Skąd się biorą inne religie chrześcijańskie

[zaczarowanyogrod]

Dzisiaj ksiądz powiedział na kazaniu że inne religie chrześcijańskie i sekty biorą się ze złego czytania Pisma Świętego.
Pismo Święte trzeba czytać klęcząc i czytać co Bóg ma do powiedzenia.
Nie interpretować, bo źle zrozumiemy, a pismo nie jest do interpretowania.
I nie wymawiać się tym że nie mam kiedy czytać. Że dzieci, praca, słaby wzrok, wszyscy mamy smartfony i możemy słuchać w drodze do pracy i przy codziennych obowiązkach.

Teraz ode mnie
Tak tylko że komuś innemu Bóg co innego mówi niż kościół. Wyszłoby że nie słucha Boga.
Nie każdy ma smartfon, jak ksiądz.
Jak się będzie słuchać w drodze do pracy, czy przy obowiązkach to można coś zrobić źle.
Do tego to się sprzeciwia dobremu czytaniu i nie usłyszy się głosu Boga bo nie będziemy klęczeć i raczej się skupiać na tym co robimy a nie na słowach.
Do tego on też nie bierze wszystkiego dosłownie, a interpretuje.

Nie wiem czy ten ksiądz się robi coraz głupszy, czy myśli że gada do głupich. To nie pierwsze takie głupie kazanie, a teraźniejszy wikary to aż denerwujący.

[privus]

Z błędów i wypaczeń.

[zaczarowanyogrod]

Tylko która z tych religii jest tą pierwszą, prawdziwą?
Skąd się wziął ten błąd.
Co im daje to że ktoś poszedł ich stroną, a ktoś został z kimś innym?

[oszol-lom-z-rm]

Za schizm i rozłamów

[privus]

oszol-lom-z-rm napisał:

> Za schizm i rozłamów

Nie. Tylu rozłamów i schizm co w chrześcijaństwie nie obserwuje się w innych religiach. Przyczyna tkwi w niebywałej hipokryzji funkcjonowania chrześcijaństwa.

[oszol-lom-z-rm]

W islamie już na początku doszło do podziały na sunnitów i szyitów

[wariant_b]

oszol-lom-z-rm napisał:

> W islamie już na początku doszło do podziały na sunnitów i szyitów

Faktycznie, w chrześcijaństwie nie ma odpowiednika szyitów, bo spadkobiercy i krewni
Chrystusa zostali dość szybko wyeliminowani z walki o wpływy i władzę w sekcie.
Nie ma również sunnitów, bo w Rzymie odtworzono struktury kościelne panujące
w żydowskiej Jerozolimie i biskup Rzymu stał się arcykapłanem, znaczy papieżem.

[zaczarowanyogrod]

Tylko dlaczego do tych schizm i rozłamów dochodzi?
Wierzy się w jednego Boga, pierwsi chrześcijanie chodzili z Jezusem, a i tak każdy teraz myśli inaczej

[privus]

Chrześcijaństwo nigdy nie było jednolite. Co biskup, to niby ten sam ale kościół.

[antares504]

Hejka ~privus, napisałeś, że " Chrześcijaństwo nigdy nie było jednolite ". Racja i schizmy czy odłamy lecą jak po maśle. Pojawił się spór wokół sformułowania dotyczącego Ducha Świętego i ruk cuk mamy schizmę wschodnią.

[edico]

Walczyli między sobą już na ostro jeszcze przed stworzeniem katolicyzmu przez cesarza Konstantyna Wielkiego. Chrześcijaństwo ma walkę z inaczej postrzegających rzeczywistość u samych swoich źródeł. Rozpatrywanie tego zagadnienia w wersji chrześcijańskiej możesz zacząć od roz... przez Jezusa świątyni żydowskiej w Jerozolimie. Pomijam tu już ewangelię Mateusza czy pytanie o chrześcijaństwo jego rodziców bądź jego stosunek do nich. Zupełnie jak w Rosji - i w państwie nie tak, i w cerkwi nie tak. Może być też odwrotnie, co prakycznie nie ma żadnego znaczenia.

[antares504]

Witaj, zapytałaś skąd się biorą schizmy. Hmm, moim zdaniem z tego, że wszelkie reformy w Kościele wymagają stabilnych podstaw. Niestety często jednak odstawia się fuszerki. Ja już czuję kolejną schizmę co wisi w powietrzu a jej podstawą będzie udzielenie święceń kapłańskich mężczyznom żonatym. Np. biskupi niemieccy tylko czekają na jakiś radykalizm uderzający w Ewangelie.

[zaczarowanyogrod]

Będą musieli udzielać święcenia żonatym, bo nie będą mieli chętnych na księży.
Jeszcze się podzielą na tych co będą za obecnym papieżem, a za jakimś nowym myślącym po staremu.

[antares504]

Tak, masz rację. Kilka dni temu tak sobie googlowałem o Georgu Gaensweinie, pojawił się tam temat święceń kapłańskich mężczyzn żonatych i wypowiedź pewnego biskupa aus Deutschland tego typu : " papież Franciszek lubi wewnętrzne walki w Kościele, to będzie je miał ".

[antares504]

Hejka ~zaczarowanyogrod, to tak moje 2 słowa do tego co powiedział Twój ksiądz, że : " Nie interpretować, bo źle zrozumiemy, a pismo nie jest do interpretowania ". Dla mnie jest to bzdura, gdyż ten ksiądz powinien wiedzieć, że pierwsze interpretacje już pojawiły się przy samym tłumaczeniu Pisma Świętego z hebrajskiego czy greki a do tego każda osoba tłumacząca dodatkowo przepuściła text oryginalny przez swoją heretycką wizję świata. Kwestia następna... sam Kościół nie wiem dlaczego zabraniał czytania Biblii, z tego co pamiętam to nawet w roku 1622 roku papież Grzegorz XV to podtrzymał, a dopiero II Sobór Watykański pozwolił na tłumaczenie na języki narodowe. OK, chyba wychodzono z tego założenia, że też stara Iliada, albo Odyseja, to całościowo jeden utwór napisany w jednym języku, zaś Pismo Święte to zbiór utworów, pisanych w różnych językach, tym samym w różnych stylach, w różnych czasach i przez różne osoby. Obawiano się tej interpretacji ???. Hmm, dla mnie tematem Biblii jest tylko i wyłącznie droga zbawienia człowieka. Też dodam, że dla mnie kwestia wiary i Boga to różne tematy i nie mieszam religii z wiarą !!!, choćby dlatego, że religia jest zawsze nieprawdą, a wiara bywa prawdziwa. Moja droga ~zaczarowanyogrod, powiedzmy tutaj sobie prawdę - każda religia jest stworzona przez ludzi i dla ludzi, opiera się w dużej mierze na jeszcze starszych mitach, które powstawały od kiedy ludzie zaczęli obserwować np. nieboskłon na swoimi głowami. Ktoś to wykorzystał i niemal że splagiatował dorabiając własną, służącą mu ideologię. Religie to ze względu na swój zasięg i okres trwania, to największe oszustwo wszechczasów !!!. Po co ktoś miałby takie coś robić ??? Kochana, powodów jest sporo i były one różnorakie na przestrzeni czasu, ale głównie po to, żeby masy ludzkie dało się utrzymać w ryzach, kontrolować, aby z tych ludzi czerpać niewyobrażalne zyski i w końcu aby nas ludzi, dzielić. Najsmutniejsze, że na podwalinach nieprawdy powstało coś, w co szczerze lub mniej szczerze wierzą miliardy ludzi biorąc pod uwagę skalę całej planety. Kiedyś ludzie to zrozumieją i być może uda im się w końcu wtedy odnaleźć prawdziwego Boga. Proszę się ze mnie nie śmiać, ale dla mnie Bóg jest fundamentem istnienia Wszechświata, nie zrozumiemy jego istoty jeżeli nie będziemy patrzeć na niego za pomocą matematyki wyższej i fizyki kwantowej. Przecież duchowość to algorytmika. A ględzenia z ambony proszę nie słuchać.

[feelek]

Skąd się wzięły inne religie chrześcijańskie?
...
Rzymski - katolicyzm.
W 1066 miała miejsce Schizma, w której chrześcijanie uznający od wtedy zwierzchność Papieży z Rzymu przestali uznawać zwierzchność Bizancjum.
...
Stąd się wzięła religia rzymsko - katolicka.

[feelek]

Sorry, 1054.

[zaczarowanyogrod]

Ja wiem, to bardziej chodzi, dlaczego ludzie wpadają ciągle na taki pomysł, że coś tu nie pasuje, oddzielamy się. I to trwa nadal.

[yadaxad]

Cóż, widocznie nawet nauka czytania to też nie boski zamysł wobec ludzi.

[wariant_b]

zaczarowanyogrod napisała:

> Dzisiaj ksiądz powiedział na kazaniu że inne religie chrześcijańskie
> i sekty biorą się ze złego czytania Pisma Świętego.

Poniekąd miał rację - zdaniem Kościoła złe czytanie Pisma Świętego to takie,
w którym chcemy zrozumieć intencje Boga, a dobre to takie, w którym chcemy
znaleźć uzasadnienie dla błędów i wypaczeń Kościoła.

[edico]

Czyli tzw. "iście w zaparte".

[ta]

zaczarowanyogrod napisała:

> […] Nie wiem czy ten ksiądz się robi coraz głupszy, czy myśli że gada do głupich.
> To nie pierwsze takie głupie kazanie, a teraźniejszy wikary to aż denerwujący.

Ksiądz i wikary taki sam od lat, to ty widzisz i rozumiesz coraz więcej.

[edico]

Pytanie bardzo źle postawione. Poszukaj odpowiedzi na pytanie, skąd się wzięło chrześcijaństwo. Odpowiedź zamknięta biblijnymi sugestiami jest błędna już od samych podstaw.

[feelek]

O jakie " inne religie chrześcijańskie" chodzi?
Katolicyzm np. wziął się ze schizmy w 1054.

[elka-sulzerowa2]

Skad sie wzielo chrzescijanstwo?
Z apokaliptycznej zydowskiej filozofii pierwszego wieku ... Po upadku Jerozolimy i zburzeniu ich swiatyni w roku 70 przez Rzymian ... Biorac pod uwage tragiczna dla nich sytuacje Zydzi oczekiwali rychlego konca swiata i nadejscie obiecanego im "krolestwa bozego" gdzie zlo im czynione bedzie rozliczone.
Jezus byl jednym z wielu "prorokow", szwedajacych sie wsrod braci zydowskiej.
Byc moze wczesnie mu sie zmarlo a wiec trzeba bylo cos zaradzic ... jego "nauczania" porzucic czy jakies inne koncepcje wprowadzic? Mijaly lata, przepowiednie, ani jego ani starotestamentowe, sie nie sprawdzaly a wiec kolejne manipulacje trzeba bylo zastosowac. Jedni nowe manipulacje przyjmowali inni trzymali sie starych "nauczan" i tak powstaly rozlamy.