edico
10.03.23, 18:47
Wątek, do którego chciałem się odnieść już nie istnieje, za co snajperowi55 należą się słowa uznania.
Oczywistość przedstawionego w nim fanatyzmu i zacietrzewienie nie wymaga już żadnego komentarza. Nie mniej jednak przedstawione w nim treści wymagają sprostowania.
„ZABIJCIE wszystkich. Bóg rozpozna tych, którzy do Niego należą."
Są to słowa wypowiadzianw przez legata papieskiego Arnaud'a Amaury nadzorującego likwidację odszczepieńców Katarów jako braci odłączonych od Kościoła.
Wówczas to tysięce krzyżowców z katolickimi prałatami na czele dokonało rzezi mieszkańców miasta Béziers. Zamordowano tam co najmniej 20 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci. Były to początki inkwizycji uderzającej wówczas głównie w głównie katarów i waldensów na wezwanie papieża Innocentego III.
W Langwedocji w przeciągu następnych 20 lat życie straciło prawdopodobnie około miliona ludzi. Wśród nich wielu w okrutnych męczarniach, najpierw torturowanych przez inkwizycyjnych katów, następnie spalonych na stosach. Trzeba pamiętać, że owe 20-lecie nie było ani początkiem, ani też końcem prześladowań wszelkiego rodzaju herezji i heretyków częściej domyślnych nż faktycznych.
Francja w okresie Rewolucji to nie tylko gilotyna - jak na ogół przedstawia sie ją w kręgach kościelnych - ale i rozkwitająca nauka. Natomiast pamięć o tym, co pozostało w Langwedocji, do dnia dzisiejszego grzebie się jak najgłębiej pod ziemią.
Jedną z przyczyn wybuchu powstania w Wandei - początkowo nie występowała wśród ludności wrogość wobec rewolucji - było sukcesywne zastępowanie księży odmawiających ślubowania na Konstytucję cywilną kleru. Przywództwo powstania objęli wywodzący się z ludu nie zaprzysiężeni księża. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że po stronie Rewolucji Francuskiej występował ojciec Gregoire, biskup i lider dworskiego kościoła, który przysięgał na wierność nowemu reżimowi grzmiąc "Królowie w sensie duchowym są tym samym, co gangrena w sensie materialnym".
Nie rajcuje mnie, ani jedna rzeź, ani też druga, w których udział samego Kościoła jest niepodważalny. W obydwu wydarzeniach bezsprzecznym jest główny udział zwolenników Kościoła katolickiego.
Kim trzeba być, by tak jednostronnie manipulować faktami, odpowiedzcie klakierzy sami sobie razem z oszołomem.