jacek_x
12.02.13, 00:02
Poseł John Godson to jeden z niewielu polskich polityków, który konsekwentnie realizuje osobisty program wynikający z aksjologii, a nie potrzeb rynku, mody lub zaleceń partyjnych politruków.
Poseł ten ostatnio pozwolił sobie na szczerość i opowiedział co myśli o świecie
i występujących w nim "anomaliach".
W związku z tym odezwali się różni miłośnicy tolerancji (szczególnie tolerancji dla siebie samych) i zalecali Godsonowi wyjazd spowrotem do Afryki, albo nawet "powrót na drzewo".
Kto by się spodziewał, że zwolennicy tzw. zwiazków partnerskich na co dzień nie dający się nikomu prześcignąć w promowaniu tolerancji dla gejów i lesbijek to w rzeczywistości przynoszący Polsce wstyd rasiści.