edico
28.12.20, 19:55
„Gwiazda Betlejemska” stała się zjawiskiem Biblijnym. W okresie świąt Bożego Narodzenia słyszy się czytanie o Gwieździe,
która prowadziła Trzech Króli z Dalekiego Wschodu i zatrzymała się nad miejscem, gdzie narodziło się Dziecię.
I tu zaczynają się pierwsze schody.
Ewangelia mówi o mędrcach ze Wschodu (Mat. 2:1). Nie ma tam ani słowa o tym, aby mieli być królami, czy magowie Pochodzący
najprawdopodobniej z Persji! Żadne znane źródła nie nawet nie wspominają o tym zjawisku A więc do dzisiaj nie wiado, kim byli
betlejemscy wdrowcy.
W obu ewangeliach Mateusza oraz Łukasza Jezus rodzi się w Betlejem i to jest jedyna spójość. Pozostałe ewangelie absolutnie
nic na ten temat nie mówią. Wg Mateusza rodzice Jezusa (Józef i Maria) mieszkali na stałe w Betlejem i Jezus narodził się w
Betlejem w ich domu. Zaś według Łukasza mieszkali w Nazarecie, a w Betlejem znaleźli się przelotnie i Jezus urodził się w
przypadkowo znalezionej stajence.
Data wydarzeń betlejemskich jest nie mniej trudna do ustalenie, o ile w ogóle możliwa. Skoro żadne kroniki nie odnotowały, a
król Herod zmarł w 4 roku n.e., w żadnym wypadku nie mógł pośmiertnie podejmować działań opisywanych w Biblii. Datę śmierci
Heroda potwierdza np. fakt, że jego synowie rozpoczęlinswe rządy od tego własnie roku. O zmartwychwstaniu Heroda w celu
spełnienia ewangelii też nic nie wiadomo.
Jak długo Gwiazda Betlejemska mogła porowadzić wędrowców? Wszelkie retrospekcje na ten temat ponownie prowadzą na manowce.
Zasady astrologii wiążą moment narodzin i losy losy człowieka z ciałem astralnym. „Gwiazda” nie mogła więc pokazać się przed
narodzinami Jezusa. A zatem, gdy astrologowie dotarli do Betlejem Jezus miał co najmniej pół roku do około półtora roku. Na
taki przedział wskazuje czas podróży z jednej strony, a z drugiej polecenie Heroda, by zabić dzieci w wieku do dwóch lat.
„Gwiazda Betlejemska” pojawiła się więc w 2 roku przed naszą erą i była widoczna w 1 roku pne., a może nawet na początku 1
roku naszej ery. W wypadkuDa lekiego Wschodu, bardzo wątpię, by podróż nawet ekspresowej karawany mogła trwać krócej, niż
kolejne 2 lata, skoro tyle czasu zajęła podróż z Bliwskiego Wschodu. Wyliczona przez astronomów koniugacja Syruysza i Jowisza cofa te wydarzenia o kolejne dwa lata.
Kolejne niewiadoma dotyczy drogi do Betlejem wytyczanej wędrowcom przez Gwiazdę Betlejemską.Dlaczego doprowadziła ich do Herodion i zgasła na bliżej nie określony czas? Czyżby jedynie po to, by poinformowali Heroda o narodzeniu się króla żydowskiego?
Kolejne pytanie, do którego Betlejem, Galilejskiego czy Judzkiego? Badania archeologów skłaniają się niestety, ale tego drugiego, Judzkiego.
Rzeź niewiniątek?
Tradycją Żydów była wielodzietność rodzin. Betlejem było w tamtym czasie niewielką wioską i mogło w niej mieszkać kilkanaście, a wraz z okolicą kilkadziesiąt rodzin. Dzieci w wieku do dwóch lat mogło być kilka - kilkanaście. Zatem jak na ludobójcze możliwości Heroda człowieka nie jest to wielka masakra
Pozostałym informacjom wspomnianych walorów też nie ujmuję
A gdy Herod umarł, oto Józefowi w Egipcie ukazał się anioł Pański we śnie, i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i idź do ziemi Izraela, bo już umarli ci, którzy czyhali na życie Dziecięcia". On więc wstał, wziął Dziecię i Jego Matkę i wrócił do ziemi Izraela (Mat. 2.19:22.)
Czy dopiero teraz ostateczniw Herod umarł na śmierć?