feelek
24.11.22, 23:37
Nie znam innego miejsca na Forum Gazeta niż to tutaj, aby próbować cokolwiek rozwikłać, cokolwiek zrozumieć/ o czymkolwiek z kimkolwiek podyskutować ....
.......
....
10- 15 lat temu podałem na tym forum ( najpierw było to forumkraj, przeniesiono to na forumreligia), że kogoś takiego, jak Bóg nie ma.
.....
Po jakimś czasie wyprostowałem tę moją, pożal się ateisto, tezę i streściłem ww. jak niżej:
....
... nie może istnieć ktoś, kto, zdaniem osób tzw. wierzących jest: " wszechmocny" (: może wszystko) i niesk. miłosierny ( darzy niesk. miłością istniejących ludzi), i patrzeć bezczynnie na bezmiar ludzkiego cierpienia..
Muałem na myśli takie beznadziejne wypadki gdt nic/ nikt nie może pomóc, pomimo wszelkich możliwych prób.
......
Jest jak wyżej bo inaczej jest nielogicznie:
kogoś TAKIEGO nie ma bo być nie może.
.......
Ww. nie jest deklaracją ateisty, a jedynie zaprzeczeniwm temu, co głoszą na ten temat ludzie tzw. " wierzący".
.....
B. przepraszam, że zamieszczam ww. po raz kolejny.
.....
Ww. nie wynika, jak chcieliby pp. privus, edico, z mojego rzekomego misjonarstwa/ posłannictwa/ nie wiem czego jeszcze, co mi ci panowie zarzucają.
.....
Ot, ww. to jest coś, co przysxło mi do głowy i to tu zamieściłem.
......
Mam nadzieję, że nie jedyne, że coś jeszcze zawieszę.
Ww. dotyczy i innych: Wawezanki, Ta, Warianta .. ......