ireneo
13.09.23, 16:15
Na taką możliwość wpadnie i pięcioklasista jesli zechce mu się zastanowić nad zwyczajem zadzierania głów podczas modlitwy a takze wyciąganie ramion nad głowy. Tak zarejestrowane są fotografiami czy rysunkami postawy wiernych licznych religii. Moze kilkanaście wieków temu gadanie o niebie z bogami miało sens. Dziś to jedynie natchnione brednie podobne do tych, o uduchowionej materii. Że niby poetyckie. A dlaczego poetyckie ma być bez sensu? No chyba że religijna rymowanka o bogu wodzącym do gwałcenia dzieci, jako jedno z pokuszeń.
A skąd to? Coś musialo kiedyś pod tymi chmurami się pojawić, może i spędzić tu pracowicie "tydzień".
Jak już kto szuka tej "praprzyczyny" to niech sobie wzrok tam kieruje. Jak spadlo to może i znowu spadnie...manna, albo dekalog