Dodaj do ulubionych

Dlaczego ateiści plują na katolików?

27.01.10, 22:21
Chciałabym w tym wątku uzyskać odpowiedź dlaczego na forum "religia"
tak często atakuje się katolików.Wielość wpisów wręcz obrażających
katolików jest znacznie większa niż obrony tej religii.
Jaki jest powód takiego stanu?
Czy ateiści i wątpiący są pełni złości do katolików? A może to
frustracja i chęć odreagowania? Wylania złości i dokopania komuś.
Ja rozumiem, że nie musi się ateista zgadzać z katolikiem, niemniej
jednak obrażanie i deprecjonowanie katolickiej religii jest zwykłym
brakiem tolerancji i prostactwa.
Obserwuj wątek
    • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 27.01.10, 22:26
      No rozpłacz sie jeszcze nad swoja niedolą, jak to ta wredna
      ateistyczna mniejszość obraża nieustannie katolicką większość.
      Pomyśl co będzie, gdy role się odwrócą i to katolicy staną się
      mniejszością, a sądząc po trendach to już niedługo.
      • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 27.01.10, 22:35
        Ja nie płaczę tylko sie pytam dlaczego moja religia katolicka i w to
        co wierzę jest obrazane w prawie każdym poście przez
        niejednego "mądrego". Chyba nie słyszeliście o tolerancji. Przecież
        to jest takie trendy.
        • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 27.01.10, 22:41
          Jeżeli komuś się wydaje, że problemem są inni, powinien zacząć
          zastanawiać się nad sobą.
          • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 27.01.10, 22:54
            no teoretycznie tak. Ale powinieneś znaleźć inną historyjkę. Tak się
            mówi kiedy chcesz delikatnie powiedzieć "odwal się".Nie widzę
            żadnego związku z moim pytaniem w powyższym wątku.
            • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 09:30
              mru-is-one napisała:

              > Ale powinieneś znaleźć inną historyjkę.

              Inną, nie dałem jeszcze żadnej.

              > Tak się mówi kiedy chcesz delikatnie powiedzieć "odwal się".

              Czyli dobrze zrozumiałaś.

              > Nie widzę żadnego związku z moim pytaniem w powyższym wątku.

              Bo sama nie rozumiesz swojego wątku. Wpisuje się to swietnie w brak
              rozumienia czegokolwiek, swego swiatopoglądu, słowa tolerancja i
              tego, że agresja większości często rodzi obronne reakcje
              mniejszości, które agresywnej wiekszości moga sie nie podobać. Wiem,
              zaraz zadasz pytanie o jakiej agresji ja piszę. A zadasz je, bo jak
              napisałem, niewiele rozumiesz.
              • mru-is-one Agresja większości 01.02.10, 09:57
                piwi77 napisał:

                > Bo sama nie rozumiesz swojego wątku. Wpisuje się to swietnie w
                brak
                > rozumienia czegokolwiek, swego swiatopoglądu, słowa tolerancja i
                > tego, że agresja większości często rodzi obronne reakcje
                > mniejszości, które agresywnej wiekszości moga sie nie podobać.
                Wiem,
                > zaraz zadasz pytanie o jakiej agresji ja piszę. A zadasz je, bo
                jak
                > napisałem, niewiele rozumiesz.

                Odnośnie Twojego rozumowania tolerancji pozwolę sobie wkleić tutaj
                Twój post - dialog odnośnie wątku "nastał czas walki w obronie
                krzyża!!"
                Piwi77:"Ale jaja, kulowa piosenka!

                Choć Maria rozświetla noc
                Każdy z nas śmiało modlić się chce


                Piwi77:Poproście Marię, aby nie rozświetlała, skoro Was to w
                modlitwie
                rozprasza.

                Nie damy Boga wydrzeć z gorących dusz

                piwi77:Słusznie, zawsze twierdziłem, że Bóg mieszka w człowieku, w
                jego
                głowie, poza nim nie istnieje.

                Bądź Jezu zawsze z nami gdy bywa źle

                piwi77:A fe, a jak jest dobrze, to ma sobie iść, tacy jesteście
                koledzy?

                strwożona owczarnia Twa

                piwi77:Zostawilibyście owczarnię, to i trwoga by Was opuściła, ale
                do
                niczego nie namawiam."

                piwi77 ty jak mały chłopczyk rozumujesz, ta pieśń ma charakter
                merytoryczny, nie powinieneś dosłownie odbierać tekstu tej pieśni.
                Ale domyślam się,że chciałeś ośmieszyć ten wątek, co mówi tylko tyle
                o Tobie, że za cholerę nie wiesz co to tolerancja jest.
                A teraz powiedz mi co ma znaczyć ta agresja większości?Czy ja jako
                większość sieję tutaj agresję?Nie wydaje mi się.
                • piwi77 Re: Agresja większości 01.02.10, 11:33
                  Ośmieszanie czyichś przekonań, choćby w jego oczach najświętszych,
                  nie jest żadnym brakiem tolerancji. Nietolerancją byłoby, gdybym
                  komuś zabraniał mieć swoje przekonania, albo mu narzucał własne (co
                  na jedno wychodzi). Może po tym wyjaśnieniu będzie nam trochę
                  łatwiej.
                  • mru-is-one Re: Agresja większości 01.02.10, 11:50
                    > Nietolerancją byłoby, gdybym komuś zabraniał mieć swoje
                    przekonania, albo mu narzucał własne (co na jedno wychodzi).

                    Zgadzam się

                    A co z poszanowaniem innych poglądów?
                    • piwi77 Re: Agresja większości 01.02.10, 12:31
                      mru-is-one napisała:

                      > A co z poszanowaniem innych poglądów?

                      Szacunek do poglądów? Jestem przeciw, bo to tylko inne określenie
                      dla cenzury.
                      • mru-is-one Re: Agresja większości 01.02.10, 12:48
                        Widzę, że masz własną definicję tolerancji co równa się z tym, że
                        pojęcie tolerancja jest Ci kompletnie obca.

                        To co nas różni jest to, że tacy jak Ty nie kierują się podstawowymi
                        zasadami prawidłowej komunikacji.
                        • piwi77 Re: Agresja większości 01.02.10, 13:18
                          mru-is-one napisała:

                          > Widzę, że masz własną definicję tolerancji co równa się z tym, że
                          > pojęcie tolerancja jest Ci kompletnie obca.

                          Moja definicja na pewno jest lepsza od Twojej. Moja pozwala o
                          poglądach dyskutować (ośmieszanie to forma dyskusji), nie pozwala
                          ich tylko narzucać. Tolerancja Twojej definicji, każe chronić
                          wyłącznie Twoje poglądy i nic nie mówi o ich narzucaniu, więc chyba
                          nie zabrania. Na takie widzenie tolerancji się nie zgadzam.

                          > To co nas różni jest to, że tacy jak Ty nie kierują się
                          > podstawowymi zasadami prawidłowej komunikacji.

                          Co to są zasady prawidłowej komunikacji?
                          • mru-is-one Re: Agresja większości 01.02.10, 14:16
                            To nie moja definicja, a podręcznikowa.
                            Poza tym nie rozumiesz w czym jest problem. Ty mnie nie urazisz
                            wygłaszając swoja opinię, która jest sprzeczna z moimi
                            poglądami.Możesz przytaczać argumenty przeciw moim i jest ok.Moje
                            serce nie krwawi.Wiele razy zdarza ci się używać epitetów, co się
                            pewnie tylko ma do twojej definicji tolerancji.
                            Deprecjonowanie jest przeszkodą w skutecznej komunikacji.

                            No prościej się nie da.
                            • piwi77 Re: Agresja większości 01.02.10, 14:23
                              mru-is-one napisała:

                              > Deprecjonowanie jest przeszkodą w skutecznej komunikacji.

                              Deprecjonowanie czego? Światopoglądu? Mój światopogląd możesz sobie
                              deprecjonować ile Ci się podoba, możliwe, ze nie zwrócę na to nawet
                              uwagi. Nie rób więc ze swego świętej krowy, bo powodujesz tym
                              asymetrię, a wtedy komunikacji rzeczywiście może nie być.
                              • mru-is-one Re: Agresja większości 01.02.10, 14:39
                                Nie robie ze swego świętej krowy, niemniej jednak czytając posty
                                niektórych leniwych ateistycznych świń, których poglądy zmieniają
                                się jak coroczna moda, zmusza mnie do postawienia pewnych pytań.

                                • piwi77 Re: Agresja większości 01.02.10, 14:49
                                  mru-is-one napisała:

                                  > niemniej jednak czytając posty
                                  > niektórych leniwych ateistycznych świń,

                                  To jest ten punkt, w którym bardzo, ale to bardzo się różnimy. Ja
                                  uważam, że poglądy można osmieszać, a nawet obrażać, Ty uważasz, że
                                  nie, ja uważam, że ludzi nie wolno ani osmieszać, ani obrażać, Ty za
                                  to, że ludzi można. Innym słowy, u Ciebie poglądy są ważniejsze od
                                  ludzi, u mnie jest odwrotnie.
                                  • mru-is-one Prościej nie można było 01.02.10, 15:11
                                    Chyba nie myślisz, że pozwoliłabym sobie, zaprzeczyć własnym
                                    słowom.To była prowokacja.
                                    Różnica polega na tym, że ja uważam, że ludzi i światopoglądów nie
                                    powinno się obrażać, Ty natomiast nie widzisz różnicy w tym
                                    kontekście, kiedy nazywasz wiarę katolików głupią i prymitywną.
                                    • kolter-f1 Re: Prościej nie można było 01.02.10, 15:37
                                      mru-is-one napisała:

                                      >kiedy nazywasz wiarę katolików głupią i prymitywną.

                                      Niestety jest to wiara głupia i naiwna ,dla ludzi kompletnie z wyłączonym
                                      samokrytycyzmem !!

                                      Dz 10,25-26
                                      A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i
                                      oddał mu pokłon. (26) Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem
                                      człowiekiem.

                                      img690.imageshack.us/img690/4417/pope.jpg
                                      • mru-is-one Re: Prościej nie można było 01.02.10, 15:51
                                        Od kiedy to Polacy mają wyłączony samokrytycyzm? Polacy powinni
                                        dostać złoty medal za tę dziedzinę, bo spośród innych krajów
                                        przodują w tej dziedzinie:)

                                        Z drugiej strony gdzie jest wasz samokrytycyzm? Jak narazie
                                        krytykujecie tylko katolików.

                                        No i trzecie pytanie. Jak się ma do tego fragment nowego testamentu?
                                        • kolter-f1 Re: Prościej nie można było 01.02.10, 15:59
                                          mru-is-one napisała:


                                          > Od kiedy to Polacy mają wyłączony samokrytycyzm? Polacy powinni
                                          > dostać złoty medal za tę dziedzinę, bo spośród innych krajów
                                          > przodują w tej dziedzinie:)

                                          Polacy są wobec siebie krytyczni ,ale Polacy z domieszką trucizny watykańskiej
                                          już nie popatrz na to forum widać to dokładnie bezmyślna obrona prawd jedynie
                                          objawionych.

                                          > Z drugiej strony gdzie jest wasz samokrytycyzm? Jak narazie
                                          > krytykujecie tylko katolików.

                                          Bo oni tu chwalą się swoją większością to kogo mamy buddystów których u nas
                                          prawie nie ma ?

                                          > No i trzecie pytanie. Jak się ma do tego fragment nowego testamentu?

                                          Nie widzisz idioty który sam siebie pewno nazywa chrześcijaninem , pada na pysk
                                          przed innym człowiekiem mimo tego ze święta księga chrześcijan wyraźnie mówi
                                          temu nie :))))

                                          Wiec jest on chrześcijaninem czy tylko tępym analfabetą biblijnym ? ?
                                          • mru-is-one Re: Prościej nie można było 02.02.10, 12:12
                                            kolter-f1 napisał:

                                            > Polacy są wobec siebie krytyczni ,ale Polacy z domieszką trucizny
                                            watykańskiej już nie popatrz na to forum widać to dokładnie
                                            bezmyślna obrona prawd jedynie objawionych.

                                            Gdyby pewien katolik napisał tutaj o swoich wątpliwościach względem
                                            kościoła czyt.cos co mu się nie podoba lub cokolwiek innego, zaraz
                                            zostałby zaatakowany przez rzeszę ateistów, która wyrwałaby mu imię
                                            chrześcijanina nadane mu na chrzcie i z satysfakcją spuściła w
                                            sedesie.

                                            > Bo oni tu chwalą się swoją większością to kogo mamy buddystów
                                            których u nas prawie nie ma ?

                                            Nie martw się w Polsce jesteście mniejszością, za to w Europie
                                            większością.


                                            • kolter-f1 Re: Prościej nie można było 02.02.10, 12:27
                                              mru-is-one napisała:

                                              > Gdyby pewien katolik napisał tutaj o swoich wątpliwościach względem
                                              > kościoła czyt.cos co mu się nie podoba lub cokolwiek innego, zaraz
                                              > zostałby zaatakowany przez rzeszę ateistów, która wyrwałaby mu imię
                                              > chrześcijanina nadane mu na chrzcie i z satysfakcją spuściła w
                                              > sedesie.

                                              Ta, wątpliwości nie można mieć bo przecież jeden z waszych nieomylnych
                                              powiedział ze "kościół nigdy nie zbłądzi" ,wiec skąd u wiernego wahania :))

                                              > Nie martw się w Polsce jesteście mniejszością, za to w Europie
                                              > większością.

                                              Kto jest mniejszością ? od lat Krk publikuje ze coraz mniej ludzi bywa na
                                              mszach !!
                                    • piwi77 Re: Prościej nie można było 01.02.10, 16:19
                                      mru-is-one napisała:

                                      > Ty natomiast nie widzisz różnicy w tym
                                      > kontekście, kiedy nazywasz wiarę katolików głupią i prymitywną.

                                      No to co mam mówić, jezeli uważam ją za głupią i prymitywną, że jest
                                      mądra i szlachetna? Mam jedno myśleć inne mówić? Ja pozwalam Ci się
                                      wyrażać o moim ateiźmie, jak tylko chcesz, możesz nazwać go
                                      największą głupotą i kretynizmem tego swiata i nawet mnie to nie
                                      ruszy, a wiesz dlaczego? Bo wiem, że mój światopogląd, niezależnie
                                      od tego co się o nim sądzi, jest mi najbliższy i dokładnie odpowiada
                                      moim wymaganiom. Ukształtował się nie poprzez indoktrynację, ale
                                      poprzez poszukiwania i przemyślenia. Identyfikuję się z nim. On
                                      nadal się rozwija, ale nikt mi nie wciska kolejnych cegiełek, sam
                                      sobie go układam kolejne według własnego projektu. Może dlatego nikt
                                      mi nie jest go w stanie obrazić. Być może, Twój światopogląd, tak
                                      naprawdę, nie jest Twój, nie jest wg Twojego pomysłu, został Ci
                                      narzucony, przyjmujesz go, ale z wewnetrznym oporem, który nazywasz
                                      trudnościami w wierze, czujesz, że nie wszystko jest w nim jak
                                      trzeba, dlatego każdy atak na niego, tylko drażni Twoją niepewność,
                                      boli, obraża.
        • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 08:02
          mru-is-one napisała:

          Chyba nie słyszeliście o tolerancji. Przecież
          > to jest takie trendy.

          Jezus tolerował faryzeuszy ?
        • janbg Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 26.02.10, 13:18
          mru-is-one napisała:

          > Ja nie płaczę tylko sie pytam dlaczego moja religia katolicka i w to
          > co wierzę jest obrazane w prawie każdym poście przez
          > niejednego "mądrego". Chyba nie słyszeliście o tolerancji. Przecież
          > to jest takie trendy.

          Tolerancja to bardzo złudne słowo. Kto mówi "tolerancja", czyli potrzebuje
          zaangażowania własnej woli na dopuszczenie kogoś/czegoś, może własną wolę, czyli
          tolerancję, odwołać i mamy nietolerancję.

          O wiele lepsze jest pojęcie wolności, której nikt nie może odwołać. Może
          próbować ją zabrać, a to już jest ZŁA wola, której NALEŻY się sprzeciwiać. Tutaj
          niestety religia katolicka, jako dominująca, przoduje w próbach odebrania tej
          wolności. Na razie nie mamy sytuacji takiej jaka jest w wielu krajach
          muzułmańskich, gdzie jasno się stawia sprawę, że przepisy Koranu są przepisami
          państwowymi (vide Arabia Saudyjska), ale odbieramy obecną sytuację jako dążenia
          do stanu identycznego, z tym, że tam dominującą religią jest islam, a tutaj ma
          być katolicyzm.
          Gdyby dominującą religią w Polsce był islam, na pewno większość z nas
          (przeciwników KK) sprzeciwiałaby się religii islamskiej, a nie katolickiej (czy
          ogólniej chrześcijańskiej).

          Więc walczę o swoją wolność. Dla wyjaśnienia. Moja wolność nie ma być ponad
          wszystko. Moja wolność ma być równa wolności innych ludzi. Innymi słowy: moja
          wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innego człowieka. Jako
          społeczeństwo możemy (musimy) się umówić co uznajemy jako dobro, a co uznajemy
          za zło. Tak powinien powstawać zbiór przepisów, czyli kodeks. Bardzo się boję,
          że ktoś umieści w tym kodeksie przepisy wynikające z tego, że wyznaje jakąś
          religię, wobec tego jedna religia będzie uprzywilejowana, a reszta w tym
          momencie będzie dyskryminowana. Teraz pytanie. Kto ma największą ochotę na
          wprowadzanie przepisów religijnych do kodeksu?

          Niestety mamy problem. Precedensy już wystąpiły. Weźmy takie prawo do aborcji.
          Lekarz może odmówić przeprowadzenia aborcji, pod każdym innym względem legalnej
          (typu ciąża z gwałtu), z powody jego przekonań religijnych. Hmmm, pomyślmy
          trochę. A może lekarz z dyplomem polskiej uczelni medycznej, wychowany w
          kościele zarejestrowanym w Polsce odmówi wykonania transfuzji, bo się nie zgadza
          z jego przekonaniami religijnymi. Może lekarz, pochodzący z Afryki, pracujący w
          polskim szpitalu zacznie wykonywać kobietom obrzezanie bez ich zgody, bo plemię
          z którego pochodzi tak robi (przepraszam ew. lekarzy z kontynentu Afrykańskiego
          - to tylko jako eksperyment myślowy :-). Może inny odmówi operacji osoby po
          wypadku samochodowym, bo to ktoś z rasy, która dla jego religii jest przeklęta
          (może dotyczyć kogoś z niższej kasty jak w Indiach). Kto ma najwięcej
          możliwości, żeby takie zapisy wprowadzić?

          I to wszystko przy niestety marnych podstawach logicznych. Poglądy wynikające z
          religii są takie BO TAK i nie podlegają dyskusji. Postawy etyczne mogą być
          różne, ale gdy wynikają z "ludzkiej" filozofii, na ogół da się o nich
          dyskutować, czasami potrafimy zmienić zdanie, zmodyfikować poglądy a na koniec
          dojść do jakiegoś porozumienia. Do tego właśnie dążę ja osobiście.

          To tyle na teraz. Mam nadzieję, że choć trochę wyjaśniłem swoje stanowisko.
    • anatemka Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 05:47
      może dlatego, że podstawy katolicyzmu to stek bzdur i przekłamań,
      sprzecznych ze sobą zresztą.
      A katolicy slepo wierza w to co im pan ksiądz mówi zamiast mysleć.
      A spróbuj takiemu powiedzieć, że historycznie czy logicznie nie jest
      prawda co mówi - z bejsbolem sie rzuca...
      • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 10:07
        Ty twierdzisz, że katolicyzm to stek bzdur i przekłamań, a ja się z
        Tobą nie dokońca zgadzam i byłabym wdzieczna gdybyś przedstawiła te
        historyczne i logiczne dowody na brak istnienia Boga.
        Przypominam, że katolicyzm to przede wszystkim wiara w Boga, co nie
        ma nic z logicznym rozumowaniem.
    • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 08:01
      mru-is-one napisała:

      > Chciałabym w tym wątku uzyskać odpowiedź dlaczego na forum "religia"
      > tak często atakuje się katolików.

      Za głupotę ?

      Wielość wpisów wręcz obrażających
      > katolików jest znacznie większa niż obrony tej religii.

      Poczytaj posty enrque111 zdeklarowanego katolika :)))

      > Jaki jest powód takiego stanu?

      Nie lubimy oszołomstwa ?

      > Czy ateiści i wątpiący są pełni złości do katolików?

      Raczej do waszej głupoty.

      A może to
      > frustracja i chęć odreagowania? Wylania złości i dokopania komuś.

      Przyganiał kocioł garnkowi :))

      > Ja rozumiem, że nie musi się ateista zgadzać z katolikiem, niemniej
      > jednak obrażanie i deprecjonowanie katolickiej religii jest zwykłym
      > brakiem tolerancji i prostactwa.

      Napisała przedstawicielka kościoła który przez co najmniej 16 wieków mordował za
      pomocą swojego np ;prywatnego gestapo ludzi mu nie posłusznych !!!!
      • izak31 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 08:26
        Ja mam dokładnie odwrotne wrażenie. To katolicy plują na ateistów i
        starają sie na siłe przerobic ich na własną modłę. I jeszcze
        pozbawia się nas naszych praw obywatelskich, kaze znosic krzyze w
        szkołach, religie katolicka juz od przedszkola itp. Ja sie tylko
        dziwie czemu przedstawiciele innych religii w polsce np. judaizmu,
        islamu nie dazą do podpisania konkordatu z Polska i nauki ich
        religii w przedszkolach?
        • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 08:53
          > Ja rozumiem, że nie musi się ateista zgadzać z katolikiem,
          >niemniej jednak obrażanie i deprecjonowanie katolickiej religii
          >jest zwykłym brakiem tolerancji i prostactwa.

          mowisz cos o tolerancji ,- widzialas nie wierzacych grozacych ,
          straszacych katolika pieklem , wiecznym ogniem , wiecznymi
          meczarniami ? .

          Prostactwem nazywasz niewiare w ; diably , lucyfery , archanioly
          Gabryiele , w ludzi chodzacych po wodzie , w wskrzeszanie
          rozkldajacych sie trupow ,w wieczne dziewictwo po urodzeniu
          dziecka ? itd itp .
          • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:10
            karbat napisał:

            > > Ja rozumiem, że nie musi się ateista zgadzać z katolikiem,
            > >niemniej jednak obrażanie i deprecjonowanie katolickiej religii
            > >jest zwykłym brakiem tolerancji i prostactwa.
            >
            > mowisz cos o tolerancji ,- widzialas nie wierzacych grozacych ,
            > straszacych katolika pieklem , wiecznym ogniem , wiecznymi
            > meczarniami ? .

            Pytanie nie do mnie, ale odpowiem: nie, nie widziałem. Jak się to ma
            do tolerancji, na temat której usiłujesz cos pisac? Czy zarzucisz
            nietolerancję (sic, nietolerancję!!!) rodzicom, którzy mówią
            dziecku: Nie dotykaj, bo się sparzysz!, Nie podnoś, bo się
            skaleczysz!
            , Nie wychylaj się, bo spadniesz!, Ucz się,
            bo nie zdasz do następnej klasy!
            ? Czy zarzucisz nietolarancję
            (sic, nietolerancję!) facetowi, który powie kumplowi: Nie prowadź
            samochodu po pijaku, bo spowodujesz wypadek!
            ? Czy to są objawy
            nietolerancji?

            > Prostactwem nazywasz niewiare w ; diably , lucyfery , archanioly
            > Gabryiele , w ludzi chodzacych po wodzie , w wskrzeszanie
            > rozkldajacych sie trupow ,w wieczne dziewictwo po urodzeniu
            > dziecka ? itd itp .

            Odnoszę wrażenie, że prostactwem nazywa cokolwiek innego. Nie smiem
            przypuszczać, że załozyciel(-ka) wątku czytała moja wizytówkę, ale
            epitety typu gnida katolicka mozna potraktować jako oznake
            prostactwa. Nie uważasz?
            • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:27
              supaari napisał:

              > Pytanie nie do mnie, ale odpowiem: nie, nie widziałem. Jak się to
              ma do tolerancji, na temat której usiłujesz cos pisac? Czy zarzucisz
              > nietolerancję (sic, nietolerancję!!!) rodzicom, którzy mówią
              > dziecku: Nie dotykaj, bo się sparzysz!, Nie podnoś, bo się
              > skaleczysz!, ... Nie prowadź samochodu po pijaku, bo spowodujesz
              wypadek!? Czy to są objawy nietolerancji?

              slyszalem na wlasne uszy jak duchowni katoliccy mowili o
              niewierzacych .. synowie diabla , szatana , rodem z piekla itd..
              wiem , wiem on tak tylko z milosci ,wg ich pojecia tolerancji .

              > > Prostactwem nazywasz niewiare w ; diably , lucyfery , archanioly
              > > Gabryiele , w ludzi chodzacych po wodzie , w wskrzeszanie
              > > rozkldajacych sie trupow ,w wieczne dziewictwo po urodzeniu
              > > dziecka ? itd itp .
              >
              >Odnoszę wrażenie, że prostactwem nazywa cokolwiek innego. Nie
              >smiem przypuszczać, że załozyciel(-ka) wątku czytała moja
              >wizytówkę, ale epitety typu gnida katolicka mozna potraktować jako
              >oznake prostactwa. Nie uważasz?

              dosadne okreslenie ,fakt .Niemniej wziete z zycia , gorsze epitety
              mozna uslyszec np . pod adresem poboznych katolikow skazanych na
              kare wiezienia .
              Znam , spotkalem ,niestety paru parszywych katolikow , dla ktorych
              okreslenie gnida byloby komplementem .
              • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:30
                karbat napisał:

                > slyszalem na wlasne uszy jak duchowni katoliccy mowili o
                > niewierzacych .. synowie diabla , szatana , rodem z piekla itd..
                > wiem , wiem on tak tylko z milosci ,wg ich pojecia tolerancji

                ,, Europarlamentarzysta odpowiada biskupowi

                Siwiec do Pieronka: Hieny wyszły żerować

                "Co zmusza wybitnego intelektualistę do używania rydzykowego języka. Jaka
                koniunktura motywuje go, aby profanować język sporu językiem, który nie licuje z
                godnością biskupa i profesora?" - pisze na swoim blogu Marek Siwiec,
                wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. To jego odpowiedź na wywiad biskupa
                Tadeusza Pieronka dla DZIENNIKA.

                Co tak poruszyło Siwca? Biskup Pieronek, wypowiadając się o zamierzonej
                inicjatywie legislacyjnej LiD, dotyczącej promowania w szkole wiedzy o życiu
                seksualnym oraz refundacji środków antykoncepcyjnych przez państwo, stwierdził:
                "Psy i szczury opuszczają swoje kryjówki i idą na polowanie".

                "A może tuż pod bokiem księdza profesora wyszły inne zwierzęta, hieny?" -
                zastanawia się na swoim blogu w portalu onet.pl Siwiec. I przypomina słowa,
                które w ostatnią sobotę wypowiedział z ołtarza bazyliki o. Jezuitów w Krakowie
                profesor Bogusław Wolniewicz, autorytet Radia Maryja: "Żydzi nas atakują!
                Trzeba się bronić!"
                .

                "Hieny wyszły żerować jak zwykle na zwłokach i grobach. I to nie byle jakie
                hieny. Utytułowane. Ma rację ksiądz profesor, że za życia Ojca Świętego byłoby
                to niemożliwe, a i <gospodarze miejsca> mieliby więcej odwagi, aby potępić
                nienawistny język" - twierdzi wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

                "Jako urodzony optymista szukam w słowach księdza profesora nadziei. I znajduję
                ją, biskup mówi dalej: <To przejdzie, wkrótce wrócą do nor i będzie spokój>.
                Życzę sobie, aby hieny też wróciły do nor. Choć ja spokoju czuł nie będę" -
                pisze Siwiec.

                "Nawiasem mówiąc, psy nie żyją w norach i nigdy nie polują razem ze szczurami.
                To tak dla porządku, aby nawet rydzykowy język trzymał się logiki" - kończy swój
                wpis Siwiec."

                dziennik.pl/polityka/article123545/Siwiec_do_Pieronka_Hieny_wyszly_zerowac.html
              • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:34
                karbat napisał:

                > supaari napisał:
                >
                > > Pytanie nie do mnie, ale odpowiem: nie, nie widziałem. Jak się
                to
                > ma do tolerancji, na temat której usiłujesz cos pisac? Czy
                zarzucisz
                > > nietolerancję (sic, nietolerancję!!!) rodzicom, którzy mówią
                > > dziecku: Nie dotykaj, bo się sparzysz!, Nie podnoś, bo się
                > > skaleczysz!, ... Nie prowadź samochodu po pijaku, bo spowodujesz
                > wypadek!? Czy to są objawy nietolerancji?
                >
                > slyszalem na wlasne uszy jak duchowni katoliccy mowili o
                > niewierzacych .. synowie diabla , szatana , rodem z piekla itd..
                > wiem , wiem on tak tylko z milosci ,wg ich pojecia tolerancji .

                To interesujące, że słyszałeś jakies głosy, ale jak to się ma do
                nietolerancji i straszenia? Czy tak, jak przytoczone przeze mnie
                cytaty?

                > > > Prostactwem nazywasz niewiare w ; diably , lucyfery ,
                archanioly
                > > > Gabryiele , w ludzi chodzacych po wodzie , w wskrzeszanie
                > > > rozkldajacych sie trupow ,w wieczne dziewictwo po urodzeniu
                > > > dziecka ? itd itp .
                > >
                > >Odnoszę wrażenie, że prostactwem nazywa cokolwiek innego. Nie
                > >smiem przypuszczać, że załozyciel(-ka) wątku czytała moja
                > >wizytówkę, ale epitety typu gnida katolicka mozna potraktować
                jako
                > >oznake prostactwa. Nie uważasz?
                >
                > dosadne okreslenie ,fakt .Niemniej wziete z zycia , gorsze
                epitety
                > mozna uslyszec np . pod adresem poboznych katolikow skazanych na
                > kare wiezienia .
                > Znam , spotkalem ,niestety paru parszywych katolikow , dla
                ktorych
                > okreslenie gnida byloby komplementem .

                Nie bierz przykładu z tych duchownych, o których pisałeś. Oni
                uważają ponoć kogoś za synów diabła, ty zaś twierdzisz, że dla kogos
                innego słowo gnida jest komplementem. Nie sądzisz, że
                wytykanie komuś innego działań, które sam podejmujesz wobec innych
                jest niestosowne?
                • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:51
                  supaari napisał:

                  > Nie bierz przykładu z tych duchownych, o których pisałeś. Oni
                  > uważają ponoć kogoś za synów diabła,

                  nie biore z nich zadnego przykladu , jedynie przytaczam to co
                  slyszalem

                  >ty zaś twierdzisz, że dla kogos innego słowo gnida jest
                  >komplementem. Nie sądzisz, że wytykanie komuś innego działań, które
                  >sam podejmujesz wobec innych jest niestosowne?

                  widzisz supaari , w tym przypadku wiem o czym mowie , pisze .
                  Ukradziono mi samochod , okazalo sie ,ze bo zrobil b. pobozny ,
                  szanowany w parafii katolik .

                  /Auto znaleziono czesciowo rozebrane .Pal licho auto ,po kradziezy
                  do domu wracalem kilkaset kilometrow z kilkoma przesiadkami malym
                  dzieckiem ze sprzetem narciarskim , walizkami musialem sie tluc z
                  licznymi przesiadkami .jak myslisz modlilem sie czy kilka razy mocno
                  zaklalem ;) /
                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:10
                    karbat napisał:

                    > supaari napisał:
                    >
                    > > Nie bierz przykładu z tych duchownych, o których pisałeś. Oni
                    > > uważają ponoć kogoś za synów diabła,
                    >
                    > nie biore z nich zadnego przykladu , jedynie przytaczam to co
                    > slyszalem
                    >
                    > >ty zaś twierdzisz, że dla kogos innego słowo gnida jest
                    > >komplementem. Nie sądzisz, że wytykanie komuś innego działań,
                    które
                    > >sam podejmujesz wobec innych jest niestosowne?
                    >
                    > widzisz supaari , w tym przypadku wiem o czym mowie , pisze .
                    > Ukradziono mi samochod , okazalo sie ,ze bo zrobil b. pobozny ,
                    > szanowany w parafii katolik .
                    >
                    > /Auto znaleziono czesciowo rozebrane .Pal licho auto ,po kradziezy
                    > do domu wracalem kilkaset kilometrow z kilkoma przesiadkami malym
                    > dzieckiem ze sprzetem narciarskim , walizkami musialem sie tluc z
                    > licznymi przesiadkami .jak myslisz modlilem sie czy kilka razy
                    mocno
                    > zaklalem ;) /


                    Ubolewam, że spotkała cię kradzież auta. Nie miałem o niej pojęcia.
                    Czy ty miałes pojęcie o ludziach, o któryvh mówił duchowny, na
                    którego rzekome słowa się powoływałeś? Jeśli nie - nie możesz
                    twierdzić, że sytuacja jest inna, nie możesz twierdzić, że konkretne
                    osoby, które ów duchowny miał na myśli nie dokonywały jeszcze
                    gorszych czynów...

                    BTW - trochę mnie dziwi, że bedąc gdzieś kilkaset kilometrów od domu
                    i tracąc pojazd ustalasz konfesję złodzieja i oceniasz jego opinię w
                    parafii oraz poziom pobożności. Czy to aby nie jakieś uprzedzenia? A
                    może fantazje? znam cię nie od dziś i z przykrością stwierdzam, że
                    nie byłbym zdziwiony...
                    • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:35
                      supaari napisał:

                      BTW - trochę mnie dziwi, że bedąc gdzieś kilkaset kilometrów od domu
                      > i tracąc pojazd ustalasz konfesję złodzieja i oceniasz jego opinię w
                      > parafii oraz poziom pobożności. Czy to aby nie jakieś uprzedzenia? A
                      > może fantazje? znam cię nie od dziś i z przykrością stwierdzam, że
                      > nie byłbym zdziwiony...

                      Nie jeden złodziej skorzystał z pomocy księdza wystawiającego mu opinię dla sądu
                      , sam kiedyś taką widziałem !!
                      • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 14:13
                        kolter-f1 napisał:

                        > supaari napisał:
                        >
                        > BTW - trochę mnie dziwi, że bedąc gdzieś kilkaset kilometrów od
                        domu
                        > > i tracąc pojazd ustalasz konfesję złodzieja i oceniasz jego
                        opinię w
                        > > parafii oraz poziom pobożności. Czy to aby nie jakieś
                        uprzedzenia? A
                        > > może fantazje? znam cię nie od dziś i z przykrością stwierdzam,
                        że
                        > > nie byłbym zdziwiony...
                        >
                        > Nie jeden złodziej skorzystał z pomocy księdza wystawiającego mu
                        opinię dla sąd
                        > u
                        > , sam kiedyś taką widziałem !!

                        Tak, a karbat czekał na tę opinię z nartami i dziećmi kilkaset
                        kilometrów od domu, i poznał ową opinię, chociaż nie był jej
                        adresatem, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie; czytał Tomasz Knapik
                        • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 08:58
                          supaari napisał:

                          Tak, a [i]karbat czekał na tę opinię z nartami i dziećmi kilkaset
                          > kilometrów od domu, i poznał ową opinię, chociaż nie był jej
                          > adresatem, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie; czytał Tomasz Knapik

                          Jako poszkodowany miał wgląd do akt sądowych ,wiec mógł tam to wyczytać !
                          • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 15:17
                            kolter-f1 napisał:

                            > supaari napisał:
                            >
                            > Tak, a [i]karbat czekał na tę opinię z nartami i dziećmi kilkaset
                            > > kilometrów od domu, i poznał ową opinię, chociaż nie był jej
                            > > adresatem, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie; czytał Tomasz
                            Knapik
                            >
                            > Jako poszkodowany miał wgląd do akt sądowych ,wiec mógł tam to
                            wyczytać !

                            Pd jednym bodajże warunkiem miał atkie prawo, ale ani on, ani ty nie
                            wiecie co to za warunek, bo historyjka jest najpewniej zmyślona
                            .
                            • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 15:21
                              supaari napisał:

                              >
                              > Pd jednym bodajże warunkiem miał atkie prawo, ale ani on, ani ty nie
                              > wiecie co to za warunek, bo historyjka jest najpewniej [b]zmyślona

                              Ta , to ciekawe !! oskarżyciel posiłkowy czyli w tym wypadku ofiara ma prawo
                              wglądu do akt sądowych .
                              • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 15:50
                                kolter-f1 napisał:

                                > supaari napisał:
                                >
                                > >
                                > > Pd jednym bodajże warunkiem miał atkie prawo, ale ani on, ani ty
                                nie
                                > > wiecie co to za warunek, bo historyjka jest najpewniej [b]
                                zmyślona
                                >
                                > Ta , to ciekawe !! oskarżyciel posiłkowy czyli w tym wypadku
                                ofiara ma prawo
                                > wglądu do akt sądowych .

                                Wow!! jestem pełen uznania! Kolter szybko dowiedział się co to za
                                okoliczność. Jeno że poszkodowany nie musi być oskarzycielem
                                posiłkowym. To nie jest tożsamość. I to by było na tyle.
                                • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 16:28
                                  supaari napisał:

                                  > Wow!! jestem pełen uznania! Kolter szybko dowiedział się co to za
                                  > okoliczność.

                                  Ano pan Kolter wie to od kilku lat kiedy to z pewnym to czubkiem się procesował !!

                                  >Jeno że poszkodowany nie musi być oskarzycielem
                                  > posiłkowym.

                                  Nie musi ,ale może!!

                                  >To nie jest tożsamość. I to by było na tyle.

                                  Ta ,dobranoc Albercie :)
                                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 22:18
                                    kolter-f1 napisał:

                                    > supaari napisał:
                                    >
                                    > > Wow!! jestem pełen uznania! Kolter szybko dowiedział się co to za
                                    > > okoliczność.
                                    >
                                    > Ano pan Kolter wie to od kilku lat kiedy to z pewnym to czubkiem
                                    się procesował
                                    > !!

                                    Sprawa zakończyła się polubownie i od tej pory datuje sie przyjaźń
                                    koltera z piwim. ;-D


                                    > Nie musi ,ale może!!

                                    Jako poszkodowany nie ma wglądu, Jako oskarzyciel ma. Pisałes, że
                                    jako oskarżony ma prawo do wgladu, więc trafiłeś kulą w płot (jak
                                    zwykle zresztą).

                                    > >To nie jest tożsamość. I to by było na tyle.
                                    >
                                    > Ta ,dobranoc Albercie :)

                                    To miłe, że zauważyłeś w końcu iż to nie jest tozsamość i
                                    poszkodowany nie ma prawa wgladu w akta procesowe.
                                    • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 22:31
                                      supaari napisał:

                                      Sprawa zakończyła się polubownie i od tej pory datuje sie przyjaźń
                                      > koltera z piwim. ;-D

                                      Nie, śmieć przegrał!! nie był to Piwi którego w przeciwieństwie do ciebie
                                      uważam za człowieka .

                                      Jako poszkodowany nie ma wglądu, Jako oskarzyciel ma.

                                      Zgadza sie

                                      Pisałes, że
                                      > jako oskarżony ma prawo do wgladu, więc trafiłeś kulą w płot (jak
                                      > zwykle zresztą).

                                      Gdzie tak pisałem ? naćpany jesteś ?
                                      Poza tym oskarżony ma jak najbardziej prawo do wglądu do akt !!

                                      To miłe, że zauważyłeś w końcu iż to nie jest tozsamość i
                                      > poszkodowany nie ma prawa wgladu w akta procesowe.


                                      Aha czyli oskarżyciel posiłkowy który jest zarazem ofiarą nie ma dostępu!! och
                                      Albert zawsze chcesz mieć ostanie słowo choćby durne ale ostatnie .
                                      • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 30.01.10, 11:43
                                        kolter-f1 napisał:

                                        > Nie, śmieć przegrał!! nie był to Piwi którego w przeciwieństwie
                                        do ciebie
                                        > uważam za człowieka .

                                        Ja też go uważam za człowieka. Bo przecież z kiepskim botem nie
                                        można się procesować...

                                        > Jako poszkodowany nie ma wglądu, Jako oskarzyciel ma.
                                        >
                                        > Zgadza sie

                                        OK. to teraz czytamy dalej...

                                        > Pisałes, że
                                        > > jako oskarżony ma prawo do wgladu, więc trafiłeś kulą w płot (jak
                                        > > zwykle zresztą).
                                        >
                                        > Gdzie tak pisałem ?

                                        błagam o wybaczenie. Pisałeś, że jako poszkodowany, a nie oskarżony
                                        ma wgląd. Moja wina... ale zaraz, zaraz... Raz potwierdzasz, że jako
                                        poszkodowany nie ma prawa wglądu, a raz piszesz, że ma. To jakie w
                                        końcu jest teoje stanowisko? Że butapren ruca się ma mózg i raz się
                                        twierdzi jedno, a raz, że coś zupełnie innego?

                                        naćpany jesteś ?

                                        Nie, to ty jesteś wiecznie naćpany, bo liczba głupot i kłamstw,
                                        jakie napisałeś jest zbyt wielka, żeby psychotropy nie były w uzyciu.

                                        > Poza tym oskarżony ma jak najbardziej prawo do wglądu do akt !!

                                        > To miłe, że zauważyłeś w końcu iż to nie jest tozsamość i
                                        > > poszkodowany nie ma prawa wgladu w akta procesowe.
                                        >
                                        >
                                        > Aha czyli oskarżyciel posiłkowy który jest zarazem ofiarą nie ma
                                        dostępu!! och

                                        Oskarżyciel posiłkowy ma wglad do akt jako strona procesu karnego.
                                        Poszkodowany nie ma. Kropka. Są tysiące poszkodowanych, którzy nie
                                        są oskarzycielami posiłkowymi. Są tysiące oskarzycieli posiłkowych,
                                        którzy nie są poszkodowanymi. To nie jest tożsamość i pisanie, ze
                                        oskarżony ma wgląd do akt jest głupotą. Ty ją popełniłeś i nie ma
                                        się co wypierać.
                                        Poza tym nie sądzę, żeby karbat był oskarżycielem posiłkowym.

                                        > Albert zawsze chcesz mieć ostanie słowo choćby durne ale ostatnie .

                                        Tak, Albercik - świetny autoportret tu nakresliłeś. Dodam jeszcze,
                                        że bez względu na to czy jest to pierwsze, czy ostatnie twoje słowo -
                                        jest ono z reguły durne.
                                        • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 31.01.10, 20:09
                                          supaari napisał:

                                          > błagam o wybaczenie. Pisałeś, że jako poszkodowany, a nie oskarżony
                                          > ma wgląd. Moja wina... ale zaraz, zaraz... Raz potwierdzasz, że jako
                                          > poszkodowany nie ma prawa wglądu, a raz piszesz, że ma.

                                          Poszkodowany ze statusem oskarżyciela posiłkowego , wystarczy czy nadal chcesz
                                          gmatwać i kombinować ?!

                                          To jakie w
                                          > końcu jest teoje stanowisko? Że butapren ruca się ma mózg i raz się
                                          > twierdzi jedno, a raz, że coś zupełnie innego?

                                          Nie przypominam sobie żebym z tobą kirał butapren :))

                                          > Nie, to ty jesteś wiecznie naćpany, bo liczba głupot i kłamstw,
                                          > jakie napisałeś jest zbyt wielka, żeby psychotropy nie były w uzyciu.

                                          Nie jesteś w wstanie udowodnić mi nic!! poza jedną pomyłką dotycząca kota !!!!

                                          Oskarżyciel posiłkowy ma wglad do akt jako strona procesu karnego.
                                          > Poszkodowany nie ma. Kropka.

                                          Zgadza się !poszkodowany bez statusu oskarżyciela posiłkowego nie ma możliwości
                                          wglądu do akt !!

                                          To nie jest tożsamość i pisanie, ze
                                          > oskarżony ma wgląd do akt jest głupotą.

                                          Oskarżony nie ma wglądu do akt ? od kiedy ??

                                          Ty ją popełniłeś i nie ma
                                          > się co wypierać.
                                          > Poza tym nie sądzę, żeby karbat był oskarżycielem posiłkowym.

                                          Nie sądź żebyś nie był sądzonym , bracie katoliku :)))
                                          • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 12:03
                                            kolter-f1 napisał:

                                            > supaari napisał:
                                            >
                                            > > błagam o wybaczenie. Pisałeś, że jako poszkodowany, a nie
                                            oskarżony
                                            > > ma wgląd. Moja wina... ale zaraz, zaraz... Raz potwierdzasz, że
                                            jako
                                            > > poszkodowany nie ma prawa wglądu, a raz piszesz, że ma.
                                            >
                                            > Poszkodowany ze statusem oskarżyciela posiłkowego , wystarczy czy
                                            nadal chcesz
                                            > gmatwać i kombinować ?!

                                            Wcześniej pisałeś, ze poszkodowany bez żadnych okresleń. Równ
                                            ie dobrze mógłbyś napisać: karbat jako dziadek klozetowy ma wgląd
                                            do akt
                                            , a nastepni na zarzut, że dziadek klozetowy wglądu nie
                                            ma, uściślić: dziadek klozetowy ze statusem oskarżyciela
                                            posiłkowego ma wgląd
                                            . Łapiesz już jaki bład zrobiłeś?

                                            > To jakie w
                                            > > końcu jest teoje stanowisko? Że butapren ruca się ma mózg i raz
                                            się
                                            > > twierdzi jedno, a raz, że coś zupełnie innego?
                                            >
                                            > Nie przypominam sobie żebym z tobą kirał butapren :))

                                            Oczywiście. Zapewne robiłeś to w samotności. Jak wiele innych
                                            rzeczy - nie wyłączając seksu.

                                            > > Nie, to ty jesteś wiecznie naćpany, bo liczba głupot i kłamstw,
                                            > > jakie napisałeś jest zbyt wielka, żeby psychotropy nie były w
                                            uzyciu.
                                            >
                                            > Nie jesteś w wstanie udowodnić mi nic!! poza jedną pomyłką
                                            dotycząca kota !!!!

                                            Hahahahaha!!! Pomyłka! Napierw piszesz wiekopomne, że wystarczyło
                                            być starowinką i miec kota, by wyladować na stosie. Później
                                            twietrdzisz, że Innocenty oficjalnie nakazał palic koty z
                                            czarownicami. Pytany o namiary podajesz nazwę dokumentu, w którym
                                            nie ma mowy o kotach ani o stosach, później twierdzisz, że
                                            wspóczesne tłumaczenia zostały zmioenione, później z Innocentego
                                            robi sie Grzegorz... I tak w koóło Macieju. kłamałeś, że katolicy
                                            modlą się do obrazów i napletka, ale nie byłeś w stanie podać żadnej
                                            modlitwy do obrazu lub napletka, przyciskany przeze mnie ptrzyznałeś
                                            w końcu, że takiej modlitwy niema, co nie przeszkodziło ci
                                            kłamać takze po owej deklaracji. Przypisywałeś mi twierdzenie, iż
                                            Salomon klęczał w świątyni pełnej malowideł , te malowidła były nad
                                            jego głowa kiedy klęczał
                                            , których to słów nie byłeś w stanie
                                            przytoczyć. Kolter - kłamiesz jakby cię KGB najęło.
                                            • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 12:36
                                              supaari napisał:

                                              > Hahahahaha!!! Pomyłka! Napierw piszesz wiekopomne, że wystarczyło
                                              > być starowinką i miec kota, by wyladować na stosie. Później
                                              > twietrdzisz, że Innocenty oficjalnie nakazał palic koty z
                                              > czarownicami. ...

                                              Hej, uspokój się, wątki Ci się kompletnie pomyliły. Ten temat to nie
                                              z tego wątku.
                                              • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 12:41
                                                piwi77 napisał:

                                                > supaari napisał:
                                                >
                                                > > Hahahahaha!!! Pomyłka! Napierw piszesz wiekopomne, że
                                                wystarczyło
                                                > > być starowinką i miec kota, by wyladować na stosie. Później
                                                > > twietrdzisz, że Innocenty oficjalnie nakazał palic koty z
                                                > > czarownicami. ...
                                                >
                                                > Hej, uspokój się, wątki Ci się kompletnie pomyliły. Ten temat to
                                                nie
                                                > z tego wątku.

                                                Mi? to kolter pisał o kocie - w tym wątku. Uważa mianowicie, że nie
                                                wykazałem mu kłamstwa poza pomyłką o kotach na stosie. Odpowiadam mu
                                                zatem - to nie była pomyłka, tylko łgarstwo, do którego nie chciał
                                                sie przyznać (pewnie czyta te same szmatławce co ty), a po drugie z
                                                łatwością przyutaczam inne jego kłamstwa.
                                                • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 12:53
                                                  supaari napisał:

                                                  > Mi? to kolter pisał o kocie - w tym wątku. Uważa mianowicie, że
                                                  > nie wykazałem mu kłamstwa poza pomyłką o kotach na stosie.

                                                  Więc zacznij używać właściwych słów, pomyłka to nie kłamstwo, tym
                                                  bardziej gdy chodzi o pomyłkę nie zmieniającą sensu głównej treści.
                                                  Zbyt często szastasz słowem kłamstwo, co sprawia wrażenie, że
                                                  albo go nie rozumiesz, albo chcesz swemu rozmówcy przydać
                                                  negatywnego światła. Obawiam się, że ta druga, mniej chwalebna
                                                  możliwość, ma miejsce.

                                                  > a po drugie z łatwością przyutaczam inne jego kłamstwa.

                                                  I to jest właśnie inny Twój problem, że ze zbyt dużą łatwością coś
                                                  przytaczasz, co zbyt szybko określasz kłamstwami.
                                                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:17
                                                    piwi77 napisał:

                                                    > supaari napisał:
                                                    >
                                                    > > Mi? to kolter pisał o kocie - w tym wątku. Uważa mianowicie, że
                                                    > > nie wykazałem mu kłamstwa poza pomyłką o kotach na stosie.
                                                    >
                                                    > Więc zacznij używać właściwych słów, pomyłka to nie kłamstwo, tym
                                                    > bardziej gdy chodzi o pomyłkę nie zmieniającą sensu głównej
                                                    treści.
                                                    > Zbyt często szastasz słowem kłamstwo, co sprawia wrażenie,
                                                    że
                                                    > albo go nie rozumiesz, albo chcesz swemu rozmówcy przydać
                                                    > negatywnego światła. Obawiam się, że ta druga, mniej chwalebna
                                                    > możliwość, ma miejsce.

                                                    Pomyłka to coś, co sie popełnia nieswiadomie i po cudzej sugestii,
                                                    ze jest to nieprawda - prostuje. U koltera tego nie uswiadczysz. U
                                                    ciebie też rzadko. kłamstwo to świadome mijanie sie z prawdą. Można
                                                    kłamać z miejsca lub brnąć w pisanie nieprawdy, kiedy okazuje się,
                                                    że "wiedza" stojąca za pierwotnym twierdzeniem okazała sie
                                                    iluzotyczna (tak było w wielu przypadkach twojej aktywności na
                                                    forum).

                                                    > > a po drugie z łatwością przyutaczam inne jego kłamstwa.
                                                    >
                                                    > I to jest właśnie inny Twój problem, że ze zbyt dużą łatwością coś
                                                    > przytaczasz, co zbyt szybko określasz kłamstwami.

                                                    Jaki problem? Czy to były kłamstwa czy "pomyłki" twoim zdaniem?
                                                    Twojego problemu nie opiszę, bo zaraz zaczniesz twierdzić, że to nie
                                                    na temat.
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:32
                                                    supaari napisał:

                                                    Pomyłka to coś, co sie popełnia nieswiadomie i po cudzej sugestii,
                                                    > ze jest to nieprawda - prostuje. U koltera tego nie uswiadczysz. U
                                                    > ciebie też rzadko.

                                                    Tobie kościelny hipokryto już dawno prawda z kłamstwem się pomieszała !!

                                                    Nadal nie udowodniłeś mi ani jednego kłamstwa choć wymieniliśmy setki postów ty
                                                    masz tylko jeden zarzut kota :)))
                                                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:47
                                                    kolter-f1 napisał:

                                                    > supaari napisał:
                                                    >
                                                    > Pomyłka to coś, co sie popełnia nieswiadomie i po cudzej sugestii,
                                                    > > ze jest to nieprawda - prostuje. U koltera tego nie uswiadczysz.
                                                    U
                                                    > > ciebie też rzadko.
                                                    >
                                                    > Tobie kościelny hipokryto już dawno prawda z kłamstwem się
                                                    pomieszała !!
                                                    >
                                                    > Nadal nie udowodniłeś mi ani jednego kłamstwa choć wymieniliśmy
                                                    setki postów ty
                                                    > masz tylko jeden zarzut kota :)))

                                                    koltuś, ty po prostu nie pamiętasz... Sam się przyznajesz, że masz
                                                    problemy z pamiętaniem własnych wpisów, to co mówić o wpisach
                                                    cudzych...
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 17:05
                                                    supaari napisał:

                                                    > koltuś, ty po prostu nie pamiętasz... Sam się przyznajesz, że masz
                                                    > problemy z pamiętaniem własnych wpisów, to co mówić o wpisach
                                                    > cudzych...

                                                    Niedawno przy zakładaniu tego nicku policzyłem ze napisałem pod rożnymi
                                                    Kolterami ponad 25 tyś postów , mam prawo nie pamiętać , tym bardziej ze nasze
                                                    namiętne dysputy odbywały się z rok temu co najmniej !!
                                                  • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 17:14
                                                    kolter-f1 napisał:

                                                    > Niedawno przy zakładaniu tego nicku policzyłem ze napisałem pod
                                                    > rożnymi Kolterami ponad 25 tyś postów , mam prawo nie pamiętać

                                                    Nie przejmuj się, on też nie pamięta, a korzystanie z funkcji
                                                    search
                                                    , aby znaleźć cudzą wypowiedź, co pomoże odwlec od tematu,
                                                    nie jest aż takie trudne.
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 19:58
                                                    piwi77 napisał:

                                                    > Nie przejmuj się, on też nie pamięta, a korzystanie z funkcji
                                                    > search
                                                    , aby znaleźć cudzą wypowiedź, co pomoże odwlec od tematu,
                                                    > nie jest aż takie trudne.

                                                    Nie przejmuje się bo to człowiek urodzony na rzecznika watykanu :))) mistrz
                                                    obłudy !!
                                                  • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 17:03
                                                    kolter-f1 napisał:

                                                    > Nadal nie udowodniłeś mi ani jednego kłamstwa choć wymieniliśmy
                                                    > setki postów ty masz tylko jeden zarzut kota :)))

                                                    Na forum niemal nie sposób udowodnić komuś kłamstwa, dlatego
                                                    niedokładności należy przyjmowac jako pomyłkę. Takie sytuacje, jak w
                                                    wątku o katolickiej definicji dziecka, na Społeczeństwie, gdzie
                                                    udowodniłeś forumowiczowi supaari, że kłamał, zdarzają się rzadko.
                                                    Miał chłop pecha, nie sądził, że ktoś zada sobie tyle trudu co Ty.
                                                    Jeszcze raz dzięki! Każdy oszust sie w koncu przejedzie, nawet na
                                                    forum, gdzie wydawałoby się, bezkarność jest największa.
                                                  • supaari oszczerstwa piwiego 01.02.10, 18:37
                                                    piwi77 napisał:

                                                    > Na forum niemal nie sposób udowodnić komuś kłamstwa, dlatego
                                                    > niedokładności należy przyjmowac jako pomyłkę. Takie sytuacje, jak
                                                    w
                                                    > wątku o katolickiej definicji dziecka, na Społeczeństwie, gdzie
                                                    > udowodniłeś forumowiczowi supaari, że kłamał, zdarzają się rzadko.

                                                    Gdzie kłamałem? Kto mi udowodnił, ze kłamałem. Wskaż w końcu choć
                                                    jeden mój post z moim kłamstwem.

                                                    > Miał chłop pecha, nie sądził, że ktoś zada sobie tyle trudu co Ty.
                                                    > Jeszcze raz dzięki! Każdy oszust sie w koncu przejedzie, nawet na
                                                    > forum, gdzie wydawałoby się, bezkarność jest największa.

                                                    Piwi, kierujesz pod moim adresem oszczerstwa. Po raz co najmniej
                                                    czwarty prosze o podanie gdzie skłamałem w dyskusji, na którą się
                                                    powołujesz. Ty nie wskazujesz mojego kłamstwa, tylko wciąż ponawiasz
                                                    oskarżenia. Już kiedyś pisałeś pod moim adresem, że bronię pedofilów
                                                    i podałeś jako dowód mój wpis, w którym napisałem, że gwałty,
                                                    molestowanie seksualne, psychiczne i fizyczne, jakiego dopuszczali
                                                    się w Irlandii katolicy (tak duchowni, jak i świeccy) to
                                                    przestepstwo, a w niektórych przypadkach - zbrodnia
                                                    . chyba już
                                                    nawet rozumiem, że dla ciebie kłamstwo to prawda, a prawda to
                                                    kłamstwo.
                                                  • piwi77 Re: oszczerstwa piwiego 01.02.10, 20:11
                                                    supaari napisał:

                                                    > Piwi, kierujesz pod moim adresem oszczerstwa.

                                                    To Twoja opinia, do której masz prawo. Jest ona rozpaczliwą
                                                    odpowiedzią na zarzut kłamstwa, kłamstwa udowodnionego, pod Twoim
                                                    adresem. W innym wątku, na Społeczeństwie, roztaczałeś wokół mnie
                                                    atmosferę nieprawdy, posługując się cytatami ze starych wątków. Jaki
                                                    one miały związek z tamtym tematem? Żadnego! Miały jedynie ukazać
                                                    mnie innym forumowiczom, jako piszącego nieprawdę. Była to, typowa u
                                                    Ciebie, brudna walka z moją tezą otwierajacą tamten wątek. Ohydny
                                                    Twój styl uprawiania dyskusji wyszedł na jaw, po udowodnieniu
                                                    przez koltera, że wszystko co napisałem było prawdą. Twoja próba
                                                    nachalnego sugerownia, ze kłamałem w tamtym wątku, doznała porażki.
                                                    Nie sądziłeś, że do niej dojdzie, bo, co typowe u Ciebie,
                                                    lekceważysz forumowiczów. Kłamcą okazałeś się Ty. I co ty na to?
                                                    Patrz wyżej, znów Ryan i znów stare sprawy, nie mające ani z tym,
                                                    ani z żadnym innym wątkiem z ostatnich czasów, nic wspólnego. Masz
                                                    obrzydliwe nawyki, jesteś oszustem, kłamcą, grasz faul, jesteś
                                                    pamiętliwy, mściwy, małostkowy i złośliwy. Katolik w najgorszym
                                                    wydaniu. Nie nadajesz się na normalne forum, nie masz nic do
                                                    powiedzenia, a cała Twoja obecność tutaj, to sianie zamętu wokół
                                                    tych, których zdania Ci nie leżą. Czy to przez wyciąganie cytatów
                                                    nie na temat z Twoimi złosliwymi komentarzami, czy to przez
                                                    ściąganie dyskusji w ślepą ulicę w nadziei, że rozmówca zacznie się
                                                    gubić. Dajesz przykład z najniższej półki.
                                                  • supaari Re: oszczerstwa piwiego 02.02.10, 11:31
                                                    piwi77 napisał:

                                                    > supaari napisał:
                                                    >
                                                    > > Piwi, kierujesz pod moim adresem oszczerstwa.
                                                    >
                                                    > To Twoja opinia, do której masz prawo. Jest ona rozpaczliwą
                                                    > odpowiedzią na zarzut kłamstwa, kłamstwa udowodnionego, pod Twoim
                                                    > adresem. W innym wątku, na Społeczeństwie, roztaczałeś wokół mnie
                                                    > atmosferę nieprawdy, posługując się cytatami ze starych wątków.
                                                    Jaki
                                                    > one miały związek z tamtym tematem? Żadnego! Miały jedynie ukazać
                                                    > mnie innym forumowiczom, jako piszącego nieprawdę. Była to, typowa
                                                    u
                                                    > Ciebie, brudna walka z moją tezą otwierajacą tamten wątek. Ohydny
                                                    > Twój styl uprawiania dyskusji wyszedł na jaw, po
                                                    udowodnieniu
                                                    > przez koltera, że wszystko co napisałem było prawdą. Twoja próba
                                                    > nachalnego sugerownia, ze kłamałem w tamtym wątku, doznała
                                                    porażki.
                                                    > Nie sądziłeś, że do niej dojdzie, bo, co typowe u Ciebie,
                                                    > lekceważysz forumowiczów. Kłamcą okazałeś się Ty. I co ty na to?
                                                    > Patrz wyżej, znów Ryan i znów stare sprawy, nie mające ani z tym,
                                                    > ani z żadnym innym wątkiem z ostatnich czasów, nic wspólnego. Masz
                                                    > obrzydliwe nawyki, jesteś oszustem, kłamcą, grasz faul, jesteś
                                                    > pamiętliwy, mściwy, małostkowy i złośliwy. Katolik w najgorszym
                                                    > wydaniu. Nie nadajesz się na normalne forum, nie masz nic do
                                                    > powiedzenia, a cała Twoja obecność tutaj, to sianie zamętu wokół
                                                    > tych, których zdania Ci nie leżą. Czy to przez wyciąganie cytatów
                                                    > nie na temat z Twoimi złosliwymi komentarzami, czy to przez
                                                    > ściąganie dyskusji w ślepą ulicę w nadziei, że rozmówca zacznie
                                                    się
                                                    > gubić. Dajesz przykład z najniższej półki.

                                                    1. Prosiłem cię kilkakrotnie o link do mojego postu, w którym
                                                    posługuję się kłamstwem. Nie doczekałem się - zatem uważam cię za
                                                    oszczercę.
                                                    2. Nawet pół słowem nie zarzuciłem ci, że skopiowana przez ciebie z
                                                    innego forum defnicja nie odpowiada tej zawartej w encyklopedii.
                                                    Mało tego - przyznałem dość wczesnie, że tej encyklopedii nigdy nie
                                                    miałem w rękach.
                                                    3. Sugerując, że ty też nie miałes w rękach pozycji, na którą się
                                                    powoływałeś, miałem na celu ustalenie czy jesteś w stanie odszukać w
                                                    niej termin, którego twoim zdaniem katolicy nie mogą używać, jeśli
                                                    chcą być w zgodzie z ową encyklopedią.
                                                    4. Zdezawuowałem tygodnik, na ktory się powołałeś (choć forum to nie
                                                    tygodnik) nazywając go miarodajnym, gdyż od kilku co najmniej
                                                    miesięcy wiemy obaj, że zdarzało mu się publikowaćać pewne "cytaty",
                                                    które okazały sie nie być cytatami, a wo ostateczności cytatami z
                                                    czegoś zupełnie innego, i którym to "cytatom" starano się nadać
                                                    wiarygodność przypisując im pochodzenie, którego nie miały.
                                                    5. Kiedy zarzuciłeś mi kłamstwo w postaci napisania V zamiast
                                                    IV i podania prawidlowego (jeśli wierzyć wydawcy) roku
                                                    wydania omawianej pozycji, przypomniałem ci czym jest kłamstwo
                                                    podając przykład najlepiej mogący przemówić ci do rozsądku.
                                                    6. Kiedy odpowiadam na czyjś post - cytuję go z reguły w całości.
                                                    Robię tak, żeby nie tracić ciągłości dyskusji. Tobie znacznie
                                                    częściej zdarza się napisać coś pod moją wypowiedzią nie cytując
                                                    mnie, a następnie przeinaczając moje słowa. Nie chcę powoływać
                                                    żadnego przykładu, gdyż zaraz zaczniesz pisać, że to nie na temat.
                                                    ale jeśli chciałbyś, bym taki przykład podał - daj znać. Pomysl
                                                    zatem, czy nie stawiasz tak naprawdę zarzutów sobie.
                                                  • piwi77 Re: oszczerstwa piwiego 02.02.10, 15:12
                                                    supaari napisał:

                                                    Ja Cię mam za kłamcę - oszusta, Ty mnie za oszczercę i myślę, że to
                                                    kompromis, z którym możemy się rozejść. Nie ma sensu się bez końca
                                                    powtarzać.
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 19:53
                                                    piwi77 napisał:

                                                    > Na forum niemal nie sposób udowodnić komuś kłamstwa, dlatego
                                                    > niedokładności należy przyjmowac jako pomyłkę. Takie sytuacje, jak w
                                                    > wątku o katolickiej definicji dziecka, na Społeczeństwie, gdzie
                                                    > udowodniłeś forumowiczowi supaari, że kłamał, zdarzają się rzadko.
                                                    > Miał chłop pecha, nie sądził, że ktoś zada sobie tyle trudu co Ty.
                                                    > Jeszcze raz dzięki! Każdy oszust sie w koncu przejedzie, nawet na
                                                    > forum, gdzie wydawałoby się, bezkarność jest największa.

                                                    On i jego wierny kundel enrque111 :)))
                                            • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 15:26
                                              supaari napisał:

                                              > Wcześniej pisałeś, ze poszkodowany bez żadnych okresleń.

                                              Po co miałem dodawać ze oskarzyciel posiłkowy zarazem ?, przecież nie stprzestał
                                              przez to byc poszkodowanym.

                                              Równ
                                              > ie dobrze mógłbyś napisać: karbat jako dziadek klozetowy ma wgląd
                                              > do akt
                                              , a nastepni na zarzut, że dziadek klozetowy wglądu nie
                                              > ma, uściślić: dziadek klozetowy ze statusem oskarżyciela
                                              > posiłkowego ma wgląd
                                              . Łapiesz już jaki bład zrobiłeś?

                                              Nie kombinuj cwaniaczku dostałeś kopa w jaja i szukasz dziury w całym !!

                                              Oczywiście. Zapewne robiłeś to w samotności. Jak wiele innych
                                              > rzeczy - nie wyłączając seksu.

                                              Seks w samotności to domena panów w czarnych kieckach którym buty liżesz .

                                              > Hahahahaha!!! Pomyłka! Napierw piszesz wiekopomne, że wystarczyło
                                              > być starowinką i miec kota, by wyladować na stosie.

                                              Dokładnie tak było !!

                                              Później
                                              > twietrdzisz, że Innocenty oficjalnie nakazał palic koty z
                                              > czarownicami. Pytany o namiary podajesz nazwę dokumentu, w którym
                                              > nie ma mowy o kotach ani o stosach,

                                              Zasugerowałem sie artykułem prasowym !!Ale nie tym który teraz prezentuje
                                              ;Czczone jako domowe bóstwa w starożytnym Egipcie, obdarzane wielkim szacunkiem
                                              przez Arabów, Hindusów i Chińczyków - koty przeszły gehennę w średniowiecznej
                                              Europie, okrzyczane wspólnikami szatana, torturowane i palone na stosie.
                                              Nienawiść sięgnęła zenitu po pierwszej krucjacie: zawieszone w płóciennych
                                              workach nad ogniskiem koty symbolizowały Araba i Diabła, uciekającego z
                                              podwiniętym, płonącym ogonem przed werdyktem jedynej, palącej prawdy objawionej."

                                              tygodnik2003-2007.onet.pl/1548,1145321,0,dzial.html

                                              później twierdzisz, że
                                              > wspóczesne tłumaczenia zostały zmioenione,

                                              Nadal nie udowodniłeś mi ze tam o kotach nie napisano !!

                                              później z Innocentego
                                              > robi sie Grzegorz... I tak w koóło Macieju.

                                              Tego nie pamietam !!

                                              kłamałeś, że katolicy
                                              > modlą się do obrazów i napletka,

                                              A do czego się matołki modlicie jak nie do bohomazów lub rzeż :)))lub skórek z
                                              fujary :))))

                                              ale nie byłeś w stanie podać żadnej
                                              > modlitwy do obrazu lub napletka, przyciskany przeze mnie ptrzyznałeś
                                              > w końcu, że takiej modlitwy niema, co nie przeszkodziło ci
                                              > kłamać takze po owej deklaracji.

                                              Niema modlitwy fujary a ino według waszych kretyńskich nauk taka skórka jest
                                              tylko pośredniczką do waszego boga :)))

                                              Przypisywałeś mi twierdzenie, iż
                                              > Salomon klęczał w świątyni pełnej malowideł , te malowidła były nad
                                              > jego głowa kiedy klęczał
                                              , których to słów nie byłeś w stanie
                                              > przytoczyć. Kolter - kłamiesz jakby cię KGB najęło.

                                              To ty kłamliwie napisałeś że on klęczał w świątyni pełnej rzeźb co było
                                              nieprawdą, Kiedy udowodniłem ci że modlił się poza budynkiem głównym ,
                                              dorabiałeś teorie ze mimo to klęczał koło drzwi pełnych płaskorzeźb
                                              :)))))))))))))))))))))))

                                              Zresztą o prymitywizmie waszej rzekomej wiary w boga dowodów nie brak :)))

                                              img690.imageshack.us/img690/4417/pope.jpg
                                              Dz 10,25-26
                                              A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i
                                              oddał mu pokłon. (26) Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem
                                              człowiekiem


                                              Obj 22,8-9
                                              To właśnie ja, Jan, słyszę i widzę te rzeczy. A kiedym usłyszał i ujrzał,
                                              upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi je ukazał. (9) Na to
                                              rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem współsługą twoim i braci
                                              twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi. Bogu samemu złóź
                                              pokłon!
                                              • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:14
                                                kolter-f1 napisał:

                                                > supaari napisał:
                                                >
                                                > > Wcześniej pisałeś, ze poszkodowany bez żadnych okresleń.
                                                >
                                                > Po co miałem dodawać ze oskarzyciel posiłkowy zarazem ?, przecież
                                                nie stprzesta
                                                > ł
                                                > przez to byc poszkodowanym.

                                                ponieważ mógł miec wgląd jako oskarżyciel posiłkowy. mogłeś to
                                                napisać. ale wówczas pojawiłby się problem czy karbat był
                                                oskarżycielem posiłkowym, a to wieeeeelce problematyczne, więc wpis
                                                sensowny z punktu widzenia kpk byłby nieuzasadniony.

                                                > Równ
                                                > > ie dobrze mógłbyś napisać: karbat jako dziadek klozetowy ma
                                                wgląd
                                                > > do akt
                                                , a nastepni na zarzut, że dziadek klozetowy wglądu nie
                                                > > ma, uściślić: dziadek klozetowy ze statusem oskarżyciela
                                                > > posiłkowego ma wgląd
                                                . Łapiesz już jaki bład zrobiłeś?
                                                >
                                                > Nie kombinuj cwaniaczku dostałeś kopa w jaja i szukasz dziury w
                                                całym !!

                                                Tak, koltuś, tak... Czekam jeszcze na następujące rewelacje z twojej
                                                strony: Jako babcia klozetowa miała wgląd do akt (bo przecież
                                                babcia może być oskarżycielem posiłkowym)... Jako blondyn miał
                                                wgląd do akt
                                                (bo przecież blondyn może być oskarżycielem
                                                posiłkowym) itd.


                                                > > Hahahahaha!!! Pomyłka! Napierw piszesz wiekopomne, że wystarczyło
                                                > > być starowinką i miec kota, by wyladować na stosie.
                                                >
                                                > Dokładnie tak było !!

                                                Znowu kłamie!

                                                > Później
                                                > > twietrdzisz, że Innocenty oficjalnie nakazał palic koty z
                                                > > czarownicami. Pytany o namiary podajesz nazwę dokumentu, w którym
                                                > > nie ma mowy o kotach ani o stosach,
                                                >
                                                > Zasugerowałem sie artykułem prasowym !!Ale nie tym który teraz
                                                prezentuje
                                                > ;Czczone jako domowe bóstwa w starożytnym Egipcie, obdarzane
                                                wielkim szacunkiem
                                                > przez Arabów, Hindusów i Chińczyków - koty przeszły gehennę w
                                                średniowiecznej
                                                > Europie, okrzyczane wspólnikami szatana, torturowane i palone na
                                                stosie.
                                                > Nienawiść sięgnęła zenitu po pierwszej krucjacie: zawieszone w
                                                płóciennych
                                                > workach nad ogniskiem koty symbolizowały Araba i Diabła,
                                                uciekającego z
                                                > podwiniętym, płonącym ogonem przed werdyktem jedynej, palącej
                                                prawdy objawionej
                                                > ."
                                                >
                                                > tygodnik2003-2007.onet.pl/1548,1145321,0,dzial.html

                                                A gdzie tu oficjalny nakaz Innocentego? Fanatsta z ciebie...

                                                > później twierdzisz, że
                                                > > wspóczesne tłumaczenia zostały zmioenione,
                                                >
                                                > Nadal nie udowodniłeś mi ze tam o kotach nie napisano !!

                                                Wystarczyłoby, żebyś przeczyatał to, na co się powołujesz. Nie można
                                                udowodnić czegoś komuś, kto nie słucha dowodu.

                                                > później z Innocentego
                                                > > robi sie Grzegorz... I tak w koóło Macieju.
                                                >
                                                > Tego nie pamietam !!

                                                Juz sie gubisz w swoich wymysłach:
                                                forum.gazeta.pl/forum/w,721,85589083,85886615,Re_supaari_madrosc_forum_.html


                                                > kłamałeś, że katolicy
                                                > > modlą się do obrazów i napletka,
                                                >
                                                > A do czego się matołki modlicie jak nie do bohomazów lub rzeż :)))
                                                lub skórek z
                                                > fujary :))))

                                                O, znów kłamliwie sugeruje! Co za... kolter!

                                                > ale nie byłeś w stanie podać żadnej
                                                > > modlitwy do obrazu lub napletka, przyciskany przeze mnie
                                                ptrzyznałeś
                                                > > w końcu, że takiej modlitwy niema, co nie przeszkodziło ci
                                                > > kłamać takze po owej deklaracji.
                                                >
                                                > Niema modlitwy fujary a ino według waszych kretyńskich nauk taka
                                                skórka jest
                                                > tylko pośredniczką do waszego boga :)))

                                                I znów kłamie!

                                                > Przypisywałeś mi twierdzenie, iż
                                                > > Salomon klęczał w świątyni pełnej malowideł , te malowidła były
                                                nad
                                                > > jego głowa kiedy klęczał
                                                , których to słów nie byłeś w stanie
                                                > > przytoczyć. Kolter - kłamiesz jakby cię KGB najęło.
                                                >
                                                > To ty kłamliwie napisałeś że on klęczał w świątyni pełnej rzeźb
                                                co było
                                                > nieprawdą, Kiedy udowodniłem ci że modlił się poza budynkiem
                                                głównym ,
                                                > dorabiałeś teorie ze mimo to klęczał koło drzwi pełnych płaskorzeźb
                                                > :)))))))))))))))))))))))

                                                Nic takiego nie napisałem (może jakiś ink, czy znów napiszesz, że mi
                                                wykasowali post?). Napisałem, że klęcząc w Świątyni klęczał przed
                                                plaskorzeźbami. Dziedziniec był terenem Świątyni, zaś na drzwiach
                                                były płaskorzeźby. Zatem pisałem prawdę. Kłamałes zaś ty i teraz
                                                także skłamałeś.

                                                > Zresztą o prymitywizmie waszej rzekomej wiary w boga dowodów nie
                                                brak :)))
                                                >
                                                > img690.imageshack.us/img690/4417/pope.jpg
                                                > Dz 10,25-26
                                                > A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł
                                                mu do nóg i
                                                > oddał mu pokłon. (26) Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też
                                                jestem
                                                > człowiekiem

                                                >
                                                > Obj 22,8-9
                                                > To właśnie ja, Jan, słyszę i widzę te rzeczy. A kiedym usłyszał i
                                                ujrzał,
                                                > upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi je ukazał.
                                                (9) Na to
                                                > rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem współsługą
                                                twoim i braci
                                                > twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi. Bogu
                                                samemu złóź
                                                > pokłon!


                                                A teraz jeszcze kopiuje nie na temat.
                                                • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:29
                                                  supaari napisał:

                                                  > Tak, koltuś, tak... Czekam jeszcze na następujące rewelacje z twojej
                                                  > strony: Jako babcia klozetowa miała wgląd do akt (bo przecież
                                                  > babcia może być oskarżycielem posiłkowym)... Jako blondyn miał
                                                  > wgląd do akt
                                                  (bo przecież blondyn może być oskarżycielem
                                                  > posiłkowym) itd.

                                                  Wystarczy ze wgląd do akt w czasach bogobojnego PIS-u mieli niepowołani do tego !!

                                                  > Znowu kłamie!

                                                  Aha czyli te starowinki naprawdę rzucały urok na wioski sprowadzając
                                                  nieszczęścia :)))))))))))))))))))))).

                                                  > A gdzie tu oficjalny nakaz Innocentego? Fanatsta z ciebie...

                                                  Napisałem coś takiego tu ;"Ale nie tym który teraz
                                                  prezentuje ". wystarczy ?

                                                  > Juz sie gubisz w swoich wymysłach

                                                  Wybacz nie muszę pamiętać co pisałem w kilkunastu tysiącach postów .

                                                  > O, znów kłamliwie sugeruje! Co za... kolter!

                                                  No tak znam to debilne tłumaczenie że nie do a przez :)))))))))))))))))))))).


                                                  > I znów kłamie!

                                                  Czyli oprawiona w złoto skórka z fujarki czczona jako relikwia nie jest
                                                  pośrednikiem :))))))))))))))))))))to po co katolicy wznoszą przez nią
                                                  modły :)))

                                                  > Nic takiego nie napisałem (może jakiś ink, czy znów napiszesz, że mi
                                                  > wykasowali post?). Napisałem, że klęcząc w Świątyni klęczał przed
                                                  > plaskorzeźbami. Dziedziniec był terenem Świątyni, zaś na drzwiach
                                                  > były płaskorzeźby. Zatem pisałem prawdę. Kłamałes zaś ty i teraz
                                                  > także skłamałeś.

                                                  Ty sugerowałeś ze jest kretynem :))zresztą szybko uciekłeś od tematu Salomona !!

                                                  forum.gazeta.pl/forum/w,721,78639201,79348042,Re_Wymiana_pogladow_katolika_z_ateista.html?wv.x=2
                                                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 16:44
                                                    kolter-f1 napisał:

                                                    > supaari napisał:
                                                    >
                                                    > > Tak, koltuś, tak... Czekam jeszcze na następujące rewelacje z
                                                    twojej
                                                    > > strony: Jako babcia klozetowa miała wgląd do akt (bo
                                                    przecież
                                                    > > babcia może być oskarżycielem posiłkowym)... Jako blondyn miał
                                                    > > wgląd do akt
                                                    (bo przecież blondyn może być oskarżycielem
                                                    > > posiłkowym) itd.
                                                    >
                                                    > Wystarczy ze wgląd do akt w czasach bogobojnego PIS-u mieli
                                                    niepowołani do tego
                                                    > !!

                                                    a cos na temat może...

                                                    > > Znowu kłamie!
                                                    >
                                                    > Aha czyli te starowinki naprawdę rzucały urok na wioski
                                                    sprowadzając
                                                    > nieszczęścia :)))))))))))))))))))))).


                                                    ...i nie mapięta o czym mowa

                                                    > > A gdzie tu oficjalny nakaz Innocentego? Fanatsta z ciebie...
                                                    >
                                                    > Napisałem coś takiego tu ;"Ale nie tym który teraz
                                                    > prezentuje ". wystarczy ?

                                                    ...i chwali się, że pisał nie na temat

                                                    > > Juz sie gubisz w swoich wymysłach
                                                    >
                                                    > Wybacz nie muszę pamiętać co pisałem w kilkunastu tysiącach
                                                    postów .

                                                    ... i nie pamięta, ze kręcił. Może nie pamięta także, że kłamał?
                                                    Taka krótka pamięć jest wygodna.

                                                    > > O, znów kłamliwie sugeruje! Co za... kolter!
                                                    >
                                                    > No tak znam to debilne tłumaczenie że nie do a
                                                    przez :)))))))))))))))))))))).

                                                    ... i znów zmienia temat.

                                                    > > I znów kłamie!
                                                    >
                                                    > Czyli oprawiona w złoto skórka z fujarki czczona jako relikwia nie
                                                    jest
                                                    > pośrednikiem :))))))))))))))))))))to po co katolicy wznoszą
                                                    przez nią
                                                    >
                                                    modły :)))

                                                    Przez nią??

                                                    > > Nic takiego nie napisałem (może jakiś ink, czy znów napiszesz,
                                                    że mi
                                                    > > wykasowali post?). Napisałem, że klęcząc w Świątyni klęczał przed
                                                    > > plaskorzeźbami. Dziedziniec był terenem Świątyni, zaś na drzwiach
                                                    > > były płaskorzeźby. Zatem pisałem prawdę. Kłamałes zaś ty i teraz
                                                    > > także skłamałeś.
                                                    >
                                                    > Ty sugerowałeś ze jest kretynem :))zresztą szybko uciekłeś od
                                                    tematu Salomona !
                                                    > !

                                                    I znów zmienia temat i kręci.

                                                    >
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 17:02
                                                    supaari napisał:

                                                    > a cos na temat może...

                                                    zioberko pedałowi jaruniowi nie pokazywał dokumentów ,zdaje się że nawet
                                                    prokurator to bada czy badał ? .

                                                    > ...i chwali się, że pisał nie na temat

                                                    Oj napisałem tak ;
                                                    "Zasugerowałem sie artykułem prasowym !!Ale nie tym który teraz prezentuje "
                                                    nadal nie kumasz ??
                                                    forum.gazeta.pl/forum/w,721,106364133,106598684,Re_Dlaczego_ateisci_pluja_na_katolikow_.html?wv.x=2
                                                    . i nie pamięta, ze kręcił. Może nie pamięta także, że kłamał?
                                                    > Taka krótka pamięć jest wygodna.

                                                    Albercie wybacz ze nie pamiętam co napisałem 2894873 posty temu :((((

                                                    > ... i znów zmienia temat.

                                                    W którym momencie go zmieniam ?

                                                    > Przez nią??

                                                    Skoro nie do niej to przez nią :))))

                                                    > I znów zmienia temat i kręci.

                                                    No co ty :))))Salomon nie podchodzi :)))

                                                    To pamiętasz :)))

                                                    forum.gazeta.pl/forum/w,29,97487893,97494124,Re_Jabcoki.html?wv.x=2
                                                  • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 18:42
                                                    kolter-f1 napisał:

                                                    > supaari napisał:
                                                    >
                                                    > > a cos na temat może...
                                                    >
                                                    > zioberko pedałowi jaruniowi nie pokazywał dokumentów ,zdaje się że
                                                    nawet
                                                    > prokurator to bada czy badał ? .

                                                    a jak się to ma do prawa poszkodowanych do wglądu do akt?
                                                    sugerujesz, że karbat to Jarek Kaczyński? ale numer!!!

                                                    > > ...i chwali się, że pisał nie na temat
                                                    >
                                                    > Oj napisałem tak ;
                                                    > "Zasugerowałem sie artykułem prasowym !!Ale nie tym który teraz
                                                    prezentuje "
                                                    > nadal nie kumasz ??
                                                    > forum.gazeta.pl/forum/w,721,106364133,106598684,Re_Dlaczego_ateisci_pluja_na_katolikow_.html?wv.x=2
                                                    > . i nie pamięta, ze kręcił. Może nie pamięta także, że kłamał?
                                                    > > Taka krótka pamięć jest wygodna.

                                                    Czyli piszesz nie na temat. Są miliony artykułów, którymi sie nie
                                                    sugerowałeś, ale to nie powód, żeby je przytaczać... Powód jest
                                                    jeden - ściemnić po koltersku.

                                                    > Albercie wybacz ze nie pamiętam co napisałem 2894873 posty temu :
                                                    ((((
                                                    >
                                                    > > ... i znów zmienia temat.
                                                    >
                                                    > W którym momencie go zmieniam ?
                                                    >
                                                    > > Przez nią??
                                                    >
                                                    > Skoro nie do niej to przez nią :))))

                                                    Kolejne kłamstwo. Naucz się czytać...

                                                    > > I znów zmienia temat i kręci.
                                                    >
                                                    > No co ty :))))Salomon nie podchodzi :)))

                                                    Miales pokazać gdzie pisałem o freskach w Świątyni. zmieniasz teamt
                                                    zatem, bo kłamliwie przypisałeś mi twierdzenia, których nie
                                                    głosiłem.

                                                    > To pamiętasz :)))
                                                    >
                                                    > forum.gazeta.pl/forum/w,29,97487893,97494124,Re_Jabcoki.html?wv.x=2

                                                    Znów coś nie na temat? Ograniczyłem pyskówki z tobą. Ale wciąż mam
                                                    cie za kłamcę i krętacza.
                                                  • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 19:56
                                                    supaari napisał:

                                                    > a jak się to ma do prawa poszkodowanych do wglądu do akt?
                                                    > sugerujesz, że karbat to Jarek Kaczyński? ale numer!!!

                                                    Ja nie sugeruje , ja wiem ze ty jesteś cipą .

                                                    > Czyli piszesz nie na temat. Są miliony artykułów, którymi sie nie
                                                    > sugerowałeś, ale to nie powód, żeby je przytaczać... Powód jest
                                                    > jeden - ściemnić po koltersku.

                                                    Typowe dla ciebie katoliku , kiedy nie masz co do powiedzenia zaczynasz kręcić
                                                    tą swoją erystyką.

                                                    > Miales pokazać gdzie pisałem o freskach w Świątyni. zmieniasz teamt
                                                    > zatem, bo kłamliwie przypisałeś mi twierdzenia, których nie
                                                    > głosiłem.

                                                    Akurat mowa była o płaskorzeźbach na drzwiach , sam o tym pisałeś .

                                                    Znów coś nie na temat? Ograniczyłem pyskówki z tobą. Ale wciąż mam
                                                    > cie za kłamcę i krętacza.

                                                    Akurat ty mistrz kitu i bałachu mi to zarzucasz :)))))
                                      • piwi77 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 30.01.10, 22:56
                                        kolter-f1 napisał:

                                        > Nie, śmieć przegrał!! nie był to Piwi którego w przeciwieństwie
                                        > do ciebie uważam za człowieka .

                                        Znów sobie nasz wspólny przyjaciel co nieco pokonfabulował. Znaczy
                                        się miał widzenie.
                                        • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 31.01.10, 20:27
                                          piwi77 napisał:

                                          > Znów sobie nasz wspólny przyjaciel co nieco pokonfabulował. Znaczy
                                          > się miał widzenie.

                                          Kadzidło jak widać ogłupia .
                    • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 15:29
                      supaari napisał:

                      > BTW - trochę mnie dziwi, że bedąc gdzieś kilkaset kilometrów od
                      >domu i tracąc pojazd ustalasz konfesję złodzieja i oceniasz jego
                      >opinię w parafii oraz poziom pobożności. Czy to aby nie jakieś
                      >uprzedzenia? A może fantazje? znam cię nie od dziś i z przykrością
                      >stwierdzam, że nie byłbym zdziwiony...

                      nie chcialem opisywac calej epopeji ,tego powrotu z nart dlugo nie
                      zapomnie . Pozniej byl cg dalszy . Natychmiast dostalem
                      zaswiadczenie o kradziezy ,ubezpieczalnia itd . Pozniej
                      zawiomienie ,ze znaleziono opisany samochod m.in. bez
                      silnika ,rozprawa , swiadek itd itp jeszcze dwa razy jezdzilem
                      w gory bez nart . Problemy z urlopem itd . Mala dzura - Szklaska P .
                      z wieloma ludzmi rozmawialem , musialem rozmawiac , nie chce mi sie
                      o tym w szczegolach rozpisywac .bylo minelo . nikomu nie zycze .

                      > Czy ty miałes pojęcie o ludziach, o których mówił duchowny, na
                      > którego rzekome słowa się powoływałeś? Jeśli nie - nie możesz
                      > twierdzić, że sytuacja jest inna, nie możesz twierdzić, że
                      >konkretne osoby, które ów duchowny miał na myśli nie dokonywały
                      >jeszcze gorszych czynów...

                      to grozenie , straszenie pieklem , diablami bylo w kontekscie ludzi
                      niewiwrzacych .Innym razem potepienie wieczne mialo sie odnosic do
                      ateistow , komunistow . Na kim mialo to robic wrazenie - do dzis nie
                      wiem :(.

                      • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 20:11
                        > nie chcialem opisywac calej epopeji ,tego powrotu z nart dlugo nie
                        > zapomnie . Pozniej byl cg dalszy . Natychmiast dostalem
                        > zaswiadczenie o kradziezy ,ubezpieczalnia itd . Pozniej
                        > zawiomienie ,ze znaleziono opisany samochod m.in. bez
                        > silnika ,rozprawa , swiadek itd itp jeszcze dwa razy jezdzilem
                        > w gory bez nart . Problemy z urlopem itd . Mala dzura - Szklaska
                        P .
                        > z wieloma ludzmi rozmawialem , musialem rozmawiac , nie chce mi
                        sie
                        > o tym w szczegolach rozpisywac .bylo minelo . nikomu nie zycze .

                        Nie dziwię się, że nie chciałeś. Z tej opowieści wynika, że
                        szczególnie interesowałeś się konfecją sprawcy i jego opinią w
                        parafii.

                        > > Czy ty miałes pojęcie o ludziach, o których mówił duchowny, na
                        > > którego rzekome słowa się powoływałeś? Jeśli nie - nie możesz
                        > > twierdzić, że sytuacja jest inna, nie możesz twierdzić, że
                        > >konkretne osoby, które ów duchowny miał na myśli nie dokonywały
                        > >jeszcze gorszych czynów...
                        >
                        > to grozenie , straszenie pieklem , diablami bylo w kontekscie
                        ludzi
                        > niewiwrzacych .Innym razem potepienie wieczne mialo sie odnosic do
                        > ateistow , komunistow . Na kim mialo to robic wrazenie - do dzis
                        nie
                        > wiem :(.
                        >
                        >

                        Nie chodzi mi o to, co nazywasz straszeniem, a co straszeniem nie
                        jest. Chodziło mi o ocenę, jaką miał wystawić ksiądz: z piekła
                        rodem
                        itp. jeśli twierdzisz, że mówił to o ateistach, to zapewne
                        fantazjujesz lub nie zrozumiałes wypowiedzi.
                        • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 20:34
                          supaari napisał:

                          > Nie dziwię się, że nie chciałeś. Z tej opowieści wynika, że
                          > szczególnie interesowałeś się konfecją sprawcy i jego opinią w
                          > parafii.

                          w tej wsi , ukradl mi auto nieochrzczony ateista :o

                          widzisz parafianie ,jezdzilem tam przez ladne kilkanascie lat
                          a Szklarska Poreba ,tak sie sklada to jedno wielkie zadupie .W cgu
                          lat poznalem paru miejscowych gospodarzy .
                          W takich miejcowosciach jak Szklarska , kazdy wie o kazdym z
                          detalami ,tam jak w ulu .
                          Nie prosilem sie o to a mi tam nawet opowiadali kto drewno kradnie z
                          lasu .
                          Od czasu kradziezy nie daje zarobic tamtejszym katolikom , ne ma
                          problema .

                          >Nie chodzi mi o to, co nazywasz straszeniem, a co straszeniem nie
                          >jest. Chodziło mi o ocenę, jaką miał wystawić ksiądz: z piekła
                          >rodem itp. jeśli twierdzisz, że mówił to o ateistach, to zapewne
                          >fantazjujesz lub nie zrozumiałes wypowiedzi.

                          tak tatusiu ,... ty wiesz lepiej od mnie co slyszalem ,
                          co dobrze ,a co zle zrozumialem ...

                          Jestes katolikiem , zachowujesz sie jak gnida .
                          Czy to ladnie nazwac kogos katolicka gnida ? .

                          Przeczytaj sobie moje wypowiedzi jeszcze raz ,uwaznie ,pisane
                          szybko , troche haotycznie ,niezbyt stylistycznie zgodnie z tym co
                          widzialem , slyszalem ,co mi sie przytrafio , twoj katolicki osad,
                          ocena mi wisi .

                          nie wierz NIGDY w co chcialbys wierzyc .

                          • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 29.01.10, 15:26
                            karbat napisał:

                            > supaari napisał:
                            >
                            > > Nie dziwię się, że nie chciałeś. Z tej opowieści wynika, że
                            > > szczególnie interesowałeś się konfecją sprawcy i jego opinią w
                            > > parafii.
                            >
                            > w tej wsi , ukradl mi auto nieochrzczony ateista :o

                            Rzeczywiście się interesował! Co za indywiduum...

                            > widzisz parafianie ,jezdzilem tam przez ladne kilkanascie lat
                            > a Szklarska Poreba ,tak sie sklada to jedno wielkie zadupie .W cgu
                            > lat poznalem paru miejscowych gospodarzy .
                            > W takich miejcowosciach jak Szklarska , kazdy wie o kazdym z
                            > detalami ,tam jak w ulu .
                            > Nie prosilem sie o to a mi tam nawet opowiadali kto drewno kradnie
                            z
                            > lasu .
                            > Od czasu kradziezy nie daje zarobic tamtejszym katolikom , ne ma
                            > problema .

                            Twoja sprawa. Jako fantasta piszesz że a to biskup napisał opinię i
                            uratował kogoś od więzienia po oczyszczeniu z zarzutów, a to ze
                            ksiądz, a to ze katolik ukradł, a to ze opinię złodziej miał w
                            parafii taka, że hej... Pleciesz - taka jest moja opinia.

                            > >Nie chodzi mi o to, co nazywasz straszeniem, a co straszeniem nie
                            > >jest. Chodziło mi o ocenę, jaką miał wystawić ksiądz: z piekła
                            > >rodem itp. jeśli twierdzisz, że mówił to o ateistach, to zapewne
                            > >fantazjujesz lub nie zrozumiałes wypowiedzi.
                            >
                            > tak tatusiu ,... ty wiesz lepiej od mnie co slyszalem ,
                            > co dobrze ,a co zle zrozumialem ...

                            wiem lepiej jakie masz zdolności intelektualne. Poznałem je czytając
                            twoje brednie na forum. Zatem możesz nawet twierdzić, że objawiła ci
                            się święta Weronika i wręczyła ci tłumaczenie Ewangelii, w którym to
                            tłumaczeniu występuje, a ja uznam, że bredzisz.

                            > Jestes katolikiem , zachowujesz sie jak gnida .
                            > Czy to ladnie nazwac kogos katolicka gnida ? .

                            Nie należysz do osób, z których opinią bym się liczył, ale może
                            zamieszcżę powyższy fragment w wizytówce.

                            > Przeczytaj sobie moje wypowiedzi jeszcze raz ,uwaznie ,pisane
                            > szybko , troche haotycznie ,niezbyt stylistycznie zgodnie z tym
                            co
                            > widzialem , slyszalem ,co mi sie przytrafio , twoj katolicki osad,
                            > ocena mi wisi .
                            >
                            > nie wierz NIGDY w co chcialbys wierzyc .
                            >

                            Jeszcze raz? Te chaotyczną bezgranicę bez ładu, składu, sensu i
                            prawdy? Daj spokój - raz to za dużo. czytanie jej jeszcze raz
                            mógłbym zaakceptować w ramach pokuty. Gdyby było za coś mniej niż
                            zabójstwo - chyba bym pertraktował. Twoja twórczość mogłaby
                            niejednemu uratować życie - gdyby najadł się muchomorów, to
                            przeczytaniej ze dwóch twoich postów mogłoby mu gruntownie oczyścić
                            przewód pokarmowy.
                  • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:14
                    > supaari napisał:

                    >ty zaś twierdzisz, że dla kogos innego słowo gnida jest
                    >komplementem. Nie sądzisz, że wytykanie komuś innego działań, które
                    >sam podejmujesz wobec innych jest niestosowne?

                    co ja podejmuje wobec innych ,jakie dzialania ? napisz cos o tym

                    cos z zycia cd .
                    siostra pracowala za granica jaka tlumaczka zagranica . Pewnego razu
                    musiala tlumaczyc ,pisac protokol na policji . Okazalo sie , patrol
                    policyjny zatrzymal modego czlowieka z Polski .Chlopaka
                    przycisnelo , przylapala go policja jak sie onanizowal w bialy dzien
                    w miejscu publicznym . Nie mial dokumentow pruzy sobie ani
                    pieniedzy .
                    Po sprawdzeniu tozsamosci okazalo sie ze nazywa sie katolik . No to
                    dowcipni policjanci powiedzieli mu ,ze zawiadomia jego parafie ,
                    ksiedza . Chlopak plakal prosil aby tego nie robic , prosil aby go
                    za to zamknieto w wiezieniu . .. taka mala katolicka gnida .

                    Ciekawsza historia , bylem swiadkiem ,jak ksiadz katolicki "zarobil"
                    w cgu 3 miesiecy prawie 25 000 Euro , niezly numer wycial ten
                    katolik , ......... , otworzyl mi oczy tych z powolania .
                    • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:34
                      karbat napisał:

                      > > supaari napisał:
                      >
                      > >ty zaś twierdzisz, że dla kogos innego słowo gnida jest
                      > >komplementem. Nie sądzisz, że wytykanie komuś innego działań,
                      które
                      > >sam podejmujesz wobec innych jest niestosowne?
                      >
                      > co ja podejmuje wobec innych ,jakie dzialania ? napisz cos o tym

                      Oceniłeś, że dla nich określenie gnida było by komplementem
                      jednocześnieuznając, że mówienie z piekła rodem jest niewłaściwe
                      (choć może coś źle odebrałem - piszesz tragicznie).

                      > cos z zycia cd .
                      > siostra pracowala za granica jaka tlumaczka zagranica . Pewnego
                      razu
                      > musiala tlumaczyc ,pisac protokol na policji . Okazalo sie ,
                      patrol
                      > policyjny zatrzymal modego czlowieka z Polski .Chlopaka
                      > przycisnelo , przylapala go policja jak sie onanizowal w bialy
                      dzien
                      > w miejscu publicznym . Nie mial dokumentow pruzy sobie ani
                      > pieniedzy .
                      > Po sprawdzeniu tozsamosci okazalo sie ze nazywa sie katolik . No
                      to
                      > dowcipni policjanci powiedzieli mu ,ze zawiadomia jego parafie ,
                      > ksiedza . Chlopak plakal prosil aby tego nie robic , prosil aby go
                      > za to zamknieto w wiezieniu . .. taka mala katolicka gnida .

                      to powierdza, że katolik to tłumok, który nie ma pojecia o kodeksie
                      karnym. albo może że twoja siostra jest kiepskim tłumaczem i zamiast
                      przetłumaczyc, że ksiadz proboszcz dowie się o masturbacji,
                      powiedziała biednemu chłopakowi o nazwisku Katolik, że prokurator
                      dowie się, że ów chłopak utopił troje dzieci, okradł emerytkę,
                      zgwalcił policjanta i nie zapłacił mandatu. To byłaby taka rodzinna
                      przypadłość...


                      > Ciekawsza historia , bylem swiadkiem ,jak ksiadz
                      katolicki "zarobil"
                      > w cgu 3 miesiecy prawie 25 000 Euro , niezly numer wycial ten
                      > katolik , ......... , otworzyl mi oczy tych z powolania .

                      Nieźle... Nie odstępowałeś księdza przez trzy miesiące... Ministrant
                      czy co? Wiem!! Jesteś gosposią w parafii!!! Jeszzce jakąś historyjkę
                      nam opowiesz? Może o tym jak ksiądz nawrócił ufoludków i się okazło,
                      że za chrzest dostał akt własności planety, z ktorej pochodzili?
                      Może jeszcze jakieś rewelacje? Pofolguj sobie...
              • mru-is-one Tolerancja na forum religia 01.02.10, 10:30
                Teraz mówimy o tolerancji katolików. Ja bym jednak powróciła do
                tolerancji forumowiczów forum Religia, bo o tym między innymi
                mówiłam w wątku.
                • japico Re: Tolerancja na forum religia 02.02.10, 11:08
                  mru-is-one napisała:

                  > Teraz mówimy o tolerancji katolików. Ja bym jednak powróciła do
                  > tolerancji forumowiczów forum Religia, bo o tym między innymi
                  > mówiłam w wątku.
                  Czy chciałabyś się dowiedzieć co znaczy słowo "tolerancja"? Bo nie rozumiem,
                  o co ci chodzi. Słowo tolerancja znaczy tyle, że coś łaskawie toleruję, ale
                  uważam się za stojącego na wyższym poziomie i patrzącego na tolerowanego z góry.
                  • mru-is-one Re: Tolerancja na forum religia 02.02.10, 12:02
                    japico napisał:

                    > [i]Czy chciałabyś się dowiedzieć co znaczy słowo "tolerancja"? Bo
                    nie rozumiem,
                    > o co ci chodzi. Słowo tolerancja znaczy tyle, że coś łaskawie
                    toleruję, ale
                    > uważam się za stojącego na wyższym poziomie i patrzącego na
                    tolerowanego z góry

                    O tolerancji mówie w kontekście prowadzonych rozmów na forum, a nie
                    tolerancji ateistów i katolików do siebie.Co niektórzy definiują
                    inaczej pojęcie tolerancji, co nie powinno mieć miejsca bytu,
                    przynajmniej w moim mniemaniu.
                    Zasada jest prosta.Prowadz dyskusję przy użyciu pewnych reguł, które
                    nie naruszają wartości drugiego człowieka, tym kim jest i
                    wartościami jakimi się kieruje.I tak jak powiedziałeś,możesz uważać,
                    że Twoje poglądy są esencją prawdy, mówić nawet o tym wprost, ale
                    bez użycia uwłaczających epitetów w strone drugiej strony.
                    Przejżyj pewne posty to będziesz wiedział o co mi chodzi.
          • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 10:16
            karbat napisał:

            > Prostactwem nazywasz niewiare w ; diably , lucyfery , archanioly
            > Gabryiele , w ludzi chodzacych po wodzie , w wskrzeszanie
            > rozkldajacych sie trupow ,w wieczne dziewictwo po urodzeniu
            > dziecka ? itd itp .

            Nie wydaje Ci się, że epitety rzucane w kierunku przeciwnika w
            dyskusji jest prostactwem?
        • supaari Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:01
          izak31 napisała:

          > Ja mam dokładnie odwrotne wrażenie. To katolicy plują na ateistów
          i
          > starają sie na siłe przerobic ich na własną modłę.

          To widać glupi sa ci katolicy... skoro pluja i staraja się przerobiś
          na własna modłę, to znaaczy, że sążą do tego, żeby ateiści też
          pluli. To głupota, nieprawdaż?

          I jeszcze
          > pozbawia się nas naszych praw obywatelskich,

          Prawa do nieplucia czy jakiegoś innego/

          kaze znosic krzyze w
          > szkołach, religie katolicka juz od przedszkola itp.

          Daj spokój1 Katolicy mają gorzej - każe im sie znosić krzyże nie
          tylko w szkołach, ale także w kościołach...

          Ja sie tylko
          > dziwie czemu przedstawiciele innych religii w polsce np. judaizmu,
          > islamu nie dazą do podpisania konkordatu z Polska i nauki ich
          > religii w przedszkolach?

          Przestań się dziwić i pomyśl chwilę... Kto miałby podpisywać w
          imieniu muzułmanów czy żydów owe mityczne konkordaty?
          • kolter-f1 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 12:25
            supaari napisał:

            Daj spokój1 Katolicy mają gorzej - każe im sie znosić krzyże nie
            > tylko w szkołach, ale także w kościołach...

            No widzisz każą!! a ciekawy jestem czy Jezus też kazał być komuś w swoim zborze
            ? Czy był to dobrowolny wybór ?, o ile pamiętam katolicy mieli gó... w tej
            kwestii do powiedzenia , pokropili bez zgody a próba wyjścia z sekty kończyła
            się spaleniem na stosie !!
    • dziunia_1971 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 10:18
      Widzę, że mało jednak czytałaś to forum ... poczytaj kilka
      wypowiedzi w stylu enrique czy oszołoma ;-p
      Ci to mają język .. wow i ten ogrom tolerancji ... no powala po
      prostu ;-)
      • karbat Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:21
        Konstytucja 3 Maja , w szkole ucza ,ze postepowa itd ...
        zgadza sie . Tylko czemu w szkolach nie ucza , ze jest tam zapis o
        wolnosci wyznania w Polsce , a jakze . Dalej czytamy ,ze katolik
        Polski nie ma prawa apostazji ,gdyby chcal opuscic szeregi kosciola
        katolickiego bedzie traktowany jak PRZESTEPCA .

        Swiety kosciol katolicki , wowczas , jak zlapal owce , barana do
        swego stada musial ja strzyc do konca , do grobu ! .
        • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 10:44
          karbat napisał:

          > Konstytucja 3 Maja , w szkole ucza ,ze postepowa itd ...
          > zgadza sie . Tylko czemu w szkolach nie ucza , ze jest tam zapis o
          > wolnosci wyznania w Polsce , a jakze .

          Czy ktoś tu Ciebie nakłania do katolizyzmu na forum? Ja tu widzę,
          poza mnóstwem epitetów, zwykłą argumentację własnych poglądów.Nie
          mam zamiaru nikomu narzucać własnych poglądów, ale wiadomo, ze będe
          reagować jeśli ktoś prowadzi dyskusję w sposób ośmieszający moją
          religię.
    • zzasadami Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:44
      Bardzo ciekawe ale i trudne pytanie. Cieszę się, że zostało przez Ciebie tak wprost i bez ogródek postawione. Mysle jednak, że należy rozdzielić dwa wątki:
      1. Opluwanie i wyszydzanie samej wiary
      2 Nagonka na Kościół Katolicki.
      • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 11:02
        Wiesz,kiedy zaglądnęłam pierwszy raz na forum Religia spodziewałam
        się, że dyskusje będą prowadzone o religii przez osoby wierzące lub
        osoby, które poszukują własnej drogi do Boga. Bardzo mnie zaskoczyła
        ilość postów, które dzień w dzień piszą jak głupia jest religia
        katolicka i jaką ciemnotą są katolicy. Gdybym była ateistką
        znalazłabym sobie inne forum do odwiedzania, dlatego zaskakują mnie
        ateiści na forum religia.
    • lisy Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 13:56
      Już kiedyś pisałam. KK jest finansowany mi.in. z moich pieniędzy i
      nie mogę się z tego wycofać inaczej niż zmieniając obywatelstwo. Ale
      ok, to tak jak z ZUS-em, też nie mam na to wpływu. To co mnie
      najbardziej irytuje w KK to hipokryzja albo alternatywnie -
      oderwanie od życia. Np w innym wątku jedenpro.cent pisze że kto się
      modli do Boga, ten żyje w szczęściu, zdrowiu i dobrobycie! Jak tu
      się nie wk***ić!
      • dziunia_1971 Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 14:38
        Np w innym wątku jedenpro.cent pisze że kto się
        modli do Boga, ten żyje w szczęściu, zdrowiu i dobrobycie! Jak tu
        się nie wk***ić!

        Lisy .. a o co się wku...asz?! Jedenprocent pewnie jest szczęśliwy
        sam ze sobą takim jaki jest. Podobnie jak ja. Choć mamy całkiem
        odmienny światopogląd ;-) Pozostaje kwestia czy innym ludziom jest
        z nami równie dobrze ... ale to już inna para kaliszy ;-p
        • lisy Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 18:40
          Wiem przepraszam faktycznie akurat dzisiaj mam zły dzień :) Może
          napiszę to w inny sposób - nie złoszczą mnie czyjeś poglądy, tylko
          moment kiedy ten ktoś wciska je innym tak jak jedenpro.cent w swoim
          wątku o modlitwie do Boga.
          • anatemka Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 22:17
            a mnie złości, że w tym pieprzonym gazetowym forum, nie widac nowych
            postów tylko trzeba sie przez cały watek przedzierać.
      • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 11:06
        lisy napisała:

        > Np w innym wątku jedenpro.cent pisze że kto się
        > modli do Boga, ten żyje w szczęściu, zdrowiu i dobrobycie! Jak tu
        > się nie wk***ić!

        Nie musisz się od razu wk***iać:) jemu chodziło, że BĘDZIE żył w
        dobrobycie i szczęściu.
    • ivo-man Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 14:20
      Tak było jest i będzie,a że nie ktorzy katolicy swoim
      postępowaniem "leją wodę na młyn" to nie ma co się dziwić.
      • mru-is-one Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 01.02.10, 11:09
        Jak nie ma idealnego człowieka tak nie ma idealnego katolika. A Wy
        się wciąż domagacie świętych katolików za życia. Nie rozumiem Was.
    • zzasadami Re: Dlaczego ateiści plują na katolików? 28.01.10, 15:20
      Wulgaryzacja języka , w którym wyrażane są poglądy ma swe źródło, jak mi się wydaje w postawie tzw. "luzactwa", którego cechą jest brutalizacja i wulgaryzacja języka. Poza tym anonimowość sieci daje mozliwość popisywania się emocjonalnymi sądami bez oparcia się chocby na minimalnej wiedzy. Internet niestety zwalnia wielu z absolutnych podstaw logicznego myslenia.
      • mru-is-one wulgaryzacja języka 01.02.10, 11:24
        Bardzo sprawne ujęcie tej sprawy.
        Ja bym jeszcze dodała, że jeśli chodzi o to forum, to
        językowe "luzactwo" wynika z tego, że ateiści jako mniejszość w
        realu, a na forum jako większość sama siebie nakręca i z tego mamy
        czasem pospolite posty, które mogą ranić uczucia religijne innych.
        Ale oni oczywiście kierują się trendami które im odpowiadają -
        ateizm TAK - i tymi trendami które im nie odpowiadają - tolerancja
        NIE.
    • piwi77 Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 15:24
      Jeżeli macie nas aż za takich głupców, to trochę przesadzacie.
      • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 15:44
        A musza na kogoś pluć? Moga równie dobrze poniewierac agnostyków.
      • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 15:48
        Pozostają jeszcze: żydzi, muzułmanie,buddyści scentologowie i setki innych religii. Lenistwo intelektualne: po prostu katolicy są pod reką najbliżej...
        • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 16:06
          zzasadami napisał:

          > Pozostają jeszcze: żydzi, muzułmanie,buddyści scentologowie i
          > setki innych religii. Lenistwo intelektualne: po prostu katolicy
          > są pod reką najbliżej...

          No co Ty proponujesz? Tchórzowskie i mało ambitne zachowanie się?
          Pluć na tych, których jest jeszcze mniej od nas? Takie coś to robią
          tchórze.
          • karbat Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 16:33
            czy to plucie nalezy rozumiec jako krytykowanie ,
            pomstowanie ,zlorzeczenie ,zartowanie , podwazanie sensu
            bezsensu ? ,
            czy tez moze jakiegos katolika potraktowano plwocina ? ... przez
            monitor , jesli tak to mi przykro z tego powodu .

            • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 16:43
              karbat napisał:

              > czy tez moze jakiegos katolika potraktowano plwocina ?

              To niemożliwe, ale z drugiej strony oni potrafią widzieć coś czego
              nie ma.
              • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 20:41

                > To niemożliwe, ale z drugiej strony oni potrafią widzieć coś czego
                > nie ma.

                jak na przykład te, no, cuda?
                a na brudny monitor polecam kolegom katolikom chusteczki emtecu,
                super są.
                Ze swoich obserwacji, ale ja krótko tu jestem, : póki nikt ateistów
                nie wyzywa, nie wysmiewaja sie z cudzych przekonań.
                Robia to często, owszem, ale ateistów nie obowiązuje zasada: nadstaw
                drugi policzek ;D
                • mru-is-one Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 01.02.10, 11:31
                  anatemka napisała:

                  > Ze swoich obserwacji, ale ja krótko tu jestem, : póki nikt
                  ateistów nie wyzywa, nie wysmiewaja sie z cudzych przekonań.

                  ciężko Cię tutaj zrozumieć
          • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 17:50
            Właśnie aspekt odwagi, którą tu poruszyłeś jest kolejnym powodem negatywnego stosunku forumowiczów Do K.K. i wiary katolickiej.Z katolików można szydzić, nasmiewać się, lzyć - nic nie zrobią.No, ale zacząć z talimi muslinami czy żydami to już nie przelewki. Przypomnij sobie jak opinia europejska podwinęła ogonki po "aferze" z karykaturami Mahometa.
            • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 20:39
              Nie rozumiem twoich argumentów. W Polsce większość (a może juz nie?)
              stanowią katolicy, a tylko przeciwstawianie sie większości jest
              aktem odwagi.
              • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 21:41
                Spróbuję prościej. Co złego spotkało Nieznalską, a co słychac u Rushdiego (to gość od "Szatańskich wersetów", za które muslim nałożyli na niego fatwę). Bądź odważny, urażaj uczucia religijne żydów muzułmanów itp.
                • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 21:46
                  twierdzisz, że katolików mozna obrazać bo wisi im ich wiara?
                • kolter-f1 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 29.01.10, 09:10
                  zzasadami napisał:

                  > Spróbuję prościej. Co złego spotkało Nieznalską,

                  Nieznalska od lat ciągana jest po sądach !!

                  a co słychac u Rushdiego (to g
                  > ość od "Szatańskich wersetów", za które muslim nałożyli na niego fatwę). Bądź
                  odważny, urażaj uczucia religijne żydów muzułmanów itp.

                  Muzułmanie sana takim etapie na jakim byli XVI tzw chrześcijanie za byle co
                  mordowali !!
              • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 21:53
                No, teraz mnie dopiero olśniło - syndrom Gary Coopera."Ja sam w samo południe w tym ciemnogrodzie głoszę postepowe idee. Wszyscy się odwrócili. Na 10 spotkanych tylko jeden moze być moim sojusznikiem. Jaki ja jestem odważny". Gratuluję heroizmu , ale nie polecam obrażac uczuć innych wyznań, a szczególnie żydów i muzułmanów, bo oni w przeciwieństwie do katolików moga naprawdę zrobic jakieś poważne "ziazi". W tym przypadku męstwo radze schować do kieszeni i siedzieć jak mysz pod miotłą.
                • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:08
                  Wychodzi na to, że katolicy mają łatwe życie gdy jest ich 100%, przy
                  95%, tak jak jeszcze niedawno w Polsce pojawiają się pierwsze
                  trudności, przy 50 - 60%, tak jak dzisiaj, katolicy mają już
                  naprawdę ciężko, nie są tolerowani, wszyscy (znaczy się pozostała
                  mniejszość) się z nich smieją, obrażają, każą pozdejmować krzyże i
                  nie szanuja Jana Pawła II. To ja się pytam, gdzie Wy macie jaja, że
                  tylko w przewadze 10 do 1, czujecie się pewnie i komfortowo?
                  • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:28
                    Dialektyczna zmiana tematu dyskusji? No dobrze.Czyżby chodziło o liczby? Ano czujemy się dobrze nie w zależności od proporcji. Wystarczy by nie naruszano naszych uczuć religijnych.Cytat: "To ja się pytam, gdzie Wy macie jaja, że tylko w przewadze 10 do 1, czujecie się pewnie i komfortowo?". Mamy, mamy! Ale nie obrażamy,nie wyrażamy pogardy, nie ośmieszamy. To nazywa się : tolerancja (nie mylić z tą postmodernistyczną).
                    • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:31
                      zzasadami, proponuję: mów w swoim imieniu. Nie: my, ale: ja.

                      Podac ci linki do tematów osmieszajacych ateistów?
                      • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:43
                        Ja bardzo proszę.
                        • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:53
                          forum.gazeta.pl/forum/w,721,104838391,104838391,Sens_zycia_ateisty.html

                          chociazby.
                          • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:58
                            No chyba to żart jakiś. Wypowiedzi kilu osób na forach?!
                            • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:02
                              tak, żart, przeciez nie mogli tego mówic na powaznie, nie sa chyba
                              az tak głupi :)
                    • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:36
                      Wasze uczucia religijne nas nie interesują, tak jak nie żądamy aby
                      Was interesowały nasze. Wynieście się z przestrzeni publicznej do
                      swoich przybytków. To nie jest prośba, to dobra rada dla Waszego
                      dobra. Zróbcie to dopóki macie 50,5%. Macie naprawde niewiele czasu
                      na wykazanie dobrej woli i nie zmarnujcie go. Bo gdy tego nie
                      zrobicie, a Wasze spadnie poniżej 50%, to kiepski Wasz los.
                      • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:46
                        Uczucia religijne nie powinny obchodzić, powinny byc tolerowane, tyle i aż tyle. Co to przestrzeń publiczna?
                        • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 22:58
                          Tolerowanie uczuć jest pojęciem bezsensownym, bo niby co ono
                          oznacza? Uczucia to prywatna sprawa każdego człowieka i w zasadzie
                          to nikt nie powinien o nich wiedzieć. Jeżeli zaś ktoś ma skłonnosci
                          ekshibicjonistyczne i postanowił sie ze swoimi uczuciami poobnosić,
                          to nie może liczyć na ochronę, musi się liczyć, że zostanie
                          przywołany do porzadku.
                          • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:17
                            "tolerancja
                            1. «poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych"
                            Proponuje przemyśl swój post jeszcze raz.
                            • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:22
                              zzasadami napisał:

                              > "tolerancja
                              > 1. «poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących
                              > się od własnych"
                              > Proponuje przemyśl swój post jeszcze raz.

                              I gdzie w tym zestawie jest mowa o uczuciach, do tego o uczuciach
                              religijnych? Przecież o nich była mowa. Ich tolerancja nie dotyczy.
                              Przemyśl to jeszcze raz. O ile to nie strata czasu.
                            • karbat Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:24
                              zzasadami napisał:

                              > "tolerancja
                              > 1. «poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących
                              >się od własnych"

                              DOKLADNIE o tym , nieutozsamiajacy sie katolikami, niewierzacy ,
                              pisza i tego sie domagaja , jak na to wpadles . skopiowales z
                              wiki ? .
                              • piwi77 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:31
                                Koledzy katolicy uważają, że tylko oni mają poglądy, wierzenia i
                                upodobania, i tylko im należy sie tolerancja. Inni nic z tych rzeczy
                                nie posiadają. Taka ich wiara. Głupia i prymitywna wiara, dodajmy.
                                • anatemka Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:36
                                  nawet im sie nie dziwię.
                                  wszak tylko w ich religii możliwe jest zbawienie.

                                  Głupia i prymitywna?
                                  Raczej naiwna. Pokaz mi katolika który zna postanowienia którego
                                  bądx soboru ;)
                                  • zzasadami Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 28.01.10, 23:44
                                    No chocby ja. Trydencki, nieszczesny Vaticano II, no oczywiście nie od deski do deski.
                                • mru-is-one Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 01.02.10, 12:15
                                  A Twoja wiedza na temat tolerancji jest bardzo uboga.
                          • mru-is-one Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 01.02.10, 11:46
                            Rozbawiłeś mnie.Z tego co piszesz rozumiem, że nie tolerujesz
                            pojęcia "tolerancja". Albo nie masz pojęcia o czym mówisz.
            • kolter-f1 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 29.01.10, 09:06
              zzasadami napisał:

              > Właśnie aspekt odwagi, którą tu poruszyłeś jest kolejnym powodem negatywnego st
              > osunku forumowiczów Do K.K. i wiary katolickiej.Z katolików można szydzić,
              nasmiewać się, lzyć - nic nie zrobią.No, ale zacząć z talimi muslinami czy żydami t
              > o już nie przelewki. Przypomnij sobie jak opinia europejska podwinęła ogonki
              po"aferze" z karykaturami Mahometa.

              Żałosne ! już nie mordujecie w obronie swojej słusznej lini ,ale nadal kąsacie
              tych którzy wam w interesach szkodzą nazywając to szarganiem wartości, wartości
              których nawet 90 % kleru nie przestrzega .
        • kolter-f1 Re: Trudno, żeby ateiści pluli na ateistów. 29.01.10, 09:00
          zzasadami napisał:

          > Pozostają jeszcze: żydzi, muzułmanie,buddyści scentologowie i setki innych reli
          > gii. Lenistwo intelektualne: po prostu katolicy są pod reką najbliżej...

          Krk to monopolista tak samo jak na telekomunikacje klniesz na Krk .