ireneo
30.04.23, 13:57
Modlący, od zarania wznoszą dlonie i oczy ponad glowy. Znaczy modlą się patrząc w niebo. Kiedy kieruję wzrok za ich spojrzeniem to jakoś tak na Księżyc. Nie ma w transmusjach obrazków jak jankesi modlą się na Księżycu za cudowne zbliżenie się do nieba. Ich wzniesione dłonie i wzrok mierzyly by we mnie, tu na Ziemi gdzie ani boga, ani aniołów. Łatwiej tu o piekło, zwłaszcza w kryzysie albo przed wyborami.
No to jak patrzeć w modlitwie: powyzej nosa, czy poniżej pępka?
A może kierunek spojrzenia uzależnić od miejsca modlenia?