Jak powraca komunizm do Polski

[privus]

Krakowski Kurator Barbara Nowa będąca Wiceprzewodnicząca Klubu Prawo i Sprawiedliwość prosi, aby we wszystkich placówkach oświatowych w Małopolsce "na widocznych miejscach pojawił się portret Jana Pawła II". "Niech Jego dobra twarz wita młodych ludzi, pracowników i gości".
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29550159,tak-barbara-nowak-chce-bronic-jana-pawla-ii-portret-we-wszystkich.html#do_w=254&do_v=841&do_st=RS&do_sid=1225&do_a=1225&s=BoxLoCpLink&do_upid=841_t&do_utid=29550159&do_uvid=1678540666061

[antares504]

Witaj ~privus, Polska zaczyna się odjaniepawlać, to wprowadzono idiotyzm z tymi portretami. OK, dla Polaków z Janem Pawłem II jest jak z kotem Schroedingera w pudełku : wielki intelektualista co siłą przenikliwego i analitycznego umysłu obalił komunizm, do tego największy wzór moralny. Lub poczciwy dziadek co o pedofilii nic nie wiedział, gdyż Dziwisz mu nie powiedział. No ale PiS z moherami te obrazy powieszą, gdyż już dokonali przed startem check-listy : 1) Nie ma problemu pedofilii w kościele - checked. 2) Może jest problem pedofilii, ale to odosobnione przypadki - checked. 3) Może lokalne władze kościelne ukrywały przypadki pedofilii, ale wiedza o tym nie docierała do Watykanu - checked. 4) Może istniał ogólnoświatowy system ukrywania pedofilii wśród księży, ale papież nic o tym nie wiedział - checked. 5) Może i papież posiadał wiedzę o przypadkach pedofilii, ale sam ich nie tuszował, najpewniej był okłamywany przez otoczenie - checked. Ale patrząc dzisiaj w tym temacie na Polskę, będzie tutaj zabawnie, podobnie jak po tym jak Chińczyk zjadł nietoperza.

[olszak-przytycki]

Czczą papieża niczym komuniści Stalina.
Pełno szkół i placy jego imienia.Kult jednostki.

[antares504]

Tak, masz rację ~olszak-przytycki. Wczoraj tutaj chyba ~krytykantka0.07 napisała świetny post, ale został usunięty. Ty wspomniałeś o analogii do Stalina. Racja, gdyż tak naprawdę ZSRR jako państwo komunistyczne, to było państwo epoki dyktatury światopoglądu, dyktatury intelektualnej, dyktatury sprawowana władzy nad duchem, nad sumieniem, nad myślą. Identycznie jak w Kościele.

[wariant_b]

antares504 napisał:

> Racja, gdyż tak naprawdę ZSRR jako państwo komunistyczne, to było państwo epok
> i dyktatury światopoglądu, dyktatury intelektualnej, dyktatury sprawowana władzy
> nad duchem, nad sumieniem, nad myślą. Identycznie jak w Kościele.

Jeśli ktoś ma problem z wyobrażeniem sobie jak wyglądał okres stalinowski
niech powieli sobie panią kurator w tysiącach egzemplarzy i rozmieści wszędzie.

[adam.eu]

wariant_b napisał:

> Jeśli ktoś ma problem z wyobrażeniem sobie jak wyglądał okres stalinowski
> niech powieli sobie panią kurator w tysiącach egzemplarzy i rozmieści wszędzie.

A z prawej strony nieco niżej portret Jarosława K, a kogo z lewej? Mateusza?

[krytykantka0.07]

Wywołałeś mnie do tablicy Antaresie? :). Toż nie tylko jeden post został usunięty ale cały wątek. Nie wiem co kochana Agora robi z moimi postami. Mam nadzieje, że się dobrze bawi. Ale jeśli o ZSRR chodzi to realizacja wizji wielkiego ZSRR czy misji zleconej Rosji była tu przyczyną? Oto jest pytanie...

[privus]

Rosja jest tu tylko propagandowym wybiegiem. Problem polega w walce o dominację w tych dwóch odłamach chrześcijaństwa.

[krytykantka0.07]

Czy ty rozumiesz co napisałeś przyjacielu? Walka o dominację w chrześcijaństwie? To chrześcijaństwo ma się połączyć bo nigdy nie powinno się było podzielić. Jest doskonałą religią. A doskonalenie czegokolwiek doskonałego to już nie tylko śmieszność. To zbrodnia patrząc z perspektywy wiekow. Ale analfabeci tej prawdy nie rozumieli. Bo chrześcijaństwo to religia czy filozofia wskazująca na potrzebę doskonalenia się i potrzebę wykorzystania talentów danych od Boga dla potrzeb innych. Talenty nie są dla posiadacza :). On jest tylko narzędziem w ręku Boga. Po tylu wiekach bezsensownej walki o władzę przywódców czas, aby poczucie odpowiedzialności za przyszłe pokolenia było walką o odnowę dusz. Bo o co tak naprawdę prosili Boga ci co z jego imieniem na ustach wszczynali wojny I prześladowania skoro postęp techniczny prowadził do wynalezienia skuteczniejszej broni? Aby Bog ich uratował ale ukaral kolejne pokolenia, którym się wmówi poczucie winy I odpowiedzialności...A wychodzi się od poczucia krzywdy. Z dziwnego powodu jest ono pielęgnowane przez produkty demokracji jak największy skarb. A Jezus kończył z poczuciem krzywdy. To należy pojąć. Możesz komuś wmówić poczucie winy gdy on ma poczucie krzywdy? Powodzenia. Bo wtedy on uzna to za atak i niesłuszne oskarżenie. Tylko Jezusa faryzeusze, którzy go nie rozumieli mogli oskarżyć w taki sposób. Ale Jezus poczucia krzywdy nie miał. Wybaczył tym, którzy mu wmówili poczucie winy. Bo i do winy się nie poczuwał :)).

[edico]

Naprawiaj więc swoje chrześcijaństwo a nie Boga, które od 2 tys. lat ciągle jest rozwadniane kolejny jedynie słusznymi racjami.

[privus]

Widzę te Twoje problemy krytykantka0.07 jako wyraźny rozdzwięk propagandy koscienej i jego codziennej codziennej rzeczywistości tworzącej źródła swego rodzaju komizmu logicznego zasianego wśród wiernych.

[privus]

Sumienie to jest moralność mózgu (Patricia Churchland) ukształtowanego w ramach społecznych relacji w danym środowisku. Zatem sumienie katolika nie musi być tożsame z sumieniem chrześcijanina muzułmanina, buddysty, złodzieja itp.

[edico]

antares504 napisał:

> Witaj ~privus, Polska zaczyna się odjaniepawlać, ...

Wydaje się, że jest to czas najwyższy.
Problem pedofilii w Kościele nie pojawił się dopiero w XX wieku.
Synod w hiszpańskiej Elwirze już w 306 r. postanowił, że „Gwałciciele dzieci nawet na koniec nie otrzymają komunii”. Jakie wartości i moc prawną mają synody w Kościele, skoro tajne instrukcje Watykanu robią z nimi co chcą. "Crimen sollicitationis" to tajny dokument zatwierdzony przez błogosławionego papieża Jana XXIII, datowany na 16 marca 1962, opracowany przez watykańskich urzędników i podpisany przez kardynała Alfredo Ottaviani (sekretarza Świętego Oficjum, obecnej Kongregacjji Nauki Wiary a dawniej Świętej Inkwizycji).

W 1983 roku Jan Paweł II ogłosił nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, przygotowywany od 1963 roku. pedofilia nie została tu zaliczona do szczególnie poważnych przestępstw, lecz umieszczono ją wśród „przestępstw przeciw specjalnym obowiązkom”, takim jak: obowiązek naruszenia rezydencji czy handel wbrew przepisom kanonów, wobec których także zalecano ukaranie „sprawiedliwymi karami”.
Instrukcja przestałana (porzedniaobowiązywać w 1983 r.) wywołała przed kilku laty burzę w amerykańskich mediach. Dla części ekspertów jest ona potwierdzeniem, że krycie księży pedofilów przez ich biskupów było nakazane przez Watykan. Święte Oficjum utwierdzało tym samym hierarchów w przekonaniu, że problemy seksualne lepiej jest zamiatać pod dywan - twierdzi Barbara Dorris z organizacji wspomagającej ofiary molestowania. Inni przekonują, że "Crimen Sollicitationis" chroniła tajemnice procesu kościelnego.

w 1992 roku Jan Paweł II ogłosił Katechizm Kościoła Katolickiego, który w artykule 2389 przyznaje, że „nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece” są grzechem, będącym „jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą nosić jego piętno przez całe życie, oraz pogwałceniem odpowiedzialności wychowawczej”.

Papież senior Benedykt XVI napisał w 2019 roku, że „kwestia pedofilii stała się paląca dopiero w drugiej połowie lat osiemdziesiątych...???
"Zaniedbania w tym względzie były znane Janowi Pawłowi II” – przyznał w marcu 2020 roku w rozmowie z KAI kard. Stanisław Dziwisz, jego długoletni sekretarz.
Trudno o bardziej koszmarne wyjaśnienieni w obronie Jana Pawła II posiłkujc się sugestiami, że takie to były czasy. W zależności od zdolności i krasomóstwa oceniającego, takie praktyki wiązały się z etykietami typu „ciasnego konserwatystyzmu”, „drobnomieszczańskiej hipokryzji” czy „bigoterii”.
W roku 2001, nakazem kard. Josefa Ratzingera, Crimen Sollicitationis został między innymi wzbogacony o klauzulę, w której Watykan zastrzegł sobie prawo do wyłączności. Oznacza to, iż kwestie seksualnych przestępstw wśród kleru podlegają bezpośrednio papieżowi, czyli w chwili obecnej Franciszkowi (Jorge Mario Bergoglio).

Spotkania Jana Pawła II z Marcialem Macielem Degollado (założycielem Legionistów Chrystusa), który – jak się okazało – był potworem seksualnym funkcjonującym w tym Kościele pozostawia bardzo widoczny cień na papieżu. Degollado przez 60 lat udawał gorliwego księdza, a zarazem miał dwie „żony” i wykorzystywał seksualnie wiele osób, w tym własne dzieci.

W dniu 25.02.2013 Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni Kościoła i Państwa wydał wyrok skazujący głowę Kościoła katolickiego na 25 lat bezwarunkowego pozbawienia wolności oraz na konfiskatę dóbr. W przypadku papieża konfiskata ma dotyczyć dóbr Watykanu, dlatego papież Benedykt XVI będący następcą papieża Jana Pawła II w trybie błyskawicznym abdykował posiadając informację o spodziewanym wyroku karnym.
Wyrok uprawomocni się 4 marca 2013 roku, stąd abdykacja w trybie nagłym z dniem 28 luty 2013, przed uprawomocnieniem się wyroku karnego.
Jest to wyrok na mocy orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) z siedzibą w Brukseli nr. 022513-001. Kwestia jak najbardziej jest do sprawdzenia, przy czym osoby posługujące się językiem angielskim będą miały dostęp do zawartych tam informacji znacznie łatwiejszy.
W tej sytuacji wypowiedź biskupa Pieronka z połowy lutego 2013 oceniająca sytuację jednoznacznie stwierdza, że papież i kościół katolicki mają poważniejsze problemy niż pedofilia, nie koniecznie musi wydawać się tylko zrozumiała. Jeśli zwróci się uwagę na to, że proces obejmował również wcale nie mały okres pontyfikatu Jana Pawła II a nie tylko Benedykta XVI, próby zamiatania tego kościelnego problemu pod dywan zakrawają na kpiny zarówno z dowodów jak i opinii publicznej.

Mówi się, że Jan Paweł II "Wielkim" był. Nie zaprzeczam. Aczkolwiek w moim przekonaniu na postawione w tytule pytanie należy odpowiedzieć tak, ponieważ nic się nie zmieniło przez przeszło 1700 lat. Nie ma też żadnych podstaw do twierdzenia, że Jan Paweł II nic nie wiedział i nie znał czarnych kart tego Kościoła nie wykluczając w tym także okresu krakowskiego.

[privus]

Powiedzieć w przypadku Kurator Barbary Nowak że to jest przegięcie pały, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Nie jest to jej pierwszy wybryk i nie jest to również dla niej miejsce. De facto jest to kolejny przykład robienia prywatnych folwarków ze stanowisk państwowych.
A co do stosunku do pedofilii w Kościele w tym gronie, wystarczająco jasno ustosunkował się edico i nie widzę potrzeby uzupełniania tego poglądu, chociaż chyba nie jest to początek góry lodowej mrożącej ten układ w najczarniejszej hiatorii.

[zaczarowanyogrod]

A co to ma niby dać?

[feelek]

zaczarowanyogrod napisała:
> A co to ma niby dać?
>
f.: Nie wiem jakie intencje ma p. Kurator, ale da b. dużo: ludzie do reszty znienawidzą wizerunek JP II.
Bo może p. Kurator to taka współczesna Wallenrod?
Oczywiście - nie.
Ale jej działanie da z pewnością taki efekt.

[dunajec1]

Pamietam jeszcze zdjecia ze szkoly, Gomulke i Cyrankiewicza.
Co to dalo?

[privus]

Powisieli sobie trochę.

[edico]

feelek napisał:

> f.: Nie wiem jakie intencje ma p. Kurator, ale da b. dużo: ludzie do reszty zni
> enawidzą wizerunek JP II.

Wizja stworzenia katoproletariatu jest jej bliska.

[krytykantka0.07]

Jak to ludziom nigdy nie znudzi się rozwiązywanie problemów zastępczych lub urojonych żeby ich przedstawiciele nie musieli zająć się prawdziwymi problemami. Na początek trzeba tak długo pytać: "dlaczego" aż dojdzie się do przyczyny źródłowej danego zjawiska i zjawisko snobizmu intelektualnego nie będzie mieć zastosowania. Ja już wiele lat temu wyjaśniałam fenomen pseudokomunizmu wynikający z wypaczenia pojęcia miłości bliźniego. A do tego wszystko się sprowadza. Zaczęło się od ukazania Boga w krzywym zwierciadle. Bo to nie byl prawdziwy obraz Boga kochającego ojca wszystkich ludzi. Cytuję: "podobno komunizm się skończył 20 lat temu, a dlaczego dalej jest w cenie: pozorna praca, jej rzekome efekty i maskowane postawy? Tego uczą już przed rozmową kwalifikacyjną :). Poza tym z tego co wiem nie ci są doceniani co pracują, tylko ci co robią dobre wrażenie. A pracodawcy są na tyle głupi, że nie wiedzą, że pracownik nie ma być miły, tylko pieniądze dla firmy zarabiać albo nie tracić na darmo ;). Żeby to jednak było możliwe, powinien znać piramidę potrzeb Maslowa i podejść do każdego pracownika z osobna. Bo dopóki potrzeby podstawowe u pracowników nie będą zaspokojone to nie ujawnią się potrzeby wyższego rzedu, a pracodawca zostanie po jakimś czasie tego specyficznego wyścigu szczurów z najsłabszymi pracownikami, którzy zniszczą wszystkich lepszych od siebie.
PS. Okradanie pracowników poprzez płacenie im jak najmniej, obraca się
przeciwko nieuczciwym pracodawcom. Chyba że przyjęli sobie za cel zniszczenie
swojej firmy :))).
No i dokładnie tak to działa w polityce. Dlatego wróg, który zwraca na to uwagę jest na wagę złota. Pomaga nam uczyć się zarządzać sobą, aby móc zarządzać innymi...Aby to było możliwe chrześcijaństwo musi wrócić do korzeni. No i wprowadzic rządy medrcow Syjonu :). Bo mędrcy nie zawodzą jak sądzą głupcy. Medrcy tylko dostosowując strategię do sytuacji nie są zrozumiani. Wtedy spece od robienia nicości wokół siebie maja dodatkowe zajęcie polegające na tłumaczeniu intencji medrcow. Zaiste niezła fucha :). Praca łatwa lekka i przyjemna i zero odpowiedzialności za niewłaściwe wnioski, które prowadzą do pyrrusowych zwycięstw...Ale tłumaczenie na sposób: "spójrz jaki ja jestem mądry" to relikt pseudokomunizmu a teraz tzw demokracji :). No to mamy rządy głupców. A wystarczy bajkę czeską pt. "Sąsiedzi" pooglądać aby wiedzieć, że mowa o rządach głupców. A ta bajka jest z 1984 roku :)). Czyli pseudokomunizm w całej krasie...

[privus]

Jutr będzie odpust. Wrzucając na tacę rozwiążesz swe problemy.

[krytykantka0.07]

Czyś Ty niepoważny? Bo nie wierzę że mądry ateista mógłby dojść do takich wniosków po przeczytaniu tego co napisałam. Przecież ja do kościoła nie chodzę. Dlatego, że jestem chrześcijanką. Papieża szanuję bo on mówi o powrocie chrześcijaństwa do korzeni I wiedzy przywódców o skutkach swoich decyzji. Decyzje nie mogą być rezultatem myślenia grupowego i polaryzacji w kierunku nienawiści I paranoi. Bo wtedy przywódcy bez względu na organizacje mają prawo być rzeźnikami tych, którzy im zaufali. Aby zarządzać innymi muszą się nauczyć zarządzać sobą. Papież mówi to co ja :)). No I to samo mówi mądrość wschodu...Demokracja to rządy głupców a wtedy rzeznikow. Tak jak odwołanie się do woli Boga wojny I modlitwy o pokój gdy do wojny sie zmierza to rządy bluźnierców testujących wszechmoc Boga, który jest miłością. Wtedy głupcy też są rzeźnikami tych, którzy im zaufali. Bo też ich nie obchodzą skutki ich decyzji. Z czym ty walczysz mądry ateisto?

[privus]

Korzenie chrześcijaństwa, to wieczna wojna uprawiana jeszcze przed ukształtowaniem się konstantyńskiego katolicyzmu. Kolejnym etapem walki o dominację był podział na chrześcijaństwo bizantyjskie i typu rzymskiego. Dalsze podziały i wojny na rubieżach Polski jest tylko kontynuacją tej "tradycji". Interesują mnie nie miraże jakichś mistycyzmów, ale fakty. A te są niepodważalne.

[krytykantka0.07]

Korzenie chrześcijaństwa to praca nad sobą. A to ostatnie co przyszło do głowy analfabetom. Bo bojaźń Boża jest początkiem mądrości. Ale mądrość daje pokorę wielkiemu człowiekowi...

[privus]

A więc pracuj nad sobą ucząc się nie tylko samego alfabetu ale także czytania treści nim zapisanych tym alfabetem ze zrozumieniem.

[edico]

krytykantka0.07 napisała:

> ...przedstawiciele nie musieli zająć się prawdziwymi problemami.

Zwróć tym przedstawicielom uwagę, by w kńcu przystąpili do rozwiązywania problemów a nie tworzyli nowe.

[krytykantka0.07]

Proszę bardzo. Wszyscy politycy, którzy podejmując decyzję wykorzystują myślenie grupowe i dążą do skrajności w kierunku nienawiści i paranoi NIE POSIADAJĄ TRZEZWEJ OCENY SYTUACJI. Nawet jeśli pijani kierowcy nie posiadają trzeźwej oceny sytuacji to i tak ich odpowiedzialność jest mniejsza. Mogą być potencjalnymi mordercami. A politycy wtedy są potencjalnymi rzeźnikami. Do tego drwią z Jezusa. Bo Polska poddana Chrystusowi oznacza, że mają ponosić odpowiedzialność. Chrześcijaństwo to religia, która wymaga wiedzy o skutkach decyzji I ponoszenia odpowiedzialności. Bo to nie ludzi się oszukuje tylko Boga. Tym bardziej w kraju gdzie Jezus jest królem...Zatem jak zamierzają ten problem rozwiązać? Przeprosić Jezusa za grzechy nienawiści!

[edico]

Coś o horrorach psychologicznych pisał Freud. Ta lektura może być pomocna w kształtowaniu rozmiaru swego umysłu.

[krytykantka0.07]

Myślenie grupowe polaryzujace w kierunku wyznawanych wartości przy tym gdy bije się brawo, prowadzi do tego, aby brawa większe były. Zatem już nawet nikt nie myśli o skutkach tylko o tym, żeby więcej braw zdobyć. Wtedy paranoicy nakręcają się wzajemnie i następuje przesunięcie ryzyka! To jest niebezpieczne. Już Krasicki te cechę Polaków wyśmiewał w satyrze na pijaństwo. Zatem nie psychologia tylko socjologia. No chyba, że mowa o psychologii tłumu. Co ci mądrzy ateiści z siebie zrobili! Toż to jak wierzący. Tylko w potoczne aksjomaty i mądrość głupców wierzą...

[privus]

Olimpiady i kabarety zawsze były organizowane dla rozrywki tłumów.

[privus]

Widzę, że jako domorosła chrześcijanka preferujesz na forum mowę negacji do wszystkiego, co nie mieści się w twoich fantazjach. Ale czy nie jest nią mowa nienawici właśnie w tak tak prezentowanej religii?
Czy nie wpadłaś czasem w swoisty tzw. efekt Eichmana zaczynający się od "nur für Deutsche" a kończący się na zakazach nie tylko wstępu?
Przypominam, że Eichman też był chrześcijaninem. Również posiadał własną koncepcję na życie w okowach jedynie słusznej racji, którą wprowadził do praktyki przy pomocy podobnych sobie apologetów.

Intencje kato-komuny

[edico]

feelek napisał:

> f.: Nie wiem jakie intencje ma p. Kurator, ale da b. dużo: ludzie do reszty zni
> enawidzą wizerunek JP II.

Zaczęło się od okrągłego stołu w Magdalence PZPR-Solidarność

Zaczęło się od okrągłego stołu w Magdalence PZPR-Solidarność-Kościół.
Różnica?
Np.za komuny nazwiskami I-sekretarzy nie chrzczono tak ulic.

[privus]

Pani kurator znacznie odstaje od tego, co wiedzieć powinna.
Otóż drogą rozumu - takiego nie mogę u niej dostrzec - można dojść jedynie do wniosku, że wszystko o czym myślimy i wiemy o Bogu wiemy zaledwie z idei, której twórcą jest człowiek.

[privus]

zaczarowanyogrod napisała:

> A co to ma niby dać?
>
>
Jak to co? Życie zarówno w komunie jak i w komunizmie miało prowadzić wiernych do krainy wiecznej szczęśliwości :)

[ireneo]

privus napisał:

> Krakowski Kurator Barbara Nowa będąca Wiceprzewodnicząca Klubu Prawo i Sprawied
> liwość prosi, "... "Niech Jego dobra twarz wita
młodych ludzi, pracowników i gości".
---
Ujmującą twarz

[edico]

Jest to charakterystyczne da każdego z dyktatorów bez względu na jego prominencję., łącznie z ojcem wszystkich dzieci


Widocznie ten chwyt reklamowy znajduje swoje uznanie

[ireneo]

To do żłobków i sierocińców przyklasztornych

[privus]

A kto twierdzi, że J2 nie cmokał dzieci?

[ireneo]

nikt, przecież ksiądz też człowiek a kto nie ma pokus?

[privus]

Tego nie da się zaprzeczyć. Tylko miara człowieczeństwa wydaje się być nieco rozchwiana.

[privus]

ireneo napisał(a):

> privus napisał:
>
> > Krakowski Kurator Barbara Nowa będąca Wiceprzewodnicząca Klubu Prawo i Sp
> rawied
> > liwość prosi, "... "Niech Jego dobra twarz wita
> młodych ludzi, pracowników i gości".
> ---
> Ujmującą twarz

Namaszczona.

[edico]

Tą samą drogą. Zmieniają się tylko ogłupiający.

[privus]

Normalka. Przecież mój komunizm jest lepszy jak Twój :)

Komuna a komunizm

[privus]

Określenie komuna czy komunizm etymologicznie pochodzi od:
- francuskiego słowa pochodzącego z XII wieku od średniowiecznej łacińskiej communia, oznaczające duże skupisko ludzi dzielących wspólne życie;
- łacińskiej communis – rzeczy wspólne;
czyli określa świadomą wspólnotę ludzi żyjących razem, dzielących wspólne interesy, często posiadających wspólne wartości i przekonania, a także wspólne mienie, zasoby, a w niektórych komunach pracę, dochody lub majątek.
(Communities Directory – Find Intentional Communities, Foundation for Intentional Community)

Na ile ta społeczność miała i ma świadomość, dlaczego członkowie tych wspólnot nie zarabiają na swojej pracy wyjaśniać chyba nie trzeba.
Jest to polityczna i ekonomiczna ideologia klasyfikowana jako utopijna. Celem jej jest utworzenie społeczeństwa pozbawionego ucisku i wyzysku klasowego, opartego na braku własności prywatnej.

W Kościele formalnie z tego poglądu zrezygnowano pod wpływem św. Tomasza z Akwinu (Summa teologica). W praktyce doktor Kościół stwierdza jednoznacznie, że dobra zewnętrzne nie podlegają władzy człowieka, lecz samego Boga Stwórcy pozostawiając wiernym dobro duchowe, jakie przeznaczył im stwórca.

W rozumieniu marksistowskim jest to kolektywna własność środków produkcji i wspólnotowy podział dóbr.

Analizę spójności i różnic tego pojęcia w obydwu "tryndach ideologicznych" pozostawiam do osobistych przemyśleń.

[ireneo]

miła twarz...jakby napominał - ani się waż podejść do tacuy bez kołaczy, gówniarzu!
Praktycznie to już od przedszkolnych ścian powinien gówniarzy tak witać

[privus]

Reichskonkordat_bischoefe
gapgeschichte.de/ns_zeit_1941_pfarrer_mencke_bilder/05_reichskonkordat_bischoefe.jpg

[privus]

[ireneo]

privus napisał:

ja to dla boga ojcze, buk ci zapłać synu

[ireneo]

ireneo napisał(a):

> privus napisał:
----
Ten z wąsem do tego z obróżką
-ja to dla boga ojcze☺️,
Ten z obróżką do tego sympatycznego z wąsem
-buk ci zapłać synu,😄

[privus]

I gefrejtrowi wystarczyła zaledwie jakaś tam kilkuletnia szkoła kościelna, by rzucić na kolana cały katolicyzm z papieżem Piusem XII łącznie.