Dodaj do ulubionych

O nie bojących się Boga...

29.09.23, 13:05
Tak powinno być, ponieważ żadne dzieciątko nie boi się własnego taty! Jednak tutaj chodzi o odwróconych od wiary i świadomych swoich czynów (np. apostazja). Ja jestem duszą specjalną, a to nie jest pycha duchowa, ale fakt nakładający na mnie krzyż Pana Jezusa i Jego współcierpienie z powodu tych, którzy nie boją się Boga!

Dzisiaj mam to pokazane na całym narodzie. W tę niedzielę będzie marsz miliona serc...znaczy się znamion Bestii przypiętych do piersi, bo to dzień Pański, wymagający kultu Boga Ojca, a nie darcia się ku chwale wywrotowców...szkolonych w demonicznych wywodach.

    Zobacz co na ten czas pisze Jan Hartman na swoim blogu Loose blues www.polityka.pl (26 września 2023 r.): "Vademecum wyborcze niekatolika." To jego durny protest przeciwko zaleceniu dla katolików czyli "wiernych monarsze obcego kraju" (Watykanowi)...
    Ja jestem wierny Panu Jezusowi, a on kłania się władcy tego świata: Szatanowi. Nie widzi tego jko ślepiec...nawet w jasny dzień. Wymienia podobnych sobie POlaków i utożsamia ich z lojalnymi wobec ojczyzny. Jaka jest jego ojczyzna i gdzie? 

     Wejdź i przeczytaj rzygowiny duchowe i polityczne tego, który chce oddzielić naszą wiarę od ojczyzny. Doczeka się tego już niedługo. Na Watykanie będzie flaga islamu, a on będzie obywatelem Państwa Islamskiego. Zapisze się do nich i będzie kłaniał się sześć razy dziennie Allahowi.

    Wg niego obecne głosowanie dotyczy organizacji przestępczej (KrK), która żeruje finansowo na własnym państwie. Mimo wykształcenia nie może pojąć, że nie da się oddzielić (w wypadku katolików) życia duchowego od przyrodzonego. Ponadto bez łaski wiary nie można być prawym obywatelem, szczególnie rządzącym!

    Pan Profesor jest opętanym intelektualnie i jako pupilek Szatana pisze wszystko automatycznie. Powinien być wygoniony z naszej ojczyzny, bo jawnie dyskryminuje katolików. To Goebbels propagandy bezbożnej UE. Wiem, co piszę, bo należy do tajnej organizacji pragnącej władzy nad światem.

    Ja wg niego jestem pseudoobywatelem, ponieważ nie mam zamiaru głosować na oznakowanych serduszkami. "Nie dla nas te numery panie Bruner". Fiknie Pan niedługo i będzie miał piękny pogrzeb z przywitaniem się z Mefistofelesem (Kłamcą i Niszczycielem) 

     Oto vademecum wyborcze i obywatelskie lojalnego wobec ojczyzny Polaka i obywatela: 

1. Polski patriota jest lojalny wobec własnego państwa jako wspólnoty politycznej i nie współpracuje ani nie finansuje działalności obcego państwa, otwarcie pasożytującego na jego ojczyźnie, jawnie wtrącającego się w jego życie społeczne i polityczne, wymuszającego dla siebie ogromne przywileje i daniny oraz stale dążącego do poszerzenia swych wpływów i władzy, łącznie z kształtowaniem ustaw i wyników wyborów. 

2. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie bierze pod uwagę głosowania na organizacje przestępcze kamuflujące się jako partie polityczne, czyli pseudopartie uprawiające bezwstydny rabunek mienia społecznego i krzewiące wulgarny szowinizm, egoizm, ksenofobię, mizoginię, homofobię oraz bigoterię.

3. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie głosuje na zdrajców, depczących polski interes narodowy i polską rację stanu oraz manipulowanych przez obce i wrogie potęgi, jak Moskwa i Watykan

4. Świadomy politycznie i moralnie Polak brzydzi się przekupstwem politycznym i nie kieruje się w swych wyborach prywatnym interesem ekonomicznym, a więc nie głosuje na partie obiecujące mu nienależną gotówkę, pochodzącą od innych, w tym również gorzej sytuowanych obywateli, bądź z zadłużania państwa. 

5. Świadomy politycznie i moralnie Polak swoim głosem wyborczym wyraża sprzeciw wobec niszczenia demokracji, praworządności, niezawisłości sądów, niezależności prokuratury, wolności mediów, samorządności terytorialnej i wolnej kultury oraz nauki.

6. Świadomy politycznie i moralnie obywatel swym głosem wyborczym wspiera państwo wolne, demokratyczne i praworządne, które nie dyskryminuje ani nie faworyzuje żadnej mniejszości ani większości, a finansowe wsparcie i opiekę oferuje osobom potrzebującym i niesamodzielnym. 

7. W szczególny sposób obywatel i patriota wyczulony jest na punkcie niepodległości swej ojczyzny w stosunku do tzw. Kościoła katolickiego, który pod pretekstem działalności religijnej odwraca uwagę Polaków od fundamentalnego faktu, iż jego formą organizacji jest państwo, a właściwie dwupaństwo – tzw. Stolica Apostolska i tzw. Państwo Watykan. Dlatego dla polskiego patrioty i etycznego wyborcy świeckość państwa to nie tylko kwestia gwarancji równego traktowania wierzących i niewierzących oraz nieingerowania prawa wyznaniowego w prawa stanowione, lecz również kwestia wolności ojczyzny.

      Krótko mówiąc profesor chce zbudować bezbożny raj na ziemi, który budowali już bolszewicy. To ma być raj dla "samych swoich" ("serduszkowców") z opiłowaniem wiernych Bogu i Ojczyźnie. To całkowite szurnięcie intelektualne (opętanie, które trudno jest stwierdzić ignorantom duchowym).

     Przy tym wszystkim profesor mieni się fałszywym prorokiem, który nie boi się Boga. "Jutro" dowie się wszystkiego, ale będzie za późno!  Ostrzegam także jego wyznawców na Paradzie Ulica i Zagranica...

www.wola-boga-ojca.pl
Obserwuj wątek
    • snajper55 Re: O nie bojących się Boga... 29.09.23, 14:48
      A ty się boisz Mzimu mieszkającego w baobabie? A Potwora spod łóżka? No widzisz. A inni nie boją się boga chrzescijan.

      S.
      • mim1656awo Re: O nie bojących się Boga... 29.09.23, 18:15
        apel1943 29.09.23, 13:05. Ja jestem duszą specjalną, a to nie jest pycha duchowa, ale fakt nakładający na mnie krzyż Pana Jezusa i Jego współcierpienie z powodu tych, którzy nie boją się Boga!....
        ------------------------------------
        Biedna istoto, masz napierdol..ne w głowce.Idź się leczyć, ale staruch jak ty może być wyleczony?Z racji twoich lat nawet d..py księdzu nie dasz, bo on ma młodych.
        • privus Re: O nie bojących się Boga... 29.09.23, 20:56
          Swoją monotematyczną namolnością wykończył już szereg uprzednio funkcjonujących forów katolickich :)
          Jeszcze tutaj może funkcjonować bez akceptacji moderatora. W sumie jest tylko potwierdzeniem słuszności krytyki parafianizmu na tym forum.
    • krzy-czy Re: O nie bojących się Boga... 29.09.23, 18:46
      toż to weselszy zgrywus niż oszoł i tadzio reazem wzięci.
    • privus Re: O nie bojących się Boga... 29.09.23, 20:48
      Krowa zerwan z łańcucha to też szkoda. Przecież wilki mogą ją rozszarpać :)
    • adam.eu Re: O nie bojących się Boga... 30.09.23, 10:48
      Apel1943 między innymi napisał:

      "Wejdź i przeczytaj rzygowiny duchowe i polityczne tego, który chce oddzielić naszą wiarę od ojczyzny."

      W szkole podstawowej wierzyłem w Boga, że tegoż Boga na ziemi reprezentuje KK.
      Jedną z pierwszych przyczyn wątpienia w uczciwość KK było łączenie wiary z tzw. polskością.
      Zauważyłem też, że księżą (akurat nie z mojej parafii) dużą uwagę zwracają na politykę.
      Ty też ten post piszesz w kontekście wyborów, a nie wiary.

      Jezus nic a nic o polskości nie wspominał.
      Nie żadnej też wzmianki na ten temat w Biblii.



      • privus Re: O nie bojących się Boga... 02.10.23, 13:41
        > Apel1943 między innymi napisał:
        >
        > "Wejdź i przeczytaj rzygowiny duchowe i polityczne tego, który chce oddzi
        > elić naszą wiarę od ojczyzny."

        >
        > Ty też ten post piszesz w kontekście wyborów, a nie wiary.
        >
        > Jezus nic a nic o polskości nie wspominał. Nie żadnej też wzmianki na ten temat w Biblii.
        >
        Ale tego wymaga od parafian dogmatyczny interes Kościoła. Na problem ten zwrócił uwagę już Johann Wolfgang von Goethe: "Jest wiele głupoty w prawach Kościoła, ale chce on panować i do tego musi mieć ograniczone masy, które się korzą i które się nadają, by nad nimi panować. Wysokie, bogato dotowane duchowieństwo nie boi się niczego bardziej niż oświecenia dołów".
    • yoma Re: O nie bojących się Boga... 30.09.23, 14:46
      Ja prdl 🤣
    • privus Re: O nie bojących się Boga... 01.10.23, 16:16
      Gott ist mit uns?!
    • privus Twoje piekło to deformacja miłosiernego Boga 07.10.23, 15:52
      W ST nie ma żadnego słowa nieśmiertelnocić lub o podobnym znaczeniu. Jest to więc nic innego, jak wynalazek konceptualny NT. Albo jest piekło i nie ma miłosiernego Boga, albo jest straszny i niemiłosierny Bóg, którego należy się bać a nie ma piekła.

      Logiczny miszmasz jest tutaj porażający.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka