Lista "wyjątkowo" uduchowiony księży polskiego Krk

[privus]

Tylko w samym PRL skala krzywd w polskim Kościele jest ogromna. Publicystyka skrzętnie omijał dotychczas ten problem. Według ustaleń gazety "Rzeczpospolita", duchowni i osoby związane z Kościołem w latach 1944-1989 skrzywdziły co najmniej 1100 osób.

www.rp.pl/kosciol/art38486041-tylko-w-rzeczpospolitej-lista-ksiezy-podejrzanych-i-skazanych-za-przestepstwa-seksualne-w-czasach-prl

[lumpior]

Wartości katolickie,a może tajemnice wiary?

[antares504]

Tak ~lumpior, katolickie wartości w realu. Zgwałcone kobiety dokonujące aborcji są nazywane przez księży morderczyniami. Natomiast ksiądz który sexualnie wykorzystuje dzieci to nie gwałciciel, tylko czlowiek który zbłądził. A biskup który go kryje, to nie wspólnik, ale ten co dba o dobro Kościoła.

[antares504]

Hejka ~privus, widzę, że Ty nawet pedofilię księży rozbiłeś na system polityczny kraju. W PRL nie było lepiej, gdyż dla mnie pedofilia przewielebnych to choroba zawodowa. Jestem pewien, że pobyt w seminarium w jakimś sensie zamraża rozwój psychoseksualny księży. Mało tego, mam wrażenie, że często do kapłaństwa trafiają ludzie infantylni, którzy wymagają terapii. A Kościół jest dla nich azylem jako miejsce sacrum do którego uciekają przed problemami. Ja problem widzę w celibacie, a gwałty na dzieciach wynikają stąd, że księża szukają obiektów zastępczych, żeby zaspokoić swój popęd seksualny. Celibat to przesłanka tego typu sytuacji, nie mam co do tego wątpliwości. Popatrz ~privus na jedno... dzieci są pod ręką. Księża mają do nich ułatwiony dostęp. Znają je ze spowiedzi, z lekcji religii, tam typują ofiary zbierając dane o ich sytuacji rodzinnej, problemach. Korzystają też z tego, że są autorytetem w środowisku dziecka no i rodziców. Po prostu są rzeczy, których się w przyrodzie nie przeskoczy i organizacje religijne też nie powinny tego próbować. Wiem, że Francuzi dokonali u siebie dokładnej analizy i im wyszło, że codziennie było gwałconych przez księża 15 dzieci - takiego wyniku to nawet nie ma groźna organizacja przestępcza.

[privus]

Wystarczy potknąć się o wspomnienia byłych księży czy seminarzystów, by wyrobić sobie obraz tej preferencji zawodowej.

[pkt4a]

Miejmy nadzieję że redaktorzy z "Rz" Tomasz Krzyżak i Piotr Litka po zakończeniu kwerendy archiwalnej zbiorą to wszystko cuzamen do kupy i wydadzą książkę o latach 1944-1989 .

Tymczasem w najbliższym wydaniu weekendowym "Plus Minus" c.d.

[privus]

Czas byłby wyciągnąć na światło dzienne te dwustronnie ukrywane tajemnice z okresu PRL-u.

[pkt4a]

Mam papierowe wydanie weekendowe "Plus Minus" , grubo