy po ulicy!
                      >
                      > 2.
                      > > A Kierowców jest więcej więc
                      > ulice są dla nas.
                      >
                      > 3.
                      > > Musisz zrozumieć, że rower ma na drodze mniej praw!
                      >
                      > To jak? Przeszkadzają, czy nie? :D Z lekka kręcisz.

                      Jeżeli będzie jechał w tym tempie co samochód to nie. Nie przeszkadza mi też
                      wtedy, kiedy jezdnia jest wystarczająco szeroka i rowerzystę da się bez stresu
                      ominąć.

                      >
                      > > Ja się staram cofnąć cywilizację?? To wy chcecie
                      > zmniejszać liczbę samochodów.
                      >
                      > cywilizacja = smochód
                      > ROTFL
                      > To nawet anarchiści i lewacy mają n i e c o dojrzalsze
                      > poglądy :D

                      A cywilizacja to może = rower??


                      > > > > Mnie uszczęśliwi świat bez lewaków.
                      > > >
                      > > > A nie przyszło Ci do głowy, że po prostu dbamy o siebie?
                      > > > O to, aby nie poddawać się terrorowi lekceważących
                      > > > wszystko nieokrzesanych smrodliwych baranów za kółkami?
                      > > > Aut jest w mieście zbyt wiele i trzeba część z nich
                      > > > wyeliminować. Jakoś nie czuję się lewakiem koleżko :P
                      > > >
                      > >
                      > > A nie przyszło ci do głowy, że ja dbam o siebie?
                      >
                      > Przecież nikt Ci tu lewactwa nie zarzuca? Bez sensu ta
                      > odpowiedź.

                      Dlaczego bez sensu? Ja dbam o siebie, i wy o siebie. ALe nasze interesy
                      kolidują się.

                      >
                      > > > Ty chodzisz po chodnikach czasem?
                      > > > ROTFL
                      > >
                      > > Nawet bardzo często. I ciągle widzę pedałujących debili
                      > wariujących na
                      > > chodnikach.
                      >
                      > Za to debili na drogach już nie dostrzegasz.

                      Dostrzegam i potępiam.

                      Jednak mam
                      > taką radę wynikającą z przyjętej przez Ciebie filozofii
                      > organizacji ruchu: rozpędzony rower nie jest w stanie
                      > zatrzymać się w miejscu. Po prostu schodź im z drogi,
                      > wskakuj na latarnie, chowaj się po baramach.

                      Niby czemu? Ja jestem na chodniku, a rower po chodniku jeździć nie powinien.

                      Co z tego,
                      > że będziesz miał rację, kiedy ktoś rozbije Ci głowę albo
                      > połamie kości?

                      A rowerzysta może wyjdzie bez szwanku?

                      To mój apel do Ciebie :D I uważaj na
                      > ścieżkach rowerowych - jeśli kiedyś nieopatrznie na nie
                      > wejdziesz, jakiś burak prezentujący postawę, której
                      > hołdujesz, potrąci Cię, bo pozwalają mu na to przepisy.

                      I będzie miał 100% racji. Ścieżka rowerowa służy dla rowerów!

                      >
                      > > > > Nie. Policja wykonywała swoje obowiązki. Kontrolowała
                      > > > obywateli. Ponadto w/g
                      > > > > kodeksu drogowego chodnik służy rowerom tylko w kilku
                      > > > przypadkach.
                      > > >
                      > > > USTAWA
                      > > > z dnia 20 czerwca 1997 r.
                      > > > Prawo o ruchu drogowym
                      > > > Dział I
                      > > > Przepisy ogólne
                      > > > Art. 1.
                      > > > 18. pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze
                      > > > i nie wykonującą na niej robót lub czynności
                      > > > przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa
                      > > > się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą
                      > > > rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny
                      > > > lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku
                      > > > inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą
                      > > > rowerem pod opieką osoby dorosłej,
                      > >
                      > > Owszem, ale to jest tylko kilka przypadków... Tak samo
                      > jeśli na ulicy obok
                      > > chodnika dozwolona jest większa szybkość itp. Nie
                      > znaczy to jednak, że
                      > > prowadzenie roweru (szczególnie w takiej grupie) nie
                      > utrudnia to życia pieszym.
                      >
                      > Ależ to nie byli rowerzyści, to byli pełnoprawni piesi.
                      > Właśnie to chciałem Ci uświadomić. Przeczytaj jeszcze raz
                      > ten fragment KD.

                      Nie neguję tego.

                      > > Chętnie to centrum ominę. Tylko powiedz mi jak. Bez
                      > obwodnicy nie ma szans.
                      >
                      > W takim razie wybierz rower :P Chyba że lubisz spalinowe
                      > inhalacje.

                      Właśnie dlatego, że nie lubię spalinowych inhalacji wybieram samochód. Mogę
                      włączyć sobie filtrowanie powietrza, zamknąć okna, włączyć klimę i patrzeć na
                      spoconych cyklistów, któzy myślą że są lepsi.
                      • Gość: pafik Re: Daj po hamulcach! IP: *.gen.twtelecom.net 03.06.03, 23:27
                        wielki_czarownik napisał:

                        > A cywilizacja to może = rower??

                        Może nie bezwarunkowo "=", ale coś w tym jest. Popatrz na Zachód. Holandia, Belgia, Niemcy, Szwajcaria, Austria, Dania... To w oczy kole! No ale jak nic Ciebie nie obchodzi otoczenie, to mogłeś nie dostrzec.
            • Gość: =] Re: Daj po hamulcach! IP: *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl 01.06.03, 00:35
              Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

              > wielki_czarownik napisał:
              > > A ciebie jakiś kierowca uderzy jeszcze szybciej.
              > > Np. laską na kierownicę w ten twój pusty łeb!

              > To już groźba karalna - drogi kierowco. Daj po hamulcach
              > bo wyrżniesz maską w drzwi garażu wracając do domu
              > całkiem zaczadzony parogodzinnym staniem w korkach.

              Daj spokoj. On ma klime w samochodzie, radio (!), on lubi stac w korkach, wtedy
              kazdy widzi jakiego to ma pieknego poloneza z klima i radiem (!) ;-)))
              • wielki_czarownik Opla! :) /nt 01.06.03, 10:48
    • aro7 Re: Przejazd rowerzystów przez miasto 31.05.03, 13:54
      To pokazuje, że do UE pasujemy jak pięść do nosa !
      Zakompleksieni chłopcy z gumowymi pałami robią obławy na
      rowerzystów aby się do warotściować jak dostaną łomot to kiboli,
      przciwko którym muszą wzywać antyterrorystów. Choć przyznam
      policji słuszność w takich działaniach jeżeli rowerzyści po
      chamsku i złośliwie zablokują np. 2 pasy Ślężnej. Nie różnią się
      wtedy poziomem od kierowców zajeżdżających drogę i wymuszających
      pierwszeństwo.
      Ale czy normalna jazda rowerem jest zakazana ?chyba nie.
      Jechanie na mecz w celu wzajemnego obicia się też na razie nie.
      Może policja skupiała by się na łąpaniu złodzieji i rabusiów.
      Wdziałem jak przed sklepem chłopaczkowie próbowali upłynnić
      komórki. Nowy marketing, promocja ? nie zauważany przez policje?
    • Gość: pafik Widziane oczami uczestnika IP: *.gen.twtelecom.net 02.06.03, 19:39
      Moim zdaniem, policja miała za zadanie nie dopuścić do przejazdu rowerzystów za wszelką cenę, nawet własnego ośmieszenia. Ośmieszyć im się udało aż nadto, o czym poniżej.

      Plac Bema, godzina 1630. Spisywanie numer jeden. Za co? Za posiadanie roweru. Najwyraźniej w wewnętrznym kodeksie policji, który nie jest znany szerszemu gronu, posiadanie roweru jest zagrożone karą, może nawet dożywocia. Na koniec jakiś wyższy rangą bubek w białej koszuli przykazał nam rozjechać się spokojnie do domów. Oczywiście został olany ciepłym moczem i przenieśliśmy się na drugi koniec placu. Policja też się przegrupowała, ten sam bubek przyszedł jeszcze raz i powiedział, że możemy jechać, ale zgodnie z przepisami (szczególnie podkreślił jazdę gęsiego). Jakież musiało być jego zaskoczenie, gdy tak właśnie ruszyliśmy! Nie mogąc otrząsnąć się z szoku, że rowerzyści robią policję w tak zwanego przysłowiowego ce-ha, pozwolili nam dojechać do Górki Słowiańskiej. Po drodze kilku nadgorliwych urządziło wyrywkowe spisywanie numer dwa - za dredy, za czarny ubiór etc. Z Górki, wciąż gęsiego, zaczęliśmy jechać Słowiańską. Policja już się zreflektowała, że to nie tak miało być i po chwili zablokowali nas, spychając na chodnik. Małe zatrzymanie, ale ruszamy dalej, chodnikiem, zgodnie z przepisami prowadząc rowery. No tego to już było za wiele - znowu poczuli się zrobieni w ce-ha. Kilku bystrzaków próbowało rozdzielić grupę regulując ruch na uliczce, gdzie przejeżdża jeden samochód na godzinę. Tym samym udrożnili tą pustą uliczkę, natomiast zablokowali nasz spacer po chodniku oraz dość spory ruch na Słowiańskiej. Efekt - korek uliczny i chodnikowy. Grupa nie dała się podzielić i w końcu pieszo dotarliśmy do Parku Staszica. Znowu małe zatrzymanie i idziemy dalej - Pomorską. A policja dalej się kompromituje - kilka radiowozów i wozów opancerzonych z tępymi ryjami prewencji w środku blokuje ruch na tej drodze - krajowej przecież - w piątek po południu, gdy ludzie jadą do domu, na zakupy, a do tego pełno TIRów chcących zdążyć przez weekendem. Co mogli wymyślić? Kolejne spisywanie. Wtedy też Rob-35 trafił do suki. Za co? Bo rzekomo w żadnym radiowozie nie było alkomatu, by go sprawdzić. Więcej już bezpośrednio nie niepokojeni dotarliśmy do Rynku, a stamtąd na Plac Wolności, gdzie jeżdżąc w takt muzyki z jakiejś imprezy i świetnie się bawiąc powoli zakończyliśmy Masę. Policja musiała się pogubić w skomplikowanych uliczkach centrum i na 5 minut udało nam się wjechać na Kazimierza Wielkiego oraz zrobić nawrót na wysokości Krupniczej. Komicznie wyglądał przeciskający się na sygnale przez korek drugą jezdnią, oddzielony od nas torami tramwajowymi i płotkiem radiowóz z bezsilnymi mordkami bubka i jego pomocnika. Dla tego widoku warto było czekać :)
      • Gość: Rob-35 Do zobaczenia niebawem IP: *.eko.wroc.pl 02.06.03, 21:23
        Gość portalu: pafik napisał(a):

        > Moim zdaniem, policja miała za zadanie nie dopuścić do przejazdu rowerzystów
        > za wszelką cenę, nawet własnego ośmieszenia.

        Całkiem trafna analiza. Plan Policji był rutynowy i tyle...

        > Plac Bema, godzina 1630. Spisywanie numer jeden. Za co? Za posiadanie roweru.

        Teraz dodam: AKCJA POLICJI posłużyła głównie do odstraszenia kilkuset
        potencjalnych uczestników masy. GŁOWNIE starszych wiekiem i nie planujących
        brania udziału w jakichś "wybrykach", a jedynie w normalnym, cywilizowanym
        przejeździe.

        Kilkunastu znajomych naliczyło całkiem sporo ludzi na rowerach (całe rodziny
        z dziećmi, starsi, wręcz wiekowi Wrocławianie i 'normalni' obywatele), którzy
        między godziną 16.00 a 16.30 zawracali od strony Placu Bema we wszystkie strony
        miasta.

        > Policja też się przegrupowała, ten sam bubek przyszedł jeszcze raz i
        > powiedział, że możemy jechać, ale zgodnie z przepisami (szczególnie
        > podkreślił jazdę gęsiego). Jakież musiało być jego zaskoczenie, gdy tak
        > właśnie ruszyliśmy!

        Widzisz Pafku drogi - spontan to istota happeningu. Zmyślna reakcja
        w obliczu działań Policji to istota ducha "Pomarańczowej".

        > Nie mogąc otrząsnąć się z szoku, że rowerzyści robią policję w tak zwanego
        > przysłowiowego ce-ha, pozwolili nam dojechać do Górki Słowiańskiej.

        Teraz dwa słowa o górce: słyszałem, że Koalicja 'Rowerowy Wrocław' dostała
        od Zieleni Miejskiej WARUNKOWĄ ZGODĘ na rozpoczęcie Wrocławskiego Dnia Bez
        Samochodu TAMŻE - ale pod warunkiem UISZCZENIA KAUCJI w wysokości 3000 PLN.

        Oczywiście za tymi 'represywnymi' posunięciami stoją 'nieznani sprawcy',
        popierający "Z CAŁYCH SIŁ" rozwój ruchu rowerowego we Wrocławiu.

        Skorośmy na Górce już byli, nie zostawiwszy po sobie ani jednego papierka
        oraz nie zadeptawszy ani kępki trawy (alejki i placyk dość są szerokie i na
        500 rowerzystów) - MAMY OTO DOWÓD, a i media mogą to zaświadczyć (telewizja
        TVN24 oraz Regionalna TV Wrocław + wszystkie wrocławskie gazety codzienne),
        że taka KAUCJA jest po prostu NIE NA MIEJSCU.

        W całej Europie władze miejskie dofinansowują imprezy Dnia Bez Samochodu.
        Władze Wrocławia szukają pretekstu, aby je finansowo rozpieprzyć...

        > Po drodze kilku nadgorliwych urządziło wyrywkowe spisywanie numer dwa - za
        > dredy, za czarny ubiór etc.

        Wrocław przykładem tolerancji? :->

        > Z Górki, wciąż gęsiego, zaczęliśmy jechać Słowiańską. Policja już się
        > zreflektowała, że to nie tak miało być i po chwili zablokowali nas, spychając
        > na chodnik.

        Właśnie wtedy mnie po raz pierwszy wylegitymowali po raz kolejny (jak trzy
        tygodnie wcześniej) pokazując podstawowe braki w koordynacji działań.
        Jedni policjanci zabierają papiery i każą grzecznie czekać przy radiowozie,
        zaś inni rozkazują odsunąć się od radiowozu i czekać gdzie indziej.

        > Małe zatrzymanie, ale ruszamy dalej, chodnikiem, zgodnie z przepisa
        > mi prowadząc rowery. No tego to już było za wiele - znowu poczuli się
        > zrobieni w ce-ha.

        Fantastycznie wypadło to na przejściu dla pieszych, przez które dwieście
        rowerów przechodziło zgodnie z życzeniem policji gęsiego... :-D

        > Grupa nie dała się podzielić i w końcu pieszo dotarliśmy do Parku Staszica.
        > Znowu małe zatrzymanie i idziemy dalej - Pomorską. A policja dalej się
        > kompromituje - kilka radiowozów i wozów opancerzonych z tępymi ryjami
        > prewencji w środku blokuje ruch na tej drodze - krajowej przecież - w piątek
        > po południu, gdy ludzie jadą do domu, na zakupy, a do tego pełno TIRów
        > chcących zdążyć przez weekendem.

        Teraz widać wyraźnie, że nie o ruch uliczny im chodzi - MAJĄ ZWYCZAJNIE W NOSIE
        FAKT, że swoim bezsensownym działaniem powodują korki, zatory i stresują
        siedzących za kółkiem kierpwców i pasażerów.

        Więc o co?

        > Co mogli wymyślić? Kolejne spisywanie. Wtedy też Rob-35 trafił do suki.
        > Za co? Bo rzekomo w żadnym radiowozie nie było alkomatu, by go sprawdzić.

        Chcę nieśmiało przypomnieć, że alkomat wykazał zawartość alkoholu = 0,00
        Jak to powiedział mi w zaufaniu pewien policjant (cicho, aby nie słyszeli
        tego inni): "trzy do zera dla pana"... :-)))

        > Więcej już bezpośrednio nie niepokojeni dotarliśmy do Rynku, a stamtąd na
        > Plac Wolności,

        ...ach więc to o Wolność chodziło??? :-)))

        > gdzie jeżdżąc w takt muzyki z jakiejś imprezy i świetnie się bawiąc powoli
        > zakończyliśmy Masę.

        Dziś usłyszałem od kumpla, że Wa-wie ostatnia MASA przekroczył już 1000
        uczestników. Jak policja będzie robiła nam takie publicity, to szybko
        stolicę dogonimy... i przegonimy :-)))

        > Dla tego widoku warto było czekać :)

        Ja stary zgred z tajnej ekipy "Los Roveros" sprzed 15 lat
        też na to czekałem :-)))

        Pozdr.

        Do zobaczenia niebawem
        Rob-35

        PS. Jak masz namiary na jakichś ludzi ze zdjęciami z Masy
        to pisz na priva: rob@eko.org.pl (jak nie masz - też pisz)
        • Gość: Rob-35 POPRAWKA: robert@eko.org.pl IP: *.eko.wroc.pl 02.06.03, 21:32
          POPRAWKA:

          robert@eko.org.pl
          ===================
        • wedzonka Re: Do zobaczenia niebawem 02.06.03, 21:35
          Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

          >
          > PS. Jak masz namiary na jakichś ludzi ze zdjęciami z Masy
          > to pisz na priva: rob@eko.org.pl (jak nie masz - też pisz)

          Rob-35, kiedy nastepna masa?
          • Gość: Rob-35 A kiedy policja we Wrocławiu zmądrzeje? IP: *.eko.wroc.pl 03.06.03, 20:43
            wedzonka napisał:

            > Rob-35, kiedy nastepna masa?

            A kiedy policja we Wrocławiu zmądrzeje?

            pl.indymedia.org/pl/2003/06/1852.shtml
            • wedzonka Moze daj jej dobry przyklad? ;) 03.06.03, 21:26
              Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

              > wedzonka napisał:
              >
              > > Rob-35, kiedy nastepna masa?
              >
              > A kiedy policja we Wrocławiu zmądrzeje?
              >
              > pl.indymedia.org/pl/2003/06/1852.shtml

              Nie wiem, za to mam coraz wieksza ochote na rower, tylko nie bardzo wiem jaki
              wybrac... :(

              mirkwooddesigns.com/images/bicycle-plate.gif
              Pozdrawiam!
              • Gość: Rob-35 MASUJ z nami! IP: *.eko.wroc.pl 04.06.03, 01:23
                Przykładów ma dość w stolicy:

                arbiter.pl/galeria/34

                wedzonka napisał:

                > Nie wiem, za to mam coraz wieksza ochote na rower,
                > tylko nie bardzo wiem jaki wybrac... :(

                Najlepiej taki, który pasuje...
                ...i dobrze się na nim MASUJE :-)

                Pioseneczka dla Ciebie:

                Jedziemy na MASACH
                po wrocławskich trasach...
                Goni nas Policja
                ...oddalamy się.

                Muzyczka przygrywa
                magistrat obrywa:
                "to nie nasza wina,
                ...my som w Łeuropie"
        • Gość: pafik Foty z MASY IP: *.gen.twtelecom.net 03.06.03, 23:13
          Gość portalu: Rob-35 napisał(a):

          > Jak masz namiary na jakichś ludzi ze zdjęciami z Masy
          > to pisz na priva: rob@eko.org.pl (jak nie masz - też pisz)

          Na preclu znalazłem ten oto link: masa.wroclaw.net.pl/

          Są zdjęcia z dwóch ostatnich MK. Na kilku nawet ujawniam się od tylca :)

          Pozdrawiam!

          ps. Rob, my się widzieliśmy jeszcze chwilę przed właściwą Masą - pod papieżem. Jakoś nie było okazji się przedstawić, bo byłem zajęty "fajką pokoju" ;) A z Kubą chodziłem do jednej grupy na studiach.
          • Gość: pafik FILM z MASY IP: 130.94.106.* 04.06.03, 19:14
            Witam,

            Podaję za preclem (chyba nikt się nie obrazi):

            156.17.238.98
            l/p: masa/masa

            i mirror:
            ftp://crowley.wroclaw.net.pl/pub/MASA/masa_krytyczna_by_tool.avi

            (waga: 55 MB, długość: 8 minut)

            Warto obejrzeć ;)



            I jeszcze fajniutkie zdjęcie z warszawskiej Masy, w sam raz dla Wielkiego_Czarownika:
            zasilacze.div.pl/IM001508.JPG
            :)
      • wedzonka Hej, Pafik! Pafik! 02.06.03, 21:29
        1. Czy oni naprawde czepiali sie tylko za ilosc rowerow??
        2. Czy trzeba policji bys pojawial sie na forum?

        Pozdrawiam! :)
        • Gość: pafik Re: Hej, Pafik! Pafik! IP: 168.143.123.* 03.06.03, 23:15
          wedzonka napisał:

          > 1. Czy oni naprawde czepiali sie tylko za ilosc rowerow??

          Czyż to nie jest śmieszne?

          > 2. Czy trzeba policji bys pojawial sie na forum?

          Po dwóch latach przeszedłem w stan zasłużonego spoczynku :)

          Pozdrawiam!
          • wedzonka Re: Hej, Pafik! Pafik! 04.06.03, 00:38
            Gość portalu: pafik napisał(a):

            > wedzonka napisał:
            >
            > > 1. Czy oni naprawde czepiali sie tylko za ilosc rowerow??
            >
            > Czyż to nie jest śmieszne?

            Dosc. Kupuje rower!

            >
            > > 2. Czy trzeba policji bys pojawial sie na forum?
            >
            > Po dwóch latach przeszedłem w stan zasłużonego spoczynku :)

            Towarzyszu Pafik, po dobroci radze Wam to przemyslec jeszcze raz...
            cegla.art.pl/mk20030509/aaq
            :)

            > Pozdrawiam!

            Pozdrawiam! :)
            • Gość: Bicycle Repairman Re: Hej, Pafik! Pafik! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 04.06.03, 03:24
              cegla.art.pl/mk20030509/aaq
              to komandosi CIA, ktorzy mieli za zadanie przestrzelic
              opony Robowi-35 na osobiste polecenie prezydenta Busha
              • Gość: uhm Re: Hej, Pafik! Pafik! IP: *.media4.pl / 10.7.2.* 04.06.03, 19:35
                wsrod zdjec z masy znalazlem to cacko:
                cegla.art.pl/mk20030530/abd

                tak mi sie jakos kojarzy... :

                Miron B.
                "Ja stróż latarnik nadaję z mrówkowca"

                Nie zabłądźcie.

                Bądźcie.

                Mijajcie, mijamy się,
                ale nie omińmy.

                Mińmy.

                My!
                Wy! co latacie
                i jesteście popychani!






    • Gość: Rob-35 = Dzień bez Samochodu = Z PREZYDENTEM = IP: *.eko.wroc.pl 05.06.03, 17:14
      Właśnie przed kwadransem zaprosiłęm Prezydenta Dutkiewicza
      (który degustował pyszną zupę "Hubertówkę na Trójniaku")
      na Wrocławski DZIEŃ BEZ SAMOCHODU.

      W świetle kamer telewizyjnych Prezydent przypiął do koszuli
      znaczek "MIASTA DLA ROWERÓW - NIE DLA SAMOCHODÓW" i wygląda
      na to, że zaproszenie przyjął.

      Zatem: 15 czerwca - w Niedzielę o godzinie 11.30 pl. Słowiański
      (tzw. Górka Słowiańska) potem o 12.00 na Rynku, skąd nastąpi
      przejazd na Górkę 'Kilimandżaro'.

      Pozdr
      Rob-35

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka