Dodaj do ulubionych

Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku

21.11.06, 15:48
Watek zainspirowany przez dwie konkretne postacie, ktorych dla obiektywizmu
wypowiedzi pozwole sobie nie wymieniac z ksyw / imion / a nawet grupy krwi.

Pytanie do tych, ktorzy przybyli na Wyspy i sa na nich dluzej niz te 5,6
miesiecy.

Jak zmienila sie Twoja osobista sytuacja do chwili obecnej, odnoszac ja do
pierwszych tygodni w UK ?

Gorzej / lepiej / podobnie / tak samo ?

Jesli sytuacja jest podobna lub sie pogorszyla - czy robisz cos zeby to
zmienic ?

Ciekaw jest konkretnych Waszych historii.
Dziekuje :)
Obserwuj wątek
    • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 21.11.06, 15:54
      odpowiem Ci, wszystkie zgodnym chorem beda pieprzyc ze jest wy**beiscie
      za**biscie i ze nigdy nie wroca do PL - szablonowy tekst emigroli...
      • business3 Byłem biedny - jestem bogaty... 21.11.06, 22:59
        Byłem biedny - jestem bogaty...
        • Gość: ffds Re: Byłem biedny - jestem bogaty... IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:32
          byles biedny intelektualnie i dalej jestes... niestety
          • kicior99 Re: Byłem biedny - jestem bogaty... 22.11.06, 10:34
            mozesz choc raz powiedziec za siebie. Na razie niczym sie nie wslawiles poza onelinerstwem, bezpodstawna zlosliwoscia i brakiem logowania. Jak to troll...
            • Gość: ffds Re: Byłem biedny - jestem bogaty... IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:59
              a po co mam sie logowac? -obecnie takiego wymogu nie ma, poza tym nie chce zeby
              ktokolwiek zapychal mi skrzynke pocztowa...
              • kicior99 Re: Byłem biedny - jestem bogaty... 22.11.06, 11:43
                jakos nikt mi nie zapycha... poza tym sa filtry.
          • business3 A ty dalej jesteś bucem baranim i durniem 22.11.06, 20:34
            A ty dalej jesteś bucem baranim i durniem
            • business3 Oczywiście to jest to ffds - buc i dureń 22.11.06, 20:36
              Oczywiście to jest to ffds

              business3 napisał:

              > A ty dalej jesteś bucem baranim i durniem
    • Gość: A Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 205.223.239.* 21.11.06, 15:57
      Zalezy co uznac za poczatek.

      Czesc 1.
      Przyjechalam sama przygotowac grunt na przeprowadzke rodziny. Dzielilam
      mieszkanie 2 bedroom flat z druga osoba przez 4 miesiace. Pracowalam w zawodzie
      od poczatku.

      Czesc 2.
      Przeprowadzilam sie do samodzielnego 2 bedroom flat i przygotowalam je na
      przybycie rodziny. Roznica taka, ze zmienil mi sie dojazd do pracy. Maz po
      przyjezdzie zaczal szukac pracy, oczywiscie w swoim zawodzie. Utrzymujemy sie z
      mojej pensji i zawartosci konta.

      Czesc 3.
      Zyjemy sobie dalej w naszym mieszkanku, ja zmienilam prace na lepsza, maz
      znalazl sobie prace i pracuje tam caly czas.

      W moim przypadku nie widze sensu porownywania poczatku z sytuacja obecna, bo
      poczatek mial byc z zalozenia skromniejszy i byl przygotowaniem gruntu. Chociaz
      z drugiej strony trudno nazwac skromnoscia wydatki jakie wtedy ponioslam ;)

      Dalszy ciag moze pozniej, wzywaja mnie na piwo ;-)
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:34
        Dalszy ciag moze pozniej, wzywaja mnie na piwo ;-)

        no czyli wszystko jasne, ta praca w zawodzie to kelnerka w knajpie - gratuluje
        normalnie i zazdroszcze wycierania stolow po klientach
        • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:02
          ziomek - a może ty myślisz że te teksty są śmieszne? może tu lezy przyczyna
          tego twojego trollstwa, co?
          zresztą, hu kers - przy tobie nawet imbecyl może się poczuć jak absolwent
          Harvardu, więc w sumie to dobrą robotę tu odwalasz :)
    • elaweybridge Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 15:59
      > Pytanie do tych, ktorzy przybyli na Wyspy i sa na nich dluzej niz te 5,6
      > miesiecy.

      2,5 roku dokladnie

      > Jak zmienila sie Twoja osobista sytuacja do chwili obecnej, odnoszac ja do
      > pierwszych tygodni w UK ?

      niebo a ziemia.

      > Gorzej / lepiej / podobnie / tak samo ?

      o niebo lepiej :)
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:35
        oooj w Polsce musialas chyba groby kopac skoro 'niebo a ziemia', druga opcja -
        musisz pochodzic z jakies zabitej dechami miejscowosci???
        • ghrom Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 20:18
          Nie chlopcze, po prostu tutaj mieszkamy w zajebistej okolicy, mamy mase przyjaciol, swietna
          perspektywiczna prace i sramy pieniedzmi ;]
          • ghrom Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 20:19
            Zas zaraz po przyjezdzie gniezdzilismy sie w 7 osob na Mileendowie, ja pakowalem CDki w magazynie a
            Ela napierala w kuchni w pubie :P
            • Gość: Dudek, Newcastle Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.dynamic.dsl.as9105.com 23.11.06, 08:12
              hehe ;) srasz pieniedzmi a kupiles nedzna mazdzine :P hihihi
              • ghrom Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 25.11.06, 12:20
                Widzisz, przynajmniej nikt mi jej nie zakosi - tobie furke zakosili i nie miales czym do pracy jechac :D

                BTW - puszczam kupe kasy np. na wakacje i rozne wjazdy - gdyby nie to, owszem mialbym merca...
    • spacecoyote Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 15:59
      3,5 roku temu:

      Przyjechalam na studia, czesne wtedy jeszcze jako "overseas student" - 7 tys
      funtow za rok. Sama nie wiem, jak to zaplacilam, pracujac jako barmanka (na
      czarno) i data entry clerk (te dozwolone 20 h w tygodniu). Praca jedna w jednej
      miejscowosci, druga w drugiej, a studia jeszcze gdzie indziej. A ja wtedy nie
      mialam samochodu... Pol zycia w pociagach i autobusach. Konto w banku
      studenckie; Pierwsza karta kredytowa - limit £200.

      Teraz: skonczone studia MA, 3 karty kredytowe, konto "UK graduate", stanowisko:
      PA dyrektora, autko, dyplom DPSI = dorywcze tlumaczenia w sadach i kancelariach
      adwokackich.

      Oszczednosci: wtedy zero, teraz zero...
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:36
        a wtedy sie obudzilem bo bylo trzeba leciec na ranny shift na zmywak...
        • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:04
          tekst nawet byłby fajny, gdyby nie był do znudzenia oklepany :D
    • skinnycow Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 16:00
      korkix78 ale co konkretnie masz na mysli mowiac "sytuacja osobista". Czy masz
      na mysli sytuacje materialna, pozycje zawodowa, zycie emocjonalno - uczuciowe
      czy osobowosc? Dla mnie jak widzisz ma to wiele znaczen:-) A poza tym moze Ty
      opowiesz:-)?
      • korkix78 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 16:28
        > korkix78 ale co konkretnie masz na mysli mowiac "sytuacja osobista".

        Wszystko, co wynika ze zmian na jakie mialo sie wplyw :)

        Tzn to, ze ktos mial synka ktory mial 4 latka a po 3 latach ma synka ktory ma
        lat 7 - nie.

        A tak to cala reszta.

        Np. musialem zrezygnowac z kochanki ale teraz mam cztery nowe ale niestety
        sytuacja zawodowa zmienila sie tak, ze najpierw pracowalem jako temporary
        dyrektor banku, a teraz jestem tylko zamiataczem pylu krematoryjnego przy
        zakladzie pogrzebowym.

        albo

        moj zwiazek sie rozpadl, zona uciekla w Polsce z sasiadem, ale za to
        awansowalem na szefa grupy pomywaczy naczyn z szeregowego pomywacza - no w
        zasadzie prawie wszystkie istotne wydarzenia te kategorie wplatam.

        Sytuacja zawodowa, wyksztalcenie, swiatopoglad tez, stan majatkowy, sytuacja
        rodzinna ewentualnie jesli ktos zechce sie tym podzielic.. pytanie dosc
        otwarte :)
        • skinnycow Re: Korkix teraz TY! 21.11.06, 16:51
          To w moim przypadku wlasciwie duzo konkretnego sie nie zmienilo, ale po ponad
          1.5 roku przekonalam sie ze w pracy nie trzeba sie przemeczac a i tak jest ok i
          wyjscie z pracy o ustawowym czasie nie jest niczym zlym:-) Acha, konkretne jest
          to, ze na angielskiej diecie ubylo mi 6kg.:-)

          Korkix78 to teraz czas na Ciebie!


          • korkix78 Re: Korkix teraz TY! 21.11.06, 22:35
            Jak watek dozyje jutra to sie dopisze :-P
          • Gość: ffds Re: Korkix teraz TY! IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:38
            na 'tesco value diecie' - badz precyzyjna, zreszta wiekszosc Polakow UK
            stosuje ta diete, glownym zalozeniem ejst nie przekroczenie kwoty 20f/month na
            jedzenie, oraz wynajdowanie najtanszych produktow na polkach sklepowych
            • skinnycow Re: Korkix teraz TY! 22.11.06, 11:44
              > na 'tesco value diecie' - badz precyzyjna, zreszta wiekszosc Polakow UK
              > stosuje ta diete, glownym zalozeniem ejst nie przekroczenie kwoty 20f/month
              na jedzenie, oraz wynajdowanie najtanszych produktow na polkach sklepowych

              Tu akurat sie myslisz, bo ja akurat zakupy robie w waitrosie lub m&s i niestety
              do najbardziej oszczednych osob nie naleze. Tak swoja droga to podziwiam
              wszystkich, ktorzy potrafia oszczedzac, szczegolnie na jedzeniu. Ja niestety
              naleze do osob, ktorych sie pieniadze nie trzymaja...A tak z drugiej strony nie
              uwazam, zeby kupowanie najtanszych produktow bylo czyms zlym - wrecz
              przeciwnie!



            • 2paco Re: Korkix teraz TY! 23.11.06, 03:06
              ziomek, ciebie to ktoś musiał gdzieś po alkoholu nieźle skrzywdzić, jak jeszcze
              byłeś całkiem młody.. przyznaj się, nie musisz się logować ;p
    • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 21.11.06, 16:01
      pozwole sobie odpowiedziec, bo dlaczego nie?

      sytuacja sie zmienila na lepsze w porownaniu z pierwszymi tygodniami, o bardzo
      sie zmienila

      w polsce jako osoba po studiach co dopiero nie mialam szans, aby jakkolwiek sie
      rozkrecic- tutaj mi sie udalo

      pieknie i milo nie bylo (co poniektorzy wiedza, dlaczego) ale zaparlam sie i
      zostalam

      teraz mam pozycje, moge pozwolic sobie na wiele rzeczy, o ktorych nawet w
      polsce nie snilam

      nie chce, abyscie myslieli, ze UK dla mnie jest rajem, bo nie, ale sytuacja w
      naszym kraju nie pozwala na gozdziwy rozwoj ludzi, wiec dlatego jestem tutaj,a
      nie tam

      generalnie uk daje rade i ja daje rade w uk, ot co!
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:44
        sytuacja sie zmienila na lepsze w porownaniu z pierwszymi tygodniami, o bardzo
        sie zmienila

        awnas z pomywacza na kelnerke?

        w polsce jako osoba po studiach co dopiero nie mialam szans, aby jakkolwiek sie
        rozkrecic- tutaj mi sie udalo

        a pracowalas wogole zawodowo w Polsce ze takie farmazony pieprzysz, czy od razu
        po studiach wylecialas do UK?

        teraz mam pozycje, moge pozwolic sobie na wiele rzeczy, o ktorych nawet w
        polsce nie snilam

        co to za 'kosmiczne rzeczy' masz teraz o ktorych nawet w kraju nie snilas?
        aparat cyfrowy, PlayStation i nowy tel. komorkowy?
        • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 22.11.06, 12:57
          zdaje mi sie,ze mierzysz wlasnymi kryteriami i tym, czego SAM w zyciu
          doswiadczasz
          nie chce mi sie nawet negowac tego, co napisales, bo wieje od ciebie wszystkim,
          co nieprzyjemne POMYWACZU
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 14:51
            powiedz mi tylko czy zawodowo pracowalas w kraju - nie wliczam w to prac typowo
            studenckich, ze twierdzisz ze nie moglas sie rozwijac i co takiego cudownego
            osiagnelas o czym wczesniej nawet nie marzylas??
            • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 22.11.06, 14:56
              a i owszem, pracowalam, jako staz co prawda, ale i tak po skonczeniu studiow,
              szczegolnie w moim zawodzie o prace bylo ciezko.
              pisalam, ze nie uwazam uk za raj, wiec i cudow tez sie nie spodziewalam, ale
              mam porownanie, jak zyja moim znajomi ze studiow w polsce, a jak zyje ja.
              i zdecydowanie bardziej podoba mi sie, to jak ja zyje.
              jesli byloby tak samo, jak w polsce albo gorzej, na pewno bym tutaj nie zyla,
              tylko wrocila. takze widzisz, ze raczej kelnerka ani pomywaczem czy
              sprzedawczynia w primarku nie jestem...
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 15:05
                czyli zgodnie z danymi podawanymi przez brytyjski HO pozostaje jeszcze jako
                opcja, ze pracujesz na stanowisku: pakowacz na magazynie, pracownica przy
                tasmie produkcyjnej badz robotnik rolny na farmie?
                • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 22.11.06, 15:13
                  rozwin liste, bo nie znajduje sie na niej :)
                  • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 22.11.06, 17:02
                    czyli lista sie skonczyla, bo wszystko powyzej to tobie nieznane??
    • Gość: MI5 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.claimtracker.com 21.11.06, 16:19
      Trzeba by byc naprawde 'zdolnym', zeby po kilku m-cach pobytu w UK miec sytuacje
      gorsza anizeli w momencie przyjazdu.
      Osobista? Troche tu zakreciles. Bo np. jednemu sie rozpadl zwiazek, ale dostal
      lepsza prace. I co ma powiedziec? :) Osobista mu sie znacznie pogorszyla, a
      zawodowo-materialna polepszyla. Lepsza praca i wyzsze zarobki nie oznaczaja od
      razu lepszej sytuacji osobistej. Trzeba chyba to rozdzielic.

      Pozdr.
    • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 16:30
      6 miesiecy i 3 tygodnie ( wiec sie lapie w wyznaczone granice :)

      Pelna samodzielnosc i samowystarczalnosc finansowa i zyciowa - w PL nie mialbym
      na to szansy. Praca - trudno okreslic czy w zawodzie, raczej nie, ale docelowo
      praca w zawodzie jest moim celem w ciau nastepnych 5 lat. Tu chociaz mam
      szanse, w PL musialbym miec gruba koperte albo szerokie plecy.
      • Gość: MI5 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.claimtracker.com 21.11.06, 16:37
        Nie zrozumiales pytania.

        Pytanie nie brzmialo: Twoje zycie w PL, a Twoje zycie w UK.

        Brzmialo ono: Twoje zycie w UK na poczatku, Twoje zycie w UK teraz.
        Czyli jak ci sie to zmienilo w UK, a nie jak ci sie zmienilo wzgledem PL.

        Qmasz?
        • Gość: profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.cable.ubr01.perr.blueyonder.co.uk 22.11.06, 08:36
          Pokoj w shared house zamienilem na kawalerke :) Jest postep :)
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:47
            powiedz ile placisz za kawalerke, w jakim miescie i jaki procent stanowi to
            Twoich zarobkow -to Ci moze uwierze...
            • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 17:38
              Birmingham (mniejsza o zarobki). Ze wzgledu na ogrzewanie elektryczne a co za
              tym idzie spore koszty pradu o tej porze roku kosztuje mnie to ok 25-30%
              pensji. Latem bez kosztow ogrzewania zamykalem sie w 20-25%.
      • trelemorele Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 16:51
        no i chyba sprawdza sie proroctwo mojego ulubienca... wszystkim dobrze kurcze.

        w UK od 25/05/04

        w PL zostawilem polroczne bezrobocie i niezdane egzaminy na KSAP i do MSZ. Po
        studiach rozwozilem kanapki, udzielalem korepettycji i marnowalem czas. Dziwnym
        trafem (znajomosci) zaczalem pracowac w logistyce i potem jakos to ciagnalem.
        Klasyczne umowy na 3 miesiace przez poltora roku w dwoch roznych firmach :)
        Po odejsciu z drugiej (dyrektor psychopata ;) ) odezwala sie do mnie znajoma ze
        studiow. Potrzebowala nowego paszportu ale nie mogla go wyrobic bez meldunku.
        Pomoglem i w ramach samopomocy ona przygarnela mnie na poczatku pobytu w UK.
        tyle wprowadzenia ;)

        Prace w UK znalazlem na scianie placzu :) Praca logistyka u importera polskiego
        piwa. Nie opowiem nic o firmie bo staram sie byc przyzwoity :)
        Po tej firmie, z ktora rozstalem sie w nienajlepszy sposob mialem poltora
        miesiaca jedzenia chleba z cabula, roznoszenia ulotek na London Bridge i
        podobnych atrakcji. Schodlem jakies 6-10 kg ;)
        Nastepnie rozpoczalem prace w obecnej firmie i powoli zblizam sie do standartu
        zycia jaki moge zaakceptowac w tym kraju. Nie ma szalenstw, czasem wchodzimy na
        debet. Ale jest dobrze.
        O zyciu osobistym nie opowiem, ale jest zdecydowanie lepiej niz w PL. A z
        pewnoscia lepiej ze mna samym. W koncu nic mnie nie frustruje.

        mznaby to ujac jako moja mala stabilizacje. co mi zupelnie odpowiada gdyz nie
        jestem typem preznego, mlodego wilka :) raczej spokojnego baseta ;)
    • elajna7 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 19:37
      korkix78 napisał:
      > Jak zmienila sie Twoja osobista sytuacja do chwili obecnej, odnoszac ja do
      > pierwszych tygodni w UK ?
      >
      > Gorzej / lepiej / podobnie / tak samo ?

      B.z.
    • parsnip Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 20:14
      Lepiej.
      Przyjechalem tu z zonka w czerwcu 2004. Pierwsze prace, jakie podjelismy byly
      dosc wyczerpujace fizycznie. Przerzucalem dziennie tony towaru w magazynie z
      napojami i bolaly mnie wszystkie kosci i miesnie. Zona byla kelnerka w hotelu.
      Po dwoch miesiacach znalezlismy juz normalna biurowa prace. Pracujemy w jednej
      firmie. Nasze biurka stoja obok siebie. Jestesmy zadowoleni, ale byc moze
      wkrotce zmienie prace na ciekawsza i lepiej platna. Czekam wlasnie na rezultat
      rozmowy kwalifikacyjnej.

      Zarabiamy duzo wiecej niz na poczatku. Mieszkamy w lepszym miejscu. Udalo nam
      sie odlozyc calkiem spora sume pomimo, ze nie ograniczylismy konsumpcji. Teraz
      lecimy troche na autopilocie, ale wkrotce wykonamy kilka ruchow i znow sytuacja
      sie zmieni. Przewiduje, ze znow na lepsze :o)
      • Gość: majkel Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 85.134.162.* 21.11.06, 22:21
        poczatek wspominam dobrze duzo wyzwan nowe srodowisko ogolnie dzialo sie sporo
        a teraz no coz sporo sie zmienilo zakupy czy jakis city break nie daja juz
        takiej radosci wszytko zasadniczo poukladane stresow w sumie zadnyh praca tez ok
        hociaz w sumie to jeszczeniw eim co hcialbym robic no ogulnie nuda straszna nie
        wiem ile to jeszcze wytrzymam
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:48
        praca biurowa -rozumiem ze sprzatacie w biurach?
        • Gość: parsnip Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.server.ntli.net 22.11.06, 12:54
          g**no rozumiesz. smutny pajacu
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 14:43
            Ssij
            • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:12
              ty i tak twoja projekcja - czasem się fajnie czyta :DDD
    • vierablu Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 21.11.06, 23:30
      15/05/05.
      Moja sytuacja materialna sie nie zmienila - tzn. troche wiecej zarabiam i
      czekam na kolejna podwyzke, ale tez i wiecej wydaje. Od pocztku (tzn. od
      tygodnia po przyjezdzie) pracuje w tej samej firmie, w swoim zawodzie.

      Kwalifikacje - podnioslam, kosztem pracodawcy.

      Sytuacja osobista i emocjonalna -to troche bardziej skomplikowane. Na poczatku
      widzialam wszystko w rozowych barwach, teraz dostrzegam pewne szare elementy
      rzeczystiosci, jak chocby moja emerytura...Mam nawet namiary na instytucje,
      ktora ma doradzic, czy i jak da sie polaczyc skladki emerytalne placone w
      Polsce z tymi angielskimi.
      Z drugiej strony na poczatku, z roznych powodow, mialam prawie calkowity zanik
      wiary w siebie a ponadto klopoty z aklimatycja corki w nowym kraju i jej
      dostosowaniem sie do zycia w trojke z moim partnerem, ktorego znala wczesniej
      bardzo pobieznie. Teraz corka jest pod kazdym wzgledem szczesliwa a ja
      odzyskalam swoja naturalna pewnosc siebie, w takim zakresie, w jakim ja mialam
      przed przyjazdem.
    • Gość: gosciu_z_UK Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.range86-138.btcentralplus.com 22.11.06, 10:31
      Kurde, cholernie mi sie zycie zmienilo!

      Moze zaczne od Polski.
      W pazdierniku 2004 roku skonczylem studia w Krakowie. Jakos mi sie nie chialo
      wierzyc ze dostane "jakas" prace, wiec 11.11.2004 udalem sie do UK.
      Pierwsza prace jaka dostalem byla w firmie produkujacej meble - myslalem ze tam
      umre. Jakos takos sie udalo ze jakies 5 miesiecy pozniej poszedlem zapytac o
      prace do dosyc znanej firmy na Angielskim rynku (przemysl samochodowy) -
      dostalem ja. Pracowalem tam jako Quality Technician i mozna powiedziec ze to
      byla moja pierwsza normalna praca w zyciu - do pewnego momentu.
      W listopadzie tego samego roku, zadzwonil do mnie jakis gosciu i mowi ze jego
      kilent chce mnie zatrudnic. Po 2 miesiacach zmudnych przepychanek zaczolem
      prace na stanowisku Project Manager. Pracuje tam do tej pory i musze powiedziec
      ze nie chce zadnych podwyzek, mnoze to glupio brzmi ale oni placa mi za
      posgraduate i Bentley Masterclass.
      POdsumowanie,
      Raczej jest lepiej, niz gorzej.
    • kicior99 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 10:37
      Nigdy jakos specjalnie nie kochalem pieniedzy, ale tu je mam - w przeciwienstwie do moich polskich czasow. Przede wszystkim moge sie rozwijac moje zainteresowania (fonologia i idiomatyka), czytac sterty ksiazek i nadrabiac zaleglosci w muzyce rockowej - Anglia jest wrecz ku temu stworzona. Poza tym - last but not least - omija mnie polskie polityczne piekielko i kilka rzeczy, o ktorych nie chce pisac na tym forum. Pozdrawiam
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:50
        bylo trzeba nie ogladac relacji z Sejmu na TVP3 to bylbys zdrowszy..
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 10:58
        a tak wogole chcialem zapytac, dlaczego wkolko pieprzycie o politykach w kraju,
        z tego co widze to wiekszosc z Was chyba po nocach nie spala z tego powodu?? -
        mnie jakis Lepper, Giertych czy inny przyglup calkowicie nie obchodzi, jesli
        chca to moga jutro wysadzic sie w powietrze i mam na to wy***ane. TV nie
        ogladam praktycznie wogole (moze jakies 5-10min dziennie patrzac jednym okiem,
        w samochodzie radia nie wlaczam, zamiast tego slucham swoich mp3), z obecnych
        ministrow kojarze moze ze dwa nazwiska i jest mi calkowicie obojetnie czy w
        Palacu Prezydenckim siedzi Kwasniewski, Walesa czy Kaczor...
        • kicior99 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 11:45
          choc raz ci przytakme - zazdroszcze ze potrafisz to miec w d... Tez bym chcial.
          • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:17
            może OT, ale mimo tego że mam to w zadzie, tak jak fdds czy jak mu tam, to i
            tak wyjeżdżam, bo nie chcę patrzeć jak zmarnowane szanse mszczą się na moim i
            kolejnych pokoleniach. dziękuję, ja wysiadam..
            5-6 miesięcy powiadasz, korkix? policzmy - lecę 3go lutego, czyli najwczesniej
            3go lipca będę mógł napisać coś o sobie :DDD muszę wątek do ulubionych wrzucić,
            co by na szukanie nie być skazanym ;)
        • Gość: cool2coll Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.11.06, 12:49
          Jestes zwyklym polskim szaraczkiem siedzacym w kraju, ktorego pewnie tak samo
          nie znasz jak swojej ojczyzny.
          Mowisz lamanym jezykiem, nie znasz brytyjskiej kultury, czujesz sie nijako ze
          swoimi mp3 na uszach.

          Nie masz sie czym chwalic, ze twoj kraj, za ktory nasi dziadkowie przelewali
          krew m.in. na angielskim niebie, jest rzadzony przez populistow, i dwie
          prorosyjskie partie (w tym jedna faszyzujaca), a ciebie to nie obchodzi.

          Jakbys chcial wiedziec znam wielu Polakow na wysokich stanowiskach, ktorzy nie
          maja zadnego absolutnie interesu w byciu Polakami, ktorym zalezy na losie
          ojczyzny i ubolewaja, ze "ciemny lud" glosuje jak glosuje, a czesc z tego ludu
          nawet nie idzie na wybory.
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 13:11
            Jestes zwyklym polskim szaraczkiem siedzacym w kraju, ktorego pewnie tak samo
            nie znasz jak swojej ojczyzny.
            Mowisz lamanym jezykiem, nie znasz brytyjskiej kultury, czujesz sie nijako ze
            swoimi mp3 na uszach.

            ale pewnie Ty znasz brytyjska kulture bardzo dobrze, czesto ogladales Benny
            Hilla na Polsacie i mozesz opowiedziec mi jakies ciekawe historie... Nie
            powiedzialbym ze czuje sie nijako sluchajac 'swoich' piosenek w odtwarzaczu,
            raczej muzyka wplywa na mnie relaksujaco.

            Nie masz sie czym chwalic, ze twoj kraj, za ktory nasi dziadkowie przelewali
            krew m.in. na angielskim niebie, jest rzadzony przez populistow, i dwie
            prorosyjskie partie (w tym jedna faszyzujaca), a ciebie to nie obchodzi.

            nie obchodzi mnie polityka calkowice i do tego sie przyznaje, nie chodze na
            wybory, nie ogladam Sejmu, kolejnych komisji sejmowych i wszystkiego co chocby
            troche wiaze sie z polityka, choc zaznaczam ze kiedys bylo inaczej (od momentu
            kiedy LPR i Samoobrona weszly do Sejmu postanowilem temat polityki usunac ze
            swojego zycia, a jesli to niemozliwe to starac sie go jak najbardziej
            ograniczyc)... Byc moze dzieki temu jestem 'zdrowszy' i nie snia mi sie po
            noach Giertychy, Leppery, Kaczki, itd. jak to co po niektorym na tym forum. A
            tak na marginesie, ktore to dwie rzadzace partie sa prorosyjskie? Moze
            zaliczylby tutaj Samoobrone, PiS i LPR bardziej mi wygladaja jakby mialy wrecz
            fobie na tle Rosji.

            Jakbys chcial wiedziec znam wielu Polakow na wysokich stanowiskach, ktorzy nie
            maja zadnego absolutnie interesu w byciu Polakami, ktorym zalezy na losie
            ojczyzny i ubolewaja, ze "ciemny lud" glosuje jak glosuje, a czesc z tego ludu
            nawet nie idzie na wybory.

            Mi takze zalezy na losie Naszej ojczyzny i ubolewam z powodu wyboru jakiego
            dokonali Nasi Rodacy, do dzisiaj nie potrafie zrozumiec kto mogl oddac swoj
            glos na Leppera, Beger czy Giertycha, itp.
            • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:20
              ffds - teraz piszę jak najbardziej poważnie:
              jak się muzyką zrelaksujesz, to weź wtedy popisz na tym forum, daj się chłopie
              od dobrej strony wreszcie poznać, ok?
              pzdr!
            • ratpole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 08:01
              Gość portalu: ffds napisał(a):

              > Nie powiedzialbym ze czuje sie nijako sluchajac 'swoich' piosenek w
              odtwarzaczu, raczej muzyka wplywa na mnie relaksujaco.

              To musisz ja podglosnic, bo poki co tos wq...ny na maxa, hehe
              Czy latajacy gul nie wytraca ci sluchawek z uszu?
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:00
                latajacy gul nadaje wieksze basy w sluchawkach, dzieki temu moge kupic tansze
                sluchawki z 'cieniutkim' basem ktorego i tak podbije mi latajacy gul
            • ratpole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 08:03
              Gość portalu: ffds napisał(a):


              > Jakbys chcial wiedziec znam wielu Polakow na wysokich stanowiskach,

              Co ty lajzo nie powiesz? Wymien tych ludzi. Ja tez znam wielu Polakow na
              wysokich stanowiskach. Z gazet i TV, hehe
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:03
                eee ku*wa poluzuj beret na czole bo widze ze Ci krew nie doplywa do plata
                czolowego, Ja pisalem o swoich zazylosciach ze znanymi Polakami czy moze byl
                to 'cool2cool'???
        • ratpole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 07:58
          Gość portalu: ffds napisał(a):

          > a tak wogole chcialem zapytac, dlaczego wkolko pieprzycie o politykach w kraju,
          >
          > z tego co widze to wiekszosc z Was chyba po nocach nie spala z tego powodu?? -
          > mnie jakis Lepper, Giertych czy inny przyglup calkowicie nie obchodzi, jesli
          > chca to moga jutro wysadzic sie w powietrze i mam na to wy***ane. TV nie
          > ogladam praktycznie wogole (moze jakies 5-10min dziennie patrzac jednym okiem,
          > w samochodzie radia nie wlaczam, zamiast tego slucham swoich mp3), z obecnych
          > ministrow kojarze moze ze dwa nazwiska i jest mi calkowicie obojetnie czy w
          > Palacu Prezydenckim siedzi Kwasniewski, Walesa czy Kaczor...

          Good for you. I tak wlasnie jest ci do twarzy. Bron Boze nie wyciagaj glowy z
          d..y. Mozesz sie wnerwic, hehehe
    • Gość: campos Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.range81-155.btcentralplus.com 22.11.06, 11:19
      Przyjechalem do Uk 2 miesiace temu, poczatek ciezki jak chyba
      w kazdym przypadku glownie ze wzgledu na jezyk ktoremu
      bardzo duzo brakuje do jako takiego poziomu umozliwiajacego
      swobodne porozumiewanie sie na kazdy temat.
      Z drugiej strony jestem w bardzo konfortowej sytuacji
      bo pracuje od 1 dnia jako farmaceuta w duzym miescie na
      poludniu Anglii i czerpie wieksza satysfakcje z pracy
      tutaj niz w Polsce.
      Tak wiec dla mnie wyjazd stal sie sukcesem finansowym
      jak i osobistym.
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 12:34
        a po pracy pewnie wracasz do domu -chcialbym napisac pustego ale pewnie
        dzielisz go na kilka osob ktorych zdazyles poznac na miejscu, rzucasz sie na
        kanape i patrzysz slepo caly czas w telewizor czekajac nastepnego dnia by juz
        pojsc do pracy, i tak 'wkolo macieju'?? chyba ze nalezysz do tych 8% ktorzy
        wyemigrowali razem z rodzina...
        • dziewczynazbagien Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 14:19
          bardzo zabawne są twoje posty. dziękuje, poprawiłeś mi dziś homor, co prawda
          wypowiedzi i proby obrazania troche sztampowe, ale mimo wszystko zabawne.dobrze
          wiedziec ze w polsce siedza tacy nieudacznicy jak ty ktorzy nie maja nic innego
          do roboty tylko probuja obrazac ludzi na forum. to tylko utwierdza tych co
          wyjechali w przekananiu ze dobrze zrobili:-)
          • dziewczynazbagien Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 14:19
            ps to bylo do tego fff coś tam
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 22.11.06, 14:48
            bardzo zabawne są twoje posty. dziękuje, poprawiłeś mi dziś homor, co prawda
            wypowiedzi i proby obrazania troche sztampowe, ale mimo wszystko zabawne.dobrze
            wiedziec ze w polsce siedza tacy nieudacznicy jak ty ktorzy nie maja nic innego
            do roboty tylko probuja obrazac ludzi na forum. to tylko utwierdza tych co
            wyjechali w przekananiu ze dobrze zrobili:-)

            Po pierwsze, to nawet nie potrafisz poprawnie napisac 'nicka' osoby ktora
            starasz sie obrazic (Twoj post ponizej)- zalosne, az tak trudno zapamietac
            czteroliterowy rzad znakow stanowiacy moj nick, uzyj czasami szarych komorek
            ktore optymistycznie zakladajc mysle ze masz??? Po drugie, dyskutowalbym czy
            siedze teraz w Polsce, a moze jednak w UK badz Ireland - teraz zagadka dla
            Ciebie sprobuj rozszyfrowac moj adres IP... zreszta nawet jakbym siedzial w
            kraju to dla Ciebie byloby to rownoznaczne ze jestem nieudacznikiem -super??
            • Gość: dziewczynaz... Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.bulldogdsl.com 22.11.06, 16:10
              a zapamietywanie nicka to jakis obowiazek?ty sobie nie zadales trudu zeby jaiks
              normalny wymyslic a ja mam go jescze zapamietywac???? zegnam panie fff coś tam
              • korkix78 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 16:47
                fdds to o ile wiem jakis driver ;>

                No, i moze to zawsze byc liczba mnoga od Floppy Disk Drive :P
                • reallondoner Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 16:58
                  Kiedys byla lipa i 300 godzin w miesiacu na noce (Polska). Teraz pracuje 35
                  tygodniowo i moj status finansowy podniosl sie o niebo.
                  Nie stac mnie bylo w Polsce na studia a tutaj - prosze bardzo.

                  Przyjechalem tu z dziewczyna - a teraz zdazylem zmienic je wielokrotnie i
                  wyszlo mi to na zdrowie :)

                  Jak tu nie lubic UK hehe.
                • Gość: parsnip Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 194.72.105.* 22.11.06, 17:05
                  hmm. floppy...to by sie zgadzalo bo miekki z niego fiutek
                  • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:07
                    narazie zadna sie nie skarzyla, a bylo ich setki...
                    • Gość: mandi.ole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.plus.com 23.11.06, 10:43
                      nie chcialy ci przykrosci robic moze?
                      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 12:01
                        i taka wersje tez biore po uwage
                    • Gość: shovel Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 194.72.105.* 23.11.06, 22:46
                      dream on
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:05
                a moze ten skrot 'ffds' ma dla mnie jakies znaczenie, dlaczego od razu
                zakladasz ze jest to tylko przypadkowy rzad znakow??
                • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 00:17
                  Gość portalu: ffds napisał(a):

                  > a moze ten skrot 'ffds' ma dla mnie jakies znaczenie, dlaczego od razu
                  > zakladasz ze jest to tylko przypadkowy rzad znakow??

                  np. dlatego, że wszystkie dziwnym zbiegiem okoliczności są na standardowej
                  klawiaturze obok siebie? i to nawet w odpowiedniej kolejności ;p
            • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:23
              co do twojego nicka, to też mam z nim problemy, ale ich źródeł nie upatruję w
              mojej inteligencji - raczej mi się to kojarzy z sytuacją, gdy wdepniesz w psie
              odchody, i potem komuś o tym mówisz. raczej nie pamiętasz takich szczegółów jak
              kolor, konsystencja, intensywność aromatu i tym podobne, c'nie? mówisz jedno
              zdanie a i tak każdy wie ocb ;)
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:08
                a Twoj nick kojarzy mi sie z drechami z silowni, ktorzy kaza na siebie
                mowic 'Pako'
                • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 14:09
                  hehe, no widzisz - zakładasz tylko jedną opcję, podczas gdy jest jednak inaczej :D
            • ratpole Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 08:06
              Gość portalu: ffds napisał(a):

              > Po pierwsze, to nawet nie potrafisz poprawnie napisac 'nicka' osoby ktora
              > starasz sie obrazic (Twoj post ponizej)- zalosne, az tak trudno zapamietac
              > czteroliterowy rzad znakow stanowiacy moj nick

              Ja! Ja! Ja zapamietalem! It's dupa, isn't it?
    • janesaddiction Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 22.11.06, 11:31
      Mieszkam w UK od ponad roku. Finansowo i 'materialnie' jest mi duzo lepiej niz
      tuz po przyjezdzie. Praca tez lepsza, co prawda nie w zawodzie i nudnawa, ale
      bezstresowa i lekka, w duzej organizacji (a zaczynalem od pracy w pralni
      przemyslowej). Najwieksza roznice odczuwam w sposobie, w jaki widze
      Brytyjczykow. Na pewno bardziej ich rozumiem (chodzi mi o kulture, styl zycia
      ale jezyk rowniez), potrafie zaakceptowac wiecej z ich 'dziwactw' takich jak
      baked beans na sniadanie (co nie zmienia faktu, ze 2 osobnych kranow zdzierzyc
      nie moge ;))
      Ogolnie jest mi latwiej i bardziej orientuje sie w zawilosciach zycia w UK,
      jednak brakuje mi dreszczyka emocji zwiazanego z poznawaniem nowego kraju i
      odkrywaniem 'terra incognita'.
    • Gość: Infolinia Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.in-addr.btopenworld.com 22.11.06, 16:23
      Rok temu marzlem. Teraz nie :-)
      • Gość: ab rh+ Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.lns5-c8.dsl.pol.co.uk 22.11.06, 17:25
        przeczytalem ....i jestem DUMNY z polakow miszkajacych w UK. jestem tutaj
        ponad rok (w kwietniu minie 2-gi).od roku mieszkam z angielka - jezyk
        opanowalem mam nadzieje dobrze....kazdy z angoli postrzega nas naprawde
        pozytywnie i z podziwem ......ale na temat
        w polsce ttak sobie bez rewelacji... tutaj - zycie wydaje mi sie
        prostrze,wszelkiego rodzaju sprawy urzedowe zalatwiam poczta - podpisuje i
        wysylam , nikt mnie nie pyta o dowod osobisty i inne pirdoly .....(np. pani
        krysia , ktora tym sie zajmuje bedzie dopiero jutro....itd. az noz w kieszeni
        sie otwieera.
        czuje sie naprawde wspaniale i z optymizmem spogladam w przeszlosc......
        i wam zycze optymizmu i sloneczka w sercu, ktore przegoni szare angielskie
        chmury
        • vierablu Z Angielka 22.11.06, 21:36
          > przeczytalem ....i jestem DUMNY z polakow miszkajacych w UK. jestem tutaj
          > ponad rok (w kwietniu minie 2-gi).od roku mieszkam z angielka -

          No prosze, a tu na tym forum panowie ciagle sie martwia, ze Angielki nie chca
          Polakow - temat pojawia sie mniej wiecej raz w tygodniu. To moze bedziesz
          udzielal jakichs konsultacji (odplatnych) kolegom forumowiczom pt. Jak zdobyc
          Angielke?
          • Gość: MI5 Re: Z Angielka IP: *.dynamic.dsl.as9105.com 22.11.06, 22:15
            Raz w tygodniu taki temat? Nie zauwazylem.

            Odnosnie tych konsultacji, takie konsultacje sa zawsze bezplatne, wystarczy
            pojsc z kolegami na piwo ;) Przeciez nie rozmawiamy caly czas o samochodach?!? :)
        • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 03:32
          Gość portalu: ab rh+ napisał(a):

          > (np. pani krysia , ktora tym sie zajmuje bedzie dopiero jutro....itd. az noz
          w kieszeni sie otwieera.

          hehe, to jeszcze pikuś - mój best friend pracuje dla firmy telekom, i załatwia
          wnioski środowiskowe pod inwestycje, czy jak to się tam zowie, łotewer. w
          każdym razie złożył jeden taki wniosek w łodzi, a po dwóch miesiącach się
          dowiedział, że wtedy pani odpowiedzialna zań była na urlopie, a jak wróciła to
          jej nikt nie powiedział... :|
          mam rodziców w austrii - mama jeszcze parę lat temu mieszkała w wawie, i
          chciała się sama (słownie: sama ;D) ubezpieczyć w ZUSie. jako osoba
          niepracująca usłyszała, że musi sobie wyrobić NIP (tak tak, od lat zajmowała
          się domem i go nadal nie ma, i pewnie mieć nie będzie, farciara :D), więc
          pojechała do US, gdzie usłyszała, że by dostać NIP, musi mieć zaświadczenie z
          ZUS o ubezpieczeniu... dwa dni latania i gorącej linii między urzędami nic nie
          dały.
          kilka miesięcy późnie - mama przenosi się do wiednia, tłumaczy przysięgle akt
          małżeństwa, wsiadamy w samochód, milutki wypadzik do Linzu (ojciec ubezpieczony
          w Ober-Oesterreich Krankenkasse), i teraz uwaga - w siedzibie krankenkassy:
          - 3 petentów, w dziesięciu okienkach 10 (słownie: dziesięciu) gotowych do pracy
          i uśmiechniętych urzęników);
          - wszelkie formalności - ca. 10 minut, w tym kilka siedzenia na wygodnej kanapi
          e i czekania aż pani wróci z zaplecza z kompletem dokumentów

          ==> mama ubezpieczona na ojca składkę, przy czym rzeczona nie zwiększona nawet
          o jednego centa..

          żaden komentarz nie jest chyba potrzebny ;)
          • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 23.11.06, 10:16
            - 3 petentów, w dziesięciu okienkach 10 (słownie: dziesięciu) gotowych do pracy
            i uśmiechniętych urzęników);

            no to niech mi teraz ktos ku*wa powie ze w Polsce jest za duzo 'urzedasow',
            kolega podal przyklad Austrii, 10 urzednikow obslugue 3 petentow - zaje*iscie
            efektywna praca i marnotrastwo publicznych pieniedzy
            • Gość: wk Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.internetdsl.tpnet.pl 23.11.06, 10:29
              założenie firmy bez odwiedzania Urzędu Skarbowego i Ubezpieczeniowego, wszystko
              za pomocą poczty wysyłkowej
            • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 23.11.06, 14:11
              a co gdyby w hali czekało 20 osób? widać mieliśmy szczęście że była tak niska
              frekwencja..
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 24.11.06, 09:06
                idac Twoim tokiem myslenia, a co by bylo jakby czekalo 300 petentow, zatrudnic
                byloby trzeba 1000 urzednikow w okienkach??
                • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 23:20
                  no stary - tego posta musze Ci po prostu pogratulowac z całego serca... wow :D
                • 2paco Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 23:21
                  nie mam w zwyczaju, ale spytam - naprawdę jesteś taki głupi, czy ktoś ci za to
                  płaci?
                  a jakby na sali było 50 osób, w okienkach zaś wspomniane 10? hę?
            • Gość: chlop ze wsi Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.winn.cable.ntl.com 24.11.06, 04:36
              to ty duzo masz kolegow za granicami Polski
              i obstukany jestes dlatego....
              hm ....madras sie znalazl
              • Gość: chlop ze wsi Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.winn.cable.ntl.com 24.11.06, 04:59
                to nie do Ciebie paco. pardon.
                to bylo do ffds.
                zmeczony jestem bo wrocilem ze zmywaka.
            • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 06:15
              Tu masz 10 urzednikow czekajacych w okienku zeby Ci pomoc. W POlsce masz 20
              urzednikow siedzacych w pokoju nad kawa i traktujacych petenta jak zlo
              konieczne. (Generalizuje, bo warunki pracy w niektorych urzedach znam od srodka
              i wcale tak nie jest).
              • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 24.11.06, 09:10
                narazie wiekszego 'pieprznika' w urzedach i bankach jaki jest w UK nie
                widzialem w innych krajach, zeby konto zalozyc w banku trzeba umawiac sie z
                pania/panem tam pracujaca kilka dni wczesniej??? A od czego on tam jest i za mu
                placa do jasnej cholery???
                • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 14:31
                  ? KOnto w banku w GB zalozylem od reki (jak juz mialem wymagane dokumenty
                  oczywiscie) Dla rownowagi dodam, ze w PL takze zrobilem to od reki a sam czas
                  formalnosci byl podobny - tyle ze tu czekalem 10 minut w kolejce, a w PL 1,5h.
                  • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 24.11.06, 15:05
                    jak sie wybiera PKO BP to tak bywa :P
                  • Gość: rh+ Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.lns3-c11.dsl.pol.co.uk 24.11.06, 15:35
                    niech sprawdzaja, ok przynajmniej unikaja zalozenia konta na falszywe papiery...
                    np. przelewy za towar na allegro ....placisz i......................nic
                • Gość: blabla Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 195.8.190.* 24.11.06, 16:24
                  FFDS-esie jak niemasz kompletnych dokumantow to sie musisz umowic ,a tak na
                  marginesie to ty chyba masz jakis kompleks nizszosci ....bo nie wazne dla
                  ciebie jest jak ktos powie ze pracuje w biurze to ty wychodzisz z zalozenia ze
                  sprzata....jestem na 100% pewna ze za**** na zmywaku i noca jeszcze w fabryce
                  na kolejna zmiane i zal ci dupe sciska , ze ktos mial troche wiecej szczescia
                  jak ty!!!!! jestes zalosnym zlosliwcem!!!
                • labombonera Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 26.11.06, 00:40
                  TAk jestem od 8 lat pracownikiem budowlanym
                  i jestem z tego dumny.
    • Gość: flawia Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.bulldogdsl.com 23.11.06, 21:54
      Przyjechalam 10 miesiecy temu i wlasciwie nic sie od tego czasu nie zmienilo.
      Prace mam na tyle dobra, ze jeszcze pewnie z 2 lata nie bede jej zmieniac,
      zarabiam niewiele wiecej niz na poczatku, bo u mnie roczne podwyzki to zaledwie
      okolice 5%, mieszkam z mezem i dzieckiem w tym samym domu i nie planujemy
      przeprowadzki.
      • Gość: ffds Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 80.50.29.* 24.11.06, 09:12
        czyli jak to sie mowi - masz swoja 'mala stabilizacje na zmywaku'...
        • elajna7 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 13:57
          Gość portalu: ffds napisał(a):

          > czyli jak to sie mowi - masz swoja 'mala stabilizacje na zmywaku'...


          Monotematyczny jestes z tym zmywakiem. Czy masz jakies traumatyczne przezycia z
          dziecinstwa? Ile mozna?
          • korkix78 Do konca swiata i o 2 dni dluzej 24.11.06, 14:10
            > Monotematyczny jestes z tym zmywakiem. Czy masz jakies traumatyczne przezycia
            z
            > dziecinstwa? Ile mozna?


            Przypuszczam, ze aspiruje do pokonania rekordu nalezacego do Owsiaka.
            Jak w temacie.
            • Gość: ffds Re: Do konca swiata i o 2 dni dluzej IP: 80.50.29.* 24.11.06, 15:07
              Przypuszczam, ze aspiruje do pokonania rekordu nalezacego do Owsiaka.
              Jak w temacie.

              dowcipne i bystre spostrzeznie - podoba mi sie :D
              • korkix78 Re: Do konca swiata i o 2 dni dluzej 24.11.06, 15:14
                No, sam siebie wprowadzilem w kozi rog.

                Porownalem Cie do Owsiaka :-/
                Schodze ponizej poziomu psow... :P
                • elajna7 Re: Do konca swiata i o 2 dni dluzej 24.11.06, 15:33
                  Zalozcie towarzystwo wzajemnej adoracji;)
              • Gość: Tommy Re: Do konca swiata i o 2 dni dluzej IP: *.telcl22.dsl.pol.co.uk 25.11.06, 20:59
                ffds - albo jestes kompletnym idiota albo z nudow pieprzysz tutaj takie
                idiotyzmy. To tyle. Pozdrawiam
    • Gość: olek Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.11.06, 00:12
      Przyjechalem jakis rok temu
      Na poczatku nie mialem pracy w zawodzie, pracowalem w kfc i zarabialem w granicach 800-900. Mieszkalem z kumplem w wynajetym pokoju. Ciezko nie bylo...ale jakos super i lepiej niz w polsce tez nie.

      Po 2 miesiacach znalazlem prace w zawodzie(grafik-architekt).
      Na dzien dzisiejszy pracuje nadal w tej firmie, wynajmuje wlasne mieszkanie.
      Teraz zarabiam w granicach 30000-40000 rocznie (w zaleznosci od zlecen).

      Patrzac na to jak uklada mi sie zycie jestem bardzo zadowolony. W polsce tez mialem prace , ale postanowilem sprobowac sil gdzie indziej..i w moim przypadku oplacilo sie.

      Oczywiscie brakuje mi polski, znajomych, ulubionych miejsc itd...ale w zamian za to mam prace gdzie jestem doceniany i odpowiednio wynagradzany (chociaz wiem ze ludzie zarabiaja wiecej). Nie planuje tu zostac na stale. Chce odlozyc pieniazki i po powrocie sprobowac otworzyc wlasna firme... a co z tego wyjdzie to zobaczymy ;)
      • Gość: olek Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.11.06, 00:26
        pewnie znajda sie zaraz "mili ludzie" wiec wole napisac. Teraz jestem w polsce u rodzinki.
        Wiec darujcie sobie komentarze odnosnie mojego ip i nie zarzucajcie mi klamstwa ...bo nie wiem jaka mialbym z tego korzysc ;)
        • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 14:36
          :) Wiesz, problem w tym, ze 90% wpisow typu "jest super, zarabiam £££" pochodzi
          od ludzi "na wakacjach w Polsce" :)
          • Gość: olek Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.11.06, 15:31
            ja to doskonale rozumiem...
            Ja dlugo pracowalem na to co teraz mam, wiele sie uczylem, poswiecalem kazda mozliwa chwile na ulepszanie swoich umiejetnosci, dzieki temu teraz za te umiejetnosci mi sie placi. Nie kazdy polak, ktory jedzie do innego kraju musi pracowac w magazaynie/na bydowie/na farmie...(nie obrazajac nikogo). Ja o swoja pozycje dlugo i mocno walczylem(a to co zarabiam to naprawde ponizej sredniej zarobkow w tej firmie)i nie zamierzam przestac. To nie jest tak ze przyjechalem i juz bylo cacy (pisalem...na poczatku bylo kfc ;) ),bylo nie ciekawie, byla ciezka (jak dla mnie) praca ktora wogole mnie nie krecila.Gdyby nie to ze udalo mi sie cos osiagnac pewnie juz dawno bym mieszkal spowrotem w polsce.

            Oczywiscie nikt nie musi w to wierzyc...ja poprostu pisze jak mam. A dzieki temu ze mam tak jak mam, moge sobie pozwolic na czeste wyjazdy do polski.
            Pamietajcie...nie kazdy polak na wyspach to tzw. "robol". ;)
            • profes79 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 24.11.06, 16:22
              Pamietajcie...nie kazdy polak na wyspach to tzw. "robol". ;)

              Powiedz to ffds-owi albo qwintesencji :) I tak nie uwierza :P
              • Gość: blabla Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 195.8.190.* 24.11.06, 16:29
                FFDS-esie jak niemasz kompletnych dokumantow to sie musisz umowic ,a tak na
                marginesie to ty chyba masz jakis kompleks nizszosci ....bo nie wazne dla
                ciebie jest jak ktos powie ze pracuje w biurze to ty wychodzisz z zalozenia ze
                sprzata....jestem na 100% pewna ze za**** na zmywaku i noca jeszcze w fabryce
                na kolejna zmiane i zal ci dupe sciska , ze ktos mial troche wiecej szczescia
                jak ty!!!!! jestes zalosnym zlosliwcem!!!

                • Gość: dziewczynaz... Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: *.bulldogdsl.com 24.11.06, 18:49
                  ten koles ma jakąs traume z tym zmywakiem moze go mama tam wsadzala za to że był
                  niegrzeczny?
              • qvintesencja Profes to nie wiara tylko liczby 25.11.06, 12:58
                profes79 napisał:

                > Pamietajcie...nie kazdy polak na wyspach to tzw. "robol". ;)
                > Powiedz to ffds-owi albo qwintesencji :) I tak nie uwierza :P

                Profes, licza sie liczby a nie puste gadanie:

                Na 500 000 rejestracji /wliczajac w to wielokrotne rejestracje/ w ciagu 2 lat:

                97% mialo pelne zatrudnienie (wiecej niz 16 godzin)

                a tylko:

                1501 otrzymalo pomoc dla bezdomnych
                128 wladze lokalne wynajely mieszkania

                Skuces mierzony stawkami i pozycja zawodowa:

                78% imigrantow pracuje na stawkach 4.50-5.99 f/h podejmujac pierwsza prace.
                Pozniej oczywiscie czesc z nich awansuje ale czesc wyjezdza i przyjezdzaja nowi.
                Lacznie wiec 75% jest dobra liczba.

                37% pracuje jako robotnicy
                10% w obsludze magazynow
                9% w kuchniach
                9% pakowacze
                8% sprzatanie
                7% na farmach
                6% kelnerzy
                5% hotelowcy
                5% opieka domowa
                4% budownictwo

                Z ogolnej liczby 500 000 w ciagu 2 lat pierwsza zarejstrowana prace podjelo np.:

                - inzynierow progamistow - 340
                - inzynierow elektrykow - 140
                - programistow komputerowych - 260
                - chirurgow - 55
                - lekarzy ogolnych - 90

                50% przybyszy deklarowalo podczas rejestracji dlugosc pobytu ponizej 12
                miesiecy. 41% pisalo 'nie wiem'. 6% deklarowalo powyzej dwoch lat.

                Zrodlo: ostatni raport z monitoringu akcesji:

                www.ind.homeoffice.gov.uk/6353/aboutus/accessionmonitoringreport9.pdf

                • Gość: wk Re: Profes to nie wiara tylko liczby IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.11.06, 13:03
                  bez zmian ale lepiej angielski mi idzie.
                • profes79 Re: Profes to nie wiara tylko liczby 25.11.06, 19:16
                  Coz - technicznie lapie sie jako obsluga magazynow.
                  • dziewczynazbagien Re: Profes to nie wiara tylko liczby 25.11.06, 19:54
                    no załóżmy ze te 78 procent to rzeczywiscie pracownicy fizyczni. no i co z tego?
                    jest za tyms jakas głębsza myśl , przetaczasz te dane w jakims wiekszym sensie??
                    • Gość: ff Re: Profes to nie wiara tylko liczby IP: *.ipt.aol.com 25.11.06, 20:41
                      tak jakby w polsce 90% pracownikow to byli specjalisci i kierownicy

                      do anglii wyjechalo po prostu proporcjonalnie tylu specjalistow ilu ich jest w
                      pol lub nawet wiecej zwazywszy na braki kadrowe w pl.

                      oczywiscie jest to tendencja niekorzystna bo wyjechali tylko zdolni do pracy

                      emeryci, rencisci i inwalidzi zostali w kraju w 100%.
    • Gość: Wujek Dobra Rada Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku IP: 84.13.150.* 25.11.06, 23:16
      W Londynie od 6 lat, na poczatku firma ksiegowa, teraz corporate finance, wtedy
      wynajete dwupokojowe mieszkanie na Clapham, teraz wlasny dom w Battersea, wtedy
      niesplacony kredyt za dom w Polsce, teraz kilka nieruchomosci w Polsce, wtedy
      dobry angielski, teraz bardzo dobry angielski, wtedy bym sie wiecej rozpisal
      jak mi tu fajnie, teraz mi sie nie chce. Jak chce sie cos w tym kraju osiagnac,
      lepiej nie zaczynac od zmywaka - taka rada po ilusdzisieciu tam rozmowach z
      roznymi ambitnymi absolwentami UJ, UW, SGH etc, ktorzy przyjechali tu zawojowac
      swiat a do dzisiaj stoja za barem podajac mi piwo.

      Pozdrowienia
      Wujek Dobra Rada
    • sandy10 Re: Twoje zycie na Wypsach teraz VS na poczatku 26.11.06, 18:53
      jestem tu od roku i od tego czasu probuje znalezc lepsza prace ale bez
      skutku.chodze na rozmowy ale jest ciezko.jednak mam nadzieje ze w koncu mi sie
      uda!

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka