ireneo
01.05.23, 11:18
.
To, wedle Sagi rodu Dawida, o resztkach po żywocie Maryi.
"Oto od teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do Raju, a święta Twoja dusza do Niebios, do skarbów Ojca Mojego, do nadprzyrodzonej światłości" (TransJTeol XXXIX).
Wtedy oblicze Matki Pana zabłysło bardziej niż słońce (…), Pan zaś wyciągnąwszy ręce przyjął jej świętą i przeczystą duszę, a w chwili wyjścia jej przeczystej duszy, napełniło się miejsce owo zapachem i niewypowiedzianym światłem”
To stąd wzięła się Matka boska zielna (zapach ziół i kwiecia jaki unosił się aż do przybycia kolegów jej syna).
Z przekazu, o tym jak wyciągnął ręce i przyjął jej duszę wynika iż była on materią. Była przeczysta, a to oznacza ze nie przybrudzona, to z kolei iż takie przybrudzone dusze bywają co poznać po braku ziołokwiecistego zapachu gdy się wyniosą. Jaśniała tą czystością więc nie chodzi o bezgrzeszność.
Wiele jeszcze można wyczytać, ale dla mnie najważniejsze jest to iż dusza Maryi jest materialną cząstką, klejnotem bez skazy, godnym boskiego sejfu. Inne też choć niegodne tego sejfu.
[ciało jej, bez duszy, zostało "uniesione" gdyż:
"Wówczas przepaska, którą apostołowie opasali wcześniej ciało Maryi, została zrzucona z Nieba, aby Tomasz mógł ją sobie zachować na pamiątkę".
Zrzuca się z "góry". To świadczy o tym że niebo jest gdzieś ponad głowami].