tlatocetl2
17.10.08, 07:28
Pozwolę sobie, powodowany wielkim wzburzeniem, zamieścić moją nie
tak znów skrajnie subiektywną, bo podzielaną przez kilku mych
znajomych, ocenę szkoły językowej PROFI-LINGUA. Chciałbym, aby wątek
mój przestrogą się stał dla tych, którzy tę właśnie szkołę sobie
upatrzyli.
Ale do sedna rzeczy, ad medias res zatem:
oto pewnego miłego popołudnia usiadłem na kanapie i postanowiłem
sobie zdobyć Certyfikat Deutsch. Pojechałem w miasto, gdzie
znalazłem interesujący mnie podmiot gospodarczy. Miła pani z
sekretariatu poinformowała mnie, że z PROFI-LINGUA (to właśnie był
ten podmiot, jak się okazało później podmiot, traktujący słuchacza
jak przedmiot) zdobędę to, czego pragnę, bez trudu najmniejszego i
znoju, dodatkowo w niebywale miłej atmosferze. Wszystko to przy
współpracy z wykwalifikowaną kadrą (tutaj jedynie nie mam
zastrzeżeń).
Pobrano ode mnie stosowną opłatę po spisaniu umowy i gotowe.
Problemy gotowe. Oto moje krytyczne uwagi:
- każdorazowo semestr zaczyna się z opóźnieniem dwóch-trzech tygodni
- zajęcia, odbywające się w moim przypadku w soboty, odwołuje się
nieoczekiwanie w piątek późnym wieczorem. Wszelkie plany zatem biorą
w łeb. Przed rokiem rozmawiałem z manager firmy o konieczności
powiadamiania z wyprzedzeniem o odwoływaniu zajęć. Przeprosiła i
okazała zrozumienie, a tymczasem zajęcia z ostatniej soboty zostały
odwołane starym zwyczajem w piątek po dziewiętnastej. Czyli albo
pani manager lekceważy klientów i nie przekazuje ich uwag do
realizacji, albo realizujący mają w "głębokim" poszanowaniu panią
manager i robią to, na co akurat mają ochotę.
- odwołane zajęcia są "odrabiane", rzecz jasna w inne dni. Odrabiane
na korytarzu, dla przykładu, gdzie pośród gwaru przechodzących można
się "doskonale" skupić i wyciszyć...
- w trakcie trwania kursu podnoszona jest drastycznie cena. Straszą
przy tym kursantów rozwiązaniem grupy w razie odmowy dopłaty. W
połowie semestru zostałbym zatem, nie godząc się ponosić dodatkowych
kosztów, z ręką w nocniku.
A teraz najlepsze na deser:
- aktualnie, po 2,5 roku nauki, kiedy pozostał mi już ostatni
semestr nauki otrzymałem propozycję powtórzenia ostatniego semestru
(zaliczonego śpiewająco!), oczywiście odpłatnie, ale za to na
następny semestr otrzymałbym 50% zniżki! To tak, jakbym zaliczył
czwarty rok studiów, studiów o wysokim czesnym, i otrzymał z
sekretariatu uczelni ofertę powtarzania tego IV roku, za co
dostałbym bonifikatę na piąty rok. Ludzie! PROFI-LINGUA nie szanuje
mojego czasu i ma mnie za idiotę, składając mi taką propozycję!
Jeśliś zatem zainteresowany nauką języków obcych, omijaj PROFI-
LINGUA szerokim łukiem.
Pozdrawiam.
Piotr.