Dodaj do ulubionych

Grzech - i co dalej???

20.03.23, 15:51
Grzechem jest wszystko, co nie mieści się w annałach watykańskiej twórczości religijnej przeznaczonej dla wiernych. W konstrukcję całego zbioru dogmatów, objawień i tradycji wbudowany jest cały ciągle rozwijany system mechanizmów obronny tej religii.

Ewenemetem jest to, że używana kontrola prawomyślności została ze szczętem potępiona w systemach totalitarnych i nikt nie ma wątpliwości co do szkodliwości takiego systemowego mrożenia umysłów. Jak to się dzieje, że nie dostrzega się tożsamości takiego postępowania w historii Kościoła?

Gdyby tego było mało, to wskazuje się w praktyce jakie myśli są złe, i które myśli są grzeszne. Wprowadzony został nawet nadzór w postaci spowiedzi. Jeśli jakiś katolik zaczyna wątpić w nieskończone miłosierdzia bożego bo to się jemu nie zgadza z możliwością istnienia piekła, czy tez przeciwstawia sobie inne dogmaty bądź tradycje, to grzeszy?

Przecież samo istnienie takich mechanizmów jest oznaką zwyrodnienia i złej woli. Czy jakakolwiek kontrola prawomyślności nie jest barbarzyństwem? Przecież samo istnienie takich mechanizmów jest oznaką zwyrodnienia i złej woli.

W takim systemie widziałem i widzę bezrefleksyjne a czasem i fanatyczne stawanie w obronie swojego systemu światopoglądowego.
Obserwuj wątek
    • edico Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 15:52
      P.S. Etymologię pojęcia grzech nawiązuje do języka indoeuropejskiego *ghreis" a jego starosłowiańka postać to "grěx". Odnosi się do przekroczenie nakazów religijnych lub obyczajowych (wina, uchybienie ito.)
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 08:24
        Religijny kalejdoskop wymaga jeszcze tacy i ospustów.
    • privus Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 16:33
      Kali H. Sienkiewicza z "W pustyni i w puszczy" miał takie same podejście.
    • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 19:45
      Hejka ~edico, więc ja może w temacie grzechów powiem, że są to dla mnie absurdy katolicyzmu. Weźmy np. grzech pierworodny... dla mnie to pojęcie kłóci się z założeniem boskiej miłości do ludzi. Żadna istota kochająca ludzi nie winiłaby nieskończoną liczbę pokoleń za nieposłuszeństwo jednej pary ludzi. Zgodnie z tą zasadą grzechu każdy człowiek jest grzeszny tylko dlatego, że się urodził !!!. Hmm, to przypomina nazizm, który obwiniał ludzi ponieważ urodzili się Żydami a nie dlatego że każdy Żyd zrobił coś złego. Dalej... Bóg pozwolił na to, żeby ludzie ukrzyżowali jego syna, a to znaczy, że go bardzo kochał. Jeśli Ty pozwolisz, żeby ktoś ukrzyżował Twoje dziecko - niestety, jesteś złym człowiekiem i czeka Cię piekło. Czy to wszystko nie jest zupełnie sprzeczne z naszymi intuicjami moralnymi ???. Bo dla mnie grzech jest pojęciem absurdalnym, a religia ma się tak do etyki jak alchemia do chemii, jak astrologia do astronomii, jak kreacjonizm do ewolucji. Religia potrafi na tyle w człowieku wzbudzać niepotrzebne poczucie winy i dawać złudne nadzieje, a także prowadzić do konfliktu naturalnych potrzeb z chęcią zaspokojenia bóstwa, że można by napisać pracę doktorską.
      • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 20:51
        antares504 napisał:

        > Hejka ~edico, więc ja może w temacie grzechów powiem, że są to dla mnie absurdy
        > katolicyzmu. Weźmy np. grzech pierworodny... dla mnie to pojęcie kłóci się z z
        > ałożeniem boskiej miłości do ludzi.

        Ale grzech pierworodny jest wymysłem kościoła katolickiego. W Biblii nie ma nic o grzechu pierworodnym.

        Kościół katolicki ma niewiele wspólnego z katolicyzmem, opisanym w Biblii. Kościół katolicki sam powymyślał sobie różne zasady, pojęcia, rytuały o których ani Jahwe, ani Jezus, ani Duch Święty nic nigdy nie mówili.

        S,
        • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 21:05
          Witaj ~snajper55, tak, Ty masz rację, że nigdzie w Biblii nie znajdziemy takiej nazwy jak grzech pierworodny. Ale w Starym Testamencie pisze o grzechu nieposłuszeństwa Adama i Ewy, to był ten pierwszy grzech co skaził całą ludzkość.
          • dunajec1 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 21:30
            A ta pierwsza para nie mogla isc do spowiedzi? I by nie bylo grzechu pierworodnego.
            • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 21:49
              Hejka ~dunajec1, powiem, że spowiedź Adama i Ewy nie była konieczna ( w Raju nie była znana ), jednak Bóg im ten grzech odpóścił. Z tego co wiem, to napisano później apokryf Starego Testamentu i Adam z Ewą sami poddali się pokucie. Ewa siedziała w wodzie 36 dni, Adam chyba 40. Pojawił im się Anioł i poinformował o odpuszczeniu tego grzechu, podobno nawet sam Szatan przyznał się, że to jego wina. W ubiegłym roku 24 grudnia nawet słyszałem, że powinno się Adama i Ewę uznać za świętych.
              • edico Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 23:45
                Bóg był bardziej łaskawy, jak katoliccy spowiednicy :)
          • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 22:31
            antares504 napisał:

            > Witaj ~snajper55, tak, Ty masz rację, że nigdzie w Biblii nie znajdziemy takiej
            > nazwy jak grzech pierworodny. Ale w Starym Testamencie pisze o grzechu nieposł
            > uszeństwa Adama i Ewy, to był ten pierwszy grzech co skaził całą ludzkość.

            Czyli nigdzie nic nie ma o grzechu pierworodnym, gdyż jest to wymysł kościoła katolickiego.

            S.
            • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 22:54
              Tak masz racje ~snajper55, trochę pogooglowałem i określenie "grzech pierworodny" pojawiło się dopiero w IV wieku n.e. Czyli wymysł kościoła. Ale wolna od grzechu pierworodnego była Maria, Matka Boża. Też ciekawe.
              • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 23:08
                antares504 napisał:

                > Tak masz racje ~snajper55, trochę pogooglowałem i określenie "grzech pierworodn
                > y" pojawiło się dopiero w IV wieku n.e. Czyli wymysł kościoła. Ale wolna od grz
                > echu pierworodnego była Maria, Matka Boża. Też ciekawe.

                Co to znaczy "była wolna"? Kościół tak twierdzi, a twierdzić można wszystko. Szczególnie o postaciach mitycznych. Ja mogę na przykład twierdzić, że Królewna Śnieżka miała pieprzyk na lewej łopatce i ni lubiła truskawek.

                S.
                • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:11
                  Wiesz ~snajper55, ten kult Maryji, lepiej zostawmy, bo od strony Pisma Świętego nie zostawia on na tym kulcie suchej nitki. No ale z drugiej strony mamy Kościół dogmatyczny, opiera się on bowiem bardziej na tradycji i dogmatach, niż na Biblii.
                  • edico Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:19
                    Opiera się przede wszystkim na własnych dogmatach. Reszta jest tylko nwiązywaniem do mitów.
                  • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 27.03.23, 20:10
                    antares504 napisał:

                    > Wiesz ~snajper55, ten kult Maryji, lepiej zostawmy, bo od strony Pisma Świętego
                    > nie zostawia on na tym kulcie suchej nitki. No ale z drugiej strony mamy Kości
                    > ół dogmatyczny, opiera się on bowiem bardziej na tradycji i dogmatach, niż na B
                    > iblii.

                    Nie opiera się ani na tradycji, ani na Biblii. Kościół katolicki, jak każda inna organizacja, opiera się na zasadach, które sam sobie wymyślił. Z Biblią, z katolicyzmem mają on niewiele wspólnego a niektóre są wprost sprzeczne z podstawowymi zasadami chrześcijaństwa (choćby z nakazem miłości bliźniego czy zalecaniem ubóstwa).

                    S.
                    • privus Re: Grzech - i co dalej??? 31.03.23, 12:50
                      To jest kolejny przykład dogmatycznego grzechu Kościoła katolickiego wprowadzonego jako świętość.
              • privus Re: Grzech - i co dalej??? 05.04.23, 21:50
                antares504 napisał:

                > Tak masz racje ~snajper55, trochę pogooglowałem i określenie "grzech pierworodn
                > y" pojawiło się dopiero w IV wieku n.e. Czyli wymysł kościoła. Ale wolna od grz
                > echu pierworodnego była Maria, Matka Boża. Też ciekawe.

                Kościół żyje z grzechów i nie ma wcale żadnego znaczenia, kiedy i co uznał za grzech. Ważna jest kasa i posłuszeństwo.
      • edico Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 22:02
        Chodzi o to, by we wszystkich sferach sterować człowiekiem jak koniem w zaprzęgu. A gdyby to było zbyt trudne, to (Łk 19:27) jest zawsze na podorędziu).
        • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 22:44
          Hejka ~edico, z tym koniem w zaprzęgu trafiłeś w sedno. Ale popatrz z sentymentem jak my Słowianie straciliśmy naszą słowiańską religię, czyli wierzenia, mity, praktyki, przez narzucenie nam innej. Przecież obrzędowość Słowian cechowała afirmacja życia !!!. Obrzędy te połączone były ze śpiewem, tańcami i ucztowaniem. Umartwianie się, klęczenie przed obrazkami , figurkami i symbolami żydowskich idoli oraz żebranie u nich o zmiłowanie i o zbawienie było w oczach naszych przodków na 100% czymś śmiesznym i nienaturalnym. Mało tego, istotnym elementem życia Słowian był szacunek oddawany przodkom (święta Dziadów). Jeszcze ważniejszą formą owego szacunku było trwanie przy zwyczajach, obrzędach oraz porządku społecznym jakie przodkowie przez tysiąclecia wypracowali i kultywowali. Natomiast narzucone nam żydo-chrześcijaństwo to kult obcości, kult żydowskiej mitologii i żydowskich idoli. Słowiański świat nie znał wojen religijnych i prześladowań. I dlatego nasz kraj tak dzisiaj cierpi.
          • edico Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 23:31
            antares504 napisał:

            > Hejka ~edico, z tym koniem w zaprzęgu trafiłeś w sedno. Ale popatrz z sentyment
            > em jak my Słowianie straciliśmy naszą słowiańską religię, czyli wierzenia, mity
            > , praktyki, przez narzucenie nam innej. ...
            O tym wspominałem już niejednokrotnie.

            > ... Przecież obrzędowość Słowian cechowała afirmacja życia !!!. Obrzędy te połączone były ze śpiewem, tańcami i ucztowaniem.
            Nowa religia wprowadzana na siłę nawet drogą wybijania zębów za jedzenie mięsa w piątki - pomijając miecze zrobiła swoje. Pomijam już to, że ta religia zaadoptowała na swoje potrzeby wiele świąt i zwyczajów słowiańskich.

            > ... Obrzędy te połączone były ze śpiewem, tańcami i ucztowaniem.
            To fakt. \słowiańskie święta przesilenia słońca zaczynały się 24 grudnia i trwały do t stycznia. Katolicyzm objął krańcowe daty tych świąt.

            > Umartwianie się, klęczenie przed obrazkami , figurkami i symbolami żydowskic
            > h idoli oraz żebranie u nich o zmiłowanie i o zbawienie było w oczach naszych p
            > rzodków na 100% czymś śmiesznym i nienaturalnym.
            Nie ma to nic wspólnego ze słowiaństwem.

            > Mało tego, istotnym elementem
            > życia Słowian był szacunek oddawany przodkom (święta Dziadów). Jeszcze ważniejs
            > zą formą owego szacunku było trwanie przy zwyczajach, obrzędach oraz porządku s
            > połecznym jakie przodkowie przez tysiąclecia wypracowali i kultywowali. Natomia
            > st narzucone nam żydo-chrześcijaństwo to kult obcości, kult żydowskiej mitologi
            > i i żydowskich idoli. Słowiański świat nie znał wojen religijnych i prześladowa
            > ń. I dlatego nasz kraj tak dzisiaj cierpi.
            To prawda. Zresztą samo chrześcijaństwo na terenach Polski ma znacznie starsze konotacje, niż domniemany chrzest Polski w 966 roku w Gnieźnie, na który nie ma żadnego wiarygodnego dowodu.
            • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:02
              Hejka ~edico, chodzi mi o to moje zdanie : " Umartwianie się, klęczenie przed obrazkami , figurkami i symbolami żydowskich idoli oraz żebranie u nich o zmiłowanie i o zbawienie było w oczach naszych przodków na 100% czymś śmiesznym i nienaturalnym ". Tak, wyraźnie napisałem, że było to śmieszne i nienaturalne. Czyli nie ma to nic wspólnego ze słowiaństwem, jak zauważyłeś trafnie. Tez teraz dodam, ze wiara Słowian nie była zbiorem wymyślonych przez garstkę ideologów dogmatów. Nie bazowała na wyssanym z palca przez oszustów "piśmie świętym". Co jeszcze... wiara ta w naturalny sposób stawiała człowieka we właściwym miejscu – jako część otaczającej nas natury. W przeciwieństwie do tego naturalnego i zdroworozsądkowego podejścia religie abrahamowe stawiają człowieka ponad naturą. Nakazują mu czynienie matki Ziemi sobie poddaną. Jest to barbarzyński gwałt zadawany naturze. No i na koniec nie czarujmy się, powstałe w XX wieku totalitaryzmy jak hitleryzm i żydo-bolszewizm pełnymi garściami czerpały z doświadczeń totalitaryzmu żydo-katolickiego. A nie wiary słowiańskiej.
              • edico Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:17
                W pełni się z tym zgadzam. Taka opinia wśród polskich Słowian trwała do późnego średniowiecza. Konfrontacja Boga watykańskiego z cerkiewnym na długo pozwalała na zachowanie dystansu do tych światopoglądów.
              • privus Re: Grzech - i co dalej??? 27.03.23, 21:39
                antares504 napisał:

                " Umartwianie się, klęczenie przed o
                > brazkami , figurkami i symbolami żydowskich idoli oraz żebranie u nich o zmiłow
                > anie i o zbawienie było w oczach naszych przodków na 100% czymś śmiesznym i nie
                > naturalnym ".

                To podejdźmy do tego inaczej.

                Bardzo często przytaczane są słowa "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo...".
                (Więcej NT: Jan 1: 1-18)

                Otóż NT został napisany po grecku. Warto przy tym wiedzieć, że grecki wyraz Logos znaczy Słowo, ale znaczy również oznacza: Myśl, Sens.
                Zatem pierwsze zdanie z Ewangelii Janowej można by również przetłumaczyć:
                "Na początku była Myśl, a Myśl była u Boga i Bogiem była owa Myśl".

                Wydaje si, że to drugie tłumaczenie ma znacznie więcej sensu od wielu innych dywagacji na ten temat.
      • edico Re: Grzech - i co dalej??? 20.03.23, 23:37
        Wiara w logicznie sprzeczne tezy nie ma żadnego uzasadnienia faktami jest parafrazą rzeczywistości i przeczy nie tylko nauce.
        • antares504 Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:17
          Kolego ~edico, wymieniłeś w swoim wpisie wiarę i naukę. Powiem Ci, że teologia to nie nauka, tylko raczej działalność artystyczna, a wygrywa ten co zyska większy poklask wśród ludu. Nawet twierdzę, że teologia nie jest gałęzią filozofii, bo filozofia jest najogólniejszą refleksją nad rzeczywistością za pomocą samych naturalnych zdolności człowieka. OK, można się uprzeć, że teologia korzysta z założeń filozoficznych ale czy robi to w sposób logiczny ???
          • edico Re: Grzech - i co dalej??? 21.03.23, 01:24
            Przedstawiłem to jako swego rodzaju konfrontację w zestawieniu miraży przeciwstawnych praktyce i doświadczeniu będącym dźwignią postępu.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 27.03.23, 19:54
        Jaki tam grzech, skoro pleban, skoro decyduje o ty pleban nie mniej grzeszny i nie pozbawiony grzechów.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 06.04.23, 14:35
        antares504 napisał:

        > ... są to dla mnie absurdy katolicyzmu. ...

        Nie da się tego ukryć. Niestety, katolicy zamknięci w okowach ceremonialnych zasad nie są w stanie tego dostrzec.
    • privus Re: Grzech - i co dalej???Można je jeszcze mnożyć 23.03.23, 18:32
      Późno wstajesz - grzech lnistwa
      youtu.be/ngOJVkkC4_A

      Lubisz jeść - grzech łakmstwa
      youtu.be/UY3sbUY6IPw
      Zazdrośxisz komuś sukcesu - grzch zazdrości
      youtu.be/xh5ba7o8-QQ
      Nie wrzucasz na tacę - grzech chciwości
      youtu.be/aCdT8FBVWww
      Denerwujesz się - grzech giewu
      youtu.be/xPc3bWnTXhw
      Patrzysz na innych z góry - grzecg pychy
      youtu.be/QrLW3Ephs_0

      I tak można otaczać wiernego dookoła wszelkimi możliwymi do wyobrażeni grzechami - dekalogowymi, głównymi, ciężkimi, lekkimi, świątecznymi, codziennymi, niebezpiecznymi......
    • wawrzanka Re: Grzech - i co dalej??? 23.03.23, 19:00
      Poruszasz ciekawe tematy, ale Twoje posty są tak długie, że nie zawsze chce mi się je czytać w całości. Ten jest dość krótki :-)

      Dla mnie słowo "grzech" trąci myszką. Kultura dojrzewa, społeczeństwa dorastają, nauka się rozwija, zmienia się sposób komunikacji i wyrażania uczuć. Ewoluują potrzeby ludzkie. Tymczasem grzech nadal jest tym samym, co 1000 lat temu.

      Kościół kocha grzechy swoich wiernych. Dzięki nim dzieli i rządzi, nagradza i karze. Ma władzę. Słabnący autorytet nie ma wpływu na tę władzę. Kościół umie ją zachować, bo dobrze dba o swojego wroga: ateizm.

      Dlaczego ludzie nadal wierzą w piekło i niebo? Bo wszystko inne jest za trudne. Ateizm jest łatwy i znacznie bliższy kościołowi, niżby mogło się wydawać: prosty, oczywisty, umiejscowiony dokładnie 180 stopni w równej linii do "prawd" kościoła. Byle nie było rozwoju. Byle nie było postępu. Ateizm tylko przez chwilę był prawdziwym wrogiem kościoła: wtedy, gdy naprawdę mu zagrażał. Kościół bał się tak bardzo, że palił za ateizm na stosie. Dziś, gdy żaden ateista na stosie nie spłonie - kościół kocha ateistów. Są jak owce zapędzone w kozi róg. Są kościołowi potrzebni. Bo kościół musi mieć wroga.

      O wiele bardziej niebezpieczny dla kościoła jest postęp myśli ludzkiej. Rozwój świadomości, prawdziwa wiara w głęboki sens życia i prawdziwa wiara w nieśmiertelność. Bo ona oznacza wolność. Również od kościoła.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 23.03.23, 19:27
        wawrzanka napisała:

        > O wiele bardziej niebezpieczny dla kościoła jest postęp myśli ludzkiej. Rozwój
        > świadomości, prawdziwa wiara w głęboki sens życia i prawdziwa wiara w nieśmiert
        > elność. Bo ona oznacza wolność. Również od kościoła.

        Poruszyłaś bardzo poważny i aktualny problem katolicyzmu w Polsce. Dawniej endecja traktowała kościół instrumentalnie. Dzisiaj to samo robi PiS skrywając się pod płaszczykiem propagandy i intencji Kościoła. Utrzymywanie takiej sytuacji jest właśnie tym eldorado, z którego pełnymi garściami korzysta zarówno Kościół jak i PiS.
        • wawrzanka Re: Grzech - i co dalej??? 23.03.23, 20:25
          privus napisał:

          > Dzisiaj to samo robi PiS skrywając się pod płaszczykiem propagandy i intencji Kościoła.

          Nic bardziej nie jednoczy, niż wspólny wróg: tęczowa zaraz, lawendowa mafia, feministki, intelektualiści. Czyli naga prawda. Nie wiadomo co gorsze: nagość, czy prawda.
          • privus Re: Grzech - i co dalej??? 23.03.23, 22:32
            Dla nich prawą są tylko "tekstylia" :)
            • yadaxad Re: Grzech - i co dalej??? 31.03.23, 16:06
              Jakby nie było, myśl jest grzechem. Nawet grzechu pierworodnego by nie było, gdyby nie myśl.
              • privus Re: Grzech - i co dalej??? 04.04.23, 14:47
                :)
    • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 31.03.23, 18:44
      edico napisał:

      > Grzechem jest wszystko, co nie mieści się w annałach watykańskiej twórczości re
      > ligijnej przeznaczonej dla wiernych.

      Nie. Grzechem jest niestosowanie się do nakazów takiej lub innej religii. Na przykład grzechem jest jedzenie w czasie ramadanu, grzechem jest jedzenie wieprzowiny, grzechem jest praca w szabat, itd itp.

      S.
      • yadaxad Re: Grzech - i co dalej??? 02.04.23, 10:06
        Postępowanie wbrew przyjętym regułom jest grzechem, czy przestępstwem. Ale mózg funkcjonuje myślą. Grzechem pierworodnym człowieka jest oderwanie od kierowania się instynktem, czyli oddzielenie się od zwierząt funkcją intelektualną.
        • olszak-przytycki Re: Grzech - i co dalej??? 02.04.23, 12:34
          A może by tak uznać bezgrzeszność świętego Jana Pawła II?
          • privus Re: Grzech - i co dalej??? 03.04.23, 00:35
            W kolejce będą stali wszyscy byli i kolejni następcy.
        • snajper55 Re: Grzech - i co dalej??? 03.04.23, 01:33
          yadaxad napisał(a):

          > Postępowanie wbrew przyjętym regułom jest grzechem, czy przestępstwem.

          Postępowanie wbrew regułom religijnym jest grzechem.
          Postępowanie wbrew regułom prawnym jest przestępstwem.

          S.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 04.04.23, 14:49
        Mnożenie grzechów dla wiernych jest specyfiką religii dążących do utrzymania w ryzach swoich wiernych.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 05.04.23, 13:21
        A co z grzechem pierworodnym?
        Prawo nie rości sobie żadnych pretensji i o nic nie oskarża nowonarodzonych.
    • lumpior Re: Grzech - i co dalej??? 05.04.23, 14:54
      Spowiedz i ...tak w kółko.ot co.
      • privus Re: Grzech - i co dalej??? 05.04.23, 14:56
        lumpior napisał:

        > Spowiedz i ...tak w kółko.ot co.
        >
        Religijny samograj.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka