kolombomarta
01.11.22, 15:03
Życie na ziemi człowieka i wszystkich istot jest absolutnym bezsensem. Ludzie masowo zabiegani za kasa, budują pałace pełne bogactw, jakby mieli żyć wiecznie. Wiara katolicka mówi, że życie doczesne jest drogą do wieczności. Politycy się pchają do władzy, po kasę i raj ziemski. Duchowni śmijagają furami z setki tysięcy. To wszystko jest niczym, albowiem trzeba to zostawić i podać się procesowi rozkładu. Dlaczego tak bardzo homo sapiens pragnie utrzymania tego barbarzyńskiego i bezsensownego życia? W jakim celu kolejne miliony potomków będą musiały podzielić los swoich matek i ojców? To instynkt przetrwania gatunku zawarty w genach. Dotyczy to także roślin i wszystkich żywych istnień. W rozumieniu homo sapiens, człowiek ma duszę (energię) jako jedyny z tych z istot i roślin, bo tak to pojmuje jego mózg. Tak ostatnio kreują człowieka religie (za pieniądze). Jaki jest życia wszystkich istnień organizmów żywych na tzw. Ziemi? Życie istnień na tej ziemi, nie ma żadnego sensu, bo obraca się w nicość, w proch. Łańcuch pokarmowy napędza to barbarzyńskie życie, a miliony istnieje, żyje po to, by dać życie innym, by następnie zostały pożarte. Tak świat mógł stworzyć tylko barbarzyńca szatan, zło. Ile tu cierpienia, tragicznego rozstania, płaczu wszystkich istnień żywych. Czy ktoś czerpie z tych cierpień przyjemność i ekscytuje się tym? Po co komuś cierpienie? Najlepszym dowodem jest to, że ten świat powstał, bez uczuć, czyli samoistnie. Szukanie bogów jest bezsensowne, ale mózg człowieka szuka swojej genezy i nadziei, ale niestety bezskutecznie. Nadzieja może dać jedynie oszukanie samego siebie, by odchodzić ze złudną nadzieją.