krzysztof011169
27.08.08, 15:10
Wspomnę że nie jestem typowym dłużnikiem, nigdy w życiu nie brałem kredytu ani
nie byłem nic nikomu winien. Komornik chce ze mnie ściągać dług wynikający z
bezprawnego zaciągnięcia zobowiązania przez mojego byłego wspólnika.
Stanął za drzwiami w dodatku tam, gdzie nie jestem zameldowany a tylko
przebywam od czasu do czasu i wypytywał przez drzwi 10 letniego dzieciaka nie
pozwalając mu odejść i kilkukrotnie przywołując do drzwi. Dzieciak się
zestresował (dwudniowa biegunka), jego matka ma do mnie pretensje...no
właśnie. Za kilka dni mam do niego iść i moje pytanie brzmi: jak zareagować?
Pominąć temat czy też go pouczyć, że sobie takich sytuacji nie życzymy. Jestem
na niego dobrze podenerwowany i boję się że mogę mu po prostu przyp.......ć
jeśli nie zrozumie, że dziecko jest tylko dzieckiem. Proszę o poradę.