Dodaj do ulubionych

Tajemnice życiorysu Jezusa

26.03.21, 20:57
Rozstrzygnięcie problemu, kim naprawdę był ojciec Jezusa – przynajmniej dla mnie – nie było prostym zadaniem. Wiąże się z tym zupełnie niezrozumiałą kwestią wyboru Żyda na przedstawiciela Boga na Ziemi. Gdyby np. „Bóg" w swej „niepojętnej mądrości" po prostu wybrał na swego przedstawiciela kogoś, kto mówił językiem ważniejszym w tamtych czasach, np. greckim lub łacińskim - sprawa byłaby o wiele prostsza.
A już zupełnie niepojętym ma być fakt, że taki Bóg wybrał na swego syna niewykształconego biedaka, który nawet nie umiał pisać. W rezultacie wszyscy ci, którzy próbują zrozumieć „słowo Boże" musieli zawsze polegać na ewangelistach, Szawle (czy tzw. „Św. Pawle", który nigdy Jezusa nie widział i nie potrafił nawet raz go zacytować) i innych mniej lub bardziej podejrzanych i anonimowych skrybach.

Wielu Żydów z okresu działalności Jezusa mówiło i po grecku, i po łacinie (jak i oczywiście po hebrajsku i aramejsku). Wielu umiało też pisać. Nie umiał natomiast pisać - co staje się wręcz komiczne i żałosne - sam „Syn Boży" i dlatego nie pozostawił ani jednego słowa napisanego przez siebie! Chciałoby się powiedzieć, że „zaprawdę powiadam Wam takiego wyboru na mego syna nikt nigdy nie potrafiłoby zrozumieć”.

„Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie” (Mat. 1:18-19).
Według Celsusa, Jezus urodził się w „pewnej wiosce żydowskiej", a matka jego była „biedną kobietą", która pracowała na życie tkaniem. Jej mąż, z zawodu cieśla, pewnego dnia wyrzucił ją z domu po tym jak się okazało, że popełniła cudzołóstwo. Tułając się przez jakiś czas po okolicy, kobieta ta urodziła (w sposób „haniebny", jak pisze Celsus) bękarta, którym był Jezus. Origen cytuje Celsusa odnośnie biologicznego ojca Jezusa - Celsus twierdzi, że Maryja popełniła cudzołóstwo z rzymskim żołnierzem o nazwisku Panthera („Przeciwko Celsusowi" - Contra Celsum, Księga 1, rozdział 32). Palestyna była wtedy, jak wiadomo, pod panowaniem rzymskim. Oczywiście, chrześcijanie uważają tę wersję pochodzenia Jezusa za bardzo obraźliwą i próbują udowodnić, że jest to zwykłe oszczerstwo i kłamstwo, argumentując, np. że Panthera nie jest imieniem rzymskim (Taki argument był dość przekonywujący do czasu, gdy, odkryto w Niemczech nagrobek z pierwszego wieku naszej ery, w którym pochowany jest żołnierz rzymski o nazwisku "Tiberius Julius Abdes Pantera”).

„Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie4 i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel5, to znaczy: "Bóg z nami". Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.” (Mat. 1:20-25).
Wg Celsusa - Jezus będąc bardzo biednym, zatrudnił się jako służący w Egipcie, gdzie nauczył się magii, z czego Egipt był wtedy ponoć znany. W ten sposób – jak się wydaje - wyjaśniałaby się nie tylko tajemnicza luka w życiorysie Jezusa. I z tak nabytymi „cudownymi umiejętnościami" w Egipcie powrócił do swego kraju, bardzo dumny ze swojej magicznej wiedzy, ogłaszając się bogiem.

Nie twierdzę, że moje dociekania wyjaśniają występujące wątpliwości i niedomówienia, ale wydają się być bardziej wiarygodne, niż ogólnie znane zapisy biblijne.
Obserwuj wątek
    • lumpior Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 26.03.21, 21:09
      A może tajemnica jest wybujałą fantazją,bajką,kłamstwem?
      • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 26.03.21, 21:21
        W każdym bądź razie bardziej sprawia wrażenie niechlujnie spisanej mitologii, gdzie można znaleźć jakieś szczątki legendarnych wieści o jakichś dawno przebrzmiałych faktach i nie koniecznie odpowiadających prawdzie.
        • awariant Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 26.03.21, 22:37
          edico napisał:

          > ... szczątki legendarnych wieści o jakichś dawno przebrzmiałych faktach
          > i nie koniecznie odpowiadających prawdzie.

          A po co komu prawda?
          Wierzyć najłatwiej jest w to, co niemożliwe.
          • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 26.03.21, 22:50

            "Wierzyć najłatwiej jest w to, co niemożliwe." - awariant

            Na tym polega prawda w wierze.
            • dunajec1 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 00:07
              Nie za bardzo bym sie zgodzil z tym ze ktos wiedzial kto zgwalcil panienke, dlaczego? Czy o innych zgwalconych panienkach cos wiemy? Czy znamy nazwiska tych gwalcicieli? Jakos nie slyszalem . Tak ze nie wydaje mi sie prawda ze Panthera jest ojcem Jezusa.Tak pozostaje pytanie, kto jest, ale to chyba juz sie nie dowiemy.
              • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 03:31
                Zakładam, że wykształceni poganie żyjący w czasach jeszcze bliskich działalności Jezusa i- w przeciwieństwie do nas - byli znacznie bliżsi prawdy.
                Jak wynika z zapisów Celsusa - Kariera wojskowa zawiodła Abdesa Panterę jako młodego człowieka do Syrii, gdzie znalazł się mniej więcej w czasie poczęcia Jezusa.

                Tyberiusz Juliusz Abdes Pantera (Tiberius Iulius Abdes Pantera; ur. ok. 22 p.n.e. w Sydonie, zm. ok. 40 n.e. w Bingium) – rzymski żołnierz pochodzenia semickiego, łucznik oraz chorąży I Kohorty Sagittariorum, według jednej z teorii (Vita di Gesù, Craveri 1966) identyfikowany z legionistą Pantherą, którego filozof Celsus wzmiankuje w swoich pismach jako biologicznego ojca Jezusa Chrystusa (II w. n.e.). Wszystkie znane informacje o Panterze pochodzą z jego steli nagrobnej odkrytej w niemieckim Bingerbrück (obecnie część Bingen am Rhein) w 1859.
                jewishchristianlit.com//Topics/JewishJesus/celsus.html
                pl.wikipedia.org/wiki/Tyberiusz_Juliusz_Abdes_Pantera
                web.archive.org/web/20071222222525/http://members.fortunecity.de/bingium/grabstein.html
              • pocoo Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 10:22
                dunajec1 napisał:

                > Nie za bardzo bym sie zgodzil z tym ze ktos wiedzial kto zgwalcil panienke, dl
                > aczego? Czy o innych zgwalconych panienkach cos wiemy?

                Gwałty, lub nie. Wczasach, kiedy urodził się Jezus, Żydzi czekali na mesjasza. Panna będąca w ciąży była kamienowana jako jawnogrzesznica, ale wtedy nie. Wystarczyło, że głosiła boskość swojego dziecka. Jeżeli urodziła dziewczynkę, to pech. Wszyscy chłopcy byli potencjalnymi synami Jahwe i wtedy to była wylęgarnia religii. Czynili cuda takie same, lub lepsze niż Jezus. Na parę tysięcy lat przed narodzeniem Jezusa,inni bogowie czynili podobne cuda(zamiana wody w wino, chodzenie po wodzie itd).Jezus mówił, że jest synem boga. Inni synowie też tak mówili.
                • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.03.21, 17:31
                  pocoo napisała:

                  > Panna będąca w ciąży była kamienowana jako jawnogrzesznica, ale wtedy nie. Wyst
                  > arczyło, że głosiła boskość swojego dziecka.

                  Czyli warunkiem takiego cudu było oświadczenie jawnogrzesznicy. Tylko skąd pewność, że nie brał w tym udziału jakiś Antychryst?
                  • pocoo Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.03.21, 20:58
                    edico napisał:

                    > Czyli warunkiem takiego cudu było oświadczenie jawnogrzesznicy.

                    Oczywiście. Żydzi czekali na narodziny mesjasza. Zapłodnić pannę mógł tylko bóg, a Żydzi mieli dowód , jak się objawia gniew boga Jahwe.

                    >Tylko skąd pewność, że nie brał w tym udziału jakiś Antychryst?
                    >
                    Antychryst to pewność. Adam i Ewa biegali na golasa po raju i pojęcia nie mieli, co i do czego mają. Zgrzeszyli i od razu wiedzieli. Niby jak bóg miałby im dać instrukcje do rozmnażania się? Na przykładzie dinozaurów znoszących jaja?
                    • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 09:10
                      Fama głosi, że dinozaury składały jaja hurtowo już zapłodnione bez dodatkowych proroctw i oświadczeń
                      https://ipla-e3-20.pluscdn.pl/dituel/cp/ax/ax1yrcniq52ui1gk1iwx3gwz73gnpx9h.jpg
                      W każdym bądź razie poszukiwania hiszpańskich paleontologów w Aragonii przyniosły zaskakujący finał w postaci okrytych jaj. Jednak sama przyczyna pojawienia się tych jaj i to właśnie w Aragonii, nadal owiana jest mgłą tajemnicy.
          • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 03:52
            awariant napisał:

            > A po co komu prawda?
            > Wierzyć najłatwiej jest w to, co niemożliwe.

            Trafione, zatopione.

            Profesor teologii dogmatycznej Jacek Salij OP skomentował tę myśl w ten sposób:
            "Spróbujmy przede wszystkim zobaczyć, jak wiele Bożej treści zawiera w sobie ten dogmat wiary. Że zaś nie jest to prawda dla chrześcijaństwa drugorzędna, niech świadczy fakt, że umieszczono ją w wyznaniu wiary, a więc wśród najbardziej istotnych prawd wiary."
            teologia.deon.pl/dziewicze-poczecie-syna-bozego/
      • privus Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 10:34
        Jest to bajka z groźną sugestią.
    • qwardian Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 04:56
      edico napisał:

      > A już zupełnie niepojętym ma być fakt, że taki Bóg wybrał na swego syna niewyks
      > ztałconego biedaka, który nawet nie umiał pisać.

      Niepojęte dla nieobeznanych. Pisaniem zajmowali się w starożytności skrybowie co wymagało odpowiednich kwalifikacji i materiałów. Jezus był oczywiście czytelny i piśmienny, ale żeby to wiedzieć trzeba czytać, a nie wklejać bezmyślnie propagandę..
      • pocoo Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 27.03.21, 08:52
        qwardian napisał:

        > Niepojęte dla nieobeznanych.

        No to podaj mi jeden werset biblijny , mówiący i tym, że Maria, matka Jezusa poleciała do nieba?
        Katolicy wsadzają bogu do nieba tych, którzy im pasuje i na dodatek modlą się do nich, chociaż wszechmocny i wszechwiedzący bóg zna ponoć myśli każdego człowieka. Buszmena, Żyda i twoje też . To jest niepojęte.
      • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.03.21, 11:29
        qwardian napisał:

        > Niepojęte dla nieobeznanych. Pisaniem zajmowali się w starożytności skrybowie c
        > o wymagało odpowiednich kwalifikacji i materiałów.

        Widocznie bardzo nie uważnie czytałeś"
        Wielu Żydów z okresu działalności Jezusa mówiło i po grecku, i po łacinie (jak i oczywiście po hebrajsku i aramejsku). Wielu umiało też pisać. Nie umiał natomiast pisać - co staje się wręcz komiczne i żałosne - sam „Syn Boży" i dlatego nie pozostawił ani jednego słowa napisanego przez siebie! Chciałoby się powiedzieć, że „zaprawdę powiadam Wam takiego wyboru na mego syna nikt nigdy nie potrafiłoby zrozumieć”.

        > Jezus był oczywiście czytelny i piśmienny, ale żeby to wiedzieć trzeba czytać, a nie wklejać bezmyślnie pro
        > pagandę.

        Taka opinia o bezmyślności jest rzeczą względną, tym bardziej, że jest adresowana niewątpliwie w sposób bezmyślny. Gdyby istniał choć jeden dowód umiejętności Jezusa w czytaniu i pisaniu, nie podnoszono by w wątpliwość jego historyczności.
        Warto przyswoić sobie informację, że kroniki, które milczą o Jezusie wspominają o Janie Chrzcicielu, Jakubie Sprawiedliwym, św. Pawle, którzy bez wątpienia byli postaciami historycznymi. Gdyby tego było mało, również Józef Flawiusz] (Żyd z narodowości), który pisząc około 80 roku wchodzi w szczegóły na temat historii Palestyny, na temat prokuratora rzymskiego Poncjusza Piłata, wspomina wprawdzie o świętym Janie Chrzcicielu straconym za Heroda Agryppy, ale nic nie wie o nauczaniu Jezusa.
        Justus z Tyberiady również nie wspomina nic o Jezusie a Tyberiada leżała w pobliżu Kafarnaum, gdzie „Jezus często przebywał".
        Żyd z Aleksandri Filon (ok. 25 r. p.n.e.- przed 50 r. n.e.) nigdy nie zasłyszał o Jezusie, a interesowały go nawet najmniejsze sekty żydowskie. A pisał przede wszystkim o zagadnieniach religijnych, zwłaszcza o okresie rządów Piłata. Pisał swej olbrzymiej twórczości np. o sekcie terapeutów zbliżonej i przypominającej essenizm oraz chrześcijaństwo, mimo tego nie wspomniał ani słowem o jakimś rabbim imieniem Jezus.
        Także żadne kroniki żydowskie nie notują trzygodzinnego zaćmienia Słońca, które ok. 30 roku miało towarzyszyć śmierci Jezusa na krzyżu.
        Same ewangelie z jednej strony piszą, że Jezus urodził się za czasów Heroda, a więc najpóźniej w 4 r. p.n.e., a z drugiej strony Jezus miał się urodzić w okresie spisu ludności zorganizowanego przez wielkorządcę Syrii, Kwiryniusza, a więc około 6 r. n.e. Która z tych ewangelii opisuje prawdę???

        Daruj sobie wyliczanie dowodów w type oryginalnych napletków Jezusa Chrystusa, którego posiadaniem jako relikwii szczyciło się w 1907 r. trzynaście miejsc. Do dzisiaj kościoły Europy przechowują 32 gwoździe, którymi Jezus miał być przybity do krzyża, piętnaście świętych włóczni, którymi przebito mu bok, sześć świętych gąbek i jeszcze więcej świętych szat o które żołdacy rzymscy rzucali losy.

        Nie przeczę, że dla pewnej grupy naiwnych parafian takie relikwie mogą posiadać jakieś swoiste apogeum szczęśliwości posiadania dowodów na prawdziwość własnych domniemań. Nie one są jednak tematem wątku a fakty.
        • wawrzanka Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 11:11
          edico napisał:

          > Gdyby tego było mało, również Józef Flawius
          > z] (Żyd z narodowości), który pisząc około 80 roku wchodzi w szczegóły na tem
          > at historii Palestyny, na temat prokuratora rzymskiego Poncjusza Piłata, wspomi
          > na wprawdzie o świętym Janie Chrzcicielu straconym za Heroda Agryppy, ale nic n
          > ie wie o nauczaniu Jezusa.

          Jednak coś tam wie. Nie podam teraz źródła, niestety, ale pamiętam, że jedyne, co Flawiusz napisał o Jezusa to to, że "niejaki Chrestos podżega do buntu". Czyli był jednym z wielu "liderów opozycji" jak byśmy dziś powiedzieli.
    • k-w-9 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.03.21, 18:31
      Kiedyś bawiłam się w jasnowidztwo i pytałam o życiorys Marii, matki Jezusa.

      Nie uwierzyłam od razu w to co zobaczyłam i wielokrotnie powtarzałam pytanie,
      ale wizja ciągle powtarzała się i można na 99% stwierdzić,
      że w jej życiu był żołnierz rzymski wyższej rangi,
      który ją maltretował fizycznie, a ona uciekła od niego.

      Czy żołnierz uwięził Marię z racji swojej pozycji politycznej na prowincji?
      Czy dlatego,że była piękna?
      Czyim synem był Jezus?

      Na pewno od żołnierza uciekła,ale musiałaby ukrywać się później.
      I może dlatego kronikarze żydowscy nic nie wiedzieli o rodzinie Jezusa i o Jezusie?
      Czy rodzina Jezusa była tajemnicą pierwszych chrześcijan?

      Przypomniałam sobie teraz jak Jezus prosił uzdrowionych czy słuchających Go,
      żeby nikomu o Nim nie mówiono.

      Dziwiło mnie to ukrywanie się Jezusa,ale teraz Jego zachowanie miałoby sens.
      Mogli z matką bać się tego żołnierza,od którego uciekła.
      To byłaby jedna ścieżka ich życia,a druga to powołanie Jezusa do roli kapłana.
      Jezus jako dziecko mógłby doświadczyć strach z powodu ciągłego ukrywania się rodziny,
      i na zewnątrz domu widziałby zło władzy i niesprawiedliwość,
      która by osobiście była skierowana w Jego rodzinne życie,
      gdyby przedstawiciel władzy ich odnalazł.

      To możliwe,bo tak mogłoby wyglądać życie rodziny Marii po ucieczce od żołnierza,
      bo miał wielką władzę i bała się go,ponieważ skrzywdził ją,.

      Może kiedyś wrócę do tego tematu i może będą inne dane?
      Bóg nie tłumaczy się z przeszłości różnych religii na Ziemi,
      bo to są Jego porażki i niewiele jest sukcesów,
      a kogo wybierze do służby kapłańskiej,
      to obłoży wieloma krzyżami,by na własnej skórze doświadczył zło i strach,
      żeby doświadczone cierpienie zahartowało i nie bał się śmierci,
      bo strach osłabia psychicznie i miesza rozum i dokonuje się złych wyborów.

      Przypomniałam sobie teraz,jak Jezus miałby powiedzieć,
      że kto wybierze śmierć,ten wybierze życie.

      I to prawda,bo nie można żyć w ciągłym strachu,
      bo wtedy umysł jest sparaliżowany niemocą,
      i nie jest w stanie otwierać się i kreatywnie rozwijać się nawet wtedy,
      kiedy światełka boże próbują oświecać umysł,bo natrafią na opór i będą odrzucane.

      Moje wizje z jasnowidztwa jeśli były,to przybliżały do prawdy,
      więc nie mam powodu,by odrzucić wizję o Marii wielokrotnie potwierdzonej.
      A moja interpretacja może być bliska prawdy.
      • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 01:00
        Widzeń nie mam i nie tęsknię za nimi a snów do nich nie zaliczam. Ale skoro masz takie bezpośrednie możliwości, to wyjaśnij przy okazji, gdzie w końcu leży grób Maryji. Jest ich aż tyle, że trudno się zorientować.
        Oto najpopularniejsze z nich:
        - w dolinie Cedronu na skraju Ogrodu Getsemani,
        - w Turcji w Selçuk 7 km na górze położonej powyżej ruin Efezu,
        - Kaszgarze,- w Pakistanie na spokojnym szczycie wzgórza Murree (Hazrat Marium, Mai Mari da Asthan),
        - we Francji w Le Mars de la Mere w Prowansji.
        O wielu innych miejscach na świecie nie wspomnę, chociaż wykluczyć też nie mogę. Mnie chodzi tylko o zaspokojenie ciekawości. Natomiast setki tysięcy jak nie miliony wiernych stało by się dozgonnie wdzięcznymi za wyprowadzenie z błędu.
        • pocoo Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 08:42
          edico napisał:

          > Widzeń nie mam i nie tęsknię za nimi a snów do nich nie zaliczam. Ale skoro mas
          > z takie bezpośrednie możliwości, to wyjaśnij przy okazji, gdzie w końcu leży gr
          > ób Maryji. Jest ich aż tyle, że trudno się zorientować.

          Kto to wie? Kobieta w tamtych czasach była niewolnica swojego męża. Bez niego była nikim. Gdyby oznaczono groby wszystkich ówczesnych mam synów boga, to dopiero by się porobiło.
          Świat sprzed 2000 lat, mierzą wierzący miarą ustanowioną przez cwaniaków robiących pieniądze na ich naiwności.
          • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 19:27
            W tradycjach judaizmu rzeczywiście tak było. Niestety, tego powiedzieć nie można o Rzymie, który cofnięcie kulturowe o wieki zawdzięcza właśnie chrześcijańskiemu judaizmowi. Nigdy wcześniej nie było tak wielkiej faktycznej równości między mężczyznami i kobietami. Żona w małżeństwie podlegała władzy nie męża, ale własnego ojca bądź dziadka, miała prawo porzucić męża bez wyraźnej przyczyny. Nie oceniam, ale stwierdzam fakt, z którym do dzisiaj katolicyzmowi jest nie po drodze.
        • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 04:21
          edico napisał:

          > Widzeń nie mam i nie tęsknię za nimi a snów do nich nie zaliczam. Ale skoro mas
          > z takie bezpośrednie możliwości, to wyjaśnij przy okazji, gdzie w końcu leży gr
          > ób Maryji. Jest ich aż tyle, że trudno się zorientować.
          > Oto najpopularniejsze z nich:
          > - w dolinie Cedronu na skraju Ogrodu Getsemani,
          > - w Turcji w Selçuk 7 km na górze położonej powyżej ruin Efezu,
          > - Kaszgarze,- w Pakistanie na spokojnym szczycie wzgórza Murree (Hazrat Marium,
          > Mai Mari da Asthan),
          > - we Francji w Le Mars de la Mere w Prowansji.
          > O wielu innych miejscach na świecie nie wspomnę, chociaż wykluczyć też nie mogę
          > . Mnie chodzi tylko o zaspokojenie ciekawości. Natomiast setki tysięcy jak nie
          > miliony wiernych stało by się dozgonnie wdzięcznymi za wyprowadzenie z błędu.

          O matko! To nie wiesz, że Maryja została zabrana z duszą i ciałem do nieba, czego pamiątkę obchodzimy 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny? Więc jak ma mieć grób tubka ziemi?
          >
          • snajper55 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 04:50
            mona.blue napisała:

            > edico napisał:
            >
            > O matko! To nie wiesz, że Maryja została zabrana z duszą i ciałem do nieba

            Zresztą nie ona pierwsza. Wiele postaci mitologicznych tak kończyło. Przed nią do nieba zostały zabrane inne postaci mitologiczne, na przykład Herakles.

            S.
            • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 20:46
              snajper55 napisał:

              > mona.blue napisała:
              >
              > > edico napisał:
              > >
              > > O matko! To nie wiesz, że Maryja została zabrana z duszą i ciałem do nieb
              > a
              >
              > Zresztą nie ona pierwsza. Wiele postaci mitologicznych tak kończyło. Przed nią
              > do nieba zostały zabrane inne postaci mitologiczne, na przykład Herakles.
              >
              > S.

              No widzisz, czyli możliwe :)
              • snajper55 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 10:57
                mona.blue napisała:

                > snajper55 napisał:
                >
                > > mona.blue napisała:
                > >
                > > > edico napisał:
                > > >
                > > > O matko! To nie wiesz, że Maryja została zabrana z duszą i ciałem d
                > o nieb
                > > a
                > >
                > > Zresztą nie ona pierwsza. Wiele postaci mitologicznych tak kończyło. Prze
                > d nią
                > > do nieba zostały zabrane inne postaci mitologiczne, na przykład Herakles.
                > >
                > > S.
                >
                > No widzisz, czyli możliwe :)

                W bajkach wszystko jest możliwe.

                S.
          • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 11:57
            mona.blue napisała:

            > O matko! To nie wiesz, że Maryja została zabrana z duszą i ciałem do nieba, cze
            > go pamiątkę obchodzimy 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Pa
            > nny? Więc jak ma mieć grób tubka ziemi?
            > >

            Nie ma to żadnego znaczenia, czy wiem i wierzę w tę legendę, czy też nie. Problemem jest własnie to, że katolicy w to wierzą pielgrzymując do tych grobów składając tam listy votywne. I nie jest to żart czy jakaś insynuacja. Zakonna obsługa Selçuk dba zarówno o niewielką kapliczkę, która miała być domniemanym domem Marii, jak i sprzątaniem dowodów po pobycie pielgrzymów. Na nieco dłużej pozostawiane są jedynie karteczki z prośbami i życzeniami składane w towarzyszącym kapliczce żywopłocie. Jest to informacja zaczerpnięta bezpośrednio od zakonnika opiekującego się kapliczką podczas rozmowy. Jak jest w innych obiektach tego typu nie wiem, ponieważ tego nie widziałem. Nie sądzę jednak, by sytuacja była inna i w czymś zasadniczo różniła się.

            Osobiście jestem przekonanyny o tym, że życie i świat są ciekawsze i bardziej urokliwe, niż wynika to z opisów założycieli tego Kościoła. Można sprawdzić to organoleptycznie. Wystarczy tylko trochę chęci, a o to wcale nie jest tak trudno.
            • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 20:49
              Katolicy w rózne rzeczy wierzą i nie wierza, jak w istnienie nieba czy szatana. Ja może mam skrzywione spojrzenie, bo obracam sie w gronie radykalnie wierzących katolików, którzy znają dobrze Biblie i ja skrutują i cenią nauczanie kościoła. A że z praktyką, z wprowdzaniem tego słowa w czyn jest kiepsko wśród katolików, nie wszystkich, to sie zgodzę.
              • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 10:25
                To fakt. Pacierzowe "Wierzę w Boga" wydaje się być jedynym wspólnym poglądem w odniesieniu do: „Na początku, Bóg…” (Rdz 1, 1). Pierwszy i najbardziej podstawowy wymóg zostaje spełniony. A dalej już zaczyna się interpretacyjna jazda na wyścigi w głoszeniu form i sposobów poznawania Boga, jego czczenia, potrzeb i dynamiki ogłaszania objawień, świąt itp. nie tylko z punktu widzenia ex catedra. Natomiast nadal występuje zupełny brak zachęt do rozumowego a nie nadprzyrodzonego poznawania źródeł tej wiary. A tego nie zastąpią żadne modlitewniki, litanie, psalmy, kontrowersyjne objawienia czy też często "uaktualniany" Katechizm Kościoła Katolickiego.

                Słowa „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16) stały się konstytucją tego Kościoła wyłączającą prawo wiernych do samodzielnego rozumowego poznawania świata poza znanym dictum confezionare. Takie głoszenie wiary pod pod groźbą stosu i miecza do czasu mogła być w niektórych środowiskach wystarczająca. Niestety, hierarchia katolicka z tego jeszcze nie wyrosła i nie zmieni tego faktu żaden potok objawionego słowotwórstwa, bądź też tworzenia jakichś nowych haseł, terminów i pojęć.

                Bez nowego spojrzenia na polski katolicyzm, organicznej pracy u jego podstaw w pełnym tego słowa znaczeniu, wyschnięty intelektualnie Kościół katolicki czekają jedynie pożary jego dotychczasowej "wznioslości".

                Nie mam też żadnej pewności, czy hierarchia polskiego Kościoła potrafi się uczyć. W Polsce źle i coraz gorzej się mówi o kościele już od długiego czasu. Dzisiaj zaledwie 1/3 badanych - wg ostatniego sondażu - ma jeszcze pozytywne zdanie o Kościele. Przypuszczam, że w strukturze wiekowej może to wyglądać już wręcz tragicznie. Zdecydowana większość (71%) osób, które Kościół oceniają dobrze, to wyborcy PiS. Tylko 11 proc. ma do Kościoła stosunek negatywny. Zasadność niezbyt sympatycznego i sarkastycznie kojarzące się określenia o Wolsce - przynajmniej w moim odczuciu - potwierdza również statystyka. Słynne 98% skatoliczenia Polaków przez Glempa - o ile rzeczywiście tak było, w co mam poważne wątpliwości - poszło sobie już dawno na ryby.

                Zdaję sobie sprawę, że takie odkrywanie puchowej kołdry może być bardzo przykre dla Ciebie. Nie mam jednak zamiaru Ciebie i Twoich przekonań w dyskusji wyprowadzać w maliny, choć jako mężczyzna mógłbym a w zasadzie nawet powinienem :)
                Ale w tych kwestiach najlepszych odpowiedzi udziela Radio Erewań.

                Pozdrawiam
      • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 21:26

        "Kiedyś bawiłam się w jasnowidztwo i pytałam" - k-w-9

        Nie należy sięgać do gwiazd, bezpieczniej jest sięgać do planet.
        Najbardziej ceni się te prorocze słowa, które się nie sprawdzają.
      • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 21:37

        "Może kiedyś wrócę do tego tematu i może będą inne dane?" - k-w-9

        Nie pozwólmy, żeby czas zabrał nam taką wiedzę.
        Trzeba mieć świeże spojrzenie, nawet starymi oczami.
      • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.03.21, 21:40

        "moja interpretacja może być bliska prawdy." - k-w-9

        Taka prawda powinna zaspokoić głód, ale nie apetyt.
      • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 30.03.21, 16:58

        "światełka boże próbują oświecać umysł" - k-w-9

        Tak oświecają, że wiara załamuje się jak światło w pryzmacie.
    • krzy-czy Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 30.03.21, 17:30
      nawet podpisać się umiał-no krzyżykiem.
      i nie myślcie że to symbol dwóch kawałków drewna.
      to symol jego PODPISU.
      • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 00:57
        Przyjmuje się, iż krzyża jako emblematu wojennego użył na początku IV w. cesarz Konstantyn Wielki w bitwie z Maksencjuszem pod Rzymem. Nie jest to jednak prawda. Krzyż jest jednym z najstarszych symboli ludzkości znanym w większości starożytnych religii i często przybierał formę swastyki. W wypadku chrześcijaństwa bardziej adekwatne wydaje się odesłania do Persji i Indii. W wypadku chrześcijaństwa widzę daleko idące związki w persko-żydowskim judaizmie jako swoistej schizmy judaizmu tego okresu. Wydaje się potwierdzać to zarówno podobieństwo do historii indyjskiego boga Mitry jak i zastanawiające pojawienie się w czasie urodzin Jezusa tzw. obecnie trzech króli. Dlaczego mówi się dzisiaj o trzech królach a nie np. magach wspominanych w Biblii? W końcu byli to Trzej Królowie, Trzej Monarchowie, Trzej Mędrcy, czy też Trzej Magowie?

        A podpisywali się tradycyjnym krzyżem jedynie niepiśmienni i wcale nie koniecznie związani z chrześcijaństwem.. A czy Jezus się podpisywał lub gdzie się podpisywał - wszystkie przekazy usilnie milczą.
        • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 01:16
          Wyobraźnia ludzka nadała temu znakowi najprzeróżniejsze formy:



          https://histmag.org/grafika/2020_articles/swastyka/2.jpg
    • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 04:17
      edico napisał:

      > Według Celsusa, Jezus urodził się w „pewnej wiosce żydowskiej", a matka jego by
      > ła „biedną kobietą", która pracowała na życie tkaniem. Jej mąż, z zawodu cieśla
      > , pewnego dnia wyrzucił ją z domu po tym jak się okazało, że popełniła cudzołós
      > two. Tułając się przez jakiś czas po okolicy, kobieta ta urodziła (w sposób „ha
      > niebny", jak pisze Celsus) bękarta, którym był Jezus. [...]
      >
      >
      > Wg Celsusa - Jezus będąc bardzo biednym, zatrudnił się jako służący w Egipcie,
      > gdzie nauczył się magii, z czego Egipt był wtedy ponoć znany. W ten sposób – ja
      > k się wydaje - wyjaśniałaby się nie tylko tajemnicza luka w życiorysie Jezusa.
      > I z tak nabytymi „cudownymi umiejętnościami" w Egipcie powrócił do swego kraju,
      > bardzo dumny ze swojej magicznej wiedzy, ogłaszając się bogiem.
      >

      >

      Co za bzdury! Sorry do tego mogę odnieśćmsię dopiero rano. Jedna uwaga na szybko, dlaczego wierzysz temu oszołomowi Celsusowi, a nie Biblii?
      • snajper55 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 05:00
        mona.blue napisała:

        > Co za bzdury! Sorry do tego mogę odnieśćmsię dopiero rano. Jedna uwaga na szybk
        > o, dlaczego wierzysz temu oszołomowi Celsusowi, a nie Biblii?

        A dlaczego ty wierzysz oszołomom którzy napisali Biblię a nie Celsusowi?

        S.
      • wawrzanka Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 10:36
        mona.blue napisała:

        > Co za bzdury!

        Skąd wiesz? Celsus nie lubił chrześcijan. A jak ktoś kogoś nie lubi to węszy w poszukiwaniu kompromitujących faktów. Pamiętaj, że wczesne chrześcijaństwo było rodzajem sekty (i to jednej z wielu). Rzymski encyklopedysta jest raczej wiarygodny, choć niekoniecznie obiektywny. O istnieniu Jezusa wiemy wyłącznie stąd, co o nim napisano. Szkoda, że on nie napisał ani słowa.

        Nie ma żadnych fizycznych, ani archeologicznych dowodów na istnienie Jezusa; wszystkie źródła są wyłącznie pismami i to prawie w 100% napisanymi przez chrześcijan: różne ewangelie (4 kanoniczne i wiele synoptycznych, z których najbardziej znana jest chyba ewangelia Tomasza) i domniemane listy apostołów. Wszystkie istniejące źródła, które wspominają o Jezusie napisano dopiero po jego śmierci.

        Nowy Testament to tylko uznaniowy wybór pism, które kościół ogłosił jako kanoniczne. Oprócz tego napisano całkiem sporo innych "ewangelii", ale z różnych powodów nie znalazły się wśród tekstów kanonicznych.

        Autentyczność i wiarygodność tych źródeł była kwestionowana przez wielu uczonych i tylko nieliczne zdarzenia wymienione w ewangeliach zostały powszechnie uznane.

        • snajper55 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 13:38
          wawrzanka napisała:

          > Nowy Testament to tylko uznaniowy wybór pism, które kościół ogłosił jako kanoni
          > czne. Oprócz tego napisano całkiem sporo innych "ewangelii", ale z różnych powo
          > dów nie znalazły się wśród tekstów kanonicznych.

          Do tego każdy kościół chrześcijański ma inną Biblię i każdy uważa ją za słowo boże. W czym jest lepsza i prawdziwsza Biblia katolików od innych Biblii?

          S.
      • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 12:29
        Uzasadnij, czemu to zapiski biblijne mają nosić znamiona większej wiarygodności niż greckiego filozofa Celsusa?
        Pozycja "Przeciw Celsusowi" Orygenesa stanowiąca odpowiedź na krytykę chrześcijaństwa zawartą w "Prawdziwym słowie" autorstwa Celsusa. Apologetycznym dzieło Orygenesa "Przeciw Celsusowi" powstało ponad pół wieku później. Jeśli w ten sposób zareagował jeden z twórców Trójcy Świętej, poglądy Celsusa nie mogły nie mieć wpływu w tym czasie na rozwój chrześcijaństwa i widocznie stały się jego zagrożeniem. Zresztą znane zarzuty Celsusa do dzisiaj zachowały swoją aktualność w przeciwieństwie do wielu dogmatów chrześcijańskich. Co więcej, zwraca uwagę na występujące już wówczas na fakt występowania poważnych podziałów między wyznawcami Chrystusa. Takie same podziały obserwowałem na nieistniejących już forach katolickich, gdzie pisujący tam ostro rywalizowali między sobą o najlepszą i jedynie słuszną formę wyznawania swego boga. Wydaje się, że jednym z nich był także goszczący na tym forum również "a2-a" przedstawiając swoją wizje Boga.
    • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 12:38
      Postaram się Wam poodpowiadac , ale teraz jestem zajęta , po południu lub wieczorem.
      • wawrzanka Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 28.09.21, 12:46
        mona.blue napisała:

        > Postaram się Wam poodpowiadac , ale teraz jestem zajęta , po południu lub wieczorem.

        Czekamy. Ale prosimy o to, byś starała się być merytoryczna, obiektywna, przekonująca. Tysiące historyków, archeologów i geografów próbowało znaleźć dowody na prawdziwość słów Jezusa i bezskutecznie. Jeśli chcesz nas przekonać - musisz być lepsza od nich.

        • mona.blue Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 07:03
          wawrzanka napisała:

          > mona.blue napisała:
          >
          > > Postaram się Wam poodpowiadac , ale teraz jestem zajęta , po południu lub
          > wieczorem.
          >
          > Czekamy. Ale prosimy o to, byś starała się być merytoryczna, obiektywna, przeko
          > nująca. Tysiące historyków, archeologów i geografów próbowało znaleźć dowody na
          > prawdziwość słów Jezusa i bezskutecznie. Jeśli chcesz nas przekonać - musisz b
          > yć lepsza od nich.
          >

          Za wysokie progi mi stawiasz, mam być lepsza niż tysiące innych? Bóstwem nie jestem 😀
          • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 10:52

            " mam być lepsza niż tysiące innych? " - mona.blue

            Można pobić rekord, zostając kilka razy przechrztą.
          • edico Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 14:22
            mona.blue napisała:


            > Za wysokie progi mi stawiasz, mam być lepsza niż tysiące innych?
            >
            Zadziwiające jest to pytanie. Skoro dostrzegasz z taką łatwością wady i przywary u innych, nie powinno to stwarzać żadnych problemów.
            • kociak40 Re: Tajemnice życiorysu Jezusa 29.09.21, 21:27

              "dostrzegasz z taką łatwością wady i przywary u innych" - edico

              Procent od długu wdzięczności szybko przekracza jego wartość.

              Każdy potrzebuje dobrych suflerów.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka