xiv
07.01.08, 21:08
Jeremy Clarkson to jedna z bardziej kontrowersyjnych osób w angielskim show
biznesie. Oprócz sarkastycznego komentowania kolejnych dokonań ludzkich na
polu motoryzacji jest często uznawany za przykład skrajnego męskiego
szowinizmu i narcyzmu (choć chyba daleko mu do Simona Cowella). Jego
zapatrywania na ekologię i publiczny transport (z którymi się nie kryje) na
pewno stawiają go w pierwszym rzędzie politycznych wrogów wszelkich zielonych
partii i ruchów.
londyn.org.uk/wycinek/080107/bufon-ktory-czasem-sie-myli