ireneo
27.01.23, 15:33
Ten twór (wszechświat) jest nieskończony, a to znaczy, że nie zrobiony gdyż nie sposób zrobić czegoś co nie zostało dokończone. Tak niedokończone czeka na dokończenie, jeśli nie na być fuszerką. Z kolei jak coś jest nieskończone nie może mieć początku. Z prostej przyczyny - wszystko co ma początek musi mieć koniec, a koniec jest przecież zaprzeczeniem nieskończoności.
To nie przemawia przeciwko istnieniu wszechświata, a tylko stanowi o tym, że czegoś takiego nie sposób stworzyć. To z kolei nie dyskwalifikuje boga takiego czy innego. Może taki być i nawet jedyny, ale właśnie jako…ów wszechświat.
Niestety, to rujnuje przesłanie Sagi rodu Dawida zw. Biblią na rzecz tworu zwanym bogiem ojcem.
I doskonale, bo komu potrzebny skończony, niedoskonały bóg, co nawet wszechświata niewładny do końca zrobić.